martuniadiablica 0 Napisano Luty 13, 2009 Omego - znamy z Millą tą cukiernię, pycha mają tam wszystkie ciacha. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
omega3 0 Napisano Luty 13, 2009 http://www.9494.pl/Cukiernia-Carmelia.5.163140.html Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
omega3 0 Napisano Luty 13, 2009 opis tortu znajdziesz w zakładce torty - z bitej śmietany jejku, już mi sie go zachciało!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
omega3 0 Napisano Luty 13, 2009 Martunia, to kiedy na torcika się tam wybieramy???:P:P:P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
martuniadiablica 0 Napisano Luty 13, 2009 Omego - chętnie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jagody 0 Napisano Luty 13, 2009 Witam Nelcia - ja też na stres reaguję bezsennością :( ten typ chyba tak ma :O Aisza - trzymam kciuki oby jak najszybciej zadzwoniono z dobrymi wiadomościami. Fasolka - przez tą awarię u rodziców dopiero dzisiaj odebrałam pocztę - czekolada zdecydowanie smakowała Gabrysiowi :D Surfitka - a jak po cichu liczę, ze Michał nie będzie mnie trzymał do końca w niepewności. Wiem, że dla niego to lepiej tylko czemu mi tak ciężko ;) Sapię jak smok przy najmniejszym wysiłku a najgorsze jest pochylanie się jak coś spadnie na podłogę, oczywiście jak na złość wszystko wypada mi z rąk :P Betty - w takim razie będziemy trzyma kciuki 23 lutego żeby M zdał za pierwszym podejściem. Telesforka - ciekawe jaka z Ciebie nioska? Co prawda nie liczy się ilość a jakość więc trzymam kciuki za jeden no dwa piękne dojrzale pęcherzyki Martunia - to zawsze jest ogromny dylemat ile osób zaprosić i jak to wszytko zgrać logistycznie :( Milla - gratuluję pierwszego ząbka :D Co do ciasta to ja bym zamówiła i tak będziesz miała sporo pracy a z ciastem jest tak, że jak Ci zależy to zawsze coś się nie uda staraczki Nick_______________Wiek_________ilość cykli_______________data @ Milka..................33..........................20... . ....................... Ani77..................31..........................13... . ....................... Martuniadiablica.....32.........................12...... . . ............08.03 A.N.N.A...............30.........................12..... ..................25.01 Ciężarówki Nick_______Wiek_____tydz ciąży_____data Jagody...........33............38...........(Michał)... ............09.03.09 Voltare..........31.............28.........(Ania)..... ..............05.05.09 Babcie topikowe Omega3...........starawa r***ra, aczkolwiek jeszcze nie zardzewiała Nelcia1958........ A oto nasze kochane wnuczęta i ich mamuśki Nick_______Imie krasnala________waga_________data ur. Justynka.........Adrianek......................4050..... .......08.10.07 Mimi...............Natalia........................3300.. ..........04.12.07 Surfitka...........Nina ..........................3490.............16.06.08 Aisza..............Bartuś ........................2750.............03.07.08 Malolepszaa.....Marcelinka....................2480...... ........20.07.08 Mężatka..........Kubuś.........................2800..... ..........08.08.08 Moniś-27.........Konrad........................3570..... ..........12.08.08 BETTY83.........Natalia.......................3330...... ..........30.08.08 milla77...........Maciuś .......................3440...............17.10.2008 Agness28.......Roxanka.....................3300......... .......21.10.2008 Fasolka 81......Gabryś......................3820................22.1 0.2008 Ryba__lufa.... Olgierd.......................3250................28.01.2009 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jagody 0 Napisano Luty 13, 2009 Omega - miej litość ;) normalnie ślinka mi leci na sam widok tych pyszności. Prawie całą ciążę nie mogłam patrzeć na słodycze a od jakiegoś miesiąca to na sam widok czegoś nawet w necie mnie skręca. Dobrze, ze to nie lato bo pewnie widząc kogoś na ulicy np. z lodem czy gofrem zabrałabym silą :P:P:P Chciałam zauważyć, że matce założycielce topikowej solidne lanie się należy!!!!! Nawet pół słówka raz na tydzień nie napisać???? Nie ładnie, oj nie ładnie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
milla77 0 Napisano Luty 13, 2009 O ja tez się pisze na kawkę i ciacho! Znam to miejsce , blisko mojego domu i pyszne ciasta! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
omega3 0 Napisano Luty 13, 2009 a ja za to przywołuję do raportu Voltare!!!!!!!!!!!! Oj nieładnie, koleżanko nieładnie:P:P:P I ty już wiesz o co chodzi!!!!:P:P:P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
omega3 0 Napisano Luty 13, 2009 Milla - jestem do dyspozycji, ale po 25.02, bo wyjeżdżam... nad morze:D:D:D:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
omega3 0 Napisano Luty 13, 2009 A najbardziej to by mi pasowała 27.02 (piatek), bede wtedy na woli, a to już przecież rzut beretem..., już cię cieszę:) może i Mimi do nas doąłczy? w sumie to nie tak daleko... Co wy na to - Martunia, Milli i Mimi - 3M i babcia...:D:D:D:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
voltare 0 Napisano Luty 13, 2009 czołem! Słodkie poczułam to i zajrzeć nie omieszkuję:P Mnie tak wczoraj skręcało do słodkiego, że z braku laku zabrałam się za smażenie naleśników - z obrzydliwie słodkim dżemem - jeszcze dzisiaj je kończyłam na obiad, bo K. to raczej do słodkiego z dystansem podchodzi - jest zdecydowanie mięsożerny:P jagoda - pisz jak tam po dzisiejszej wizycie! Moja bratowa to po 37 tygodniu nie odważyła się nigdzie bez torby szpitalnej ruszyć:P Wszędzie ją ze sobą "na wszelki wypadek" wozili:P malolepsza - a jesteś całkiem obłożnie chora, czy możesz spacerować z Marcelą w celu rozruszania kręgosłupa?:P Ja pilnowałam gina, żeby mi dał zwolnienie chodzone, bo przecież muszę dziecko dotleniać:P, a mój kierownik mieszka blisko mnie i i tak by przecież widział jaka ja tam jestem chora:P "choruj" ile się da - skoro postawiłaś już wszystko na jedną kartę, to przynajmniej, żebyś coś z tego miała:) Ryba - "grubasku" - ja jak zaczynałam leczenie kilka lat temu to ważyłam 62kg, przy moim wzroście to było jak dla mnie akurat. Na lekach przybyło mi tyle, że wyglądam już jak słoniątko! Dobrze, że póki co ciąża zatrzymała ten przyrost wagi i nie pompuje mnie jeszcze bardziej - póki co zaledwie +4kg. A teraz to bym chyba musiała w maratonach zacząć biegać, żebym do tego stanu wyjściowych 62kg wróciła:P Obiecuję sobie póki co się tym nie przejmować przynajmniej do porodu, no ale potem trzeba będzie się za siebie zabrać! Co nie zmienia faktu, że nawet te Twoje 58kg to jest cel póki co nieosiągalny! Surfitka - nie wiedziałabyś że masz dziecko, jakby Ci Nina choć trochę przy ząbkowaniu nie pomarudziła:P martunia - no z tymi gośćmi to tak różnie. Sami się z mężem zastanawialiśmy jak rozwiązać w przyszłości sprawę ewentualnych chrzcin... Bo albo robimy tak jak Milla tylko dla naszych rodziców i chrzestnych - 8 osób, albo zaczyna się nam to rozrastać do iście weselnych rozmiarów - tylko że to chyba bez sensu. Ale ja miałam o tyle dobrze, że mogłam podejrzeć jakie rozwiązanie wybiorą brat z bratową i jak to się skończy :P - zrobili właśnie dla najbliższych 10 osób i nikt nie miał z tego powodu żadnych pretensji - wszyscy jakoś zrozumieli, że jakby tak zacząć zapraszać wszystkie ciotki, wujków i kuzynów - choćby tych najbliższych - za to z obu stron, bo przecież żeby "dymu" nie było - to by mieli w domu z 50 osób. Roboty i kasy co nie miara! Już lepiej coś dla dziecka na to konto kupić. fasolka - tak to już jest, że każde kichnięcie albo kaszel budzi u każdej chyba matki niepokój - ale lepiej go rozwiać niż się zamartwiać, aż samo przejdzie. Dobrze, że Gabrysiowi nic nie dolega:) Nelcia - ja również trzyma kciuki, aby mężowi się ta nowa praca spodobała, żeby był z niej zadowolony, no i żeby zatrzymał się już w niej na nieco dłużej - przynajmniej aż te największe problemy z pracą i bezrobociem, wynikające z tego cholernego kryzysu chociaż lekko nie stopnieją. aisza - i za Was też trzymam kciuki, aby Twój mąż jak najszybciej znalazł odpowiednie dla siebie zajęcie. Ja w sumie muszę powiedzieć, że trafiłam z tym swoim zwolnieniem jak trzeba! Dobrze, że nie przeciągałam. Dostałam pierwszą wypłatę i okazuje się że ze względu na te moje nadgodziny, które tak w ubiegłym roku nadgorliwie trzaskałam, średnia z ostatnich 12 miesięcy mi wyszła całkiem przyzwoita - jestem o jakieś 300zł do przodu w porównaniu z tym co dostałabym jeżdżąc teraz normalnie do pracy. A biorąc pod uwagę, że premie w firmie teraz właśnie ze względu na sytuację kryzysową zostały jeszcze trochę ograniczone - to mogę powiedzieć, że jest dobrze!:) Betty - i jak @ - jest? telesforka - Ty też dawaj znać co tam podejrzałaś u gina;) Omega - jestem, jestem - tylko zachodzę w głowę co miałaś konkretnie na myśli pisząc, że już wiem o co chodzi:P Mam wprawdzie kilka spraw na sumieniu, ale do wszystkich się sama publicznie nie przyznam:P Ja też chcę torta! :P Dla wszystkich wymienionych i niewymienionych po wielkim buziaku! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
martuniadiablica 0 Napisano Luty 13, 2009 Mi pasuje póki co, ale dostosuję sie do Ciebie Omego, Millo i Mimi. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Surfitka 1 Napisano Luty 13, 2009 Hej Przede wszystkim gratuluje mezowi Nelci. Trzymam nadal kciuki, by umowa zostala podpisana :) No i nadal trzymamy kciuki za meza Aiszy. Milla, masz ten sam problem co ja. My planujemy zaprosic najblizsza rodzine, bedzie okolo 20 osob. Tez szukalismy w reatauracjach - koszt okolo 60-80 zl, a potem i tak impreza do domu sie przeniesie , bo kilka osob z poza Krakowa. Wiec zdecydowalismy zrobic sami, szwagierka, siostra i tesciowa zadeklarowaly pomoc. Ciasta i tort mysle kupic. Na obiad chce zrobic zupe - jeszcze nie wiem jaka, mysle o grzybowej, i na drugie roladki z kurczaka, jakas pieczen wieprzowa, moze schab ze sliwka, albo karkowke z warzywami. Potem zimny bufet, salatki, wedlina, galareta, sledziki. Planuje zrobic sushi i sashimi. Ale zobaczymy czy mi wyjdzie ;) No i potem jako dodatkowe gorace danie chyba cos jednogarnkowego - czyli beefstrogonow, albo cos w tym stylu. Moze pokusze sie tez o barszcz czerwony z francuskimi ciasteczkami lub pasztecikami. Oczywiscie wszystko bedzie przygotowane dzien wczesniej. Myslalm o zatrudnieniu pomocy przy podawaniu dan, ale przemyslalam sprawe i stwierdzialam, ze dam rade sama z mezem obsluzyc gosci. Oczywiscie kawa, herbata, winko..no i cos mocniejszego tez. Wszystko chce zrobic w miare prosto, by po powrocie z kosciola tylko podgrzac i podac. Ale u nas bedzie to w lipcu. Voltare, nic sie nie boj, dla mnie 58kg to tez nieosiaglane. W liceum moja waga sie ustabilizowala wlasnie na 62 kg :P Ale niestety po liceum zaczela isc szybko w gore :( Jagody, a ja kurcze na stres reaguje bezssenoscia i zwiekszonym apetytem :( Przed matura pierwszy raz zatrzymal mi sie @ i przytylam 3 kg :( Martunia, sliczne zdjecia na nk. Rozumiem ze masz dylemat co do komuni. Pozdrawiam wszystkich. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
BETTY83 0 Napisano Luty 13, 2009 voltare -@ niestety jej nadal nie ma:( a ja chodze juz kolejny dzien jakas napompowana Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jagody 0 Napisano Luty 13, 2009 Michał na chwilę obecną wazy ok 3,5 kg. Rozwarcie na 1 cm - wiec jak powiedziała kiedyś Milla jeszcze 9 cm :P Odstawiam wszystkie leki i czekamy na rozpoczęcie akcji. Na M padł blady strach, stwierdził, ze musi auto zatankować i pojechał na stację. Coś mi się wydaje, że jeszcze klika razy będzie to paliwo dotankowywał ale co tam niech czuje, że ma wszystko pod kontrolą :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Surfitka 1 Napisano Luty 13, 2009 Oj to duzy chlopak z Michasia. Nina w 38 tc wazyla 3000 gr. :) A ja na przekor wszystkiemu ci zycze by Michas urodzil sie w terminie. Wiem, ze jest Ci ciazko, ale to sa jego ostatnie dni u mamy, a potem juz bedzie zyl na wlasny rachunek. Wiec niech spokojnie doczeka swego czasu i urodzi sie wtedy gdy trzeba ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aisza 0 Napisano Luty 13, 2009 dziewczyny! bardzo dziekuje za slowa otuchy i wsparcie z waszej strony, to naprawde pomaga... nie odzywam sie bo moj nastroj jest okropny i nie chce psuc wam humorow ale podczytuje was w miare mozliwosci teraz M byl chory i do tego ma sesje na studiach wiec wszystko spadlo na mnie do tego nawal pracy no ale musze sie jakos wyrabiac by przyzwoicie zarobic... Bartus ostatnio przestal mi mleko pic! calkowicie odmawia jak wypije 10 ml to gora wiec sobie podarowalam i rozwiazalam sprawe w ten sposob ze robie mu kaszke ryzowa na jego mleku (wczesniej robilam mleczno-ryzowa wiec dodawalam tylko wode) i tak je dwa razy dziennie - rano i wieczorem ok 20 przed spaniem...no i wreszcie moje dziecko calkowicie przesypia cale noce tzn ostatnie karmienei kaszka o 20 i budzi sie dopiero o 8 rano nastepnego dnia :D ale nie chce jeszcze jesc tylko tak o 9-10 :) wiec chociaz tyle :) jutro Walentynki i mimo naszej sytuacji postanowilismy cos zrobic dla siebie - w koncu w tym miesiacu mielismy jeszcze dwie wyplaty... Bartus laduje jutro u Nelci a M zaprasza mnie na obiad do restauracji a nastepnie idziemy do kino na 18 20 i wszystko wskazuje na to ze Bartus bedzie musial spac u Nelvci ta jedna noc zeby malego w srodku nocy do domu nie wiezc - z ciezkim sercem i po namowach obu stron sie zgodzilam pod warunkiem ze w niedziele o 8 rano m pojedzie po malego! musze nacieszyc sie jutro tym dniem bo jak M nie znajdzie pracy to dlugo juz nigdzie nie pojdziemy ale mam nadzieje ze tak zle nie bedzie.... troche kasy nam wplynie bo babka oddala nam zaliczke za wakacje, do odebrania w kasie mamy zwrot Vat za mat.budowlane no i M dostanie odszkodowanie z Zusu dosyc duze z tytulu tego wypadku wiec narazie jakos to bedzie a pozniej zobaczymy... buziaki dla was dzieki za wszystko i udanych Walentynek moi kochani :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aisza 0 Napisano Luty 13, 2009 Jagodko to nosisz malego byczka pod serduszkiem:p a tak naprawde to sie ciesze ze taki duzy i ze wszystko w porzadku :) jeszcze chwilunka i maly sie pojawi ! matko nei moge sie doczekac jak wyglada... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aisza 0 Napisano Luty 13, 2009 oj oj oj stronka moja... pozytywny omen :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fasolka81 0 Napisano Luty 13, 2009 Aisza - my z Gabrysiem trzymmy kciuki za was... Jagódka - moze jak Michaś posiedzi terminowo w brzuszku to dogoni wagowo Gabrysia? :) hihi ale tak na serio super że jest spory o zdrowy to najważniejsze! I nie pozostaje mi nic jak tylko trzymać kciuki równeż za was i życzyć wam obojgu łatwego i w miarę możliwości lekkeigo porodu! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
telesforka 0 Napisano Luty 13, 2009 No no ale czytania:)Ja dzis od samego rana w pogoni.Najpierw na chwile dopracy,potem do gina,potem z powrotem do pracy a potem pojechalam zmienic olej w tym moim olejozerczym smoku i wyczekalam sie 2 godziny.Wizyta u gina trwala wszystkiego 10 minut(z usg:):):))-jest jedno jajo-24 mm.No i Clo na nastepne 3 miesiace.Naprawde sobie odpuszcam tego goscia. Jagoda-no to hoduj dalej Michalka. Surfitka-kiedy zjezdzacie na stale? Milla-Gratulacje pierwszego zabka. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
telesforka 0 Napisano Luty 13, 2009 znowu mi ucielo posta-no nic-jutro dopisze. Buzki dla wszystkich Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jagody 0 Napisano Luty 14, 2009 Witam Po cichu liczę, że gin się trochę pomylił z tą wagą małego :P W końcu wiercipięta w trakcie usg pokazywała co potrafi ;) Wszystkim, którzy się dzisiaj bawią życzę udanych randek, my tym razem zostajemy w domu. Pogoda tragiczna od wczoraj pada śnieg a że temperatura na plusie to jest jedna wielka breja także nawet na spacer mi się nie chce iść. Poleniuchujemy sobie trochę bo potem to kto wie kiedy będzie druga taka okazja ;) Ostatecznie spakowałam torbę, wszystkie dokumenty włożyłam razem i cóż czekamy na sygnał. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fasolka81 0 Napisano Luty 14, 2009 a to dla was babolinki od Gabrysia na walentynki :D hehe zrymowało się ...:P http://www.gok.suszec.pl/img/users/8000080/gok-suszec/images/Walentynki/Kartka_walentynkowa_2006_025.jpg Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fasolka81 0 Napisano Luty 14, 2009 Jagódka = a pamiętasz jak ja czekałam i czekałam i czekałam i nic ? :P wcale się nie kwapił do wyjscia piernik mój :P ale musze stwierdzić ,że u mnie usg nigdy nie kłamało z wagą, w dzień cesarki mi też zrobili usg i wyszło ze waży 3800g, no i ważył przy porodzie 3820g. tak że jednak Michałek może chcieć dogonić Gabrysia... :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jagody 0 Napisano Luty 14, 2009 Fasolka - nie ma jak podtrzymać e-koleżankę na duchu ;) W listopadzie moja kuzynka urodziła syna 4600 a na miesiąc przed porodem z usg wynikało, ze waży tylko 3 kg wiec wszystko jest możliwe Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
voltare 0 Napisano Luty 14, 2009 Czołem! Najpierw obowiązki;) : staraczki Nick_______________Wiek_________ilość cykli_______________data @ Milka..................33..........................20... . ....................... Ani77..................31..........................13... . ....................... Martuniadiablica.....32.........................12...... . . ............08.03 A.N.N.A...............30.........................12..... ..................25.01 Ciężarówki Nick_______Wiek_____tydz ciąży_____data Jagody...........33............38...........(Michał)... ............09.03.09 Voltare..........31.............29.........(Ania)..... ..............05.05.09 Babcie topikowe Omega3...........starawa r***ra, aczkolwiek jeszcze nie zardzewiała Nelcia1958........ A oto nasze kochane wnuczęta i ich mamuśki Nick_______Imie krasnala________waga_________data ur. Justynka.........Adrianek......................4050..... .......08.10.07 Mimi...............Natalia........................3300.. ..........04.12.07 Surfitka...........Nina ..........................3490.............16.06.08 Aisza..............Bartuś ........................2750.............03.07.08 Malolepszaa.....Marcelinka....................2480...... ........20.07.08 Mężatka..........Kubuś.........................2800..... ..........08.08.08 Moniś-27.........Konrad........................3570..... ..........12.08.08 BETTY83.........Natalia.......................3330...... ..........30.08.08 milla77...........Maciuś .......................3440...............17.10.2008 Agness28.......Roxanka.....................3300......... .......21.10.2008 Fasolka 81......Gabryś......................3820................22.1 0.2008 Ryba__lufa.... Olgierd.......................3250................28.01.2009 A my dzisiaj dostosowywaliśmy pokój do potrzeb naszej małej lokatorki;) Zmęczyłam się niemiłosiernie! Tzn. pewnie że nie przeginałam, ale i tak mi nogi do tyłka wchodzą!:P Na spacerze żadnym też nie byłam - Jagoda - u nas też sypie, z tym że jest mrozik więc nic nie topnieje, tylko systematycznie rosną białe sterty białego puchu;) brr! Jagoda i jeszcze jedno - a pamiętasz przed ciążą - wszystkie pisałyśmy, że nie ważne jak duży ten dzidziuś będzie, nie ważne w jaki sposób przyjdzie na świat i jaka będzie ostatecznie jego płeć - ważne żeby w końcu bł i był zdrowy;) No to teraz mam nadzieję, że nie będziesz narzekała nawet wówczas jak Michaś dogoni wagowo swojego kuzynka:P A tak serio - ja tam się póki co nie stresuję - ale pewnie zacznę przeżywać za jakieś 2 miesiące;) ok - zmykam do wanny! Buziaki! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fasolka81 0 Napisano Luty 15, 2009 hey - rany jakie tłumy :P u nas wszystko w porządku - może pod weczór przysiądę nad jakąś notką dłuższą... buziaki dla was Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Surfitka 1 Napisano Luty 15, 2009 Hej No ruch jak w mlynie ;) Tu jest filmik sprzed kilku tygodni :) http://www.youtube.com/watch?v=39KdGK79I1Y Pozdrawiam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach