Problem z Kobieta

Sorki, że tak późno ale byłem poza granicami IV RP. W St. Petersburgu (Boże co tam się dzieje!! :-) skąd Ci ludzie mają takie pieniądze!!!). Oj widzę, ża nie dobrze się dzieje. Figa nie martw się. Jak mała poradziała sobie z zapaleniem płuc to i z uchem da sobie radę. Biletam się nie przejmuj. Może byś się rozczarowała oglądając ich na żywo????? Mężem się nie przejmuj. Sam się może zorientuje, że coś chyba z nim nie tak. :-) A jeszcze jedno. Ona i tak już do mnie nie dzwoni od ostatniego razu. Pijana była i coś tam się jej przypomniało. Zadzwonie jak czegoś będzie potrzebowała. Walcz.. widzę, że z sylwestra nici. Nie byłbym sobą gdybem nie zadał tego pytania: Co się stało????

Hej;) Nic wielkiego sie nie stalo-On nie moze zniknac na kilka dni (ma jakies pilne sprawy) Ja spedze sylwka pracujac-aby jedni mogli sie bawic inni musza pracowac;) Czy u Was tez jest tak zimno?!-chyba zima idzie a wraz z nia snieg:D

To szkoda. Ale czasem tak bywa. To nic nie znaczy. Może CI to jakoś wynagrodzi??/Może weekend w jakimś ładnym miejscu??? Myśl pozytywnie i nie łam się. Nie będę mówił, że będzie dobrze bo tego nie wiem. A sylwkiem się nie martw. Ja też będę pracował. to jest taka sama noc jak każda inna. Fakt, faktem jak się nie wychodzi z domu to się nowych ludzi nie ponaje. A ja chętnie bym kogoś poznał :-) jeśłi wiesz o czym mówię.

Wydaje mi sie ze wiem o czym mowisz;) Rowniez mam taki maly niedosyt jesli chodzi o poznawanie nowych ludzi. Jestem osoba latwo nawiazujaca kontakt ale ostatnio mam jakis zastoj. Chetnie bym sie spotkala z kims nieznajomym. Taka mala adrenalinka w odkrywaniu-tylko aby zbyt szybko sie nie rozczarowac. Dobrze mowie???;)

Zgadza się :-) . Ale u mnie ostatnio jeżeli chodzi o wyjścia to debet ;-) . Może w tym roku jakoślepiej mi się wszystko się ułoży. Ale wszystkiego nie dostanę :-( . Albo praca albo imprezy. Liczę na coś powanego bo nie ukrywam, że się robię stary. (zresztą tak jak przewidywałem przed wyjazdem, wszyscy w rodzinie nie zapommjieli o ostatnim singlu w rodzinie :-) ). Ale jak masz ochotę na dawkę adrenaliny to nadchodzi idealny okres - karnawał.

Sam wiesz jak to bywa na imprezach;/ no bo jak karnawal to imprezy. Dobra nie uogolniam;) moze cos fajnego mnie spotka. Misiek Ty jeszcze na serio mlody jestes wiec tak sie nie spiesz-jakas jeszcze zdazy Ciebie usidlic:)

Wiem wiem. Żartuję. Ale denerwują mnie ludzie, którzy ciągle mi mówią żebym sobie kogoś znalazł. Grrrr.... Rodzina i znajomi potrafią być upierdliwi. Nikt się Tobą ie przejmuje i wali prasto z mostu nie interesując się Twoim stanem psychicznym. Co z tego, że im powiedziałem, że mam narazie znajomości dosyć. A mój dziadek jeszcze musiał dodać, że moim wieku powinienem i tu cytuję \"zaliczyć\" jadną po drugiej. Kocham go za to :-) . I jescze wiersyki zna ;-) . Oj wiem jak to jest na imprezach. Nawet tutaj pisałem o jednej. Ale tu nie o wiek chodzi. Ja mam dosyć pustego i ciemnego mieszkania. Wracam wieczorem z pracy do domu a tu ciemno i głucho. Obiad z telewizorem albo z laptopem. To jest to.

Wiem czego Ci brakuje, mnie tez;( Bliskosci, ciepla, oddania, tego spojrzenia-rozumienia bez slow.. oj duzo by wymieniac... Dziadek-dobry heheh ale Ty chyba nie potrzebujesz tej jednej za druga tylko tej JEDYNEJ;))

...Jedynej. Fajnie by było :-) . Ale rzeczywiście długoby wymieniać. Tylko jak to znaleźć :-) . Poza tym kto by chciał ze mną mieszkać. Ja potrafię wrócić do domy o 2 w nocy i wyjść o 4 rano. :-)

No to nie dziw sie ze glucho i ciemno jak o 2.... Jak bedziesz kochac to sie troche to zmieni z tymi powrotami-bedzie Ci zalezec;)) jej rowniez wiec bedzie wyrozumiala Ale ja dzisiaj idealizuje... fajnie byloby.... spadam dobranoc

Oj fajnie fajnie. Ciao. Dobranoc

witam Was;)) Dzisiaj widze cisza na naszym temacie;) Wszyscy nie moga sie doczekac tego nowego roku;) a ja tu znowu bezsenna szukam uspienia... jesli spicie to milych i slodkich

Hej Ja też bezsennie tylko zdalaod komputera. Całą noc sobie jeździłem bo od wcoraj mam doła. Właśnie sobie zdałem sprawę, że może być tak że jej naprawdę już nigdy nie zobaczę. :-) High Five :-) (Borat). A co do szlwestra to na niego czekam jak na Saddam na sznur. Nie ma to jak popracowac i posiedyiec sam w domu w szlwestrowa noc :-) . Ale fakt, czekam na 2007 rok, bo może będzie lepszy niż ten oecny, który nic dobrego nie przyniósł. Może się chociaż męczyć przestanę. A tego doła to mam chyba przez pogodę. :-) A jak szukasz uśpienia to nagraj sobie obrady sejmu i puszczaj przed snem :-) .

hej Misiek 22, tak mnie wciagnał Twoj temat ze dzisiaj siedze i czytam i czytam ............ :) na prawde wciagajaca lektura Szczesliwego Nowego Roku P.S. Ja mam podobnie jak Ty: praca dom praca dom. Moje postanowienie noworoczne to: Tygmont w soboty ucza tam salsy i jest na prawde przyjemnie i kulturalnie. Pozdrawiam.

Hej, Witam Miło mi, że ten temat taki ciekawy. Ale tu w międzyczasie pojawił się jeszcze jeden walcz o nia. Moje postanowienie noworoczne to znaleźć kogoś dla, kogo rzuciłbym pracę/no chociaż ją ograniczył. A ja tu rozpocząlem nowy rok od stłuczki (i do tego jestem szczęśliwy :-) ). Ale i tak wierzę, że będzie lepszy niż 2006.

Hehehe Polak jednak potrafi pic!!! po pracy;)) jak ci ludzie moga tak bez ograniczen, ciezka noc... Wszystkiego najlepszego w 2007 :D:*

No to ładnie. Polska dusza. Tylko dlaczego dopiero po pracy??? :-) Ja co prawda trzeźwo spędziłem sylwka ale za to z rozbitą furką :-D arescie kupię sobie nową :-D tak na dobry początek roku. A co do ograniczeń... tą są nie zdrowe. Nie można się przejmować.

Niejasno sie wyrazilam...;)) W nocy pracowalam w klubie i po powrocie o 6 mialam takie male przemyslenia ile to "polak" potrafi wypic, najlepiej to nieodchodziliby od baru.... Misiek a samochodu nie da sie wyprasowac?:D ale moze dobry pretekst aby kupic nowy;)

A ok. Nie da sięwyprasować. Cały przód mi facet skosił. :-D A ja właśnike chciałem zmienić samochód bo ten mi się zaczął sypać. Cały cas w serwisie stoi a ma tylko 43000 natłuczone. Nie wiem dlacego ale jest pechowy. A tera mogę sobie kupić nowy :-) . Widzę, że miałaś pracowitego sylwestra. A poza pracą chociaż się trochę wybawiłaś???

Podczas imprezy niestety nie mialam okazji sie pobawic, za barem zawsze jest cos do zrobienia;)) ale jak ludzie juz sie zmyli to zrobilismy sobie maly afterek:D Praca na pelnych obrotach ale z muzyka-yeahhhhh

Tak sobie czytam Misiek Twoje wypowiedzi to z ciebie musi byc fajny facet :D

Misiek nie jestes sam ja wracajac do domu z sylwestra zlapalam gume i jakos dotoczylam sie pod blok, znaczy samochodem nie ja sama haha

Hej, Witam wszystkich, w pierwszym w 2007 roku tygodniu pracy ;-) Walcz... fajnie, że chociaż afterek był :-D to sylwester nie do końca stracony (no pewnie sporo zarobiłaś :-D ale z mnie materialista). Me to you.. dzięki miło mi. Dotka ja bym wloał się dotoczyć :-D ale w tym roku slywester był wyjątkowo suchy :-( A gumą się nie przejmuj ja straciłem silnik :-D i jestem szczęśliwy bo teraz mogę się legalnie grata pozbyć.

Witam Wydatki duze wiec i zarobki musza im dorownywac;)) Wszystkim polecam na przyszly rok tak zrobic:D nie wydajesz (stroj, miejsce, alkohol) lecz dostajesz:) To byla najlepsza opcja jaka moglam wybrac w mojej sytuacji. Wlasnie wrocilam z kina "dobry rok" bardzo delikatny film, taki na odchamienie...

Witam, No tak jak to każda kobieta - wydatki duże. :-D . Ale faceci też potradfią sporo wydać :-) . Jak byś miała więcej luzu to niewątpliwie była by to najefektywniejsza forma spędania sylwestra. Z drugiej strony to taka sama noc jak każda inna z 365 - nawet gorasza bo na papierze (w sensie rocznikowo) przybywa nam lat :-D . Ja dzisiaj odebrałem pieniądze z ubezpieczenia i szaleję po katalogach :-D . A co do filmu to poproszę o krótki opis ;-) .

hej hej No ja nie bede szalała bo u mnie samochód firmowy .......... może i lepiej...... zawsze jak oglądam samochody to stwierdzam że najładniejsze jest Volvo S80 ..... troche drogi ale pomarzyć zawsze można:) Pozdrawiam

:-D :-D s80 straciłem troszkę mniejsze bo s60. Nie polecam tej marki. Mój wspólnik jeździe XC90 V8 i ciąge ląduje w servisie. Ja średio raz w miesiącu miałem coś do naprawy. Ostatnio po 40000 wymianili mi tarcze z przodu (po 40tysiach skandal). Kupiłem sobie jak głupek wersję turbo, które na jednym baku nie jest w stanie przejechać 350 km tyle spala. Teraz biorę diesla. Nie ma mowy o benzynie. Heheheh.. Służbowy najlepsza marka na świecie. Samochody do zarzynania :-) . A mi maży sie lexus GS 450h lub lepiej LS600h. Nie ma to jak hybryda. Przyjemna dla kieseni i dla przyrody.

Film o angielskim pracoholiku ktory w spadku dostaje posiadlosc w Prowansji wraz z winnica-Oj Misiek posiadlosc by Ci sie spodobala. Ogolnie piekne widoki ale troche muzyka mnie rozczarowala. Widze, ze typowo meskie tematy podjeliscie-moj faworyt to mercedes SL z 78roku;))

Uuuuuuu... no to teraz przywaliłaś. SL\'78 klasa!!!! Co prawda nie jestem fanem mercedesów ale to jest coś pięknego. Z klasyków jeszcze lubię Jaguara E-Type i Ferrari 412S z 58. Ale oba są poza moim zasięgiem. Tak jak SL z 78. A teraz spodobał mi się Land Cruiser 120. Trzy litry w dieslu. Tylko cena nieziemska. A film zapowiada się ciekawie. Lubię pracocholików :-D są beznadziejni, potrafią gadać tylko o pracy :-D . Co prawda wolałbym posiadłość w Toskanii ale Provance też może być :-) . Posiadłość to posiadłość wybrzydać nie będę jak mi ktoś da za darmo :-D .

Darowanemu koniowi w zęby się nie zagląda......... dlatego Astona Martina brałabym z zamkniętymi oczami.......:):)