Czemu niektórzy wegetarianie sa nawiedzeni?

Mam taką koleżanke co ciągle pieprzy o wegetarianiźmie, gada, że umrę bardzo wcześnie \"bo ci co jedzą mięso bardzo krótko żyją\", ciągle próbuje mnie nawrócić na ten swój wegetarianizm, ostatnio wręcz mi kazała, żebym przestała jeść mięso Czemu ci wegetarianei tacy są? :-o

ja nie jestem taka, ale przyznam, ze czasami powiem jakiemus koledze jak wcina schabowego, że \"jak moze jesc biedne swinki\"!!!:P

Wegetarianki i weganki maja problemy z okresem... zaburzenia hormonalne... wasy im rosna ;-) same plusy takich diet

SZU - umiejętne stosowanie tej diety nie powoduje skutków ubocznych, o wegankach się nie wypowiadam

Biedne swinki ale slinotoku 99% wegetarian dostaje na widok dobrze podpieczonego mieska ;)

ja jestem wegetarianką ale nie nawiedzoną!!!!!! pod tym względem oczywiście;)

E tam zaraz biedne :D Nie meczą się już na tym padole :P

Nie slyszalem nigdy o sportowcach wegetarianach... przy wiekszym wysilku fizycznym wiekszosc zaliczyla by prawdopodobnie zgon ;) Miesko to miesko.

szurawiec---> zalezy z jakiego powodu ludzie nie jedza miesa Jesli ktos nie je (bo niby to jest modne;) ) to z pewnością leci mu slinka;) Jesli tak jak ja widzi w mięsie ISNIENIE Zwierzątko itp to na pewno...nie leci mu ślinka;)

Nawiedzeni ludzie ;-) jedzenie to jedna z niewielu przyjemnosci w zyciu dlaczego by jej sobie odmawiac... z reszta przy obecnym zastosowaniu chemii ... srodkow ochrony roslin nie ma czegos takiego jak zdrowa zywnosc. O rybach nie wspomne ;/

hmmm ze mna jest tak, ze nie leci mi slinka na widok mieska a jak poczuje zapach kielbasy to chce mi sie wymiotowac, jestem wegetarianką z przymusu, bo nie lubie smaku mięsa bleeeeeeeeeeeeeeeee nienawidze!!!

Tez jestem wegetarianka. To jak się kto odżywia to prywatna sprawa, dlatego nie komentuję kulinarnych wyborów innych. Nie chciałabym by ktos mi pieprzyl ze sie rozochoruje po swojej diecie (nawet jesli, to moja sprawa) i vice versa.

Moze mi powiesz skad sie to wzielo ... nagle ktoregos pieknego dnia dostalas olsnienia ?:) to sie wiaze raczej z jakimis traumatycznymi przezyciami dla przykladu praca w masarni :) badz wmuszanie przez rodzicow... czy tez tak smieszna moda na zdrowe odzywianie sie.

nie jem tez ryb:( ani kurczaczków i kurek:( nie lubie tego smaku- wiem moze dziwna jestem. od roku wyznaje zasade- NIE JEM NIC CO MA OCZY !!!!

Najsmieszniejsze jest to ze ludzie podniecaja sie ekologicznym odrzywianiem... z pseudo bezpiecznych upraw tylko ze tutaj nie ma wyboru pomiedzy zdrowa a niezdrowa zywnoscia bo albo jest pryskana pestycydami albo rozwijaja sie na niej grzyby i nie wiem co lepsze srodek ochrony roslin czy mykotoksyny*

A okres ? ile masz wzrostu i ile wazysz mozesz napisac ?:)

odzywianiem* byki sadze :P

Tez nie lubie zapachu kielbasy ale dla przykladu skrzydelka drobiowe w miodzie z orzechami mmmm palce lizac :P

175 cm 52 kg - najwiecej mialam 59 ale teraz jestem na diecie i to dlatego

skrzydelka bleeeeeeeeeeee nawet ich bym nie dotknela, no wlasnie moj chlopak ostatnio lamentowal jak to bedzie z nami, skoro ja sie brzydze kielbasy dotknąć:O

chodzi o obiadki:P:P:P

cyt: Juleńka nie jem tez ryb ani kurczaczków i kurek nie lubie tego smaku- wiem moze dziwna jestem. od roku wyznaje zasade- NIE JEM NIC CO MA OCZY !!!! JEDZ KALMARY

chyba byś mnie nie manówiła kraby i te inne sprawy- nie moglabym tego przełknąć

I zielenina... hmm malo roznorodna... w kazdym razie w Polsce...

w "diecie" wegetarianskiej, kazde mieso mozna zastąpic soją :O kotley sojowy ma tyle samo bialka ile kotlet a jest zdecydowanie zdrowszy od miesa :O

???

A ja właśnie przetwory sojowe najbardziej podejrzewam o to ,że zmienione genetycznie amerykańce próbują nam tu wciskać !!!

....

Piszę o tej modyfikowanej !!! :o