Randka w ciemno

Bylem wczoraj na randce w ciemno! umowilismy sie w restauracji O JEZU :D przyszla, zobaczylem jak rozglada sie ode drzwi, przypominala ogra z Gumisiów. Nie moglem sie powstrzymac, ryknołem smiechem! napilem sie coli ale na samą mysl znowu ryknołem i bluznolem kolą przez nos :D wyszedlem a ona tam została, troche mi bylo jej szkoda bo widzialem łzy na jej twarzy ale z drugiej strony mogła uprzedzic i przyslać zdjęcie!

toby wtedy nie byla randka w ciemno, przystojniaku :O

następnym razem chociaż o zdjęcie poproś..... a swoją drogą mogłeś chociaż piwo z nią wypić - na bank myśli, że ją zobaczyłeś i nie spodobała się.... - szkoda mi jej troszku...:o

mogłes zachowac sie bardziej taktownie!!!!!!!!!!!!!!!11jestes prostakiem.

Bardzo dobrze, ze Ja tam zostawiles :) Przynajmniej nie musiala sie za ciebie wstydzic :P

czytajac twoja wypowiedz i ja popuscilam cole przez nos :P