Surfitka 1 Napisano Marzec 15, 2012 Czesc Widze, ze znowu umilklo wszystko , szkoda. Sama sie przyczynilam, bo sie nie odzywam . Jakos tak mi codziennie schodzi , ze co chce skrobnac do was to cos innego wychodzi. Jak u Was? Jak dzieciaki? U nas z Ninka w porzadku. Odpukac nie choruje, chodzi do przedszkola codziennie - obecnie jest na etapie nauki wierszyka na dzien matki ;) Elenka w brzuszku buszuje, ktory nabral juz fajnych, ciazowych rozmiarow ;) Niestety mam cukrzyce. :o Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie i mam nadzieje, ze na wiosne zdrowko wreszcie dopisuje. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
telesforka 0 Napisano Marzec 15, 2012 Hej!No ja tez zagladam ale jak widze brak wpisow to sama nie pisze.U nas na razie cisza z chorobskami oby nie zapeszyc ale tez i Amelka jest juz 3 tydzien na antybiotyku-ma brac do soboty.A w przyszlym tygodniu kolejna wizyta u tej specjalistki od infekcji.Na razie broi ile sie da,gada jak najeta-czesto zadziwia mnie swoimi slowkami.Wczoraj przyszly zamowione przez internet probiotyki w saszetkach ktore zwykle wsypuje jej do jogurtu-ale nigdy jej tego nie mowilam ani nie pokazywalam a ona zobaczyla te saszetki i mowi-GUUUUrcik:):):):)Sama sobie pokojarzyla jedno z drugim. A ja coagle w strachu o nia-chcialabym zeby sie uodpornila, Surfitka-szkoda ze znow cukrzyca ale niestety to cholerswo ma tendencje do powtarzania sie-mam swiadomosc ze gdyby udalo mi sie zajsc w ciaze pewnie znow bym ja miala tez. Pozdrawiam wszystkie panie! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jagody 0 Napisano Marzec 19, 2012 Witam Jeszcze żyję ale zarobiona jestem po uszy. Poza tym Michaś się nam rozchorował. W sobotę pojawił się stan podgorączkowy a wczoraj w nocy gorączka 40 C. Pediatra go obejrzała z każdej strony, osłuchała i ma ledwie zaczerwienione gardło, nie kaszle, kataru też nie ma ??? Ki diabeł - czekamy co się tym razem wylęgnie. Pozdrawiam serdecznie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Surfitka 1 Napisano Marzec 20, 2012 Witam Jagoda, oj to pewnie cos sie wykluje dopiero...duzo zdrowia dla Michalka. Telesforka, to Amelka nadal na lekach ? Oj biedulka. Ale ten wiek jest przeslodki..z reszta ktory nie jest ;) U nas wszystko w normie. Cukry poki cos ie ladnie trzymaja, Ninka zdrowa, ja rowniez. W pracy cos sie kielbasi ...a tutaj nie ma kodeksu pracy takiego jak w Polsce. Ale zobaczymy co bedzie. Do poklikania !!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Surfitka 1 Napisano Kwiecień 7, 2012 Oby zdrówko dopisało, by jajeczko smakowało, by babeczka nie tuczyła, atmosfera miła była, by króliczek uśmiechnięty przyniósł radość w ten dzień święty!!! Wesołych świąt !!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
telesforka 0 Napisano Kwiecień 7, 2012 Hej! Malo kto juz tu zaglada!U nas po 3 tygodniach brania antybiotyku i dwoch tyg przerwy znow byla infekcja ale tym razem 3 dniowa i obylo sie bez antybiotyku.No coz oby do lata.My juz po swieceniu koszyczka. Zycze wszystkim zdrowych ,spokojnych Swiat,pelnych cieplych chwil,ktore na dlugo pozostana w pamieci.Buziaki dla was. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
omega3 0 Napisano Kwiecień 7, 2012 Kochane, Malutki baranek ma złote różki, pilnując pisanek na trawie z rzeżuszki. Gdy nikt nie widzi, chorągiewką buja, becząc cichutko: Wesołego Alleluja! W dzień Zmartwychwstania Pańskiego życzę Wam spokojnych, pełnych miłości i rodzinnego ciepła pogodnych chwil oraz mokrego Wielkiego Poniedziałku Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
nelcia1958 0 Napisano Kwiecień 9, 2012 Niech zajączek szczodry będzie i z jajeczkiem do was przybędzie, niech święconka smaczna będzie, a w Dyngusa woda wszędzie. * Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jagody 0 Napisano Kwiecień 17, 2012 Witam zza światów ;) Telesforka - odstaję info, że e-maile ode mnie do Ciebie nie dochodzą :( Biedna ta Twoja córcia, choroby jej nie odpuszczają. Voltare - już wiesz czy przyjęli Anię do przedszkola? Ja skaczę do góry, że nie muszę się tym martwić i młody ma miejsce zaklepane bo kontynuuje przedszkole, bo jak słucham znajomych jakie cyrki się odbywają w związku z naborem to w szoku jestem. Surfitka - jak Elenka, daje mamusi od czasu, do czasu popalić kopniakami :) My z grubsza opędziliśmy się z chorób, Michaś po ostatnim choróbsku jakoś się trzyma, gorzej z jego rodzicami, ja zaraz po świętach zaliczyłam zapalenie krtani. Ruszyło nam trochę z mową i czami młody nas zaskakuje jak nagle mówi nowe słowo :D Gorzej jest z ćwiczeniami od pani logopedy, robi wszystko aby nie ćwiczyć. Na przełomie czerwca/lipca jedziemy do sanatorium :D Wniosek złożyłam w marcu a przed świętami przyszło info że jedziemy. Termin super, gorzej w pracy bo to u mnie gorący okres - ale co mnie to obchodzi. Niech młodzież robi wszystko żeby zdążyć przed moim wyjazdem. Liczę na to że skorzystamy oboje na tym wyjeździe do uzdrowiska w końcu u mamy też ciągle infekcje górnych dróg oddechowych ;) Pozdrawiam serdecznie Wszystkie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość surftika Napisano Kwiecień 17, 2012 Hej Ano elenka kopie, kopie. Juz ma coraz mniej miejsca wiec kopniaki zaczynaja sie przemieniac w takie przeciskania i naciagania ;) Nina sie nie dostala do przedszkola. Ponoc w ubieglym roku wszystkie dzieci przyjeto, w tym az 14 sie nie dostalo ( nasze osiedle liczy ok. 2500 mieszkancow) . Nie wiem czemu sie nie dostala, oboje jestesmy pracujacy...chyba musze sie rozwiesc :P Jeszcze jakas nadzieja jest bo pani dyrektor chce pisac wniosek o stworzenie dodatkowej grupy. Ponoc warunki lokalowe sa tylko zgoda musi byc z Kuratorium. A dokad jedziecie na to uzdrowisko? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
voltare 0 Napisano Kwiecień 17, 2012 Cześć:) U nas czas mija pod znakiem kataru i kaszlu z nim związanym. Masakra jakaś! A nasza panikara nie chce nochala dmuchać, wszystko leci jej do gardła i kaszle jak gruźlik:O Męczy się strasznie. Co do przedszkola to jak już kiedyś wspominałam u nas nie ma problemu z miejscami. W mieście są, ale na wiosce, w której mieści się mój zakład pracy nie ma, co więcej są jeszcze miejsca wolne. Jest duże przedszkole, kilka grup - wszystko zorganizowane nie tylko pod miejscowe dzieciaki, ale pod "zamiejscowe" dzieciaki pracowników naszej firmy również. Są fajne zajęcia dodatkowe, wyjazdy do kina, teatrzyki - ogólnie dzieciakom ponoć się tutaj podoba. Co ważne - przedszkole jest jakieś 100m od mojej pracy, godziny otwarcia dostosowane do godzin pracy i generalnie wszystko ok - jedyny problem z tym, że ja już przeżywam to strasznie. Ja wiem, że naszemu dziecku jest potrzebny kontakt z innymi dzieciakami i szybciej będzie się tam rozwijała, ale pomimo wszystko mam jakieś (pewnie nieuzasadnione) obawy - czy będzie się młodej podobało, czy sobie da radę i takie tam bla, bla, bla:O Przewrażliwiona mamuśka ze mnie. I jeszcze na tyle godzin od razu:O Dobra nie smucę - nie Ania pierwsza pójdzie do przedszkola:P co do urlopów - to ja będę miała 2 - pierwszy w majowy weekend - zaklepałam już sobie odpowiednie 3 dni tak, że w sumie będę miała 9 dni wolnego. A drugi urlop to końcówka sierpnia i początek września - i tutaj w tym czasie to już mały remont planujemy przeprowadzić no a potem jakoś oswoić młodą z przedszkolem trzeba będzie;) A w majowy urlop planujemy wycieczki jednodniowe - ustaliliśmy, że to sprawi młodej więcej radochy niż na jakimś większym wyjeździe - tak więc zaliczamy okoliczne atrakcje o których już mała zapomniała, bądź których jeszcze nie doświadczyła - zoo, dinopark, wesołe miasteczko, bajlandię, jezioro z plażą i mnóóóóóstwem piachu - będzie miała zabawę - oby tylko pogoda dopisała. A jak nie dopisze to wtedy rzeczywiście może jakiś wyjazd... Buziaki! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
omega3 0 Napisano Maj 19, 2012 No i minął miesiąc od ostatniego wpisu:( Surfitko, jak się czujesz? To już chyba ostatni miesiąc? Telesforka - czy Amelce udało sie w końcu pokonać choróbsko? Jagody - hello, Pani Profesor:) co u Miśka? Piszcie dziewczyny:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jagody 0 Napisano Maj 19, 2012 Omega dobrze, że chociaż Ty nas przywołujesz do porządku :D Wczoraj byłam "obok" Ciebie, tzn. wpadłam, załatwiłam sprawy branżowe i uciekłam do domu. Wróciłam ledwie żywa jednak 5 godzin w pociągu dało popalić. Nie pojechałam autem bo bałam się piątkowych korków i wszechobecnych remontów w mieście i na trasie. W efekcie o 20 padłam razem z moim dzieckiem :P Michaś aktualnie wygrzebuje się z choroby :O Zaczęło się 1,5 tygodnia temu, zapaleniem spojówek, potem mega zielony katar, który nie chciał mu odpuścić. W sumie nie wiadomo co to było, bo nie gorączkował, osłuchowo niby czysty a kasłał i taki był nieswój. Od poniedziałku wraca do przedszkola bo już oszaleć z nim można ;) Wszyscy mamy go dosyć, a on zapewne nas. M zmienił pracę i dojeżdża teraz 70 km więc mały tęskni za tatusiem, tatuś wraca zmęczony więc wszystkie obowiązki spadły na mnie - jakbym dotychczasowych miała mało. Generalnie w pracy urwanie głowy, bo raz że zbliża się gorący okres, to na dodatek jeszcze wyjeżdżam. Przyznaję, że czekam na to sanatorium jak na zbawienie - odpocznę sobie trochę - o ile można odpocząć przy 3-latku ;) Surfitka - udało się załatwić Ninie przedszkole??? Wysłałam Ci odpowiedź na pytanie o sanatorium na e-maila ale nie wiem czy doszło :( Voltare - rozumiem, że u Was nie ma problemu z przedszkolem poza oczywiście niepokojem ze strony mamusi :D Zobaczysz jaka dumna będziesz z córci jak pójdziesz na pierwszą przedszkolną imprezę. A ilością godzin w przedszkolu się nie martw na zapas. Michaś idzie ok 7.30 a zabieram najwcześniej 16.30 (o 17 zamykają) i to jeszcze za wcześnie bo nieraz jest niepocieszony, że mama już przyszła. Całe szczęście wychodzi już bez awantur i płaczu. Wiesz jak na Ciebie patrzą rodzice, kiedy Twoje dziecko nie chce wracać do domu ;) W moim otoczeniu wszyscy się dziwią bo mają/mieli odwrotne problemy. Urlop się udał? Telesforka- mam nadzieję, ze jakoś się trzymacie i nie poddajecie zbytnio wirusom. Pozdrawiam serdecznie Wszystkie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Surfitka 1 Napisano Maj 20, 2012 Witam i ja :) No faktycznie Omego zaczynam dziewiaty miesiac. Wlasnie koncze 35 tc. Jeszcze 3 tygodnie i ciaza w pelni donoszona :) Mala wydaje sie dosc duza juz, na ostatnim usg w 33 tc wazyla 2100, wiec w normie. A ja uroslam cale 4 kg :P Co do przeszkola to nie wiem, czekamy na odpowiedz do sierpnia. Obecnie jest trzecia na liscie rezerwowych. Moze cos sie zwolni we wrzesniu. Albo otworza ta grupe. A najlepsze jest to ze do porzedniego roku, u nas tez nie bylo problemow z przedszkolem. Jakbym byla w Polsce i poslala ja zgodnie z jej rocznikiem od 3 rz to juz by miala miejsce az do pojscia do szkoly. A w tym roku jakis wysyp...baby boom? ;) Chyba nie, ale wybudowano sporo domow i wprowadzilo sie na nasze osiedle okolo 500 nowych osob..a wiadomo, ze wiekszosc to mlode malzenstwa z dziecmi. A w przedszkolu miejsc nie przybywa. Nawet do klasy mojej siostrzennicy w ubieglym roku doszly 4 nowe osoby. Jagody - wypoczywaj ile wlezie !!! Omego, a jak twoje zdrowie? No i tez jestem ciekawa co u pozostalych dziewczyn??? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
voltare 0 Napisano Maj 20, 2012 Cześć:) No w końcu ktoś zajrzał:P Jagoda - z tym zapaleniem spojówek i zielonym katarem to nie chcę Cię martwić, ale to jest cholerstwo zaraźliwe - nie bardzo, ale jednak - i nie wiem jak to się przenosi:O To jakaś bakteria chyba o ile dobrze pamiętam, która atakuje nie tylko dzieci, ale również dorosłych. U nas zaczęło się to od mojego bratanka, potem przeszło na jego tatę, czyli mojego brata, potem na mnie, a potem na mojego ojca. Oczy miałam czerwone jak królik, zaropiałe i swędziały i piekły okropnie! Po kilku dniach zakrapiania oczy wracały do właściwego koloru, a zaczynał się właśnie takie zielony gęsty katar zatokowy. Bałam się, żeby na Anię nie przeszło, ale nie przeszło. Przechodziliśmy to jakieś pół roku temu, a potem po jakichś 2 miesiącach wróciło ale tylko na mnie - znowu zaczęło się od oczu - zrobiły się czerwone i zaczęły piec, ale tym razem nie czekałam, zaczęłam kropić od pierwszego dnia i przeszłam to już łagodniej. Od tej pory (tfu, tfu, tfu) mamy spokój. Urlop nam się udał - zaliczyliśmy wszystkie zaplanowane atrakcje - pogoda sprzyjała, więc nie ma co narzekać:) Mała odkryła w sobie nową pasję - puzzle. Takie 15-16 elementowe potrafi ułożyć sama, z większymi ma problem, ale nie odpuszcza co polega na tym, że należy układać z nią - czyli podpowiadać tak, żeby nie sprawiało się wrażenia, że się jej pomaga:P I tak po kilka razy jedną układankę:P muszę kończyć, bo córcia dobrała się do mojego loda:P ("mama ja już swojego skończyłam, a ty jeszcze nie") Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
nelcia1958 0 Napisano Maj 22, 2012 Witam!!!! Surfitka ciąża ci służy wyglądasz ślicznie:D Bartuś miał dzisiaj zabieg usunięcia 3 migdała,bardzo zle zniósł narkozę ale jesteśmy dobrej myśli i teraz bedzie coraz lepiej.Od prawie miesiąca nie chodził do przedszkola zeby nie chwycił infekcji,znowu został przyjęty do przedszkola chodzi tam bardzo chętnie.jest od godz.7 do 15.30 Voltare fajnie że mała została przyjęta zobaczysz jaka bedziesz z niej dumna Jagoda dużo zdrowia dla Michasia Bartek też ostatnio nam chorował miał bardzo brzydki kaszel który męczył go szczególnie w nocy. pozdrawiam pozostałe dziewczyny:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Surfitka 1 Napisano Maj 31, 2012 Nelcia, dziekuje !!! Duzo zdrowka dla Bartusia !!! Szkoda, ze Aisza juz nie zaglada wogole :( Nam tez proponowano zabieg wycieica migdalkow i powiem wam, ze nie zdecydowalismy sie w grudniu na to...i od stycznia Ninka nie chorowala , phu, phu... Wczoraj zagladalam jej do gardelka, bo miala chrypke, a tam te migdalki jeszcze widac, ale sa o ponad polowe mniejsze !!! Zobaczymy, moze same znikna :) Moja Ninke tez przyjeli do przedszkola !!! Dzis sie dowiedzialam, ze jednak otworzyli dodatkowa grupe !!! :D Voltare, oj widze ze twoja rozwija sie dokaldnie jak Ninka. Tamte wakacje i okres przedwakacyjny na topie puzzle w kazdej ilosci i kazdego koloru ;) Sama radzila sobie z 48 kawalkami, ze 100 juz musiala pomagac mama. U mnie normalnie, Elneka mocno sie prezy. Coraz czesciej dopadaja mnie skurcze, i chyba to juz nie braxton bo dosc bola jak na @. Wiec pewnie przepowiadajace. Ale jeszcze mamy czas :) Pozdrawiam was serdecznie i mam nadzieje, ze jeszcze czasem ktos tu zaglada !!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
omega3 0 Napisano Czerwiec 1, 2012 wszystkim moim e-wnusiom z okazji Dnia Dziecka samych radości i beztroski Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
telesforka 0 Napisano Czerwiec 2, 2012 Hej Kochane! U nas jako tako-co 3 tygodnie jakis wirusik 3 dniowy i potem spokoj.Na szczescie mala zaczela juz nieco nizej goraczkowac wiec opanowujemy sytuacje.Bylismy i immunologa-zrobil badania i wszystko wyglada dobrze-po prostu jej system immunologiczny jest jeszcze niedojrzaly i "wyciaga armaty na muche"Na zwykla infekcje reaguje bardzo silnie i sam ja zwalcza.Musi z tego wyrosnac. Surfi-swietnie wygladasz,mam nadzieje ze porod bedzie latwy i juz niedlugo bedziecie w czworeczke. Nelcia-jak Bartus? Voltare-Ania super sobie poradzi z przedszkolem.Najgorsze sa rozstania a potem dziecko juz jest zadowolone.Moja Amelka do tej pory nie miala problemu z zostawaniem z niania a teraz juz zorientowala sie ze ja tam zostawiam i codziennie rano mamy placz.Potem po nia przyjezdzam a ona nawet nie spieszy sie do wyjscia i sie bawi. Jagody-jak Twoj maly przystojniaczek? Pozdrawiam i zycze wszystkim dzieciaczko, zdrowia a tymczasem czekam na brata bo pojechali po pieska Britain spaniela i maja go przywiezc i pokazac. Buzki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
nelcia1958 0 Napisano Czerwiec 2, 2012 Witam:D Bartuś czuje się dobrze po zabiegu skończyły sie nocne pochrapywanie i ten okropny kaszel,nie wiem czy to ma coś wspólnego z zabiegiem ale Bartuś po nim ma apetyt bardzo łanie je,gardło w ogóle go nie bolało sam pobyt w szpitalu dobrze wspomina.zabieg trwał 20 min. Surfitka u Bartka trzeci migdał był bardzo duży spowodował on wysiękowe zapalenie ucha leczenie farmakologiczne nie wiele pomogło Bartek wciąż był chory w nocy pojawiały sie małe bezdechy dlatego laryngolog zdecydował sie na zabieg.Dobrze że u Ninki migdały wróciły do normy dużo zdrowia dla małej:D telesforka uściskaj Amelkę napewno z tego wyrośnie u mnie Monika na najdrobniejszą infekcję reagowała gorączką a nawet biegunką i wyrosła z tego im była starsza to było lepiej Jagoda jak tam Michaś? pozdrawiam wszystkie dzieciaczki i ich mamusie:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jagody 0 Napisano Czerwiec 11, 2012 Cześć gaduły :D Surfitka - Ty już na ostatniej prostej, trzymam kciuki za spokojne rozwiązanie. Nie mam pojęcia kiedy to zleciało????? Super, że przyjęli Ninę do przedszkola, oby teraz było zdrowa i nie przynosiła siostrzyczce wirusów z przedszkola. Voltare - na szczęście zapalenie spojówek nie wróciło i mam nadzieję, że tak zostanie. Apropos lodów to Michał wiele by za nie oddał :D Przychodzę po niego do przedszkola i od progu słyszę - mama chcę loda. Na początku jadł tylko sorbetowe ale szybko się zorientował, ze nasze są jakieś inne i teraz walczy o białe lody, podobnie jak ja nie lubi czekoladowych ;) Nelcia - dobrze, że Bartek był taki dzielny, oby teraz było tylko lepiej. Może też pomyślcie o sanatorium? Zdam raport jak wrócę, jak to wygląda w praktyce. Telesforka - oby Amelka z tych chorób wyrosłą jak najszybciej. Michaś zaczyna w końcu mówić. Czasami nas zaskakuje, nowymi zwrotami. Ćwiczeń od logopedy oczywiście nie chce wykonywać. Ostatnio miał się nauczyć mówić meta. Wygląda to mniej więcej tak: Ja -Synku powiedź meta Michał - ...cisza.. (generalnie udaje, że nie słyszy, że go nie ma, że mówię do kogoś innego) Ja - Synku powiedź meta Michał- ...nie.... Ja - powtórz me-ta Michał - jeta Ja - nie, ma być me-ta Michał - jeta Ja - a jak robi kózka Michał - meee Ja - powiedz me-ta Michał - me-jeta :D i uśmiech od ucha do ucha. Normalnie robi wszystko na przekór. Cóż nikt nie mówił, że będzie łatwo. Za tydzień już jedziemy do sanatorium. Głowa mi usycha co spakować i wziąć ze sobą. Jak się zapakować. Dobrze, że jedziemy autem to zawsze łatwiej ale nie wyobrażam sobie jak się zabrać ze wszystkim jadąc pks/pkp. pozdrawiam WSZYSTKIE Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
telesforka 0 Napisano Czerwiec 12, 2012 hej! Jagody-dobre!!!!Maly sprytny. Surfitka-jeszcze w dwupaku?Teraz pewnie bedziesz miala dosc takiego pytania ale i tak nie moglam sobie odmowic;) Ide budzic Amelke bo wpadlam tak na momencik!Trudno ja obudzic-musimy uruchomic"przyjdzie lewek i ugryzie w ...co tam sie nawinie:):)Jedyne co ja w miare rano rozsmiesza ze sie budzi. Pozdrowienia dla wszystkich Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Surfitka 1 Napisano Czerwiec 12, 2012 Hej Nie dziewczyny, jeszcze w dwupaku :) Jak urodze to mam nadzieje sie pochwalic ;) A tak na serio, to plan jest taki, ze za tydzien 19.06 jedziemy do szpitala...w wiadomym celu. Troszke przed terminem, moj gin akurat wyjezdza w "moj" weekend, a dostepny bylby znow 28.06. A ja nie chce tyle czekac i w sumie nie powinnam z cukrzyca. Mala wazy 3300, ja mam lekkie rozwarcie, wszystko gotowe do porodu :) Wiec jak cos to trzymajcie kciuki za tydzien :) Pozdrawiam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
telesforka 0 Napisano Czerwiec 17, 2012 Surfitka-to 19-go trzymam kciuki,na gg wysle Ci swoj numer kom to poprosze o smska z wiadomosciami.Oby wszystko poszlo super i niedlugo abyscie cala czworeczka cieszyli sie soba. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
voltare 0 Napisano Czerwiec 18, 2012 surfitka - powodzenia! I wracajcie do nas szybko! Zaciskam kciuki za Was Kobietki! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jagody 0 Napisano Czerwiec 19, 2012 Surfitka -i ja również trzymam kciuki za szczęśliwe rozwiązanie. Jutro już jesteśmy w sanatorium, mam nadzieję, że obejdzie się bez zbędnych komplikacji i zawirowań. Odezwę się po powrocie, trzymacie się Moje Drogie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Surfitka 1 Napisano Czerwiec 20, 2012 Witam. Dzis (19.06) o 11.36 przyszla na swiat Elenka. Porod tym razem byl przyjemnoscia. Wieczorem zalozyli mi pigulke na szyjke I do rana zrobilo sie rozwarcie do 3 cm, bez wiekszych boli. O 9 rano przebili mi pecherz... A o 11.20 ku zaskoczeniu wszystkich, w tym moim bylo peln rozwarcie. Urodzila sie w 2 skurcze parte. Mam jeden szew. Pozdrawiam I dziekuje za kciuki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
telesforka 0 Napisano Czerwiec 20, 2012 GRATULACJE!!!!!!!Super ze wszystko tak latwo poszlo-bedzie zacheta dla innych:):):)Wszystkiego najlepszego dla Elenki w Dniu Urodzin-niech rosnie zdrowo,oraz troszke spoznione zyczenia dla Ninki-juz Starszej Siostry-spelnienia marzen i samych milych dni.Oj ciesze sie:):) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
omega3 0 Napisano Czerwiec 20, 2012 Surfitko, gratulacje!!!!! A dla Ninki z okazji 4 urodzin duzy buziak od e-babci A jak wrócisz do domu, to poproszę fotkę kolejnej wnusi:):):) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
voltare 0 Napisano Czerwiec 20, 2012 Surfitka - Gratuluję I szczerze zazdroszczę - tego, że w USA poród może być przyjemnością, a nie tak jak u nas - gdzie skutecznie może zniechęcić on do posiadania kolejnych dzieci. Też czekam na jakieś fotki maleństwa - na pewno cudna Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach