Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość euglena 23...

kocham go ale nie mam ochoty sie z nim kochac6 lat razem

Polecane posty

Gość euglena 23...

witajcie dziewczyny i prosze doradzcie.... w skrócie... ja 23 on 25-razem 6 lat bardzo sie kochamy ,wiem, ze moge na niego liczyc,jest dla mnie wszystkim.... on uwielbia sie ze mną kochac i ciągle do tego dąży.... ja tez go kocham,ale kiedy pomysle o seksie z nim TO CHCE MI SIE PłAKAć:(:(:(:( POPROSTU NIE MAM OCHOTY.... ALE NIE CHCE GO KRZYWDZIC troche to sie juz ciągnie....ale nie chce robic mu przykrości mówiąc mu prawde.....jest mi cholernie ciężko!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale czemu nie chcesz z
nim uprawiać seksu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem wiem ja wiem o co chodzi
tez tak mam to straszne:( Nie wiem, moze to wynika po prostu z malego zainteresowania seksem:( Moze zrobilo sie nudno....kup sobie jakas bielizne albo cos, co "ulepszy" Ciebie, i Twoje samopoczucie, skoro on caly czas chce:):) To zadbaj o siebie:) Ale moim zdaniem to po prostu dla niektorych seks jest maloo wazny, jak w moim przypadku:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość euglena 23....
ja wiem ze to dziwne ale ja nawet zrezygnowałam zplasterków bo myslałam ze to przez nie...ale chyba rowniez zrezygnowałam tez dlatego zeby rzadziej sie kochac.....bo po odstawieniu płodnośc sie zwieksza no i wiadomo czestotliwosc seksu mniejsza...no i tak jest ale jest mi tak STRASZNIE SMUTNO bo ja nie wiem jak sobie z ztym poradzic!!! rozumiem jak bym miała jakiegos drania ale ona jest poprostu do rany przyłóż.......wszystko jest ok ale w tej sferze jakos sie nie układa....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem wiem ja wiem o co chodzi
mnie takze, wszystko ok, ale w tej sferze sie nie uklada:( Nie wiem co mozna poradzic na to:/ Ale mysle ze nawet gdybys zmienila partnera to nie rozwiazaloby problemu, moze na chwilke, ale potem znow pojawiloby sie znurzenie, i niechec do seksu:( ale czemu to nie wiem :| U mnie pewnie z powodow, kompleksow, stresujacego 1 razu i 2 tez :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość euglena 23....
a moze to ja jestem dziwna... wszyscy sa zafascynowani seksem....a ja chyba nie bardzo.... tzn..lubie sie dotykac sama... ale kiedy on zaczyna to robic poprostu drazni mnie to-tak to jest dobre słowo DRAZNI... przytulenie ok,calowanie ok.ale kiedy jego dłon wedruje do moich majteczek to odrazu mu mowie zeby ja wyciagnal bo mnie to drazni. narazie nic nie odpowiada ale wkrótce zacznie pytac co jak i dlaczego...a ja wtedy nie wiem co mu powiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antylopka
Jeśli chodzi o sprawe sexu i ze nie masz na to ochoty doskonale cie rozumiem ja inaczej mam troche bo uwielbiam sex i moglabym sie kochać zawsze :), \"ale\" tylko z moim obecnym partnerem tyle, ze to on nie nadąza za mna :) i sytuacja jest odwrotna jak twoja ale pisze bo miałam kiedyś podobna kwestie. Wczesniej mialam partnera (8lat) i facet wogole w pewnym momencie przestał mnie krecic sexualnie w zasadzie jak sie zastanowie to nigdy mnie 100% nie krecił a myslalam wtedy ze mam ze złapalam \"pana boga za nogi\" ale nie było \"chemii \"wiele sie nad tym zastanawiałam i w sumie wiele powodow przemawiało za tym, ze tak sie działo ..jak mialam sie z nim kochać chcialo mi sie wymiotować ;/ przykre, ale prawdziwe zaczał mi gadać ze jestem oźiebła co dla mnie jest paranoiczne bo nieprawdziwe, albo ze to wina tabletek antykoncepcyjnych a to ze ze płynu do higieny intymnej a to wszystko bzdura facet przewaznie dbał tylko o siebie i o \"swojego\" a sex to activ dwoch połowek a nie zadowalanie wlasnego \"kapturka\" zreszta to niebył jeden powod..jak o nim mysle to czuje obrzydzenie i wolalabym pojsc do zakonu niz z nim to robić niewiem jak jest u ciebie ale mysle ze jesli niemasz ochoty sie kochać a facet cie nie obrzydza ciagnie cie do niego to hmm zanalizuj czemu nie masz ochoty moze porozmawiaj z facetem potem z ginekogiem podpytaj z czego to moze wynikać moze bierzesz jakieś leki, ale ja mysle ze to jest w głowie zakodowane ze cos \"nie styka\" w sensie uczuć moze ich szczerosci moze twoj facet cie fizycznie nie kreci .. jest wiele aspektow braku popedu sexualnego zrobcie sobie przerwe w sexie i jak niemasz ochoty TO NIEROB TEGO nie musisz nikogo uszczesliwiać w tym aspekcie bo to jest najgorsze gadam z wlasnego doswiadczenia moze zmiencie cos we wspolnym pozyciu niech twoj facet mysli tez o tobie a nie tylko o sobie jesli nie lubisz sexu to przypuszczam ze kochcie sie \"po bozemu\" facet robi a ty .. to bezsensu to jest przykre nawet. Niech sie troche wyslili zeby cie podniecić rozbudzić wcale nie musisz mu ulegać a w tej kwestii szybko sie mozna znudzic i znienawidzic ta druga strone to tak jakbyś musiala codziennie jeść cos czego nienawidzisz w smaku, ...bo to powinno samo z ciebie wychodzić :) kurcze ja tak teraz mam z moim aniołem :) wystarczy jeden jego pocalunek :)wystarczy ze czuje jego zapach ze mnie dotknie i mam te charakterystyczne dreszcze :) . Moj facet (5 lat jestesmy razem i to jest coraz silniejsze) gada mi ze jestem zboczona hehe :) . Przy nim jestem poprostu szczesliwa i kocham go nad zycie i wariuje przy nim :) jest dla mnie cudowny opiekunczy czuły wspanialy :) i do tego jest zajebiscie przystojny ma piekne oczy jak one patrza :) na mnie :) te szczegoły sa najwazniejsze a sex to tylko dopełnienie miłosci ale jakże wazne i to spaja zwiazek. Ale powiem ci jedno nigdy juz nie zmuszalabym sie do czegoś na co nie mam ochoty i pomyśl o tym .. mysle ze rozmowa z twoim facetem o tym SZCZERA ROZMOWA jest bardzo konieczna ! pozdrawiam i zycze najlepszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doskonale rozumiem
autorke...ja tak mialam juz po 3 latach zwiazku ;/ beznadziejna jest taka sytuacja...pozniej juz w ogole nie moglam sie przemoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przestańcie sie same smyrać
to i seksu wam sie bedzie chcialo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniuttka
Moze jesteś podświadomie lesbijką??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rzecz polega na tym droga Autorko ze Ty go kochasz ale Twój organizm nie. To wbrew pozorom częsta dolegliwość kobiet. Podświadomie szukają dobrego samca. Faceta z którym spłodzą potomstwo o dobrym materiale genetycznym. I niestety nic tu nie pomoże że w kategoriach rozumowych facet wydaje się idealny. Jest czuły opiekuńczy kocha Was. Okazuje się że to mało. Wystarczy że na horyzoncie pojawi się inny samiec o lepszych genach ( może być cham, brutal , prostak) zostawiacie tego miłego i kochającego faceta - bo Was nie kręci, nie ma \"motylków\" i idziecie ku własnej zgubie za facetem który Was kręci. A po jakimś czasie płacz i łzy. Bo co z tego że dobry buhaj, jak cham co ma Was w doopie. No cóż przyroda tak to wymyśliła że w doborze partnera kobiety kierują się raczej intuicją a nie rozumem. A celem tego wyboru nie jest aby kobieta była szczęśliwa ale żeby miała zdrowe potomstwo. Przykre to zwłaszcza dla facetów ze słabym materiałem genetycznym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gerard Proprio
Jak sie kogos kocha to się z nim kocha, co nie... A pozatym jak mawia mój znajomy \"Miłość seksem nie poparta jest nic nie warta\". Po co chcesz z nim być? Bo co bo jest dobry i opiekuńczy... a Ty co mu dasz z siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość On..
Hm ja myśle że jesli Cie nie kreci to zostaw go... ihihihhi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak czytam takie historie
to dobrze ze nie mam nikogo :O nigdy nie sprawie przykrosci i mi nikt nie sprawi:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość janeczek
Jestem żonaty od 12 lat, mamy ładnego synka i wszystko co potrzebne do udanego związku.Staram sie jak mogę by moja żona była szczęśliwa,nie brakuje mi niczego(przystojny,czuły,zawsze gotowy )i nic. Od kilku lat sex nie istnieje,rozmawiałem z nią wiele razy i zmieniałem co się da by było jak dawniej.Odpowiedziała że nie wie czemu tak jest, nie kręci ją sex i nikt inny się nie pojawił, przynajmniej tak twierdzi. Dokręcam sobie śrubę( wygląd, czułości,walka z rutyną codzienności) i nic. Dobry facet który potrafi mocno kochac,pracujący , dbający o dobro wspólne . Jestem nieszczęśliwy, nie wiem co dalej bo wyczerpały mi się pomysły. Chyba już czas na poukładanie sobie życia na nowo z kimś innym, kto mnie doceni .Proszę o poradę !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzień dobry.....halo
do janeczka - ja sie jej nie dziwię bo po kilku latach małżeństwa i po urodzeniu dziecka, można mieć na jakiś czas dosyć seksu. a mój mąż tego też nie rozumie. ja po prostu nie chcę kolejnego dziecka. poród był ciężki i nie chcę ponownie przeżywać męczarni z drugą ciążą. mamy śliczną córeczkę, ale ja, dziecka już nie chcę, dlatego nie ciągnie mnie do seksu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nastolatka___
Powiedz mu że bardzo go kochasz ale to dla Ciebie trudna sytuacja i nie wiesz dlaczego tak jest, ale dla Ciebie to nieprzyjemne. I nie mów mu że nie chcesz w ogóle niczego od niego w tej dziedzinie, powiedz ze poprostu rzadko masz ochotę. I nie mów tego nastawiona na kłutnie czy wyrzuty, poprostu się wtul i powiedz. Jeśli bardzo Cie kocha to powinien zrozumieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smart 23
a ja jestem w 5 letnim zwiazku (+2miesiace, akurat dzisiaj). Odstawilam tabletki anty, aby sprawdzic czy wszystko jest ok, stosowalam je 3,5roku. I jest - okresy regularne i juz od lipca zaczym znowu je brac. Libido przy tabletkach bylo niezle, ale teraz, znacznie lepsze.. :) I ja i moj Narzeczony mamy ochote na siebie CIĄGLE, ale ja i tak mam znacznie czesciej :) uwielbiam sie kochac i juz nie moge sie doczekac az w koncu bedziemy robic to bez prezerwatywy. pozdrawiam i szczescia Ci zycze! Seks z osoba, ktora tak dobrze znasz jest piekny... Oddajesz sie jej bez reszty, nie na jedna noc, lecz na cale zycie... seks taki to dopelnienie..juz blizej ze soba nie mozna byc. Proponuje Ci abys przygotowala jakas romantyczna kolacje (mozecie tez razem ja przygotowac). Ubierz sie ladnie, zaloz seksowna bielizne, poczujesz sie lepiej! Reszta sama sie potoczy! POWODZENIA !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łups
przestań czytac te bzdury, i szukac pomocy na głupich forach domorosłych seksuologów, bo wpedzisz sie w jeszcze wieksze kompleksy albo wykorzystasz akurat najgorszą radę i tylko spierniczysz swoj związek. Powinnas szukac pomocy u psychologa, seksuologa a nie tutaj. od takich spraw są LEKARZE!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeczekaj, zadbaj o siebie. Też tak miałam i pewnie znowu tak będzie :( Ale póki co bywa też fajnie. Może to jakiś kryzys. Nikt nie jest robotem i nie chce na zawołanie jakby tego sobie faceci życzyli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość janeczek
Czekanie , dbanie o siebie , świece , nastrój itd,itd.Wszystko już zrobiłem !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysiogon
Mam 30lat i jestem od pol roku w zwiazku z facetem ktory na samym poczatku znajomosci (zanim zostalismy parą) dzialal na mnie. Od jakiegos czasu jesli chodzi o seks jest coraz gorzej. Nie pozadam go wcale, na mysl o seksie chce mi sie plakac i wymiotowac. Nie cierpie kiedy mnie caluje, przutula, piesci. Nic wowczas nie czuje. Rozmowa z nim to walenie glowa o sciane, kiedy chcialam poruszyc ten temat ale odpuscilam sobie. Seks traktuje jak obowiazek. Doszlo do tego ,ze brzydze sie swojego mezczyzny. Ostatnimi czasy widze same jego wady i roznice jakie nas lacza. Moze ja go poprostu nie kocham, moze boje sie powiedziec i przyznac ,ze to bez sensu 0_o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iga90
jestem z facetem od 2 miesiecy...jednak nie wiem czy to jest to czego szukam. Pociąga mnie fizycznie ale na tym by sie kończyło. Od 2 randki zaciaga mnie do łóżka a ja mówie że to za wcześnie,.Mam metlik w głowie...myśle ze pociagam go we mnie tylko wyglad nie interesuje go jaka jestem.Gdy sie spotykamy on ciagle mógłby mówic tylko o sexie.Sama jeszcze nigdy sie nie kochłam (on o tym wie) dlatego troche sie boje a jednocześnie przez to że cały czas o tym wspomina czyje pewna presje...może to niewłasciwy facet dla mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotnySam
do autorki: wybierz się do seksuologa, opowiedz o swoim problemie. Porozmawiaj szczerze ze swoim lubym, powiedz że bardzo Ci na nim zależy i chcesz rozwiązać wasz problem. Namów go na wspólną wizytę u tego samego seksuologa / pani seksuolog. Myślę że lekarz najlepiej rozpozna co może być przyczyną twojej dolegliwości / małej ochoty na... Pozdrawiam, życzę Ci szczęśliwego pożycia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta221
Moja sytuacja była podobna tyle że ja mu nic nie powiedziałam i skończyło się na tym że powiedział że nie spełniam jego oczekiwać i jestem nie dobra w TyM więc radze żebyć powiedziała mu o tym , nawet jeśli będzie chcial zerwać (wątpie) to będziesz wiedziała że on nie zasługuje na to aby móc z tobą być ponieważ liczy się dla niego tylko TO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie dziś założyłam podobny wątek...Kocham męża, ale seks z nim po prostu mnie już nie pociąga :( Czasem wydaje mi się, że powinnam mieć brutala co by mnie potraktował źle i wtedy biegałabym za nim...Pociągają mnie inni, uwielbiam seks, ale w mężu nie widzę już faceta, samca - jeśli wiecie o co mi chodzi. Jakie to pokręcone - człowiek sam sobie chce krzywdę zrobić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
janeczek - przeczytałem Twoją wypowiedź z 09:29 i jest ona symptomatyczna. Ja Ci powiem, dlaczego jest źle - bo jesteś za dobry! Tak, tak, kobiety nie pociągają grzeczni faceci, którzy im nadskakują i spełniają wrzystkie życzenia. Kobieta potrzebuje faceta, który będzie nią rządził, \"pomiatał\" (bez przegięć!), który nie będzie się jej pytał o wszystko tylko sam coś zadecyduje i to zrobi, że będzie takim macho. NAPRAWDĘ to działa. Ale oczywiście bez przegięć, tylko z wyczuciem. Nie czytałem całego wątku, ale może ta rada przyda się komuś. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutasnie mi
ja tez mam podobny problem tyle ze z moim facetem jeszcze nie współzyłam ale jego pieszczoty nie sprawiaja mi przyjemnosci nawet mineta... nie wiem co jest prosze o jakas rade:( kocham go nie potrafiłabym bez niego ale...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×