belva 0 Napisano Lipiec 24, 2008 Ola.. wszystkiego najlepszego z okazji urodzin.. Gapa straszna..ze mnie!! Na swoje usprawiedliwienie chce powiedziec ze wczoraj popenilam spory wpis.. tu i dzisiaj wchodze a go nie ma.. Moze ktos skasowal przez pomylke?? TROCHE MNIE TO ZBULWRESOWALO.. Teraz niestety ale musze isc juz do pracy.. Napisze pozniej. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
belva 0 Napisano Lipiec 24, 2008 czesc babki!! Ola dlaczego twoj brat przez 20 lat nie przyjechal nigdy do Polski?? Czy nie teskni?? Ja nie moglabym tak dlugo.. Wczoraj odpoczywalam po tym moim gosciowym weeekendzie.. Caly dzien nic nie robilam.. co doprowadzilo mnie do depresjii.. Jednak wole cos robic.. a nie siedziec caly dzien i klikac glupoty .. Sluchajcie .. mam pytanie.. czy ktos z was znal niejaka \"emerytkie\" z sasiedniego topiku o paniach ktore zapraszaja na kawe? No to spadam bo i tak juz pewnie spicie. Libra twoj maz podobny do mojego.. he ehehe.. Mendelku, my tu sie odrodzilysmy.. wiec mozesz juz cos wiecej napisac.. A gdzie Jola? Wlasciwie to prawie wszystkich brakuje/ Moze sie udzielaja gdzies indziej?? No i prosze!!! znalazl sie moj wpis wczorajszy.. Po prostu nie wyslalam go do konca ... ot glowa kapusciana!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pozdrawiam serdecznieeee Napisano Lipiec 24, 2008 wszystkie panie z klubiku a Szarookiej specjalne urodzinowe cmokasy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
SZAROOKA 0 Napisano Lipiec 25, 2008 Witajcie moje kochane dziewczyny Bardzo Wam dziekuje za zyzczenia. Belvus ,nie jestes gapa , bo skad mogłas wiedziec kiedy wypadaja moje urodziny, wiec sie nie obwiniaj, jest ok. A co do brata , napewno teski . Dlaczego nie chce, a moze bardziej nie moze przyjechac?.....nie chce o tym pisac... to długa histiria. Nie bede go przekonywac i uszczesliwiac na siłe , nie , to nie. Moze sie jeszcze jakos stykniemy, nikoniecznie w Polsce. całuje mocno, pa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Libra47 0 Napisano Lipiec 25, 2008 Coś dzisiaj mam kiepski poranek - to pewnie wpływ pogody,moj znerwicowany organizm bardzo na to wyczulony. Nie mam więc weny do długiego pisania. witam Was ,podpisuję listę obecności. Wieczorkiem mój Mm okupuje kompa,nie mam sumienia go przeganiać. Teraz słucha jedynej słusznej stacji w tv,więc spokojnie mogę tutaj posiedzieć i do Was się odezwać. nadal nie odpowiedziałyście na moje pytanie - jak poznałyście swoje drugie połowy???? Wraca upał - oj nie lubię... nie lubię... Nara. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
belva 0 Napisano Lipiec 26, 2008 Mojego poznalam na warszawskiej starowce... Spacerowal sobie z jakims znajomym.. a ja siedzialam z kolezana pod parasolem w \"Krokodylu\" Nagle ta zrywa sie jak oparzona i zaczyna machac do nich.. Ja az podsokoczylam bo myslalam ze cos sie stalo... Okazuje sie ze ona z tym drugim facetem pracowala.. ostatnio. Musial jej sie chyba podobac.. Oni sie przysiedli do naszego stolika i tak zaczela sie moja historia.. Wlasciwie to nikt nie byl nikim zainteresowany w tym momencie ( oprocz mojej przyjaciolki) Faceci zblazowani siedzieli myslac jakby tu sie wyrwac... ja wcale sie nie odzywalam bo ani jeden ani drugi mi sie nie podobal.. Jedynie ona byla szczesliwa ze zamiast mnie ma jakies meskie towarzystwo.. No i pewnie tak skonczylaby sie ta przygoda na niczym gdyby nie deszcz... :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kto lubi zbierac jagody Napisano Lipiec 26, 2008 ide do lasu,zanim jednak wyjde z domu zagladam na caffe.Szarooka,Wszystkiego Najlepszego,wiecej pogodnych dni w Twoim zyciu,Belvo,prosze dokonczyc historie z deszczem:P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Libra47 0 Napisano Lipiec 26, 2008 Wychowałam się na wsi pośród lasów - grzyby o.. tak,ale jagód nigdy nie lubiłam zbierać.Jeść owszem.Zawsze byłam strasznym wiercipiętą,więc jagody nie pasowały do mojego charakteru.Teraz też bym na nie nie poszła - strzyka w kolanach i krzyżu. Wczoraj nawiązałam - odnowiłam właściwie - znajomość z moją koleżanką sprzed laty.Smieszne,bo obie mieszkamy w tym samym mieście,nie widziałyśmy się od lat - a razem w latach 60-tych,podjęłyśmy w tym \"moim\" mieście pracę. Pomogła \"nasza klasa\".- gadałśmy przez telefon z godzinę. Ona mniej izoluje się od ludzi niż ja, - pewnie dlatego,że wdowa - żaden MM jej nie ogranicza. No cóż - najwięcej wieści niestety o odejściu wspólnych znajomych. Po tym telefonie,mojawrażliwość na życie i refleksje nad nim znowu mnie dopadły. No,ale co tam.. belvuś - potrafisz zaintrygować. Ja o moim MM też podałam tylko wstęp - przedstawił mi go kolega po wyjściu z kościoła.Zrobił On na mnie wrażenie negatywno-fascynujące. Zobaczyłam \"dziwnego\" typa - jak na lata 60 - te.W jakiś sposób niezależnego. Wielka kręcona czupryna,wąziutkie spodnie sztruksowe,buty jakieś wielkie - z czubami i głupia gadka.Po moim zawodzie miłosnym - który właśnie przeżywałam - spotkałam zupełne przeciwieństwo mojej \"Wielkiej Miłości w wojsku\". No na teraz starczy.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ANECZKO Napisano Lipiec 26, 2008 MENDELKU KOCHANY Duzo szczęścia zdrowia samych radosnych dni , nigdy żadnego nawet najmniejszego dołka ...Tego życzę CI kochana wirtualna koleżanko całym sercem... Wybacz , ze się nie odzywam , ale ostatnio przeważnie nie ma mnie w domu... Jeszcze raz mocno przytulam do serca... 100 lat, 100 lat niech żyje , żyje nam......... 100 lat , 100 lat niech żyje nam...... nasza wspaniała, serdeczna i życzliwa koleżanka ANIA... Pozdrawiam wszystkie dziewczynki w klubiku.... Wspaniale Was się czyta:) jesteście Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
belva 0 Napisano Lipiec 26, 2008 A co to??? Urodziny Menedlka naszego???? I ja nic nie wiem?? Mendelku.. Aniu, slodka jak malina... Coz ja moge ci zyczyc aby ci sprawic przyjemnosc... Moglabym wpisac ci jakas poezje.. bo wiem ze lubisz.. ale ja nie znam sie na poezji... Wstawiam ci wiec wraz z zyczeniami to.. mam nadzieje ze ci sie spodoba.. Kiedys zatanczymy moze ?? http://www.youtube.com/watch?v=_-JZB2qKBgc&feature=related Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
SZAROOKA 0 Napisano Lipiec 26, 2008 Aniu-Mendelku kochany Z okazjii imienin same serdecznosci przesyła ci Ola szarooka kartke wysłałam , zaraz zapuka do Ciebie listonosz a zeby było jak za dawnych czasow , to bedzie muzyczka dla Ciebie http://pl.youtube.com/watch?v=Egs3I6I9Jho tytuł \"mocniej , mocniej\" Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
belva 0 Napisano Lipiec 26, 2008 Mile pomarancze! A czy wy nie moglybyscie sie ujawnic He??? Jezeli nas tak dobrze znacie to chyba i my was znamy.. a co za tym idzie czarny nick ... no chyba ze zapomnialyscie hasla.:-P W tym wypadku powinniscie napisac.. jestem taka i taka i wystepuje na czerwono z powodu braku pamieci.:-D Ola trzymaj sie!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
legwan 0 Napisano Lipiec 27, 2008 Dziewczyny jesteście niesamowite! Myślałam, że już wszystkie zapomniałyście o mnie... Leniwiec ze mnie okropny, któremu nie chce się napisać kilku słów ( tylko czytam sobie po cichutku ). DZIĘKUJĘ!DZIĘKUJĘ!DZIĘKUJĘ!DZIĘKUJĘ!DZIĘKUJĘ!DZIĘKUJĘ! Pomarańczko nieznajoma-znajoma obiecuję nie wpadać z własnej woli w żadne dołki! I postaram się żyć te 100 lat ( oby tylko zdrowie było OK ) ;) Czasem mam wrażenie, że wiem kim jesteś, że poznaję Twój styl, ale skoro się nie ujawniasz, to trudno - widocznie nie możesz. Belwuniu piękne to tango argentyńskie. Przyprawia mnie o dreszcze :D Od zawsze je uwielbiam, ale tak zatańczyć? Z pasją i oddaniem już nie potrafiłabym ( co nie znaczy, że nie chciałabym ), więc pośmigaj z jakimś młodym, ognistym i pięknym macho! Ja z rozkoszą posłucham pieśni. Szarooka, Antique jest chyba Greczynką? W jej muzyce, w jej śpiewie czuje się smak morza, gorące serca i czar beztroskiej zabawy południowców. Ach, poczuć taki żar..... DZIĘKUJĘ!DZIĘKUJĘ!DZIĘKUJĘ!DZIĘKUJĘ!DZIĘKUJĘ!DZIĘKUJĘ! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość dla przesympatycznej Pani Napisano Lipiec 27, 2008 pod pseudonimem Mendel,najserdeczniejsze zyczenia z Okazji Imienin,wszystkiego naj................,pieknych,slonecznych dni i jak najwicej usmiechu na kazdy dzien od Marzeny Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Libra47 0 Napisano Lipiec 27, 2008 Dołączam się z życzeniami Imieninowym dla Ani - wszelkiej pomyślności. javascript:void(0); Dzisiaj upalny kolejny dzień. Mój kudłaty piesek cierpi tak jak ja, za to nocą nie chce wracać do domu .Odreagowuje za cały dzień.Pozdrawiam Was i nara. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
SZAROOKA 0 Napisano Lipiec 27, 2008 Witam Was moje kochane dziewczyny No coz Legwanku... kocham taka muzyke , kocham morze,mam gorące serce i lubie sie bawić > mimo ze jestem blądynka, ale tylko farbowana , a takie zapędy mam chyba po swojej babce Gruzince Zreszta, jak tylko w klubiku była jakas balanga ,zawsze inicjowałam taki styl -troche południowych rytmow Ahhhhhhhhh dziewczyny poczuć ten żar!!!!!!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
legwan 0 Napisano Lipiec 27, 2008 W domu już trzeci dzień mam gości! Troszkę padam, ale to przecież moi najbliżsi, najukochańsi i bardzo oczekiwani! Dzisiaj składam w dalszym ciągu podziękowania miłym, wirtualnym paniom: Marzenie pomarańczowej, która pamięta Mendla, dziękuję bardzo. Libro47 milo mi - dziękuję. Na pocztę zaglądnęłam, ale karteczki otworzyć nie umiałam, więc uznałam, że mogę sobie wybrać ze stosu na chybił ...- trafiła mi się śliczna.:)) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Libra47 0 Napisano Lipiec 28, 2008 O tej porze nie ma jeszcze upału,więc żal mi spać - przeleżę pewnie najgorętsze godziny dnia. Mendelku - przepraszam,że tak nieumiejętnie, tą kartkę Ci wysłałam,w takim razie wszystkie są dla Ciebie. Masz gości - do mnie w piątek też przyjezdżają. Przyjezdża siostra -nie widziałyśmy się od lat - zważywszy,że czas tak szybko leci - wydaje mi się że i tak widziałyśmy się \"wczoraj\". Zajęta jest bardzo,pomaga ćórce wychowywać bliżniaki - 2 chlopców. Jestem trochę w panice - bo jej córka z mężem i dziećmi ją przywożą. Zostaną chyba przez 2 dni,a potem sistra posiedzi sobie z tydzień - ma wypocząć. Panikuję - bo chłopaki mają niecałe 4 lata - podobno ruchliwe,łobuziakowatei juz \"widzę\"co muszę przed nimi usunąć. teraz swobodnie leżą sobie leki,balkony mam takie,że mogą wyskoczyć,lubię kamienie - więc muszę usunąć z półek moje zbieractwo,żeby czasami nie zaczęli nimi rzucać ha...ha...,ot życie. Trzymajcie się. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
belva 0 Napisano Lipiec 28, 2008 Libro.. ja nie usuwalabym przed dziecmi wszystkiego.. Musza sie nauczyc w koncu byc u kogos innego w domu.. Musisz od razu zapowiedziec im co wolono a co nie wolno.. nie czekajac az sie stanie nieszczescie jakies.. 4 letnie dziecko duzo rozumie.. Na spokojnie powiedz im jak maja sie zachowywac w twoim domu.. Z tej naulki moze nawet byc fajna zabawa.. ja tez niedlugo bede miala gosci na spanie..jedzenie i obwozenie wszedzie.. Zycze ci przyjemnego spedzenia czasu z siostra.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
legwan 0 Napisano Lipiec 29, 2008 Obie macie rację! Co cenniejsze i \"groźniejsze\" rzeczy dobrze jest przezornie poustawiać nieco wyżej, tak poza łapkami i oczkami ciekawskimi. Rozmowa ... jak najbardziej, ale trzeba się z tym liczyć, że wtedy nie możesz oka spuszczać z małych odkrywców. Dzieci uwielbiają \"sprzątać\" na półkach. Mój półtoraroczny wnuczek kiedy wpada do mnie z wizytą , to w pierwszym rzędzie biega po wszystkich pokojach i np. otwiera szufladę, której nie powinien i z szelmowskim uśmiechem mówi: \"Tomuś, nie, nie!\" Z czasem się oswoi z innym domkiem, ale póki co... trzeba mieć do niego tzw.ograniczone zaufanie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
belva 0 Napisano Lipiec 29, 2008 A moja wnuczka.. tez ... Tylko ze najpierw patrzy sie na mnie jaka zrobie mine.. Jezli widzi ze niezbyt sroga to dobiera sie do szuflad.. Jezeli z kolei moja mina jest na\" nie\".. zajmuje sie czym innym.. Mendelku ja i tak mam ja wciaz na oku.. Raz przez to otwieranie szuflad zwalila sie cala komoda na dziecko... Na szczescie nie w moim domu i nie pod moja opieka.. Nie wiem jak ja przezylam dwoje maluchow wlasnych tylko od siebie oddalonych o poltora roku.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Libra47 0 Napisano Lipiec 30, 2008 Moje drogie - my wychowywałyśmy dzieci,w czasach,że tak się wyrażę, NORMALNYCH. To co dzieje się teraz - jakaś ogólna histeria,robiona przede wszystkim przez media - to dla mnie coś strasznego. Nasze dzieci biegały z kluczami na szyi, i nikt się nimi nie przejmował - oprócz nas rodziców. Mój syn w wieku 6 lat w obecności z 10 osób - w moje imieniny,przeleciał przez szybę w drzwiach,strasznie się skaleczył,na szczęście zasłonił szyję ręką. Wszyscy byliśmy trzeżwi - po małym kielichu,ja nie piłam wtenczas wogóle,bo żle się czułam. Biegał z kuzynem o 5 lat starszym,tamten zamknął mu drzwi przed nosem. WYPADEK - teraz wszyscy bylibyśmy na policji - nie dość,że tragedia to jeszcze stress dochodzeniowo medialny,areszt,badanie krwi.Stary mój na pewno by siedział.Nikt nie oskarżyłby s-ni,która wstawiała szyby prawie na całą powierzchnie drzwi,żle przyciętą,naprężoną i nie uzbrojoną.Sterczały w niej same ostrza. Nie zazdroszę obecnym matkom,ani babciom. Wcale się nie dziwię,że coraz mniej kobiet chce mieć dzieci. Ciekawe,jak przez te tysiące lat ludzie wychowywali dzieci bez głupich programów telewizyjnych - ich mądrych rad i przemądrzałych \"nianiek\". Wg mnie to wszystko po to,aby było mniej ludzi,ciekawe jednak,że nie dotyczy to arabów - brzuchami zdobywają świat. Rodzina jest rozbijana - mężczyżni mają robic za matki, wcale się nie dziwię,że rodziny się rozlatują. Zawsze kraj był mocny - kiedy jego podstawą była rodzina,nie ma rodziny - nie ma więzów - samolubstwo,wygodnictwo,komercjalizm,nic nikogo nie obchodzi,oprócz tego co mam i kim jestem - jaki jestem bogaty. Jak tu mówić o ojczyżnie. Mamy to co mamy. Jak się nie zgadzacie, napiszcie - podyskutujmy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Libro - ZGADZAM SIĘ Napisano Lipiec 30, 2008 Nie jestem od "Was" ale miło i spokojnie tu:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
belva 0 Napisano Lipiec 30, 2008 Libro zgadzam sie z toba w 99%.. Jedyne co to teraz jak juz jestem starsza to wiem ze mozna wychowac male dziecko bez klapsow.. takich pomocnych w naszych czasach.. Slowem mozna udezyc kogos bardziej niz reka.. A malutki rozrabiaka jest latwy w ujarzmieniu.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
belva 0 Napisano Lipiec 30, 2008 ale chyba twoj maz nie poszedlby siedziec w naszych czasach tez.. bo dlaczego?? Przeciez to byl wypadek w dodatku byli swiadkowie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Libra47 0 Napisano Lipiec 30, 2008 Belvuś - nazwano by to libacją alkoholową.Siedziałby,bo wykryliby alkohol w jego krwi. Nie oglądasz naszej telewizji? My nie miałyśmy wiele czasu dla dzieci - praca była po 3,5 m-ca od porodu obowiązkowa.Ja moich dzieci nie biłam - rzadko był i klaps. Obserwuję sąsiadów, babcia i dziadek - ok.50-ki wychowują wnuka,maytka dziecka w wieku 27 lat i jej mąż są dzieckiem bardezo mało zainteresowani - za to robią pieniądze. Dzieciak rozwydrzony,ciągle wrzeszczy. Widzę jak ci moi sąsiedzi są zmęczeni.Pewnie jako dziadkowie,inaczej też podchodzą do wnuka,nie mają wpływu na jego posłuszeństwo - a rodzice zastanawiają się nad tym,że jak im tak fajnie idzie - to czy nie zrobić im drugiego dziecka do pilnowania. Ale co tam.Nie pamiętam już nieprzespanyc nocy,obowiązków, poświęcenia - wszystko szło - człowiek był młody i sprawny. Potrafiłam uwijać się jak w ukropie. Patrzę teraz na zmęczoną młodzież - i już nic nie rozumiem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Libra47 0 Napisano Lipiec 30, 2008 Musze jeszcze coś dopisać - zauważam jaby zanik instynktu macierzyskiego u młodych kobiet, facet - ojciec - zawsze był potrzebny - ale niekoniecznie ciota. Mnie nikt nie uczył - moje dzieci wiedziały,że są najważniejsze na świecie - nie musiałam powtarzać im po 100 razy na dzień -oklepanego"kocham cię". Normalna kobieta - macierzyństwo ma w genach,przekazane przez miliony pokoleń przed nami. Obecna polityka - europejskopoprawna - w rezultacie te naturalne,stare instynkty potrafiła młodym z głowy wybić. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zofinka 0 Napisano Lipiec 30, 2008 Dobry wieczór, klubiku!! Baaaaaardzo dawno mnie tu nie było! Dopiero Jola mnie zmobilizowała bym kliknęła do was :) A ona , bidulka neta nie ma!! Jak mnie poinformowała , ten jej wredny ex zablokował jej coś w kompie i nie ma wejścia do sieci!! Ona się na tym nie zna, ale już jej ktos obiecał reinstalację całego systemu i bedzie ok! buziole dla belvy legwana Szarookiej Libry zajrze do was jeszcze :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nie zaglądaj tu Napisano Lipiec 31, 2008 spokój tu jest ! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Libra47 0 Napisano Lipiec 31, 2008 Tak,tak - spokój. Bardzo lubię spokój i cenię go. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach