co na puszące się włosy

proszę może znacie jakiś super kosmetyk moje włosy bardzo się puszą wystarczy lekko wilgotne powietrze robi się gąszcz na głowie, mam ich już serdecznie dość, marzę o gładkich włoskach może już niekoniecznie superprostych ale takich gładkich nie puszących, próbowałam już różnych past, gum, lakierów nawet jedwab niczego nie zdziałał żadna rewelacja na wilgotnym powietrzu, dajcie jakąś radę.

zapewne masz je przesuszone, potrzebuje dobrego nawilzenia. Ja spróbowałabym z dobra profesjonalna maską nawilzającą. Jedwab nakładałas n asuche czy wilgotne włosy, i jakiej firmy i skad go miałaś?

ja swoje polubilam,.Proste beda w suchym wnetrzu, najlepiej w mrozna zime

Z tym bym sie nie zgodziła, ze koniecznie trzeba zaakceptować. Zawsze można to zmienić, tylko na początek trzeba określić problem. Rzecz w tym by wyprostowac falujące, czy zlikwidowac puszenie. Jednak to odrębne problemy.

Ok, chciałam udzielic kilku rad , pomoc znalezc problem , ale autorka założyła topik i si e zmyła, zapewne nie ma czasu. Uwielbiam to, pozdrawiam

ale chętnie posłucham twych rad,bo też mam ten problem :(

zmień fryzurę, szampon i fryzjera, rób okłady z oliwy i jajka

Problem masz z puszeniem, czy chcesz prostowac włosy?

oratoruium oczywiście chciałabym mieć proste gładkie ale moje z natury są porządnie pofalowane jak mawiała babcia a którego zwrotu nienawidzę "podatne" w nosie mam taką podatność ale cóż pogodzę się z tym że nie będą idealnie proste skoro wyjdę na kapuśniaczek i szlak trafi całe to prostownie niech już sobie będą takie naturalnie pofalowane czy nawet końcówki w delikatny skręcik czasem się robią ale niech się nie puszą ,poszczególne loki mają być gładkie a nie takie pierzasto puszyste jedwab kupiłam na allegro biossilk czy jakośtak może to żadna firma zaraz po użyciu są błyszczące w miarę wygładzone , ale i tak po jakimś czasie tworzy się szopa poradz coś kochana!

Z tego co napisałaś, to moge sie domyślic, ze nie myjesz ich bardzo czesto. takie loki to kojarza mi sie bardziej z mocnymi, grubymi włosami, ale takie raczej si e nie puszą. Bo wiesz, ja zobserwowałam usiebie, i nie jest to odkrycie epoki, ze włosy , które sie przetłuszczają, myjemy często, tymi szamponami ze sklepu, i to je bardzo wysusza. One niby dalej sie tłuszczą, ale to chyba ze zmęczenia. Racje miała dziewczyna , która polecała okłady z jajka i oliwy z oliwek, mozna do tego dodac jeszcze witaminy w płynie. Ja Zakupiłam szampon, profesjonalny, taką maskę Loreala zielona, ma nawilzac, i mam tez jedwab, i taką odżywke Olioseta, cos wspaniałego. Bardzo mi to pomogło, włosy ,a mam długie elektryzowały mi sie i były w dotyku wręcz szorstkie. Teraz Nabrały sprężystości, sa gładkie i rzeczywiscie sprawiają wrazenie zadbanych. A traktowała je prostownica, i codziennie myje . nie nalezy przesadzac z ilością tych preparatów, bo przekatrmione włosy to tez nic dobrego. Ja robie raz na 10 dni maskę i po kazdym myciu, albo olioseta, albo jedwab z keratyna, lub tez profesjonalny preparat do układania włosow. Bo czasami chce , zeby sie kreciły. A i jak masz kase , to kup dobre profesjonalne kosmetyki, jak nie masz to na razie jako z oliwa i witaminami, a i cytryna.

wręcz przeciwnie jestem zmuszona do mycia co 2 dni inaczej tłuszcz na głowie spróbuję twoich rad jak możesz napisz gdzie zaopatrzyłaś się w swoje kosmetyki dzięki wielkie

I właśnie to jest problem, myjemy je , bo sie tłuszczą, pozbawiamy je warstwy ochronnej. A odżywki jakies stosowałaś? Wiesz, kiedys straszna krzywde zrobiłam sobie szmponem joanny, co to niby miał byc zodżywką. Ja mieszkam w Warszawie, i zaopatruje sie w takim sklepie z kosmetykami profesjonalnymi do włosów. Nie wiem , jak U ciebie z kasą, bo jednorazowo to duzy wydatewk. Ale nie musisz wszystkiego kupic od razu. Chyba najwazniejsza na początek byłaby maska, ta z Loreala jest akurat droga, mozesz zastąpic ja jakąś z Goldwella, tez maja dobre. Jak masz dobrego fryzjera, to tez powinien miec tego typu preparaty. Na początek, najtaniej byłoby przygotowac cos samemu.

A ty masz włosy lokowane, czy tylko podatne? jak myjesz co drugi dzien i suszysz szuszarką, to dobrze byłoby miec tez obok maski, preparat, który zabezpiecza je przed ciepłem , to ważne bo suszarka tez wysusza. Jedwab zdaje mi sie tez ma spełniac te funkcję, tylko ja mam wątpliwości co do kosmetyków na ALLegro, przynajmniej do niektorych. Bo sama tam zaglądałam, na razie mam wątpliwości.

dla mnie najlepszy okazał się szampon sunsilk dla włosów puszących się :P lub fructis nutri gładki, poważnie, ale po umyciu nakładam jeszcze odżywkę zieloną sunsilk bez spłukiwania :) . Oczywiście ŻADNEJ SUSZARKI bo to by był koniec gładkości. Czesze włosy gdy są suche jedynie grzebieniem z szeroko rozstawionymi zębami. Mi to jakoś pomaga, mam włosy do ramion lekko falujące, dość cienkie ale nie żadkie.Muszę myć co dwa dni. Gdy włosy są mokre układam je czesząc najpierw szczotką potem gęstym grzebieniem, aby stały się gładziutkie. Ten jedwab w płynie dla mnie okazał się porażką. :) :) :)

Mnie absolutnie sunsilk nie służy, tak jak nie służyły zadne preparaty ze sklepowej półki do prostowania włosów. Jedynie obciążały mi włosy. Taki preparat Olioseta, i bodajze Joko, te działały. Rzeczywiscie jak na wilgotne włosy wtarłam kilka kropel i WYSUSZYŁAM suszarka włosy były gładkie i proste. Podobnie robie zjedwabiem, tylko ja mam Farouka. U mnie sie sprawdza. ale maska raz n a10 dni i tak jest niezbedna..

odnosnie jedwabiu, jak te pare kropli wetrzec w dlugie wlosy?? ja sobie tego nie wyobrazam, no ale jakos to musiscie robic , ale jak?

polecam

Ja mam włosy za łopatki, biorę kilka kropel na dłonie , lekko rozcieram i wcieram zaczynając od końcówek, a pozniej gora. Jak tego da sie za duzo, to wyglądają na przetłuszczone, trzeba uwazac, bo łatwo mozna przedobrzyc.A i ja to robie na wilgotne włosy, rzadko na suche.

dzieki za odpowiedz:)

I pamiętaj sam jedwab to stanowczo za mało, konieczna dobra maska. I uwazaj na tego sunslika, ja miałam do blond włosów, wysuszał je bardzo.

No ja też mam podobne włoski, dziewczyny :) i szukam preparatu przeciw puszeniu.. bo co z tego, że wyprostuję, skoro wyjdę na dwór i ZARAZ PRZY TWARZY robi mi się taka napuszona \'fala\' ;) i wyglądam jak kurczak na Wielkanoc. Ale jak na razie radzę sobie związywaniem ich w kok i rozpuszczaniem dopiero po przyjściu na miejsce ( to tylko jak nie prostuję.. :) )

Tylko właśnie one często si e puszą, bo sa przesuszone. Kiepskie szampony, codzienne mycie, suszenie ssuszarką, sprawia, ze włosy stają sie szorstkie, pozbawione filmu ochronnego, i się brzydko puszą. Bo podatnośc n a uładanie i skręcanie sie przy wilgotnym powietrzu w loki to nie to samo, co puszenie.

moim zdaniem może podatność to nie puszenie ale skręt w wilgoci to w moim przypadku już bardzo blisko bo od razu jakby podwaja się objętość, powiedz w takim razie przy pomocy czego je ukaładać niestety dlamnie rano suszarka to prawie konieczność , tak sobie oglądam telewizję pokazują K Cichopek mam włosy podobne do niej takie pokręcone z poplątanym i właśnie wychodzę z takimi włosami na wilgotne powietrze i tworzy siępuszysta aureolka i 2 razy większa objętość.

Jak je dobrze odżywisz to powinna byc poprawa. słuchaj, uważam, że przy takich włosach to lepiej jest stosowac preparaty, ktore poprawiałyby ten skręt. Zeby to nie byl taki puch i siano, tylko sprężyste loki.

Ja mam taki preparat do loków , hyp, curl define elixir firmy bodajże PACT, bardzo przyzwoity.

właśnie ale ja nie nawidzę skrętu mam okrągłą twarz i najlepiej mi w miarę gładkich wycieniowanych włoskach takich z pazurkami na policzki pomażyć niestety mogę o takiej fryzurce chociaż jak fryzjer mi wycieniuje włoski póżniej czymś je tam kiedyś wysmarował i wysuszył na grubej orągłej szczotce w 5 minut były cały dzień gładziutkie i prawie proste i najważniejsze objętościowo było ich malutko ostatnie pytanko mi się nasunęło ten fryzjer robił je na takiej szczotce chyba szkieletowa się nazywa w domu mam taką bardzo grubą ale z włosia, może w tym tkwi problem ta moja jest sto razy gęściejsza a szkieletowa jednak sporo rzadsza

Może, ale zawsze jak robi to fryzjer, to lepiej wygląda, bo to i wprawa, i robi to raczej na profesjonalnych kosmetykach. samej to trudniej sobie zrobic tak. ja mam prostownice ceramiczną, ale całe włosy to rzadko robie, grzywke prostuje tylko. Bo mój problem, to to, ze one ani proste, ani krecone.

dobry szampon i odżywka, trzeba włosy solidnie nawilżyc.

oj ja tez prosiłabym rade..moje włosy puszą sie strasznie..ile to ja już pieniędzy wydałam na kosmetyki...fakt zawsze z drogerii :( do tego musze codziennie je prostowć..wiec sa zniszczone..takze myje i susze je codziennie..NIc na to nie moge poradzic juz po jednym dniu jest smalec ...a jak nie wyprostuje koszmar..naturalnie mam niby loki ale ich objetość przerasta mnie