malolepsza 0 Napisano Styczeń 15, 2007 ktory masz dzien cyklu dzisiaj? Jagodko Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jagody 0 Napisano Styczeń 15, 2007 ale bym chciała zobaczyć wybałuszone oczy Justyny hihihihihi Malynki również Zamiast tego moze ja wybałusze oczy w środę jak przyjdzie @ Jakoś sie tym nie martwię Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malolepsza 0 Napisano Styczeń 15, 2007 u mnie bedzie wiadomo napewno za jakies niespelna dwa tygodne...woz albo przewoz Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jagody 0 Napisano Styczeń 15, 2007 26 dc i w środę powinnam dostać @ jak nic nie zmajstrowaliśmy :) Mąż ostatnio powiedził, że on to chyba będzie zawiedziony jak się uda za pierwszym podejściem - bo on by chciał wiecej popracować :) facetom to jedno w głowie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malolepsza 0 Napisano Styczeń 15, 2007 na luuzie jak powiedzialas...:D czyli za dwa dni spodziewana paskuda@ ma sie pojawic....oby nie....ale rak nie bedziemy zalamywac,przypomnij mi moja droga ile wiosenek sobie liczysz? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jagody 0 Napisano Styczeń 15, 2007 to szybko minie ja do was \"przystałam\" w dniu w którym narozrabialiśmy :) a już za chwilę coś się wyjaśni. Tak na wszelki wypadek jedna malutką podpaskę spakowałam na jutro gdyby coś sie miało wydarzyć :) Ale ja myślę, ze w tej torebce to jej na tyle dobrze będzie, ze nie będzie miała ochoty zmieniać \"miejsca pobytu\" Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malolepsza 0 Napisano Styczeń 15, 2007 no to bylby strzal w dziesiatke...zaliczone za pierwszym razem:D:D:D:D:D:D cudnie by bylo Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jagody 0 Napisano Styczeń 15, 2007 oooooooooooooooooooooooooo w lipcu kończę 32 wiosny. A tak w ogóle to jak liczę za pomocą tych kalkulatorów które podałas to termin ewentualnego porodu wypada 29 września a wtedy są imieniny Michała :) A ja zawsze powtarzam, że synowi dam na imię Michał - może omen jakiś :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malolepsza 0 Napisano Styczeń 15, 2007 :D spakowac to sobie moglas a ja cos mysle,ze jej nie urzyjesz....koniec ze wstretnymi podpaskami...liga rzadzi,liga radzi,liga nigdy was nie zdradzi...hehehe:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malolepsza 0 Napisano Styczeń 15, 2007 no to my ten sam rocznik,szlachetny 75...:D:D:D:D:D:D:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jagody 0 Napisano Styczeń 15, 2007 diesiątkę :) pewnie tak oby nie okazał si pudłem :) Sama nie wiem mam jakiś taki dobry humor, że poprostu nie może się nie udać. Co prawda wszystkie moje założenia diabli by wzieli, bo sobie kombinowałam kiedy urodzić, z eby dobrze było do pracy po macieżyńskim wracać a tu może być niespodzianka, zobaczymy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jagody 0 Napisano Styczeń 15, 2007 rocznik szlachetny - jak dobre wino :):):):):) nabieramy mocy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malolepsza 0 Napisano Styczeń 15, 2007 to samo zrobilam,nie moglam sie powstrzymac z tym kalkulatorem...jakos tak kolo 7 pazdziernika,o nie pamietam...chyba wyszlo...mi sie bardzo Zosia imie podoba....bardzo:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jagody 0 Napisano Styczeń 15, 2007 Mąż się pyta z czego się tak śmieję, nie wie, że ja go tu obgaduję na forum publicznym. Nie wtajemniczałam go zbytnio :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jagody 0 Napisano Styczeń 15, 2007 ups mi Zosia kojarzy się z teściową....................................... tu kilka życzliwych słów, nie będę sobie psuła humoru. Ale jednemu się podoba Kaśka drugiemu Maryśka, wolny wybór :) A ja będzie syn? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malolepsza 0 Napisano Styczeń 15, 2007 wiesz moje kupelki tak jak poplanowaly tak za pierwszym razem strzelily...mozna,naprawde tak czesto tez wychodzi...:D:D super,ze jestes w dobrym nasroju,mnie niepokoi ten jajnior,biedactwo tylko on pracuje tzn prawy...lewy uspiony, jak spiaca krolewna,ani razu sie nie wlaczyl jak robilam te monitoringii:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malolepsza 0 Napisano Styczeń 15, 2007 dal syna pojecia nie mam,z reszta Zosia to tez jedynie hipoteza...znajac zycie to pewnie kompletnie inaczej wyjdzie...ja mialam byc Marek np... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jagody 0 Napisano Styczeń 15, 2007 ja Leszek hihihi, dzięki Bogu, ze jestem kobita :) Rodzice to czasem pomysły mają:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jagody 0 Napisano Styczeń 15, 2007 a tak w ogóle bo nie pamietam zbyt dobrze tak na codzień to pracujesz czy w domku bo napisałas, ze od rana po lekarzach? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malolepsza 0 Napisano Styczeń 15, 2007 No moja droga Jagodko piekna liczbe mamy w dacie urodzin,trzeba bylo jednak to dziecie ulepic,co by cos sympatycznego po nas zostalo...swiadome macierzynstow jest slodkie....:D,az bujam w oblokach....nie moge sie doczekac,chociaz wiem,ze niczego przyspieszyc nie moge Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jagody 0 Napisano Styczeń 15, 2007 ja bardzo bym chciała bliżnięta. Powiedziałam mojemu ginowi, że jak przyjdę na usg i powie mi, ze to ciąża pojedyńcza to sie na niego obrażę, na co on zapytał a jaki on ma w to wkład :) Oczywiście mówimy o chłopcu i dziewczynce ale inny skład też będzie mile widziany :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malolepsza 0 Napisano Styczeń 15, 2007 zarobiona jestem po pachy,ostatnio mam wolne,a tak zwykle okolo 10 godzin pracuje,ale powiem ci ze chetnie odpoczywam...jutro juz ostatni free day:(((( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malolepsza 0 Napisano Styczeń 15, 2007 hehehe...w mojej rodzinie po obu liniach sa bliznieta...czyli szanse mam...ale jak zobaczylam u szwagierki jaki galimatias przy opiece sprawiaja to juz mi sie troche odechcialo...jeden spi,drugi je,drugi je..pierwzsego przewinac i tak w kolko...... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jagody 0 Napisano Styczeń 15, 2007 Ja to moje świadome macierzyństwo stale odkładałam, ale któregoś dnia stwierdziłam, że chyba czas najwyższy. I 7 stycznia zbałamuciłam męża, zapewniając, że dzisiaj to ja w ciąże na pewno nie zajdę :) Zobaczymy jak to jest z kobiecą prawdomównością :) Poza tym ostatnio wokół mnie dużo ciąży poronionych, z komplikacjami czy też problemem żeby w ogóle w ciążę zajść. Trochę to mnie przestraszyło. Jestem dobrej myśli. Zauważyłam jeszcze rano jedną rzecz. Jak wstałam i poszłam siusiu to na moczu miałam wrażenie takiej oleistej powłoki. W dzień też jest to zauważalne ale słabiej bo jednak więcej piję i mocz jest przez to bardziej rozcieńczony. Nie wiem może to zbieg okoliczności albo moje wyobrażenia:) . A jajnik dalej nie daje o sobie zapomnieć, tylko czemu akurat jeden ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jagody 0 Napisano Styczeń 15, 2007 ale raz i zgłowy :) a ja wygodna jestem :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malolepsza 0 Napisano Styczeń 15, 2007 pewnie ten z ktorego byla owu....to znak,ze jest burza hormonalna..produkcja hormonow...na twoim miejscu zbadalabym temperature juz masz blisko@,jesli sie udalo OBY OBY OBY...tempka powinna byc podwyzszona od 0,4 do 1 stopnia.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jagody 0 Napisano Styczeń 15, 2007 To ja mam raczej spokój w pracy i bardzo chciałabym pracować jak najdłużej :) Ale są priorytety z którymi nie będę dyskutować :) A wracajac do blixniąt to trudny jest początek, później jest łatwiej, tzn tak uważam aże ja wszystko musze sama sprawdzić więc sama rozumiesz :) będę sprawdzać Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malolepsza 0 Napisano Styczeń 15, 2007 moga i byc nawet trojaczki...byle cokolwiek bylo.....a slyszalas o tej kobiecie co powila dziecie o masie ponad 7kilogramow....matko ale sie noworodek wielkosci pol rocznego dziecka trafil Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jagody 0 Napisano Styczeń 15, 2007 z tą temp. to problem bo termometr na mnie nie działa :) Jak mam 36 to sukces, nie wiem co to podwyższona tepmeratura. Obawim się, ze do 37 nie dobiję :) Trudno wiecocenić. Zresztą nie chcę mierzyć - tylko dwa dni mi zostały - być może dwa cudowne dni \"w błogosławionym stanie\" Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jagody 0 Napisano Styczeń 15, 2007 daj spokój to ja wolę bliźniaki :) 7 kg o matko jak to donosić do kńca ciąży ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach