voltare 0 Napisano Wrzesień 23, 2007 mimi - to już jest mój czwarty \"początek\". No i miejmy nadzieję, że ten doprowadzi nas do skutecznego końca:) I mam nadzieję, że na kolejnym moim pikniku pracowniczym też będę mogła już przedstawić wszystkim moje maleństwo;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Justyna M. 0 Napisano Wrzesień 23, 2007 czesc kobietki:) voltare ach ta nocka...nieprzespana! tzn zasnelismy po 3, po jajecznicy:D pobudka z 7razy na pisiu, teraz znow na papu i ogolnie jestem nieprzytomna:D adrianek raczej sie nie spieszy, bryka sobie, dzis podsluchiwalismy bicia serduszka, wali jak szalone cos mi tylko tak dziwnie pulsuje nad mostkiem, nie wiem co to:) a tej @ to tak nie wyczekuj, lepiej niech spada na dobry roczek! i jak umowilas sie na grzyby? tzn wiem ze w sobote bylas w pracy ale moze na nastepna? mimi oszczedzaj sie kochana, spij ile wlezie:D ja juz widze co sie bedzie dzialo jak maly wyjdzie:D malolepsza, lec do gina i dawaj wiesci, no to prawda ze dobrze miec mozliwosc zrobienia usg nawet w niedzielke!!! skrobne pozniej, dla kazdej i Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malolepsza 0 Napisano Wrzesień 23, 2007 jestem:Dz powrotem Mimi____no kamien z serca, meludjcie sie z natalka, my tu was wygladamy caly czas, wypoczywaj duzo, a mala niech dokazuje, ale jeszcze w srodku Justyna___alez ten maly mezczyzna ma zachcianki, jajecznica o 3 nad ranem:D,zobaczymy jaki bedzie z niego wymagajacy facet Voltare____czwarta na pewno bedzie udana bylam, jak blyskawica, oto wiadomosci: torby sie wchlaniaja:D, na prawym jedna pekla, zostala mala, ale to pikus, na lewym jest ale jej rozmiar mnie rozbawil, wiec tez juz sie nie ma co nia przejmowac, endo piekne 16mm, w ogole cudownie oprocz tego,ze owu nie bylo:Pno nie bylo na 90%, bo wprawdzie jest tam jakis plyn za macica,ale sladowe ilosci, a cialka zoltego nie widac, suma sumarum i tak jestem zadowolona, mam czekac teraz na@, dzwonic jak przyjdzie dalej monitorujemy ale bez stymulacji, a no i duphastonu tez nie pozwolil brac, boi sie,ze znowu sie cos popieprzy, czyli lecimy na naturalnym w calosci, starania od nastepnego cyklu. uff....cale szczescie ze to dziadostwo sie wchlania i zadna punkcja ani tabsy mnie nie czekaja, naprawde mi ulzylo, takze moje piekne damy ja w tym cyklu odpadam z kolejki, nadzieje byly plonne na jakies efekty, ale byly, nastepny cykl to trzeci po laparo, zoaczymy, jeszcze sa 4 szanse do dalszej decyzji, dobra znikam na moment, bo jestem u rodzicow, musze do siebie jechac Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Surfitka 1 Napisano Wrzesień 23, 2007 Dzien dobry :) Malolepsza - super wiesci. Na szczescie wszystko sie cofa :) I takich informacji oczekiwalam. I moze to ze nie bylo jeszcze owu to nic zlego, ale zaczyna sie wszystko ukladac :) Ja juz ci nieraz powiedzialam, ze na Boze Narodzenie bedziesz dumnie glaskac brzusio. Powodzenia. W koncu Omega bierze sie za wysylanie - sobie dawno jakos dwojke zalatwila, to i tobie jedno zalatwi ;) Justynka - ale zachcianki :) A z Adriana zapowiada sie niezle ziolko ;) Mimi, u mnie w pracy nie ma piknikow, jest tylko impreza swiateczna. I jeszcze wlasnie dla dzieci parada na Swieto Dziekczynienia. Ale czy na ta impreze swiateczne bede z brzusiem ? Oby tylko przesylka nie pomylila adresu ;) Voltare, ja tez jestem u 4 gina :) Efekty sa w koncu w postaci owulacji..chociaz stale mysle, czy te regularne cykle to nie zasluga tylko i wylacznie duphastonu. Ale az boje sie go nie brac bo oni nie wiedza jak sobie ze mna poradzic i daja mi jakies dziadostwo do lykania. Ech, co ma byc to bedzie.:) Powodzenia dla ciebie. A gdzie uderzasz? Moja kolezanka zaszla w pierwszym cyklu w Invimedzie we Wroclawiu :) Telesforka..no mam obawy z tym Krakowem i przesylka..bo nie mam dzwonka u bramki ;) Niby skrzynka pocztowa jest, ale czy aby na pewno dzidzia trafi na wskazany adres ? No nic, poczekamy zobaczymy. Oby tylko paczka nie szukala mnie po calym swiecie jak do Krakowa nie zdazy dojsc.;) Jagoda , przywiez troche slonca..ja wam tez przywioze i moze chociaz przez chwile w przyszlym tygodniu bedzie ladna pogoda :D W koncu wybieramy sie na grzyby :) U mnie bez zmian. Znaczy zaczynam odczuwac napiecie przedwyjazdowe i wlasnie zdalam sobie sprawe z tego, ze juz ostatnia noc tutaj a jutro, to bedzie przewygodne spanie na wysiedzianym, waskim siedzeniu Lotowskiego samolotu. Swoja droga mogliby w koncu cos z tym zrobic, bo inne linie oferuja \"troche\" wyzszy standard lotu. Najlepsza linia jaka dotad lecialam bylo British Airways, ale oni nie maja polaczen do Krakowa..tzn. maja ale trzeba zmieniac lotniska w Londynie i zapychac 2 godz autobusem. Ale w samolocie zaglowki, monitor przed kazdym pasazrem, do wyboru 20 kanalow z filmami, muzyka, sportem...Fajowo. :) Pozdrawiam i zycze milej niedzieli :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Justyna M. 0 Napisano Wrzesień 23, 2007 malolepsza super ze sie wszystko reguluje! no i pozostaje nam te 10%;) dobrze dobrze, niech gin robi co w jego mocy zeby pomoc:) tzn teraz stwierdzil ze lepiej nie robic nic, no ale moze to tez metoda;) surfitka dawaj, dawaj do Londynu na miedzyladowanie!!! to spotkamy sie na kawusie, pewnie bys leciala przez Heathrow, to mam nie daleko;) ale fajowo ze juz wyruszacie do pl, wow, pozdrow ode mnie polandie:D ja sie wlasnie posprzeczalam z mezem, o glupote oczywiscie ale wkurzyl mnie i nie gadamy! ciekawe jak dlugo;) mniejsza o to, dupek jeden i tyle! pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mimi1981 0 Napisano Wrzesień 23, 2007 Malolepsza super wieści!!!:):) Teraz będzie juz z górki! Bardzo się cieszę. Justynka M sie nie przejmuj, z chłopami jak z dziećmi;) Surfitka juz niedługo będziesz w PL, pewnie bardzo sie cieszysz. Ja byłam na zakupach, ugotowałam obiad i mam zamiar posprzatać ale nie wiem czy coś z tego wyjdzie bo dopadł mnie leń. Buziaki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malolepsza 0 Napisano Wrzesień 23, 2007 Mimi__-jakie posprzatam??? na boga, przeciez mialas odpoczywac, czy ja cos pomylilam:P, dajcie sobie luz z natalka przy niedzieli Justi____ty mala zadzioro, juz cie widze jak oboje z adriankiem wymachujecie lapkami klocac sie z M:Ptak to z facetami, ale pomysl sobie,ze drugi syn w drodze, wiec sie nie denerwuj surfitka____takze juz niedlugo w pl, ja tez sie juz nie moge doczekac, zobaczysz jak odpoczniesz, a moze juz w grupie wrociciepamietaj,ze majatek na ciebie postawilam:P wstawilam zeberka, jutro M z brygada bedzie wykonywal dalsze prace,wiec zeby chlopstwo nie zaslablo szykuje im obiad:D ZEBERKA W MIODZIE 1.zeberka 2.zabek czosnku 3.miod 4, ketchup 5.olej 5.przyprawa do zeberek w miodzie prymat zeberka w kawalki wkladamy na godzine do bejcy przygotowanej z 5,6 no 7[ja i tak na oko] lyzek ketchupu, lyzeczki miodu, 3,4 lyzki oleju,zabku czosnku i cala przyprawa prymat,po godzinie obsmazamy na patelni, pozniej dodajemy reszte bejcy i co jakis czas uzupelniamy ketchupem, dusimy do miekkosci, dziewczyny zebra palce lizac:D Ryba_____gdzie ty zaginelas???????? Jagoda___ciekawe czy ty chociaz o nas wspomnisz w tej tunezji:D? Omega____czekam na pake zajrze jeszcze z trzysta piec razy dlatego jeszcze sie nie zegnam:P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Justyna M. 0 Napisano Wrzesień 23, 2007 malolepsza ja tez robie zeberka;) w sosie BBQ:) przepis chyba ten sam tylko zamiast keczupu ten sosik no i bez miodziku:) aj no wlasnie z chlopem jak z dzieckiem;) nadal cisza:D:D:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mimi1981 0 Napisano Wrzesień 23, 2007 Malolepsza nie sprzątałam, a co! U mnie na obiad też żeberka! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malolepsza 0 Napisano Wrzesień 23, 2007 to sie nazywa topikowe szalenstwo na zebra:D:D:D:D:D:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mimi1981 0 Napisano Wrzesień 23, 2007 Jak pomyślę o tych żeberkach to chyba zjem sobie troszkę;) Zapomniałam dodać, że godzinę temu zjadłam snicersa i zagryzłam kabanosem-nasz ulubiony zestaw:):):) Zasiadłam przed kompem i nie mam siły wstać, leń mnie dopadł jak nic. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malolepsza 0 Napisano Wrzesień 23, 2007 Mimi____no i dobrze, bezkarnie moze cie teraz len dopadac:P zawsze mnie fascynuja twoje przekaski, wygral kabanos ze snikersem, :D:D:Dcala poprzednia reszta zestawow przegrala w przedbiegach,hahahaha, wpadnij do mnie na zebra, z miodem mam:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mimi1981 0 Napisano Wrzesień 23, 2007 Jak tak siedzę sobie w domciu sama to bardzo dużo rozmyślam przyszłości...Czy damy sobie radę z dzieckiem, jak bardzo zmieni się nasze życie, czy będziemy dobrymi rodzicami? Jak przeżyję poród, czy będę go dobrze wspominała? Nie mam jeszcze tylu niezbędnych rzeczy, czy zdążę ze wszystkim? Wiem, że to może wydawać się absurdalne, ale czasem nachodzą mnie takie myśli. Ale w głębi duszy wiem, że damy radę. Czekaliśmy na maleństwo tyle czasu! Wiem, że małemu człowiekowi najbardziej niezbędna jest miłość rodziców. Bo przecież jak nie zdążę kupić przewijaka, to przewinę małą na łóżku, czyż nie? My baby tak mamy-za dużo myślimy. Więc już nie myślę tylko idę włączyć pranie;) Fajnie podzielić się z Wami babeczki kochane obawami. Buziaki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mimi1981 0 Napisano Wrzesień 23, 2007 Malolepsza dziękujęmy za zaproszenie:) Chętnie skorzystamy! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malolepsza 0 Napisano Wrzesień 23, 2007 Mimi_____bedziesz cudowna mamcia nawet jak nie bedziesz miala przewijaka:P, wiem moja droga, ze na pewno dopadaja cie takie mysli, ale to dopiero poczatek, zwsze juz bedziesz sie martwic o mala, zawsze bedziesz nad nia czuwac i zstanawiac sie czy zrobilas wszystko co w sojej mocy, zeby corcia byla szczesliwa....i wiesz co ci powiem, to bedzie najszczesliwsze dziecko na swiecie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mimi1981 0 Napisano Wrzesień 23, 2007 Malolepsza jesteś kochana!!! Ty to potrafisz podnieść człowieka na duchu! Szkoda, że nie mieszkasz bliżej Warszawy...Że my wszytskie nie mieszkamy blisko siebie... Dobrze, że mamy cafe;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Justyna M. 0 Napisano Wrzesień 23, 2007 mimi te obawy sa najbardziej normalne:) i ja mam ich tysiace:) trzeba wierzyc ze wszystko sie ulozy i bedzie ok:) smutno mi sie strasznie zrobilo, rozmawialam z moja siora...jej kolegi-policjanta 2letni synek sie utopil:( nie zna szczegolow bo taki wrak czlowieka ze staraja mu sie wchodzic w droge, tyle co sam zagada...okropnosc...dziecka nie mozna z oka na minutke sposcic...idziemy zaraz do Kosciolka, napisze jutro, papapapa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malolepsza 0 Napisano Wrzesień 23, 2007 Mimi____niezaleznie od tego gdzie mieszkamy, trzymamy sie razem i pewnie bardziej, niz mialybysmy dzrwi w dzrwi od siebie mieszkac, bardzo sobie cenie ten nasz topik.....a ja tam wierze,ze sie kiedys spotkamy, a moze nawet wszystkie naraz:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malolepsza 0 Napisano Wrzesień 23, 2007 justi____stasznie przykro:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ani77 0 Napisano Wrzesień 23, 2007 dziewczynki, przygarniecie mnie do \"klubu staraczek\"? gratuluje tym, ktore sie udalo, mnie jeszcze nie, moze juz niedlugo...? byloby mi milutko trzymac za Was kciuki :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mimi1981 0 Napisano Wrzesień 23, 2007 Justynko straszna tragedia:( Ani witajNapisz coś o sobie i oczywiście uważaj się za przygarniętą:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Surfitka 1 Napisano Wrzesień 23, 2007 Hej Justynko, jaka tragedia :( Strasznie mi przykro...nie mam slow. :( Mimi..twoje zestawy sa THE BEST :D:D:D:D:D Ani, witaj..szybko pisz o sobie. My tu zamowienia wypelniamy, Malolpesza ma wejscia w fabryce niemowlat, wiec przesylki sie juz produkuja. :) Wiec kiedy do ciebie dotrze to kwestia czasu :) Pozdrawiam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malolepsza 0 Napisano Wrzesień 23, 2007 ani77____rozgosc sie, powiedz cos o sobie,sciagaj kurtke narzucaj kapcie, kawa czy herbata????tu sie nie ponudzisz a i myslec bedziesz nie tylko o dziecku, bo plotkujemy o wszystkim, a wiem,ze toi jeden z twoich problemow Surfi____no zaczynam juz hurt, biznes zaczyna sie krecic:P mImi____co przegryzasz, podziel sie troche:Dalbo chociaz opowiedz:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
voltare 0 Napisano Wrzesień 23, 2007 justynka - straszne to co napisałaś...:( a pewnie, że wolałabym, żeby @ się gdzieś zgubiła i przez jakiś rok błąkała się gdzieś po bezdrożach i nie mogła do mnie trafić;) A propos błąkania - byliśmy z K. i psiurą dzisiaj na spacerku w lesie i szok - znalazłam grzyby: sztuk 3 - w tym jedna z robalami:D Oczywiście wcale ich specjalnie nie szukałam, rosły sobie przy drodze, więc grzechem było ich nie zabrać ze sobą:D No i żeby nie było - suszą się teraz te moje 2 grzybki (bo ten z robalami się nie suszy) - ciekawe na co mi ich wystarczy:D:D:D Ale się napaliłam na grzybobranie - chyba nie będę czekać do następnej soboty, bo prawdopodobnie będę miała gości - wyciągnę K. w tygodniu po pracy:P malolepsza - super! Te Twoje jaja chyba też się obawiają, że będziesz je teraz regularnie woziła na niedzielno-świąteczne podglądanie i zaczynają wracać do normalności;) surfitka - podjęliśmy decyzję o klinice w Opolu: http://invitrogmw.pl/ znalazłam w necie pozytywne opinie na ich temat, dotarłam do osób, którym się dzięki nim w miarę szybko udało, sprzęt i laboratoria ponoć mają tam naprawdę dobre no i miłą obsługę itp. A czynniki dodatkowe, które pomogły mi w podjęciu takiej decyzji to min. niższe ceny w porównaniu ze Śląskiem, Białymstokiem i Wrocławiem (tzn. będę mogła próbować do upadłego) oraz to, że mam tam teściów, więc mogę się tam w razie czego zatrzymać i być w klinice o dowolnej porze dnia i nocy (a wiem że np. na śląsku jest tak, że pary przyjezdne niejednorotnie koczują przed kliniką w samochodach, bo monitoring przed inseeminacją albo in vitro wygląda tam tak,że popodglądają cię na USG, a potem każą przyjść np za 2 godziny, potem jeszcze raz itd... Wiem to z pierwszej ręki, a dodatkowo słyszałam o tym od naszej miejscowej gin. Już bym miała nerwy na samym początku jakby mnie tak zaczęli odsyłać, a to leczeniu niestety wcale nie sprzyja. No nie wiem - zobaczę jak się tam w Opolu zabiorą za to moje leczenie, skonsultuję się z Wami i zobaczymy co z tego wyjdzie:) Mam nadzieję, że wyjdzie dzidzia;) Widzę, że wszyscy dzisiaj jedli na obiadek żeberka;) Oprócz malolepszej, która będzie jadła je jutro (o ile M. dzisiaj takich pyszności nie wywącha:D - malolepsza dobrze je schowałaś?:D) mimi - na pewno będziesz dobrą mamą - już teraz widać, że jesteś w stanie zrobić dla małej wszystko - no bo normalnie, dla wyłącznie własnych potrzeb, to byś chyba nie wcinała snickersa z kabanosem?:P Każda przyszła mama ma z pewnością podobne obawy, w końcu do końca życia będziesz mamą i zawsze będziesz czuła się odpowiedzialna za tą małą istokę. Ale wiesz co - tak długie oczekiwanie na maleństwo z pewnością uczy każdą z nas nieco dojrzalszej miłości i odpowiedzialności:) ani77 - dobry wieczór:) napiszesz coś o sobie? malolepsza - ja właśnie po wieczornej kawie (capuccino) ;) a co tam! K. ogląda Skazanego na śmierć (pierwszy serial w który się normalnie wciągnął:P ) To ja korzystam tutaj ile mogę i się przy Was relaksuję;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Surfitka 1 Napisano Wrzesień 23, 2007 Volatare - skoro tak - to swietnie :D Trzymam kciuki za powodzenie. Sama sie zastanawialam jak to jest jak ktos np. decyduje siee na Bialystok a mieszka w Krakowie...Jezu ja w swojej klinice jestem 3-4 razy w ciagu cyklu, a wcale jeszcze do ivf nie podchodze. A do Bialegostoku jezdzic 3-4 razy w miesiacu to byloby nieporozumienie chyba :( Jak sie nie uda tu w NY to na bank trafie do kliniki w Krakowie :) Tak latwo sie nie poddam. :) U mnie tez dzis nie bylo zeberek. Dzis kuchnia poleca Fladre a\'la Tomasz :D Wlasnorecznie zlapana, wyfiletowana i upieczona przez szanownego malzonka :D:D:D:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
voltare 0 Napisano Wrzesień 23, 2007 surfitka - o właśnie narobiłaś mi smaka na rybkę. W mojej rzece są pstrągi, ale to by było kłusownictwo i któryś z moich uroczych sąsiadów na pewno by natychmiast doniósł komu trzeba:P Jutro przelecę się po sklepach i na pewno coś kupię dobrego:) No w Białymstoku to na pewno trzeba by było iść do hotelu albo w przypadku dłuższego monitoringu albo in vitro na kilkanaście dni coś wynająć... Dla mnie zbyt daleko i wolę tę kasę przeznaczyć na dodatkowe badania albo jedno podejście więcej. W Opolu mogę siedzieć choćby cały miesiąc a i dojazd mam super - przynajmnie z tego powodu nie będzie problemu i niepotrzebnych nerwów :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ani77 0 Napisano Wrzesień 23, 2007 witam, dzieki za przygarniecie, o mnie... mam 30latek od lipca i jakos szybciej po 30-stce plynie mi czas, od 6-ciu miesiecy bezskutecznie walcze o malenstwo. Jestem ze slaska, na dziecko spore parcie, mierze tempki, badam glutki :) , robie testy owulacyjne, ciazowe tez ;( uff Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ryba_lufa 0 Napisano Wrzesień 24, 2007 Chwilowe moje zniknięcie było spowodowane złym samopoczuciem po zobaczeniu wyniku testu. Znowu jedna krecha Czekam więc na @ i jestem bardzo zła. Na pocieszenie zakupiłam sobie rybkę. Pływa w akwarium i jest nawet fajna :D Ani _ witaj Dla całej reszty i Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ...........-----------........ Napisano Wrzesień 24, 2007 http://www.claudia.kobieta.pl/claudia2/index.jsp?place=Lead07&news_cat_id=100&news_id=1238&layout=1&forum_id=666&page=text Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Surfitka 1 Napisano Wrzesień 24, 2007 Rybeczko, przykro mi :( Ale wiesz, ze Malolpesza zalatwila juz te przesylki tylko realizacja troche trwa. Ja dzis juz lece odebrac moja, mam nadzieje, ze nie bedzie to @ owinieta w piekny papierek ;) Bedzie dobrze kochana, nie ma innego wyjscia. Ani77 - rada - wiecej luzu - nie ma ze na dziecko spore parcie!!! Bedzie kiedy ma byc, a z parciem to roznie bywa ;) Ciesze, ze to juz dzis :) Postaram sie do was jeszcze odezwac, o ile wogole raczycie tu jeszcze zagladnac, bo cos was wywialo :D Pozdrawiam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach