Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mailer

Na co komu dzis...

Polecane posty

Trzeba zawsze zyc biegnaca chwila, Na co komu dzis wczorajszy dzien. Na co komu dzis wczorajsza milosc, Na co komu dzis wczorajszy sen. Z biegiem czasu smutek mija,zapomina sie te \"wielkie milosci\".Cholernie cierpialem,bo byly przysiegi,wierzylem w taka milosc do konca a jednak po poltora roku szlag to trafil. Nie zadreczajcie sie gdy on/ona was zostawi -czas naprawde goi rany. Nie zadreczajcie sie gdy nie jestescie pewni czy warto to dalej ciagnac,a jedyne co was trzyma przy partnerze to przyzwyczajenie - \"po co dalej pic to samo piwo kiedy czujesz ze ulecial gaz\". Jestem wolny,madrzejszy o nowe doswiadczenie i przemyslenia,znowu wierze w milosc i znajde ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeterianka.pl
gratuluję..., aż miło przeczytać, że ktoś znów wierzy i ma siłę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To wtedy znowu powiem :po co komu dzis wczorajsza milosc... Kobieta,nikt inny,nauczyla mnie ze tak trzeba.To zadne meskie fanaberie.Mam nadzieje ze trafie kiedys na taka,ktora w koncu doceni to,ze milosci wielkiej,szczerej,oddanej sie nie odrzuca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podoba mi się to podejście 🖐️ Ale nie chodzi chyba o odrzucenie, ale o to, że nic nie trwa wiecznie. Bezpieczną bliskość przedkładam nad ulotne (za)kochanie. Chyba dopiero wtedy jest Miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milosc to nie zabawa dla nastolatek.Milosc nie zawsze znaczy to samo.Stan zakochania przechodzi w stan milosci i o to powinno sie dbac.Wtedy trzeba wlozyc troche wysilku zeby ta milosc pielegnowac,a nie powiedziec po prostu \"nie chce mi sie juz tego ciagnac\". No i czasami \"nawet jak sie przestalo kochac trzeba dalej kochac uparcie\". Ona zmeczona 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:-) Jakiś czas temu na jakimś topicu ktoś (co za konkrety :O ) napisał, że miłość to decyzja. Zacytuję, bo aż sobie to zanotowałam: \"Sztuką jest pogodzić się z tym, że nasze uczucia bledną i odżywają co jakiś czas, nauczyć się traktować miłość nie jako poryw serca, ale jako decyzję. Decyzję, że chcę być z kimś, chcę go kochać, troszczyć się, dawać siebie. Brzmi paradoksalnie, bo przecież miłość każdy z nas utożsamia ze stanem serca, nie umysłu. Ale prawdziwa miłość to decyzja rozumu, którą przyjmuje serce. I to naszym zadaniem jest oddanie serca we władanie rozumu, nie odwrotnie.\" To trochę jak rozwinięcie Twojego ostatniego zdania. I jeszcze przekuć tę teorię w praktykę... Próbujemy zdefiniować niedefiniowalne? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo,bardzo madre slowa.Gratuluje odwagi za probe,jak powiedzialas,zdefiniowania pojecia abstrakcyjnego jakim jest \"milosc\".Widac ze autorem tych slow jest czlowiek dojrzaly emocjonalnie.Wg mnie polowa sukcesu w zwiazku to wlasnie dojrzalosc emocjonalna partnerow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...i otwartość, czyli umiejętność czerpania z doświadczeń a nie wycofywanie się w siebie z bólu i rozczarowania. Trzeba być silnym bardzo i cierpliwym. Trzeba umieć przebaczać sobie i drugiemu człowiekowi. Ja ciągle szukam recepty na szczęście. Zupełnie tak, jakby istniała ;-) Może o poszukiwanie i dążenie chodzi, nie o znalezienie i osiągnięcie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czas nie leczy ran- on tylko przyzwyczaja nas do bólu... Moja wielka miłość minęła 6 lat temu i pomimo,że miałam innych chłopaków tamten nadal jest u mnie głęboko w sercu, a gdy Go widzę serce wciąz mocniej mi bije.... "Skoro czas leczy rany to dlaczego kiedy Cię widzę szwy pękają na mym sercu??? "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak bardzo chyba jednak nie by
łeś zakochany skoro tak szybko Ci przeszło ja męczyłam się 12 lat i nawet teraz wspomnienia wracają i to nadal boli:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystkie wypowiedzi wskazuja ze kazdy czuje i przezywa inaczej...Widze ze takie topiki jak ten sa bezcelowe.Bo glupota jest przekonywac kogos ze moja prawda jest \"prawdziwsza\" od Twojej,bo tak delikatnego tematu nie powinno sie tluc jak kotletow. Dlatego zycze wszystkim milosci,cokolwiek ona znaczy i czymkolwiek ona jest ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak bardzo chyba jednak nie by
12 lat temu rozstałam się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak jak napisalem,nie mozna porownywac ani sily milosci ani smutku po jej stracie.To jak porownywanie bolu wyrywanego zeba i bolu gdy wiele lat meczy kogos rak...Kazdemu wydaje sie ze jego bol jest najwaznieszy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mailer- gratuluję podejścia naprawdę...Oczywiście,że każdy czuje i postępuje inaczej...Ja nie traktuję miłości jako błachostkę,więc trudno zapomnieć mi o wspólnych chwilach,planach i obietnicach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️Sweet kisses Przedluzacz - seks to tez delikatny temat. Ale rzeczywiscie,trudno kochac i sie \"nie kochac\";)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przedłurzacz, teraz przeprosiny i kwiatki niczego nie zmienią - już po schabach ;-) Masz rację, Mailer, \"porównania to przekleństwo\". A jednak z doświadczenia wiem, że wszystko trwa w nas tak długo, jak na to pozwalamy, jak chcemy. Trzeba trochę sobie pomagać. Rozpamiętywanie nie jest dobrym sposobem na zapominanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×