coś SKUTECZNEGO na przeziębienie! Proszę...

w poniedziałek czeka mnie 30godzinna podróż... i muszę, po prostu MUSZE do tego czasu się wyleczyc... nie mogę tyle czasu spędzic w autobusie z zatkanym nosem czy uciążliwym kaszlem, bo przecież zwariuję... od wczoraj pobolewa mnie gardło, lekko mięsnie... na szczęście jeszcze nie pojawił sie katar ani kaszel.. więc przeziębienie czy grypka dopiero sie zaczyna.... poradźcie co jeszcze mogę robić, żeby choroba się nie rozwineła? Na razie piję co chwilę herbatę z cytryna, łykam Gripex i zaraz wskakuję w grubych skarpetkach i piżamce do wyrka... co jeszcze może pomóc? Bardzo proszę o pomoc!

herbatka z cytrynka malo da.zaplikuj sobie konska dawke wit c.to na prawde pomaga tylko ze jednorazowo to trze4ba z 5 tbl wziac albo i wiecej zalezy po ile mg masz tbl.powrotu do zdrowia zycze!!

dzięki! wiec zaraz łyknę z 5 tabletek Rutinoscorbinu i pod kołderkę. mam nadzieję, że mi przejdzie do poniedziałku :) jeśli ktoś ma jeszcze jakieś pomysły to czekam :)

wg mnie zadnych konskich dawek wit C!nadmiar wit C zabija B12 itp wiec nie radze bo wpadniesz z deszczu pod rynne!konskie dawki czosnku lepiej sobie aplikuj w kazdej postaci!nie zaszkodzi herbatka lekko "wzmocniona"! i herbatka z cytrynka +miod do tego podlacz!i najlepsza metoda!wez goraca kapiel, ubierz sie w pizamke,przykryj koldra, kocem czyms jeszcze jak dasz rade i....wypoc sie!az bedziesz mokra!najlepiej jak sie zdrzemniesz na chwilke i przespisz troche ten czas "wypocin"!jak bedziesz juz mokra to natychmiast przebierz pizamke (nie wolno pozostac cala noc w tej w ktorej sie pocilas bo w nia wsiakly toksyny) i idz sobie spac!rano wstaniesz prawie zdrowa!polecam goraco!zawsze siek sie lecze i bez tabletek wychodze szybko z przeziebienia!zdrowka zycze :)

TYMSAL (jest w aerozolu)ma paskudny smak ale pomaga

kosztuje kolo 6 zl

ja tam nadal upieram sie przy tej wit C.jakos zawsze sie tak lecze.poza tym to jednorazowa dawka wit to nie zaszkodzi

no to teraz już nie wiem ;) ale w sumie bardziej nawet odpowiada mi druga opcja (bez witaminy c) bo biorę tabletki antykoncepcyjne i boję sie takich dawek tej witaminki :( idę więc pod gorący prysznic, wypiję jakiś coldrex czy coś i wypocić się. mam nadzieję, ze nie zasne na dobre ;) dziękuję za rady :) :)

a może zrobię i to i to heh? tylko boję sie, że to wpłynie na wchłanianie tabletki... ale w sumie brałam o 19 więc prawe 4h temu, powinna sie już sama wchłonąć... dobra. to idę połknąc tabletki, później pod prysznic i do wyrka :) zaszkodzić, nie zaszkodzi, a moze pomoże :)

zaszkodzi ,tylko w sposob ktory sie nie odczuwa!ale na pewno nie pomoze!gdybys nie brala tej wit pewnie wyleczylabys sie tak samo szybko!najnowsze badania naukowe dowodza ze branie dodatkowo witamin nie pomaga bo sa automatycznie wydalane z moczem a uszkadzaja nerki!ale nikt tego glosno nie powie bo przeciez przemysl farmaceutyczny zarabia na tym ogromne pieniadze!sprobuj nast zamiast witC zjesc pomarancze!zobaczysz-pomoze bardziej niz tabletki-naprawde :)

aha-nie zajdzie interakcja miedzy wit C a tabl anty wiec nawet jesli wzielas to spokojnie-nic sie nie stanie

w sum,ie najwiecej wit c jest w kiwi:)

czosnek - duze dawki - kilka zabków conajmniej jak nie pomaga czosnek to olejek tymiankowy - 3 krople co 4 cztery godziny - rozpuszczony w szklance wody ale tylko przez 2 dni bo więcej nie można nie ma bata - WSZELKIE INFEKCJE PRZEJDA PO TAKIEJ KURACJI

rutoskorbiny, witaminy i gripeksy i inne cuda tylko wspomagają łagodza objawy ale nie leczą

kurcze najchętniej to bym tego czosnku użyła... tyle ze zostały mi 2 dni do wyjazdu i tylko dwa dni z moim lubym... więc same rozumiecie, nie mogę aktualnie objadać się czosnkiem, ze wzgledu na niego :P więc próbuje wszelkich innych sposobów. gdyby nie ta wyjatkowa sytuacja to olałabym chłopaka i najadła się tego czosnku, bo wiem że jest najlepszy, no ale cóż... jestem po kapieli, mam grubą pidżamke, sweterek, skarpetki i rękawiczki... trzymajcie kciuki! :* a witaminke C już połknęłam, za późno... jeśli nie pomoże - trudno, będę próbować dalej :) idę jeszcze wypić herbatkę z cytrynką i miodem i do łóżka... dobranoc! :)

a w niedzielę kupie chyba ten olejek.. nie mam tego w domu niestety, a jutro sklepy pozamykane... no chyba że mi przejdzie do niedzieli :) ale z drugiej strony, za granicą tez pewnie mnie coś złapie, tym bardziej na Wyspach, więc warto sie zaopatrzyć :)

hehe-rekawiczki mozesz zdjac!az tak sie nie torturuj kochana! a co do czosnku!zagryziesz potem ziarenkami kawy albo natka pietruszki i zniknie problem!a nawet jesli-jak zakochany to wybaczy.....powodzenia!bedzie si

kochana nic prostszego zjedzcie czosnek razem jak kocha to sie poswieci chyba chce zebys byla zdrowa :) ja rowniez jestem za czosnkiem raz tez zrobilam sobie kuracje wypoceniowa - tzn zrobilam sobie grzane piwo, wykapana wskoczylam do lozka wypilam to gorace piwo i lezalam jak taki kaloryfer i wypocilam :) a co do zmiany pizamy to nie slyszalam ze toksyny ale ogoolnie nie powinno sie spac w tej mokrej pizamie bo tylko zaszkodzi

zjedz sobie zupe czosnkowa i do wyra

najwiecej wit C jest w cytrusach i natce pietruszki!postaraj sie ograniczac jutro jedzenie ale laduj w siebie pomarancze,mandarynki i inne cytrusy!zrob tez masaz stop oliwka!grube skarpety!ubierz sie super cieplo i na spacer (mysle o jutrzejszym dniu oczywiscie)-nie mozesz zmarznac ale musisz powdychac swierzego powietrza!jestem przeciwniczka lekow ale jesli w dzien wyjazdu bedziesz slaba to zaaplikuj sobie aspiryne firmy Bayer!bardzo stawia na nogi (zreszta kiedys byla uwazana za narkotyk)!ale jak nie bedziesz potrzebowala to nie bierz! no i udanego wypoczynku!na wyspie Cie slonko wygrzeje!(mam nadzieje ze to jakas "ciepla" wyspa)

1.obierz z 6 zabkow 2.wycisnij 3.do kubka (miseczki)wrzuc 4.dodaj lyzeczke od herbaty masla 5.dodaj soli do smaku 6.zalej wrzatkiem Jedz z chlebem. Chleb mozesz pokroic w kosteczke i wrzucic do miseczki!! Gwarantowany szybki powrot do zdrowia!!

ja zawsze swego misia karmie czosnkiem - jemu 1 a sobie 4 ząbki przy chorobie ;)

fervex!!!!!!!!!!!

z tym spacerem to jest beznadziejny pomysl- zawsze mozesz powdychac swierzego powietrza uchylajac okno a nie narazac sie na powiklania Twojego przeziebienia!!

pluszowego misia czosnkiem to lekka przesada...

Widze ze nie tylko ja tak za czosnkiem szaleje ;) Ale sam czosnek rzadko kiedy przynosi ulge przy prezziebieniu. Dzis rano wzielam ostatnia dawke duomoxu, niestety tak sie zalatwilam w zeszly wknd na nartach ze lakerce wyboru nie pozostawilam-antybiotyk poszedl od razu. Na chorobe nie ma rady. Brr..

już istnieje podobny temat, poszukaj, jest tam podana receptura

Bardzo proszę- na przeziębienie polecam duomox- szybko poradzi sobie z katarem, zbije gorączkę, a Ty wrócisz do zdrowia :)

Odkąd pamiętam lekarze zawsze na wszelkiego rodzaju infekcje bakteryjne przepisywali mi DUOMOX. I myślałam, że to tylko u mnie w mieście gdzie się nie poszło- ten sam antybiotyk. Ale widzę, że wszędzie "króluje" podobny lek ;)