Jagody 0 Napisano Styczeń 7, 2007 malolepsza - ja też się czuję młodo mimo, że trzydziestka pękła :) Do niedawna wciąż za młoda na bycie mamą. Ja musiałam do tego dojrzeć, jednym udaje sie to wcześniej, innym poźniej. Nam jak widać raczej później :) Jak o tym myślę to są pewne zalety. Ustabilizowana sytuacja rodzinna, zawodowa i materialna. W zasadzie czym tu sie teraz martwić, jestem niezależna pod każdym względem. Mam tylko jeden cel do zrealizowania - mały człowieczek Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malolepsza 0 Napisano Styczeń 7, 2007 czytanie w necie niektorych tematow moze przyprawic o zawrot glowy, moze dlatego,ze jest tu nagromadzenie olbrzymiego spektrum przeroznych przypadkow. Przez to mozna sie nakrecic i sa tylko dwie drogi tego nakrecenia albo pozytywnie,albo negatywnie....ja tu sie wlasnie moje drogie kobiety staram sie wam nakrecic ten pozytywny srubokret:)))))) Trzeba zaufac naturze,ale jesli mozna jej troche pomoc i pewne rzeczy nieco przyspieszyc to czemu nie:))))))) stad skrupulatnie robie te monitoringi i nie odpusczam w zadnym miesiacu Przyznaje,ze juz dawno pragne macierzynstwa i instykt sie wyrywa do przodu,ale wiem, ze tak naprawde do konca nie mam na to wplywu:))))))))) myslalam nawet o tym,ze jesli sie nie uda,a bardzo pragne pod sercem nosic wlasne dziecko to zdecyduje sie na adopcje, o czym rozmawialam z moim mezem, ale jest to rozwiazanie ostatecznie, jesliby inne proby zawiodly;))))) nie wyobrazam sobie moje kochane aby w moim domu nie bylo dziecjka, bo z moim mezem mozemy dac tyle milosci malej istocie, jesliby nawet nie mialaby ona naszych genow.... powtarzam, to jest rozwiazanie ostateczne,ale i takie biore pod uwage Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malolepsza 0 Napisano Styczeń 7, 2007 Justyna ty lakomczuchu, poszlas to jedzenie robic i zginelas na amen??????? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Trinity27 0 Napisano Styczeń 7, 2007 witaj malolepsza ... przeczytalam poscik ..na naszym topiku ... zagladaj do na oczywiscie ile chcesz ... wiesz ... ja jak na razie jestem przed tymi wazniejszymi badankami i troszke się boje ... w sumie na razie niczego u mnie nie znaleźli ... cylke mam normalne ... 25-28 dniowe ... jajeczkuję ... jajniczki ladnej wielkości - przydatki bez zapaleń .I grupa cytologii, przodozgiecie ... jest problem z moim meżulkiem ale on juz jest pod opieką dobrego androloga ... ja też jadę w syczniu do w-wy i zaczynam badać się dogłębniej - moze coś znajda - byleby nie ! ale watro jak Ty to mowisz sprawdzic wszystko ... bede spokojniejsza - mojego meza profesorek się mna zajmie - bo ma dwie specjalizacje i leczy tez kobiety ... jestem ciekawa jak to jest u mnie z hormonami bo ostanio cykl mi się troche skrócil ... tak 3 dni i moja faza lutealna jest troche za krótka zważywczy na to ze owu mam tak ok. 15 dnia ... może tu jest przyczyna ?? zobaczę ... ja na razie znowu przepelniona jestem nadzieją! masz racje nasza słuzba zdrowi to wampiry ... nie ma nic za darmo ... nic - tylko ze czasami walczac o cos tak ważnego jak dziecko mozna stracic szanse ponieważ brakuje funduszy !to absurd! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Trinity27 0 Napisano Styczeń 7, 2007 ..widze że macie tu pościutko - tak jak u nas .... malolepsza - jeszcze jedno - myslę ze to jest wazne - ja mam b. stresujaca prace - w sumie podjelam juz decyzje - ze czekam do końca umowy i więcej tam nie pracuje - ale to bardzo wplywa na mój organizm - tak mysle - bo niby mam się nie denerwowac - ale ciągle zyje w stresie - pewnie to mi nie pozwala tez zafasolować ... zblokowana ...psychicznie i pewnie fizycznie - no to zaczynam osiągać apogeum :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malolepsza 0 Napisano Styczeń 7, 2007 zgadza sie trinity,ze stres wplywa na nasz organizm, ja przez ostatnie dwa lata zylam w takim stresie, ze to napewnoe nie bylo bez znaczenia na te zburzenia owulacji.....no ale badz tu madra i sprobuj sie wylozowac na sile szans nie ma, nic na sile!!!! Jesli masz tylko szanse uciekac z takiej pracy to pryskaj co sil w nogach...ja przyznam,ze moja tez jest bardzo stresujaca i tylko jakby udalo sie pomyslnie zafasolkowac to zmykam natychmiast na zwolnienie, kobieta w koncu jest pod ochrona, no nie:))))) swoja droga, nietety dyskryminacja wsrod kobiet wciaz obecna, mam tu na mysli starania o prace nowa, zwykle pada pytanie, czy jeste ustabilizowane zycie rodzinne,hehehehe absurdalne pytanie,bleeeee oby nic rzeczywiscie nie znalezli podczas tych badan,ale tak jak wczesniej pisalam,jak osiagniesz tego pewnosc, jeszcze cie bardziej to uspokoi....trzymam kciuki....no i za mezulka tez..... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Trinity27 0 Napisano Styczeń 7, 2007 a jednak jeszcze zajrzałam na topik ... bo mażus odpalil kompka - by puścic swoja flotę - gra w taka gre internetowa juz od roku i ma na jej punkcie obsesję ... wiesz co malolepsza ... moja praca to istny koszmarek ... pracuje tam od 3 lat ale dopiero od roku jest okropnie ... dyskryminacja straszna a wszystko sie zaczelo od tego ze moja kolezanka zaszla niespodziewanie w ciaże i ..... poznałyśmy prawdziwe oblicze naszych bossow :) ja nigdy nie ukrywalam przed koleżankami ze pragne miec bejbuska - przed szefami się nie obnosilam z tym zamiarem - ale przeciez - to mozna to wszystko wydedukować bo mam meża od 4 lat i juz prawie 30-stke na karku ... moje pragnienia sa naturalne ... ale nie dla tych ludzi - sa pelni cynizmu i pozbawieni realnego podejscia do rzeczywistosci ... temat dziecka cały czas jest na topie ... ciagle bolesny - bo brzuszek naszej kolezanki się powiększa i coraz bardziej \"kole w oczy\" ... wiele przykrych słow padło za moimi plecami : następna w kolejce po dziecko ... jak Pani bedzie w ciażt to nbie będzie juz tu Panipracować i moze te najbardziej aktualne - bo sprzed wigili : że oni nie sa instytucja harytatywna by miec kolejna cięzarna na głowie - czuje się dosłownie mobingowana ... osaczona - niekiedy przerażona - ludzkimi zachowaniami ... probuje wytrzymac 3 mieś. do końca umiewy i gdyby nie fakt że nie mam ciaglości w zatrudnienu - chyba bym juz to w diabły pozuciła- a tak musze codziennie patrzec na te twarze - podłych ludzi ... i to tez pewnie strasznie wplywa na moje \"nie zafasolkowywanie\" starsznie się rozpisalam - ale czasem ta gorycz tak mnie przepelnia - ze musze się wyżalic ... teraz juz naprawde dobranoc ... zagladaj do nas - zapraszam w imieniu wszystkich dziewczyn ... buzialki ... Trinitka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Justyna M. 0 Napisano Styczeń 7, 2007 czesc jeszcze raz, ano zniknelo mi sie bo....:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D no jestem na momencik:) trinitki kochana nie martw sie robota, jak nie ta to inna:) ja jak zajde to lece na pysk z miejsca;) e tam:) juz sie nie przejmuje bo zwariowac mozna! moj szef to okrutny dupek, taki jakich malo, poza tym uwaza ze zlotowka stoi tak nisko w stosunku do funta ze Polusy powinni zarabiac polowe mniej niz brytole:O idiota skonczony, no ale...i tak predzej czy pozniej wracamy na stale do pl. my bedziemy sie przytulac jeszcze ze 3-4 miechy bez badan ale pozniej...mam nadzieje ze nie bedzie tego pozniej:) ah babeczki ze az tyle nas jest...+jest taki ze czlowiek nie czuje sie samotny i ta swiadomosc ze nie tylko \"my\" staramy sie bez skutkow (jak narazie) jakos to lzej sie znosi... i niech tam gadaja ze glupie baby, ze kolka rozancowe itd ja sie bardzo ciesze ze mam tu was i kafe pozdrawiam, dobrej nocki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Justyna M. 0 Napisano Styczeń 7, 2007 babolki drogie chyba juz lulkacie...i ja spadam, rano i tak bede pewnie nietomna jak zwykle:P:P:P milej nocki, moze i przytulanka:) u nas juz dzis lecialy \"przeboje we dwoje\":D:D:D:D:D:D k o l o r o w y c h Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malolepsza 0 Napisano Styczeń 7, 2007 zlapalam ci Justyna czy nie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malolepsza 0 Napisano Styczeń 7, 2007 chyba nie ,norma mijaczkowa wciaz dziala pa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Justyna M. 0 Napisano Styczeń 7, 2007 jetsem Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Justyna M. 0 Napisano Styczeń 7, 2007 jestem znaczy sie:P jeszcze chwilke ale jestem:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Justyna M. 0 Napisano Styczeń 7, 2007 u was 12 ! co jeszcze nie spisz? podoba ci sie moja nowa stopka???? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Justyna M. 0 Napisano Styczeń 7, 2007 cholerka! malolepsza wracaj!!!!!!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Justyna M. 0 Napisano Styczeń 8, 2007 no trudno:( dobrej nocki wiec:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malolepsza 0 Napisano Styczeń 8, 2007 hejka wszystkim.... Justynka-----twoja stopeczka urocza szczegolnie tresc drugiej czesci minelysmy sie wczoraj jak to zwykle bywa:(((( weszlam tu tak rano, bo o tej porze juz powinnam byc u gina, no ale cholerka zaspalam, tak sie wlasnie konczy dlugie przesiadywanie przy necie.ehhhhhhhh zadzwonilam do niego i przelozyl mi wizyte na 10, wiec teraz to mam troche czasu,zeby na spokojnie sie przygotowac... wiem,ze jestem optymistka, ale mam jakies zle przeczucia zwiazane z tym dzisiejszym badaniem. Sama nie wiem dlaczego oby to bylo takie glupkowate tylko przeczucie.....:((((( serio cos mnie wzielo jakos, dlatego tu wlazlam, zeby sie wyzalic:D papa moje drogie, wpadne wieczorkiem Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malynka24 0 Napisano Styczeń 8, 2007 No widze babki, że tu powazny temat wczoraj został poruszony...praca... Ja nie narzekam, mam fajną szefowa, ale jakby co-spadam na zwolnienie:p. Podejscie do pracownika w trudnych dla niego sytuacjach takic jak L4, ciąża, wiele mówi o pracodawcy...niestety Szukam jakiejś sprawdzonej firmy ubezpieczeniowej...Nie dla siebie, dla kolezanki-chodzi o ubezp. na zycie...Znacie sie może na tym? Małolepsza mam nadzieje, że u gina poszło wszystko dobrze:)! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość to-tylko-ja Napisano Styczeń 8, 2007 Kurcze brzuch mnie boli jak na @. ale ja już sama nie wiem. Cylk mam bardzo nierególarne od 25-33dni. Jeśli by wziąść srednią to @ powinnam dostac tak 26dc, więc w przyszłom niedziele. Pieri bolamnie tak od pach w strone sutków. Napiszcie mi co o tym wszystkim sądzicie. Staram sie dopiero 2 cykl więc tak bardzo jeszcze sie nie nastawiłam, ale mój mąż chyba bardziej. Pozdrawiam wszystkie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malolepsza 0 Napisano Styczeń 8, 2007 niestety dzis nie zaszczepie wam optymizmu:(((((( moje zle przeczucia sie niestety sprawdzily, pecherze male jak na 11 dzien cyklu, wciaz pracuje tylko prawy jajnik, endomerium jedynie 6mm, wymyslili ni jeszcze dwurozna macice dzisiaj,takze obok tylozgiecia kolejna sprawa, w srode nastepne badania,zeby potwierdzic albo wykluczyc dzisiejsza diagnoze no i obawiam sie, ze ten obecny cykl bedzie zmarnowany i raczej nie bedzie owulacji prawidlowej i sama nie wiem co sie stalo, bo od paru miesiecy bylo wszystko ok, i co na to powiedzialaby wasza malolepsza, zeby pewnie rak nie zalamywac, sle niestety rece mi dzisiaj opadly:((((((( pozdrawiam was z calego Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jagody 0 Napisano Styczeń 8, 2007 Witam Uśmiałam się bardzo czytając niektóre wypowiedzi. Mam nadzieję, że chociaż to jest Wam w stanie poprawić nastrój. Miłej lektury :) http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3241856&start=210 Malolepsza - rąk nie można załamywać, nie skazuj sama siebie na porażkę bo wtedy to nic się nie udaje. Miałyśmy uskuteczniać pozytywne myślenie :) Mnie dalej boli jajnik i coś biust zaczął pobolewać. Z tym biustem to rzadne rewelacje bo ja tak mam zawsze przed @, dziwi mnie tylko czemu swędą mnie sutki - tego to już nie rozumiem :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jagody 0 Napisano Styczeń 8, 2007 oczywiście nie śmiałam się z waszych wypowiedzi tylko z tych do których podałam linka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Justyna M. 0 Napisano Styczeń 8, 2007 jestem w robocie, a raczej na przerwie bo w pracy mam zakaz na neta, siedze w kafejce opodal. malolepsza tak jak napisalas! badz soba i cycki do gory!!!! w koncu wszystkim sie nam uda! prosze cie kobitko...bez zalamek to tylko ja i jagodka no swedzenie i bol cyckow to sa sypmtomy ciazy, tez tak mialam:( poczekajcie prosze do terminu @ zycze wam jak najlepiej! byloby superancko! 3mam kciuki:) dzien mija mi tak nawet, ale ja niestety spierniczylam dzien mojej agentce ubezp. (to zabawne ze malynka o tym teraz pisala) chodzi o to ze mnie olewala tzn moja polise itd no i wkurzylam sie i wyslalam pare slow faxem do jej firmy. biedna babka tak sie przejela ze zadzwonila do mojej mamy prawie z placzem:(:(:(:(:(:( nie chcialam az tak bardzo zwrocic uwagi na moja polise ale tak jakos wylazlo:O:O:O:O:O napisalam do niej maila ze sorki jak przegielam i jak nie jest to jej wina, choc ja uwazam ze jest:O mam wyrzuty sumienia...biedna kobieta i to tak od poniedzialku:O ale ze mnie malpa:O:O:O:O no nic spadam bo musze jeszcze do banku leciec;) buziole moje drogie, zajrze wieczorem Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jagody 0 Napisano Styczeń 8, 2007 Justyna - z Tobą zadrzeć, no, no, no :):):) - żartowałam. W sumie masz rację bo od takiej polisy wiele zależy. Z tym biustem to tak jak powiedziała wcześniej zawsze tak mam przed miesiaczką, że mnie pobolewa. Gorzej z tym swędzeniem. Głupie uczucie. (Nie wiedziałam, że w ciąży coś swędzi :) no może skóra na brzuchu ale to już przy bardziej zaawansowanej ciązy) Nawet stanik mi przeszkadza. Poza tym czy to nie za szybko, tak od razu w następnym dniu? Ja śmiem wątpić, to raczej psychoza maniakalna i podświadomość sie odzywa. Czekam do 17 stycznia spokojnie. TZN w miarę spokojnie :) i zobaczymy co los przyniesie, na pewno dam znać. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malynka24 0 Napisano Styczeń 8, 2007 Kurcze malolepsza tak mi przykro:(. Nie wiem co mam powiedziec, bo liczyłam na to, że w tym miesiacu bedziesz miała takie piekne pecherze jak w zeszłym:(. Może jednak coś zaskoczy... O co chodzi z tą macicą? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malolepsza 0 Napisano Styczeń 8, 2007 hejka Malynka serduszko sama nie wiem jeszcze dokladnie o tej dwuroznosci,zaczelam podczytywac o tym w necie,sa dwa wejscia i macica jakby podzielona jest,ss problemy w takim przypadku z utrzymaniem ciazy echhh zobaczymy, mam nadzieje,ze lekarzyna sie pomylil i w srode nie potwierdzi sie diagnoza postanowilam nawrzeszczec na moje pecherze, dam im jeszcze szanse, moze sie troche rozwina do srody, co napewno sprawdze jak juz bede w szpitalu wraca mi optymizm, juz sie wyryczalam i rece tez juz poszly i cycki do gory, troche za duzo mam tych problemow, ale jak juz zajde w te ciaze i ta dziecina urosnie to ja wtedy opiernicze, ze mamusia tyle musiala sie napocic, zeby ja stworzyc:D dzieki dziewczynki,ze jestescie, dzieki Justynka,znowu sie minelysmy gamonie:((((( Jagody,fajne posty buziole...... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malolepsza 0 Napisano Styczeń 8, 2007 Justynka no no,takie pazurki,to urocze...joke Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jagody 0 Napisano Styczeń 8, 2007 Malolepsza -widzę, że wyszłaś z założenia, że jak nie prośbą to może groźbą - i bardzo dobrze - coś musi zaskutkować :) Nigdy nie można się poddawać i rezygnować, bo jak mówią nadzieja umiera ostatnia. A my wszystkie (sorki dziewczęta, że bez wcześniejszego uzgodnienia :)) mamy nadzieję, że się uda :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malolepsza 0 Napisano Styczeń 8, 2007 tak jak mowisz drogie Jagody ma to moje cialo to trzeba nawrzecszczec, bo inaczej zupelnie wariuje i wyrabia co chce.... musze sie spieszyc a ta ciaza, z wielu powodow, chociaz jak juz wczesniej pisalam to nie wyscigi, ale biegne do mety i cos mi sie wydaje,ze to juz niedlugo koniec dystansu i musi sie udac, chyba,ze cialo wykaze dlugir nirposluszenstwo w tej kwestii i bede musiala troche powalczyc Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jagody 0 Napisano Styczeń 8, 2007 żeby było prościej, piszcie o mnie Jagoda, musaiłam zmienić końcówkę, bo ktoś miał już zastrzeżony nick a mi się tak bardzo podoba imię Jagoda :) tylko nie ma komu jeszcze go nadać :) Ale tym sie zajmujemy :) O i od razu widzę pozytywne nastawienie - Malolepsza. A kto powiedział, że te pęcherzyki mają być duze, niech sobie będa jakie chcą, dobrze, że są i o jedną rzecz je prosimy, żeby jak najszybciej przekształciły sie w śliczne fasolki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach