Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zacharia

Po pijaku wygadywal okropne rzeczy, dzis nic nie pamieta.

Polecane posty

Jak nie zrobisz przerwy to nic sie nie zmieni. Ty sie bedziesz pograzac a on obiecywac i tak w kolko. Przerwa jedynie moze go ruszyc, wtedy dopiero zobaczy, ze jest naprawde zle. Mozesz powiedziec mu, ze go kochsz aletwoja milosc to za malo i ze on mial sie zmienic a tego nie zrobil bo tylko obiecuje i ze przerwa musi byc.Jasne, ze bedziesz tesknic w koncu to 4 lata, ale mysle, ze to wam dobrze zrobi i czas zweryfikuje wszystko, na chlodno podejmiesz decyzje, on pewnie tez. Przeciez ty chcesz tej zmiany, wiec dlaczego nie zrobic tego co twoim zdaniem moze pomoc w tej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zacharia
spring a myslisz tak samo jak mala czarna? zrobic tak? bo chodiz o to ze ja zrobie rpzerwe..ale boje sie ze nie wytrzymam duzo.. bo on mnie zapewni, omami..i wroce za 2 dni.. jak przetrzymac to dluzej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zacharia
mala czarna. masz racje. przeciez takie rpzerwy nie sa latwe. tylko boje sie ze ja ebde sie smucic, cierpiec..myslec..a on moze nie.. bedzie sie bawil, i moze ebdzie mu lepiej bezemnie? chociaz nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spring napisala, co mysli \"Zacharia,i ty sie jeszcze zastanawiasz?...Chlopak cie skrzywdzil w przeszlosci,wpadlas przez niego w depresje,wciaz obiecuje poprawe a nic nie robi...no,prosze cie...A teraz jeszcze te chamskie odzywki po pijaku.Nie ludz sie,on tak naprawde mysli.Mialam to samo,tylko,ze ja popelnilam blad,niestety i zostalam zona takiego buraka.4 lata sie z nm meczylam a on pil coraz wiecej,coraz czesciej wyzywal i roil sobie jakies brednie w tej swojej glupiej glowie.Gdy stal sie agresywny ucieklam od niego.I Bogu dzis za to dziekuje.Uwierz mi,nie warto\" Wytrzymaj dla wlasnego dobra. Wylacz telefon, powiedz rodzinie, ze ma mowic, ze cie nie ma niech rodzina bedzie po twojej stronie, jak bedziesz chciala z nim pisac smsmy niech pilnuja zebys nie tykala telefonu. Mysl, ze to dla waszego dobra. Jak powiedz mu, ze przerwa a za 2 dni wrocisz, to juz po tobie. On wtedy bedzie dostatecznie pewny sieie i tego, ze ma cie w garsci, ze bedzie robil co mu sie zywnie podoba, bo bedzie wiedzial, ze sie nie odwazysz odejsc. Ksiazki sobie pozycz, muzyki sluchaj, z przyjaciolmi wychodz jak najczesciej, kino, imprezy zeby nie myslec ciagle o nim, zaraz swieta, rob jakies ozdoby, czuj sie jak na wakacjach gdzie nie ma pradu i nie ma jak sie kontaktowac z nim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ty sie nie boj, ze on sie ebdzie bawil, ty tez sie baw. Niech on sie martwi czy to ty aby przypadkiem sie swietnie nie bawisz. Teraz takie czarne mysli masz, bo jestes na swiezo z nim, a za tydzien juz bedzie calkiem inaczej. Skad wiesz, ze nie poznasz kogos kto bedzie twoim przeznaczeniem? Skad wiesz, czy on sie nie zmieni bo ta sytuacja tak nim wstrzasnie i czy za rok nie bedziecie malzenstwem? Lepiej teraz wyprobowac wszystkie sposoby niz po slubie z dzieckiem na reku sie szarpac:) Wiesz, wszystko ejst tam na gorze zapisane, nasze przeznaczenie sie musi wypelnic, wiec jesli jest ci pisane z nim byc to z nim bedziesz, takiemyslenie powinno ci ulge przyniesc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zacharia
kompletnie nie mogwe wymyslec za i przeciw.. nic nie wiem..eh..juz nic.. ale pewna jestem e przerwe zrobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja juz nic tu nie poradze zacharia.Zrobisz jak bedziesz uwazala za sluszne,ja ci tylko pokazalam jak moze byc.Ja tez jak od mojego ucieklam to jeszcze wierzylam,ze sie zmieni,ze padnie na kolana i takie tam bzdury...Na szczescie tego nie zrobil.Powiem ci tylko,ze to co czytam naprawde bardzo przypomina mi moja nieszczesna sytuacje.O, a jak ja dobrze znam wpedzanie w poczucie winy!TO JEST PRZEMOC PSYCHICZNA.Po takim praniu mozgu ciezko jest odzyskac wiare w siebie.Jezeli nie potrafisz odejsc,zrob tak jak radzi mala czarna-choc watpie zeby on byl w stanie sie zmienic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiele ZA zerwaniem masz w swoich pierwszych postach :) Ide sie uczyc ale serio serio bo jutro na uczelnie :) Pozdrawiam i wpadne pozniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zacharia
zrobie jak radzi mala czarna.. za duzo planow mamy razem..marzen.. i wspolnych chwil..zeby teraz..odrazu niszczyc to. moze jednak... eh..ale czuje ze nie bedzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zacharia
ja tez ide, przyjde jutro. napisze jak jest po rozmowie. dzieki dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bara bara
mi też odbija po pijaku i wygadywałam straszne rzeczy swojemu partnerowi ale w gruncie rzeczy jestem kochana. nie wie jak to jest , chyba czasem palma odbija, nawet tak nie myślę po prostu bujna wyobraznia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zacharia
i tez nie pamietalas tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brak słów
po pijaku zazwyczaj mówi się co się naparwdę myśli! udaje że nie pamięta bo mu po prostu głupio że tyle to w sobie dusił a po wypiciu alkoholu wszytsko wygarnął! a wogóle słuchałaś co mówił "ciągle tylko ty ty ty" nie dało ci to nic do myślenia? Fakt w związku powinno się mówić o problemach i je razem rozwiązywać ale odwróć sobie sytuację! dostajesz cały czas od niego smsy że mu smutno i źle początkowo chcesz mu pomóc ale kurde po pewnym czasie to po prostu jest w***jce bo ileż można o tym samym! zamiast się użalać trzeba działać! i jeszcze co do opiekowania sie i noszenia toreb, może i propunuje ci to wszystko ale to raczej z grzeczności, jeny jestem dziewczyną ale brak mi słów już po prostu samowystarczalności troche!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ej!!! mala czarna dobrze gada, madrze gada!!! poczytaj jej posty raz jeszcze jutro i na spokojnie - i naprawde skorzystaj z jej porad. i nie daj sie!! on bedzie mily, nawet bardzo, moze i smutny, moze sie nawet rozplakusia... bedzie chcial cie przytulic czy dotknac - \'ostatni raz przed przerwa\', ale NIE POZWOL!!!! bo przepadniesz z kretesem! posadz go na drugim koncu pokoju i niech sie nie zbliza. i nie lituj sie. jak kocha, jak mu naprawde zalezy - to nie pojdzie w tany. a jak mu nie zalezy... no to chyba lepiej sie przekonac z kim jestes teraz, co? a teraz idz spac dziewczyno. wylacz komorke. na smsy nie odpowiadaj, bo sie tylko umeczysz z wlasna wyobraznia i watpliwosciami... powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zacharia
brak slow --> to nie jest tak. ja sie codziennie pytam co u niego.. staram sie, pytam o porblemy...probuje by sie otworzyl..ale stopniowo..delikatnie..wiec jest zaiteresowanie z mojej strony. no ale juz nie wiem..zaczyna meic tego dosc. nie chce mi sie zyc. i nic robic juz. jestem zalaman..bo nie wiem czy wierzyc.. zrozumialam ze przez te 4 lata.. wcale go chyba nie znam.. pokazal cos czego nigdy bym sie nie spodziewala..moze to tak naprawde inny czlowiek? boje sie..ze te lata rpzepadna..i bede juz niewazne.. bo tak naprawde rzeczywistosc moze jest inna? Moze on to nie on... moze jest inny niz mysle..:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anty-kashubek
Ta, jasne - dowalic mu od razu ! Typowo feministyczne podejscie wscieklej baby ! A tymczasem warto by sie zastanowic nad sobą, co ? Juz ci ktos pisal - trzeba bylo go posluchac, jemu jest troche zle z toba, po prostu go meczysz ! Nie uwazasz ze on mogl miec duzo racji ? Zastanow sie nad waszym zyciem, jaka jestes na codzien dla niego, a nawet nie dla niego - tylko w OGOLE jaka jestes. Moze taka marudzaca, placzliwa, bezradna - na dluzsza mete to moze naprawde WKURZYC, zmeczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2 strony medalu
kashubek ---> a może byś tak zdjęła klapki z oczu i zobaczyła tzw. "drugą stronę medalu", jeśli wiesz, co to jest :O Przestań podjudzać dziewczynę. CO to da, że Ona teraz zacznie rozstawiać faceta po kątach i czekać, aż się pokaja? Autorko, myślę że Twój chłopak Cię kocha, tylko nie kocha niektórych Twoich zachowań. Jakiś problem ewidentnie jest. Nie miał odwagi Ci tego powiedzieć, a po pijaku język mu się rozwiązał i wyrzucił z siebie, co mu leży na wątrobie. Forma może była za ostra, poniosło go, ale to nie zmienia faktu, że coś jest na rzeczy. Czego Wam potrzeba? Strzelę banałem, ale po prostu spokojnej rozmowy. Powiedz mu spokojnie, co powiedział, nie rób wyrzutów, nie strzelaj fochów, po prostu zapytaj, jak się sprawy mają, czy coś w Waszym związku rzeczywiście go męczy. Nie pozwól się wykręcić, ani uciec od odpowiedzi, daj wyraźnie do zrozumienia, że nie chcesz awantury, tylko rozmowy. I zrób rachunek sumienia. Jemu o coś chodzi, jesteś pewna, że bezpodstawnie? Nie jesteś czasem trochę egocentryczna, skupiona na sobie, marudząca, obarczająca go ciągle swoimi sprawami, nastawiona na branie? Pomyśl. Sama mówisz, że Twój chłopak jest na codzień czułą, spokojną, kochającą osobą. No właśnie - widocznie jest mu trudno otwarcie mówić o problemach i to się w nim kumuluje i teraz właśnie wybuchło. Może nawet dobrze się stało, macie szansę wyjaśnić pewne sprawy. Pomyśl o tym w ten sposób. Powodzenia. Aha, jestem kobietą i też popełniam często grzechy, o których mówił Twój chłopak :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja uważam że on zgrywa teraz głupka bo boi się że od niego odejdziesz! Niech powalczy trochę o ciebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boze co za baby
Anulek ... a moze niech ONA powalczy o NIEGO co ? Przciez widac ewidentnie ze to ONA jest czasem dla niego ciezarem, za bardzo go obciaza, moze nawet wykorzystuje. Ech kobiety, jak zwykle, jesli ktos jest winny, to facet. Niewazne kiedy, niewazne o co chodzi, ale winny jest mezczyzna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zacharia
przeciez wyraznie powiedzialam..gdybym tak robila..to bym nie pisala tutaj.. chodiz o to ze on po pijaku wykrzyczal to..a to nieprawda. Dzis z nim rozmawialm.. powiedzial ze w zyciu nie mowil tak..ze nie pamieta.. ze nierozumie dlaczego tak powiedzial.. bo bo kocha sie mna opiekowac..kocha mnie cala..i to wszystko nieprawda.. nie widze tu mojej winy..jedynie to ze czasem jest mi smutno i jestem nie mila.. ale on za to wrzeszczy..wyzywa mnie okropnie..bez powodu.. wiec.. dzis bedziemy ejscze rozmawiac..niedokonczylismy.. powiedzialam ze chce rpzerwy a on..wkurzyl sie, powiedzial ze to najgorsze co moge zrobic..i ze wtedy zepsuje nasz zwiazek...albo jestesmy razem teraz, albo wogule.. wiec? To jest milosc? nie wiem nic..kurwa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zacharia
i teraz nie wiem..jak zrobie rpzerwe..to sie obrazi..bedzie czekapl az ja przyjde na kolanach do niego..bo bedzie wuazal ze zle zrobilam dajac nam rpzerwe..albo wogule oleje to. powiedzial ze robienie rpzerwy to uciekanie od problemow.. ze on chce to naprawic teraz..TERAZ! ZE on mi to wynagrodzi... ale..powiem wam..ze mowil to juz tyle razy..ciagle mi niby wynagradza i naprawia..a tak naprawde to ja sie zmienilam.. a on nie. kiedys bylam nerwowa...mialam problemy..depresje...wyszlam z tego..jestesm spokojna, mila dziewczyna..ktora gdy on wrzeszczy..uspokaja go.. wybacza.. zawsze czeka na niego.. stara sie.. ipoco? i nie wiem czy robic ta przerwe..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2 strony medalu
Hm... z tego, co piszesz, to w tym związku są jeszcze inne problemy... W takim razie sytuacja nieco się zmienia, myślałam że jesteście razem szczęśliwi, a to taki pierwszy zgrzyt. W takim razie widocznie ta sytuacja to tylko część problemu. Dziwi mnie tylko, że piszesz że nie widzisz żadnej swojej winy. Obawiam się, że jednak wina jakaś Twoja również jest - z czegoś słowa Twojego chłopaka jednak wynikły (nie wierzyłabym w jego obecne zapieranie się, że gadał bzdury po pijaku).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zacharia
spotkalam sie z nim. dalam mu kartke z ZA I PRZECIW naszego związku.. Powiedzialam ze potrzebuje przerwy. On nie chce. Nie dociera do Niego to. Ja trzymalam sie twardo jak radzial MALA CZARNA Tumaczyl, spokojnie, milo.. ze to nam nie pomoze, ze on teraz chce to naprawic, ze wie co zle zrobil, ze czuje sie winny, ze to on zawalil sprawe a ja duzo dobrego zrobilam.. Ze jestem najwazniejsza i nie chce mnie stracic.ze mnie nie zosatwi. Ja sie stawialam, powiedzialam ze nie ebde pisac, dzwonic..nic1 Wiecie co powiedzial.." dobrze, rozumiem, ale ja nie wytrzymam, nie mgoe zyc bez Ciebie, i bede pisal, dzwonil codziennie..bede walczyl..bo Cie kocham..i nie pozwole zeby cos co powiedzialem wtedy aczego nie pamietam i jestbzdura zniszczylo NAS". Wiec co robic? Juz sie nie odzywam, on pisze smsy.. dzwoni. Mnie to nie ciagnie, a szczescie. Nie psize..nie robi nic..nie ma mnie. Ale co dalej? Co o tym myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zacharia
mam sie nie odzywac i nie odpowiadac dalej.nawet jak bedzie pisal..? ja uwazam ze tak..bo mowilam ze to rpzerwa..ze ja nie chce.. no ale czyto nie ebdzie za chamskie? Co myslicie wogule o jego zachowaniu? I powiedzial ze ta kaartka dala mu duzo.. bo bedzie odznaczal sobie to co zmienia w sobie.. widzialam szczerosc, naprawde.. ale i tak mysle ze chce rpzerwy..tylko co jakon bedzie pisal, milutkie smsy.. i wogule..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ladnie
a moj 15lat ten sam i ani razu pijany... tak trzymac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zacharia
... a mzoe jak by upil sie to by tez cos wygadal..ja moj:p... heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zacharia
gdzie ta MALA CZARNA...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
--> zacharia Nie odpowiadaj na smsy itp, bądź konsekwentna. Chcesz od niego odpocząc, pomyśleć -- masz prawo, bądź silna. Poza tym nie czarujmy się, z dnia na dzień się nie zmieni, takie zmiany ZAWSZE trwają dłużej.. życzę Ci powodzenia i wytrwałości! 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zacharia
a myslsisz ze jak ebde konsekwenta.. silna.. w koncu go to nie zacznie denerwowac i mnie nie zosatwi czasami? I sama nie wiem ile czaus sie tak nie odzywac..to glupie.. moze poczuje to ale narazie nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zacharia
a co myslisz o jego zachowaniu? kurcze mam nadzieje ze cos doszlo do niego i dojdzie ejszcze wiecej..prez ta przerwe.. cholera.. serio czulam szczerosc u niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×