Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Justyna M.

jest tu jakas staraczka o tej porze?

Polecane posty

No nie, w takim razie ja ogłaszam bunt na pokładzie. Nie będe sama ze sobą gadać!!!!! Betty, witaj, chociaż ty zajrzałaś, buziaczki dla dziewczynek:D:D:D:D:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez sie odkopuje pomalu z kurzi i pylu :) Ale Ninka zabkuje i goraczkowala roche i jakos tak nie po drodze pisanie. Ale czytac chce codziennie ;) Jak doczyszcze lazienke przesle zdjecia. Poki co maz cos ciagle dokreca tam ;) A i tak nie mamy jeszcze lustra, wieszakow itp. Betty, nie wiem co ci poradzic. A moze komus moglabys dziecko pobawic? Albo zaopiekowac sie kims straszym w okolicy. Zawsze pare groszy by ci wpadlo i byloby latwiej. Justynko, wycieczka jak marzenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny juz w uk, zlecialo moment, teraz mam sterte prania i mile wspomnienia:) super bylo i jak na wycieczke z malym bakiem to duzo zobaczylismy, postaram sie opisac troche jak sie ogarne:) kurcze tam 22 na plusie tu z 8 i leje, leje i leje... a doszedl 2gi list z szpitala termin 10 marca! jak dobrze ze juz wiem co i jak bo bym kota dostala! buziole moje damy😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejo hejo!! Justi o matko kochana ale sie nastrachalas, no ale wazne ze to nic groznego :) a zdjecia super :D no i sie wygrzalas bo tam cieplutko :) Betti nie wiem co ci poradzic ... kurcze musielibyscie sie jakos jednak zabezpieczac bo nie wiem jak te nerwy wytrzymujesz co miesiac ... Omega i Surfi mam nadzieje ze juz sie wylaniacie z tumanow kurzu :P ale za to pozniej jak bedziecie miec ladnie ... czekamy na relacje foto :) wczoraj kilka godzin prasowalam skladalam i pakowalam... zdecydowalismy z M ze oddamy rzeczy po Bartku na razie nie chcemy drugiego dziecka i nawet srednio nas stac wiec po co maja te wszystkie rzeczy lezec w szafie jak komus moga sie przydac... nie mamy maluszka w rodzinie wiec zdecydowalismy ze oddamy te ubranka do domu malego dziecka w sosnowcu tam przebywaja dzieci od urodzenia do 4 lat :( dzwonilam tam wczoraj no i przyjmuja... bylismy dzisiaj w tym Sosnowcu bardzo mile Panie tam sa a mnie sie jakos lzej na sercu zrobilo ze moglam pomoc :) smiala sie babka z Bartka ze taki maly a juz wolontariusz :) bardzo fajne warunki maja tam dzieciaczki ale jak wyszlam to sie standardowo poryczalam ... musialam wejsc do sali (gdzie byly dzieci takie w wieku Bartka mniej wiecej) zeby zawolac Pania ze przyszlam i kurcze te dzieciaczki byly radosne i ta Pani powiedziala ze wcale tak zle nie maja a jednak mnie scisnelo serce ... miekka baba jestem i tyle ... Nelcia sie rozchorowala takze Bartek zostaje jutro z tatusiem :) a mama busem do pracy :( tylek mi sie rozleniwil i wygodna jestem jak mnie tak M do pracy podrzuca :D buziole i sorki ze nie do kazdej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z miła checia bym cos zrobila ale to nie takie proste. Mialam dzis tel z urzedu pracy jutro spotkanie o 13:30 -ide z dziewczynami bo M w pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Betty to trzymam kciuki za jutrzejsze spotkanie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my jutro idziemy na kontrole do pediatry bo nie wiem czy wam pisalam ale Bartek zlapal paskudne przeziebienie, ale juz jest ok tylko paskudny kaszel mu zostal... ja teraz w weekend mam zajecia z nastepnego semestru ... i taki nam plan ulozyli ze niech ich ges kopnie :( pt sob ndz do 21 :/ i ani jednej przerwy na obiad :/:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziś czwartek a ja od poniedziałku ostro się wzięłam za siebie :) dość!! tego sadła :) trzeba coś z nim zrobić codziennie 30 minut na orbitreku+a'la brzuszki+jakieś dodatkowe ćwiczenia.(wszystko nad czo) oczywiście jedzenie mniej kaloryczne i o wiele mniej i zadziej. Mam nadzieje ze ten stan się utrzyma jak najdłużej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Betty super ze cwiczysz :D:D no i super ze ci sie chce :) szkoda ze z pracy nic nie wyszlo , no ale glowa do gory na pewno cos znajdziesz bylismy u lekarza jest niby wszystko ok ale ta wydzielina z pluc po przeziebieniu mu zgestniala i dlatego ma taki kaszel... dostal leki i w pon do kontroli wlasnie wstawilam chlebek do pieca a raczej dwa bo Nelci tez sie zachcialo :) mowie wam taki swojski chlebek pychotka :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Aisza, a daj przepis na chlebek. Ja tez dzis pieklam, taki prosty z maki pelnoziarnistej, drozdzy i wody. Nawet wyrosl, ale wydaje mi sie ze przesolilam troche. A no i garsc slonecznika wsypalam. Betty, przykro mi ze ci sie nie uklada. Ale wierze, ze wkrotce znajdziesz prace. A co wtedy zrobisz z dziewczynkami? Chodzi mi o Natalke, bo Asia to juz do szkoly zaraz pewnie pojdzie. A gdzie reszta szanownych pan? Telesforka, wiadomo juz kto tam u ciebie mieszka? Jak tam malenstwo sie ma? Malolepsza, a ty co? Jagody? Sesja dawno zakonczona a ty milczysz jak zakleta. Voltare, jak sie ma Anulka? Raczkuje juz? Rybka, jak sie ma Olo? No i wogole wszystkie macie sie zjawic !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie z opieka nad dziewczynami mam problem i tez dla tego tez nie dostałam pracy.Nie chodzi tu tylko o Natalke bo Asie tez trzeba bedzie prowadzać i przyprowadzać tym bardziej ze my mieszkamy przy ruchliwej ulicy i sie boje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czołem! Się zjawiam. Z racji tego, że pogoda się poprawiła spędzamy z Anią całe popołudnia na spacerkach. Odbijamy sobie zimę. Stąd moja rzadsza obecność na kafe - wracam po pracy, obiad w biegu, młodą w kombinezon i długa na dwór - do samego wieczora:) Surfitka - Ania raczkuje tylko w łóżeczku, albo na naszym łóżku, albo po tatusiowym brzuchu:P Po gładkich powierzchniach leniuszek nie chce. Próbuje sprostować nóżki i jak się ją trzyma w odpowiedniej pozie, to tupie obiema nóżkami w podłogę pełną parą. Ale sama nie ma jeszcze siły, więc do wstawania jej jeszcze daleko, a i my jej do tego nie zmuszamy. Chociaż podczytuję majówki i dziewczyny piszą, że niektóre z maluchów już próbują dreptać. Nasze słoneczko nie próbuje, ale wcale się tym nie mam zamiaru przejmować - sama zacznie jak przyjdzie jej pora. No widzę, że Wam wyroby piekarniane (tak to się pisze?) przestały smakować:D Aisza ja też chcę przepis na chlebek:) Surfitka i Twój przepis też jak dobry wychodzi:) Ja póki co zaczęłam eksperymentować z bułkami drożdżowymi wszelkiej maści - słodkimi i słonymi. Ale do chleba jeszcze rozpędu nie miałam. Dużo zdrówka dla Bartusia! ❤️ betty - no i nie wiem czy się martwisz tym brakiem pracy, czy odetchnęłaś z ulgą, że Ci zasiłku nie odebrali, bo też tak być mogło przy rezygnacji z oferty pracy. Niech już te Twoje panny rosną i szukaj czegoś, bo z jednej pensji bardzo ciężko przeżyć i to jeszcze przy 2 dzieciaków. Idę spać! 💤

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chlebek wyrosl swietny :D:D podaje przepis z glowy ale mam nadzieje ze sie nie pomyle, przepis jest na kilogram maki ale ja robie z polowy skladnikow a i tak jest tego duzo. 1kg maki pszennej typ 550 lub 600 3 lyzki slonecznika 3 lyzki sezamu 3 lyzki siemienia lnianego 2 szkl otręb pszennych wszystko razem wymieszac osobno przygotowac: do 1 litra letniej wody pokruszyc 5 g drozdzy, dodac 1 lyzeczke cukru i 3 lyzeczki soli nastepnie powoli to wszystko wlewac do maki i mieszajac lyzka. Konstystencja ma byc taka jak smietana, pulchne a nie ubite. Wlewamy do foremki. Ja na gore posypuje jeszcze sezamem i slonecznikiem odstawiamy na 30 min przykrywajac scierka zeby wyroslo po uplywie 30min wkladamy do ZIMNEGO PIECA nastawiamy na 200C i pieczemy od 50 do 65 min no i czekamy na wypieki :):) Betty nie wiem co ci poradzic, domyslam sie tylko jak wam jest ciezko teraz... Surfi byle ze wyrosl a jak oblozysz kanapki to pewnie tej soli sie nawet nie wyczuje :) Voltare oj ty mamuska pracujaca :D fajnie taki rozkoszny malec bo wiesz ja juz zaczynam zapominac jak to bylo jak Bartuniek byl taki maly... a mala leniuszek leniuszek a jak przyjdzie co do czego to smignie az milo, najwazniejsze to nie zmuszac :D dziewczyny nie bedzie mnie przez weekend bo mam do 21 zajecia wiec niz dojade to juz bedzie masakrycznie pozno :/ odezwe sie w poniedzialek buziole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha zapomnialam napisac ze ja ta MĄKĘ nalezy PRZESIAC :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak sie chelebek upiecze to wyciagamy z foremki kladziemy na deske i przykrywasmy scierka zeby ostyg , nie kroic cieplego chleba bo wyjdzie klucha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Nie no chlebek wyrosl, ale nadaje sie tylko serka albo pomidorka, bo jak bym polozyla slona szynke to jakos tak by bylo nie3smacznie. A nie doczytalam i zamiast lyzeczki soli dalam lyzke :P A moj przepis jest prosciutki: 1 kg maki pelnoziarnistej ( ja daje Lubella, kupilam w Kauflandzie, nie wiem gdzie jeszcze mozna) 5 dkg swiezych drozdzy 2 lyzczki soli 250 ml chlodnej wody Drozdze rozpuscic w wodzie, wlac do maki wymieszanej z sola. Urobic ciasto ( jest dosc lepkie, mokre), przykryc wilgotna sciereczka i odstawic 15 min w temp pokojowej. Potem uformowac chlebus ( ja wsadzam do formy) i odstawic na 45 - 60 min do wyrosniecia ( powinien podwoic swoja objetosc). Piec w piekarniku nagrzanym do 220 stopni. Ja z wlasnej woli dorzucilam garsc slonecznika, przaed uformowaniem chlebka, i przed pieczeniem posypalam u gory. Chlebek jest naprawde smaczny. Voltare, jak pisze Aisza, wszystko w swoim czasie. Nina wstala jak miala 9 miesiecy, ale zaczela chodzic sama dopiero jak miala skonczone 13. A Anulka moze w kazdej chili wstac i sie puscic do chodzenia :) Tylko przypadkiem nie wkladaj jej do chodzika jesli jeszcze sama nie stoi. Buziole dla was. Ja dzis pojechalam na gielde kwiatowa i obkupilam sie w doniczki. Czeka mnie wielkie przesadzanie. :D Juz sie nie moge doczekac wiosny i ciepelka. Ninka marudna jak nie wiem. Piatki ida :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i ja tez pieklam z polowy skladnikow, wychodzi taki fajny bochenek. No i do wyrosniecia tez przykrywa sie mokra scierka. W czasie pieczenia mozna skropic woda, bedzie chrupka skorka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! Zasypalo nas calkowicie-maz wlasnie probuje odkopac samochod co proste nie jest.Do pracy dzis nie pojechalismy-choc M moze pojedzie po zalgle pieniadze jak sie troche warunki poprawia. U mnie powoli do przodu-we wtorek mam usg rano w sz pitalu a potem wizyta u lekarza po poludniu.Mozecie obstawiac typy-sama mysle ze to chlopczyk. Poza tym z kasa dalej bryndza,zlodziejstwo dookola ze szok-adwokaci nadal pieniedzy nie oddaja-wiec i humoru nie ma i weny do pisania. Moja mama leci na poczatku marca do Polski na 2 miesiace-chcialabym odrobine dluzej ale uparla sie ze mnie nie zostawi na dluzej zebym dbala o siebie(ja nie mialabym nic przciwko).Nie zrozumcie mnie zle-pomaga mi bardzo itd ale chcialabym troche pobyc sama z mezem przed narodzinami dziecka. Widze ze u Was remonty-Surfi juz sie chyba niezle wynurzylac z odmetow kurzu skoro pieczesz, Betty-oj pieniadze a raczej ich brak potrafia dokuczyc. Omega-jak kuchnia? Voltare-masz racje-przyjdzie czas na Anie to zacznie smigac-jest przeciez jeszcze malutka. Aisza-pracujesz,pieczesz,uczysz sie-tylko podziwiac. No zmykam na razie. Buzki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Dziewczynki ja was przepraszam już sama nie wiem po raz który a poprawić się jakoś nie mogę :( Aisza - dla mnie jesteś wielka, jak Ty na to wszystko znajdujesz czas? o chęciach nie wspomnę, ja czasami mam chwile, że wygoniłabym M i Michała z domu i spać!!!!!! Justyna - widziałam fotki na NK - boskie, aż normalnie Ci zazdroszczę, u mnie urlop najwcześniej w sierpniu 😭 Telesforka - ja tam niezmiennie obstawiam dziewczynkę :) Voltare - ja podobnie jak Ty wracam z pracy i mam czas "tylko" dla Michasia. A jak pójdzie spać to do papierkowej roboty i tak w kółko. Surfitka - o sesji to już dawno zapomniałam, nowy semestr się zaczął, magistranci się odnaleźli i żyć nie dają :O Malolepsza - a Ty coś wcześniej pisałaś, ze mniej pracy będziesz mieć i co dalej na kafe nie masz czasu? Przepraszm, że nie do każdej ale mam straszne zaległości, aż strach pomyśleć co by było gdybście więcej pisały? Co u nas - mam "córcię" - zostałam matką chrzestną córeczki mojej siostry. Niesamowite jak dzieci są różne. Mój urwis idzie do wszystkich, śmieje się w głos a córka siostry - beczy jak tylko ktoś obcy popatrzy :O Mówię wam taki kontrast, że szok. Ponieważ chrzciny były w lokalu to bałam się jak ten mój mały urwis to wytrzyma - obawy okazały się bezpodstawne - nie miałam dziecka - jak poszedł na ręce "do nowych" cioć i wujków to wrócił jak trzeba było się ubierać do wyjścia. Idzie na ząb już 8 i to jakiś koszmar - do tej pory myślałam, że ciężko ząbkuje, byłam w błędzie. Marudzi, budzi się w nocy, dobrze, ze mam apetyt, co prawda z gryzieniem jest różnie ale jakoś sobie dajemy radę. Znowu pojawiła się luźna kupa - i sama nie wiem czy to zęby czy dalej te nieszczęsne bakterie - już mam fioła na tym punkcie. Czekam do przyszłego czwartku na posiew. Najważniejsze, że krwi utajonej nie ma. Z dobrych wiadomości jest ot, że w końcu Michaś zaczyna pić - kilka razy nawet zdarzyło się mu wyciągać rączkę w stronę szafki i krzyczeć - me - w jego języku me oznacza, że coś chce ;) Drepcze już przy meblach ale do chodzenia to jeszcze daleko, zresztą my mu nie pomagamy w tym i nie prowadzamy. Bo jednak ma wciąż tą wiotkość co widać po ustawianiu stóp wiec nie jest gotowy do samodzielnego chodzenia. Co oznacza, że roczek nie będzie podeptany. Natomiast na pewno odbędą się postrzyżyny - włosy to ma taki długi, ze spokojnie kucyki mogę wiązać, zresztą M się śmieje, ze trzeba będzie przed ostrzyżeniem małego zrobić pamiątkowe zdjęcie w kucykach. A apropos włosów to podczas chrcin zdarzyła się nam taka sytuacja - mieliśmy jedną sale zarezerwowaną dla siebie, w drugiej wiekszej normalnie byli zwykli klienci, ponieważ Michasiem zajmowały się rożne osoby to mały wędrowniczek zwiedzał lokal. W pewnym momencie do naszej sali wchodzi mam z dziewczynką na moje oko 1,5 roku i pyta a gdzie jest ta mała dziewczynka? A że moja mama stała obok ze swoją 4 miesięczna wnusią - mówi a tutaj - na co pani, że nie ta dziewczynka ona pyta o tą w niebieskim ubranku :D:D:D:D Szkoda, że nie widzieliście miny kobiety jak usłyszała że to chłopczyk :D:D Jakbym ubrała Michała na różowo to chyba pieluchę musiałabym zdjąć, żeby udowodnić, ze to chłopak :D Spokojniej nocy Wam życzę 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o matko, przepraszam za literówki, mam nadzieję, ze zrozumiecie o co mi chodziło. faktycznie dawno mnie nie było, jakieś kody z obrazka trzeba wpisywać??????? ja tam zrobiłam tak jak dawniej bez kodów i jak widać można

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny nie moge sie zebrac z pisaniem bo jak wrocilam to mnie wzielo i z meblami latam, w szafach sprzatam i ogolnie cos mnie tknelo na mega sprzatanie, sortowanie itd...ze mi sie chce:) ale na pewno usiade i napisze teraz podesle wam linka: http://www.youtube.com/vatican?gl=IT&hl=it#p/a/9B31B33C1D5B84F6/0/WA5juniHelw Aniol Panski Watykan - jestesmy 14:43, ja w jednej rece duza flaga, 2ga macham jak szalona, jestem w bialej bluzce i b.ciemny fiolet marynarce, obok moj z kamera w rece w bialej bluzce, adrianek u babeczki w zoltym na raczkach :) pozniej na sam koniec tez nas widac :) buziole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justys, no flage masz gigantyczna a i machalas jak przystalo :P No i widac was, widac :) Jagody, to jakis mit z tym tuptaniem roczku :P A tak na serio, wszystko w swoim czasie. Chociaz za raczki mozna z dzieckiem chodzic, na pewno to nie zaszkodzi. Ostatnio jak bylam z moja do szczepienia to bylo jedno dziecko przy zabawkach ( troche wieksze na oko od mojej), no i mowie do Ninki idz pobawic sie z dziewczynka..a matka do mnie, ze to chlopczyk. Tylko ze dziecko mialo wedlug niej 2,5 roku, dlugie loki blond do ramion, rowno obciete. Jak mialam nie pomylic, jak ubrany byl w pomaranczowe spodenki a i taki drobniutki jak twoj Michas? ;) A ja mam dzis mega lenia, chyba tydzen mialam zbyt pracowity ;) Wczoraj bylam z Nina na zakupach i babka jedna mowi do mnie, ze tez ma taka wnusie w domku, tylko modsza, i tez jest taka mamusina. No to pytam ile ma? No 23 m..a moja 20 m jej odpowiadam ;) Byla mega zdziwiona bo myslala ze Nina ma skonczone 2 lata. A marudzila wczoraj bardzo przez te zeby :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej laseczki! Nasze dziecko juz w pierwszym ujeciu zdecydowanie pokazalo ze jest .......dziewczynka:):):):)Kobieta ktora robila usg powiedziala ze to zdecydowanie dziewczynka.Potem zostala pomierzona itd a potem odmowila pokazania profilu-tylko troszke-ale nie nadawalo sie do pomiaru i pomimo przerwy,pochodzenia itd nie zmienila pozycji wiec pewnie za dwa tygodnie powtorka na dokonczenie.Uparciuch!Na szczescie techniczka powiedziala ze wszystko wyglada dobrze a niemoznosc zrobienia tych ostatnich pomiarow to tylko i wylacznie kwestia ulozenia naszej krolewny. Zaraz jade do lekarza-znowu swoje trzeba odsiedziec ale raz na miesiac mozna.Oby tylko wyniki z testu krwi na choroby genetyczne byly ok. Buzki dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×