Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Justyna M.

jest tu jakas staraczka o tej porze?

Polecane posty

www.freenappies.co.uk/free-nappies-club?referer_id=14725 pieluszki podobno za darmo:) a wy gdzie wszystkie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie🌼 kobiety rzezcywiscie wczoraj albo mialyscie jakies super weekendowe zajecia, albo wam neta wcielo????? co jest???? Justynka____uszy do gory, facet cos chlapnie, nie pomysli i po co te twoje stresy. Narazie to sie kobieto relaksuj, bo jeszcze sie nabiegasz przy malym i wtedy to juz nie bedzie zlituj! na szczescie dzisiaj wolna niedziela, w planie \"BRAK PLANU\":p, a tak serio zabieram moje kolezanki z pracy na zakupy, jedna z nich ma wesele i jako strarsza:p[niestety o wiele starsza] kolezanka jade jej doradzic, pobiegamy po sklepach, potem moze jakies kino, juz sie zaczelismy na shreka umawiac, zobaczymy:D w kazdym razie zapowiada sie mily dzionek, trzeba jeszcze wykorzystac bezkarnosc wynikajaca z barku\"kota\" w domu, jak M wroci przez pierwsze tygodnie nie odkleje mu sie od ramienia:D chociaz juz sie zaczyna nerwowka, bo szef nie bardzo chce go puscic na poczatku sierpnia a to oznacza,ze po wyjsciu ze szpitala bede sama, bno i nici z wyjazdu, mam jednak nadzieje,ze M sie zbuntuje i zwieje z roboty:p mam nadzieje,ze jak zasiade wieczorem do ompa bedzie roilo od wpisow od was moje drogie, milej niedzielki🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! mam pytanie czy to może być prawda, że gdy się jest w ciąży można mieć okres?! jakiś tydzień przed okresem miałam silny ból brzucha, jajnik prawy potem lewy bolące -nawet bardzo piersi- zdziwiłam się że to już tak szybko, bo od paru miesięcy mam regularny, ale natężenie bólu było silniejsze i ustało na kilka dni, potem znowu zaczęło wszystko boleć, ale tym razem czułam wyraźnie jajniki. Okres dostałam w terminie (14 dni od owulacji) ale kolejne zdziwienie, bo zorientowałam się, że krótki mniej obfity 2-3 dni (a zazwyczaj mam 4-5 + jeden dzień taka końcówka) i ciągnąca się już dwa dni końcówka (brunatny kolor) dzisiaj mnie trochę zaciągnęło rano, ale przeszło, od kilku dni czuję, że mam temperaturę i okropnie boli jak wstaję w okolicach kręgosłupa lędźwiowego. Od kilku tygodni brak ochoty na kochanie się i senność, zmęczenie. To może być ciąża?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej wszystkim! Ja tak tylko na momencik zagladam bo zaraz spadamy nad jeziorko-mial byc ocean ale nie moglam w nocy dlugo usnac-rano zaspala i teraz to ciut za pozno jechac-potem beda tylko korki a nie chce zeby moj M spedzil pol dnia za kierownica-a ze wolne sroda za pasem to co sie odwlecze to nie uciecze;) A wieczorem jeszcze do parku bo juz zaczely sie pokazy fajerwerkow-wiem na pewno o dzisiejszym,wtorkowym i w srode-fajnie-uwielbiam to. Justyna-nie przejmuj sie-czasem tak cos sie chlapnie ,nie pomysli a bez zlych intencji. Malolepsza -buszuj ,buszuj bo potem Ci sie urwie-choc mysle ze nie bedziesz z tego powodu zbytnio narzekac;) Matylda-ja nie jestem ekspertem ale czytalam ze krwawienie w czasie ciazy zdarza sie ,ale niezmiernie rzadko-moze po prostu zrob test albo bete i pozbedziesz sie watpliwosci. Dla wszytkich pozostalych buziaki i milej niedzieli. papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Wszystkie 🌼 I u mnie nie najepszy humor :( Wszystko wskazuje, ze @ przyjdzie :( , ale bardzo kusi mnie, aby zrobic test. Chyba zrobie jutro lub we wtorek. Dzis mam 26 dc ( ostatni trwal 28 dni , a dwa wczesniejsze po 24 ) . A oprocz tego ta moja \"gula\" od 3 dni jest taka sama. Dzis biore ostatnia tabletke i jesli to nie nie zniknie trzeba bedzie jednak naciac :(. Lekarz oczywiscie poinformaowal mnie , ze przy mniejszej jest wiecej problemow niz jakby byla wieksza :/ . Nie ma co - on to umie pocieszyc ... A i jeszcze dzis z rana klotnia z ukochanym. Mielismy jechac do parku wodnego na caly dzien. Wiedzial jak bardzo czekalam na to, nawet kupilam dwa nowe stroje kapielowe... a on mi dzisiaj oznajmia, ze jednak nici z wypadu, bo bardzo chcialby obejrzec wyscig F1, a jak chce to po poludni ( ok 15 jak juz nie bedzie slonca ) pojedziemy na plaze tu blisko :/ Ahhh nie chce mi sie nic robic. Jestem taka wsciekla :/ Pozdrawiam Wszystkie i oby koncowka weekendu byla milsza :) 🌼 ❤️ 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej to ja Tylko na chwile, żeby dołączyć do zdołowanych :( @ przyszła dzisiaj, ale wszystko wskazywało na to, że nadchodzi. M. załamany, bo teraz to już będzie musiał iść na badania. W domu sajgon, jest coraz gorzej, nawet nie chce mi się pisać. Pozdrawiam wszystkie 🌻 dla was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam To ja też się przyłączę do tej części, której humor szwankuje. Powiedziałam M dzisiaj dwa „miłe” słowa ale tak mnie wkurzył, ze zanim się spostrzegłam powiedziałam co o tym myślę!!!!! Ale mu się należało. Poprasowałam sobie ciuchy na kilka następnych dni i powiesiłam na wieszakach na drzwiach, żeby się nie gniotły a on mi je ponownie wcisnął do szafy bo drzwi chciał zamknąć I moje prasowanie diabli wzięli A w ogóle to tak wybuchałam jak się zorientowałam co zrobił, ze niechybnie @ w pobliżu :( Może ktoś z nas ma lepszy humor? Pozdrawiam 👄 pa, pa 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Matylda, ja tak miałam, że zamiast pełnego @ miałam cosik krótki i było to bardziej plamienie. Więc szybko zrobiłam test i były dwie kreseczki!!! Niestety Dzieciątko straciłam w 9 tygodniu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co to za cisza???????????????????????????????????? gdzieście się wszystkie pochowały???? hop, hop, mamusia woła!!!!:):):) Dziewczyny, ja wymieniam kompa, narazie odzywam się z laptopa, ale może mnie jakis czas (krótki - nie cieszyć się za bardzo:P) nie być. Ale wrócę!!!:):):) A wy w tym czasie, pisać, pisać, żebym miała co robić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie !! Pogoda bez zmian,czyli dołująca na maxa !!!!! Natomiast jeśli chodzi o staranka to .... że hoooohoooohohi :P a co !!!!! postanoiwiłam nie patrzeć i nie pilnowac \"tych\" dni !!!!! W sobote była imprezka było świetnie !!! :D Pozdro dla Was papap i po 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :D Ja dopiero doczłapałam do domu i ledwie żyję, ale dwóch moich „chłopaków” ma obronę za sobą :D Agness – u mnie z pogodą już znacznie lepiej w końcu słońce się pokazało, zobaczymy na jak długo? Może tym razem te okropne burze nie będą nas straszyć tzn. głównie Malolepszej ;) Staraj się, staraj bo jakieś dobre wieści są nam bardzo potrzebne :D Malolepsza – to zupełnie nie w Twoim stylu przepaść na tak długo? Justyna – jak tam pranie i prasowanie ciuszków? A stosunki z M się poprawiły po ostatniej rozmowie? Ja swojego wyprawiłam na trzy dni na szkolenie. Dobrze nam to zrobi – odpoczniemy od siebie. Mimi – czy Ty przypadkiem nie powinnaś się już zameldować znad tego morza? Milka – sama wiesz, ze te badania chłopaków męża trzeba zrobić bo bez tego dalsze leczenie to tak trochę jak strzelanie z zamkniętymi oczami. Nowa – ja tam jeszcze trzymam kciuki żeby @ nie przyszła. Faceci to egoiści – niestety, ale bez nich byłoby źle. Telesforka – szalej, szalej na tych imprezach, a pokazy fajerwerków pewnie będą super? Surfitka – a jak sytuacja u Ciebie? Coś się zmieniło? Ryba__lufa – ty penie dzisiaj masz pełen luz, cisza, spokój pełen relaks :D Omega – no nie, każda wymówka jest dobra ;) Wracaj szybko do nas bo będziemy tęsknić za Tobą sierotki topikowe :( A tak w ogóle to od dwóch dni tak jakby bolą mnie jajniki, oba i nie jest to taki ból jak przy jajeczkowaniu. Mam nadzieję, ze nie jest to jakieś zapalenie przydatków, tylko tego brakowało, nie dość ze zapalenie pęcherza to jeszcze jakaś inna franca? Jak nie przejdzie to będę musiała się pofatygować do gina żeby zobaczył o co im chodzi? Pozdrawiam WSZYSTKIE serdecznie 👄 pa, pa 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mojego pecha ciag dalszy.....😭 Rano, zadowolona o dziwo zadzwonilam do gina i ....pocalowalam klamke. Moj gin ma wolne w tym tygodniu. Wiec chcialam z innym, kazali czekac do 10-tej. Zadzwonilam po 10-tej, powiedzieli ze oddzwonia jak im nakreslilam moj problem...I kazali jutro przyjsc na usg. Same wiecie jak to jest bierze cie pod lupe za kazdym razem ktos inny, jak tak dalej pojdzie wszyscy lekarze w klinice beda mnie znali \" A to ta co nie ma @\" - beda wytykac palcami... :( Tak wiec jutro z samego rana ide na badanko ktore nic nie wykaze i znow dadza mi jakis ich cudowny srodek ktory i tak nie wroci mi @...😭...ciekawe czy jeszcze kiedykolwiek w zyciu bede miala @. Poddaje sie. Trzymajcie sie i powodzenia zycze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie moje drogie🌼 Jagoda masz racje to nie w moim stylu przepasc na tak dlugo, ale mam usprawiedliwienie, wczoraj wieczorem moja koleznka miala wypadek, dachowanie, koziolki, z samochodu nic nie zostalo, wrak, to cud,ze uszla z zyciem, a to ze oprocz kilku siniakow nbic siue jej nie stalo to juz naprawde wileki cud!!!! wczoraj spedzilam wiec wieczor do nocy w szpitalu a dzis od rana jezdzilysmy wszystko pozalatwiac, szok, padam na pysk, taka adrenalina ze szok!!!!! moje kochane za duzo w was smutku, prosze sie usmiechnac i wchodzic za kazdym razem na link z dzioedziaczkami ktory wyslalam wam wyzej!!!!! Omega____:( wracaj szybko, ja na pewno bede tu skrobac, nie planuje juz zadnych akcji ratunkowych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Surfitka – wyobrażam sobie jak się zdenerwowałaś wiadomością, ze nie ma Twojego gina ale z drugiej strony co dwie głowy to nie jedna i może akurat drugi konował będzie miał jakiś lepszy sposób na ta Twoją @. Uparta bestia – słowo daję. Malolepsza – dobrze, ze koleżance nic się nie stało, samochód to rzecz drugorzędna. U mnie ostatnio była podobna sytuacja tylko wypadek miał maż koleżanki z pracy. Wracał późnym wieczorem do domu i na stopie nie zatrzymały się jakieś podpite małolaty. Wszystko wyglądało strasznie, samochód do kasacji, na szczęście on sam wyszedł z tego wypadku z niewielkimi siniakami – CUDEM bo przyznam, ze jak zobaczyłam auto to mi się nogi ugięły. Właśnie wypiłam kawkę z tą moją koleżanką, która ostatnio poroniła ciążę. Jest w bardzo złym stanie psychicznym, naprawdę nie potrafiłam jej pocieszyć – zresztą nie ma takich słów, które są w stanie ukoić ból matki, która straciła dziecko. Na domiar złego w szpitalu musiała podpisać dokument, ze zrzeka się praw do pochówku dziecka (zgodnie z przepisami nie wystawia się aktu zgonu dla płodów młodszych niż 20 tydzień, a zatem nikt nie pochowa takiego dziecka) i zostanie obciążona kosztami pochówku, które automatycznie wykonywane są na koszt państwa. Jakiś horror – podobno nowa ustawa, która weszła ostatnio jak można wymagać od rodziców żeby wyrzekli się swojego dziecka – to musiał wymyślić ktoś kto nigdy nie cierpiał z powodu śmierci dziecka. Nie będę tego dalej komentować bo same niecenzuralne słowa mi się cisnął na język

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dzisiaj niestety już wróciłam do pracy, a w tej chwili do domu. Jako że jestem dzisiaj sama (co niebawem się zmieni) szybko usiadlam przy kompie :) Humor mi się poprawił po weekendowym wyjeździe nad jeziorko. Było bardzo miło, odpoczęłam i nawet ta dzisiejsza praca nie wydawala mi się taka straszna, jak zazwyczaj. Naprawde pomaga nawet taki dwudniowy odpoczynek. A za tydzień jade nad morze i nie moge już się już doczekać. Mimo że też miałam parę nieprzyjemnych wydarzeń z porysowanym samochodem kłótnią z ukochanym :( obcięciem pensji z niewyjaśnionych przyczyn (zły wynik finansowy, z ktorym niewiele mam wspólnego) 😡 to postanowiłam takie zjawiska ignorować i zająć się bardziej pozytywnymi sprawami. I apeluję do wszystkich, żeby robić tak samo :) Pewnie, że czasami się nie da, ale nie pozostawajmy za długo w tych dolinach. Ja w tym miesiącu odpuszczam staranka i wyjeżdżam, od sierpnia biorę się do roboty na luzie. Póki co trzymam kciuki, żeby w tym miesiącu się udało Jagodzie 🌼 Agnes 🌼 Telesforce 🌼 Milce 🌼 Nowej 🌼 i wzystkim starającym się 🌼 Dla Justyny i Mimi po podwójnym ❤️ ❤️ I Surfitko, żeby ta wstrętna @ do Ciebie przyszła to postarasz się w przyszłym miesiacy, jak ja i Malolepsza. A dla Omegi ❤️ 🌼 i 👄, żeby nie opuszczała nas na długo. Nie wiem Justyna, czy Ci to pomoże, ale ja zazwyczaj staram się określić jasno, kto ma problem. I w przypadku, o ktorym piszesz, to na moje rozumowanie proste :) problem ma Twój M, a nie Ty, więc nie Twoją rolą jest tu przejmowanie się. Bo to on stwierdził (głupio zapewne), że czuje się w określony sposób, więc to jego sprawa i nic na to jego odczuwanie nie możesz przecież poradzić. Może za mądre to nie jest, ale mi pomaga. Jak mój szef mowi do mnie, że ma głupich pracowników to ja myślę, że ma problem chłopak, że ich zatrudnił i autentycznie siętymi jego głupimi uwagami nie przejmuję :D A w przypadku Twojego M to mam nadzieję, że to chwilowy odpał i już wszystko między wami jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc babolki, dzieki 🌻 jest ok, przylazl z kwiatami, powiedzialam ze mam je gdzies! meczyl mnie i meczyl i dalam sie przeprosic, oczywiscie glupie tlumaczenia ze ja to zle odebralam ze wcale nie tak myslal...ble, ble, ble.. ale juz mi minelo, wczoraj odebralismy lozeczko, dzis zrobilam pranko, laszki sie susza, jutro czeka mnie to samo + prasowanko, nie zdawalam sobie sprawy ze to tyle do roboty - serio! lumpki wypralam w proszku i plynie dla maluszkow i dwa razy wyplukalam, mam nadzieje ze jest ok i ze adrianek nie bedzie malym alergikiem:) o dziwo dzis zadzwonila do mnie pani apropos badan krwi dla tatusia dziecka - idziemy w piatek na 14:00, aby wszystko bylo ok, mam juz dosc stresu! list z zaproszeniem jeszcze nie dotarl a niby wyslala w czwartek - moze to przez ostatnie strajki poczty..sama nie wiem. jutro wybieram sie do fryzjera...po 3miechach odrosty mam oszalamiajace! :D mam nadzieje ze jutro pani cos z nimi zrobi i poprawi mi humorek:D wlasnie jak tak czytam to widze ze nie tylko mnie trafilo...ah dziewczyny trzeba isc za glosem malolepszej, otrzasnac sie i starac myslec b.pozytywnie! zycze wam miluchnego wieczoru i owocnych staranek, bo tak powtarzamy wszystkie ze cisza i cisza i faktycznie...moze zacznijmy powtarzac zaciazone, zaciazone i okaze sie ze tak jest!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kobietki! Ryba-bardzo podoba mi sie twoja wersja rostrzygania problemu czyj jest problem-chyba bede musiala ja sobie zapozyczyc. Oj widze ze nastroj minorowy zapanowal wszem i wobec-no moze nie wszem bo Omega nawet w niezlej formie tylko jak na zlosc chce znikac;) A ja dzis sie serdecznie usmialam bo zrobilam sobie tescik owulacyjny i wyszly mi ...3 kreski:DWiem ze byl wadliwy ale juz sobie wyobrazilam swoja mine jakby mi taki ciazowy wyszedl-to bym dopiero miala znka zapytania nad glowa.No ale po ptym wadliwym zrobilam drugi i ladne dwie kreseczki nawet rowne w kolorze byly. Staranka w toku a te ktore skutecznie zaklinaja niech zaklna moje jajo. A cobym miala jeszcze lepszy humor pojechalam i kupilam sobie nowy stroj kapielowy-mam nadzieje ze nie skorzystam z niego tak jak Nowa ze swoich dwoch nowych w niedziele-no nasi panowie juz tak maja ze jak cos ciekawego to ich nic nie odciagnie od telewizora. Justynka-to widze ze w ferworze przygotwan jestes-dobrze ze pogodzilas sie (ale nie tak latwo) z M>Jak tam atmosfera w Londynie po tych bombach? Jagody-ty przynajmniej gdzies widzisz koniec pracy w tunelu i wakacje-ja moje na razie widze bardzo,bardzo odlegle-no ale mam dobry wzrok to sie bede tej wizji trzymac;) Malolepsza-czasem potrzeba tylko krotkiej chwili zeby czlowiek w jednym momencie pojal kruchosc zycia i \"jak go cenic trzeba\"-dobrze ze koleznace nic sie nie stalo wielkiego a reszta to rzecz nabyta. Surfitka-pech z tym lekarzem-ja tez nie lubie chodzic do roznych osob bo od poczatku trzeba tlumaczyc co i jak a tamtem juz Cie widzial -no ale moze ten bedzie skuteczniejszy Dla wszystkich po buziaku i zmykam do M

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :D Surfitka – co powiedział nowy gin? W ogóle byłaś u niego? Telesforka – no nieźle tego jeszcze nie słyszałam, zeby były trzy kreski na teście :D Bieżcie się do roboty bo szkoda marnować taką szansę ;) Justyna – ja powtórzę pytanie Telesforki jak tam środki nadzwyczajne w Londynie? Mój znajomy jutro ma lecieć do Londynu i zastanawia się czy nie utknie gdzieś w związku z podwyższonym stanem alarmowym? Miałam okazję wracać z Paryża jak u Was były jakieś wybuchy i musze przyznać że to jak wyglądała odprawa na lotnisku wprowadziło mnie w stan szoku, nawet podeszwy nam sprawdzano. Matko jaka u nas dzisiaj była burza, tak mi pobiło kwiaty na tarasie, ze szok przeżyłam jak wróciłam do domu. Teraz pewnie ze dwa tygodnie będą dochodziły do siebie. Wiecie co to jest najprawdziwsza prawda, że łatwiej coś wytłumaczyć dziecku niż starszej osobie. Mój dziadek chyba przechodzi jakiś kryzys. Wszystko jest na nie, nie chce wstawać, nie chce jeść, normalnie udaje, że śpi żebyśmy go tylko nie zaczepiały. Moja mam – oaza spokoju - dzisiaj nie wytrzymała i powiedziała mu, że zachowuje się jak rozkapryszony bachor. Do tej pory prosiła jak malutkie dziecko otwórz buzię, spróbuj, chwaliła za każdy kęs który zjadał ale dzisiaj miarka się przebrała. Matko ja chyba nie mam połowy jej cierpliwości. Miłego wieczoru Wam życzę, pa, pa 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja doslownie na sekundke. Robilam dzis rano test - niestety jedna kreska - okresu nie ma, a juz 28 dc. :( Cala noc nie spalam , a jak juz sie polozylam - przysnily mi sie dwa pozytywne testy . Smutno mi strasznie.:( Pozdrawiam Wsyztskie 🌼 👄 ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nowa, strasznie mi przykro, tak bym chciała, żeby którejś z nas się w końcu udało, tak jak Justynie i Mimi, a potem całej reszcie. Napisałabym, że może nie wszystko stracone, ale sama wiem jak to jest. Trzymaj się i nastepnym razem na pewno się uda. Pozdrawiam i 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Nowa, przykro mi, ale czasem testy klamia...poki nie ma francy jest nadzieja. Jagody, dziadek ma prawo miec swoje humory, a wiadomo ze ludzie na starosc dziecinnieja, a przy chorobie to wogole roznie moze byc. Ja bylam dzis w klinice, zrobiono mi usg i hormonki. Na hormonki czekam, ale ...wlasnie. Wyhodowalam cystke, ma 31 mm. Dziwne bo jeszcze 3 tyg temu zero... Mam swoja hipoteze. PO ostatniej dawce progesteronu mialam malenkie plamienie, moze moj pokopany organizm wzial to za @. I zaczal produkcje jajeczka. Ale jak to u mnie bywa , jajo nie peka tylko przerasta. Bo to w sumie taki lekko przerosniety pecherzyk. Bol piersi gin mi wytlumaczyl wlasnie ta tornielka, bo chce sprawdzic czy produkje estrogeny. Zobaczymy. Maja dzwonic po poludniu co dalej. Jak nie urok to sra..ka :O Chociaz przynajmniej wiem czego sie trzymac. Pozdrawiam. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nowa – wielka szkoda, że @ przyszła ale z drugiej strony zdrowy rozsądek podpowiada, ze brałaś antybiotyk więc może to jednak dobrze, przecież chcemy mieć zdrowe dzieci. Śliczniutkie, różowiutkie bobasy :D:D Ja tez po tym moim zapaleniu pęcherza mam wiele obaw ale u mnie na test jest jeszcze zbyt wcześnie :( Surfitka – ja to rozumiem, że dziadek może mieć swoje humory, że boli itd., ale z dnia na dzień jest coraz gorzej. Jest wiele osób do których nikt nie przychodzi w tygodniu, a tu tabuny, rodzice od przeszło tygodnia byli na każdym jego posiłku. Poza tym jego syn z żoną i ja z mężem, przez pół dnia ktoś z nim stale był. Po dzisiejszej aferze z obiadem kiedy to zupełnie nie chciał nic jeść, powiedziałam mu co o tym myślę a rodzicom zabroniłam przyjeżdżać. I jak przyszłam na kolację żeby mu pomóc zjeść stał się cud. Zjadł bez problemu całe dwie kanapki i wypił ¾ szklanki herbaty – sam pił, a to moja mam po łyżeczce mu podawała i jeszcze dmuchała żeby się przypadkiem nie oparzył a on histerie wyprawiał. Co prawda jak podałam mu pierwszą porcje to zaczął swoje metody stosować więc stanowczo mu powiedziałam, ze ja to nie mama i nie mam zamiaru z nim się pieścić albo je albo idę do domu. Nie wiem może przemyślał bo już był zdziwiony jak zobaczył, ze tylko ja przyszłam a rodziców nie ma. Wyszło na to że prośbą jest znacznie gorszą metodą niż groźba. Wyszłam na wyrodną wnuczkę, cóż ktoś musi ale przynajmniej zjadł normalny posiłek i może układ pokarmowy zacznie normalnie pracować bo do tej pory to były jakieś sensacje. Przed chwilą wróciłam z plotek od mojej koleżanki, która ma termin porodu na 22 lipca. Pięknie wygląda, po prostu ślicznie – ja też tak chcę!!!!!! Jak nic się nie zmieni to będzie Mikołaj bo tak chce starszy syn. Słodkich snów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znalazlam na innym topiku, może ktoraś chce zapisać swojego M ? ;) :D WARSZTATY DLA MĘŻCZYZN Kurs jest dwudniowy i obejmuje następujące zagadnienia: DZIEŃ PIERWSZY 1. JAK WYKONAĆ KOSTKI LODU Instrukcja krok po kroku wraz z prezentacją. 2. PAPIER TOALETOWY - CZY WYRASTA NA UCHWYTACH? Dyskusja. 3. RÓŻNICE POMIĘDZY KOSZEM NA PRANIE A PODŁOGĄ Ćwiczenia praktyczne z pomocą zdjęć i wykresów. 4. NACZYNIA I SZTUĆCE: CZY LEWITUJĄ, SAMODZIELNIE KIERUJĄC SIĘ DO ZMYWARKI ALBO ZLEWU? Debata panelowa z udziałem ekspertów. 5. PILOT DO TELEWIZORA - UTRATA PILOTA Linia pomocy i grupy wsparcia. 6. NAUKA ODNAJDYWANIA RZECZY Otwarte forum tematyczne - Strategia szukania we właściwych miejscach a przewracanie domu do góry nogami w takt rytmicznego pokrzykiwania. 7. ZAPAMIĘTYWANIE WAŻNYCH DAT I POWIADAMIANIE W WYPADKU SPÓŹNIENIA Pamiętaj o zabraniu własnego kalendarza lub telefonu komórkowego. DZIEŃ DRUGI 1. PUSTE KARTONY I BUTELKI - LODÓWKA CZY KOSZ? Dyskusja w grupach i ćwiczenia praktyczne 2. ZDROWIE - PRZYNOSZENIE JEJ KWIATÓW NIE JEST GROŹNE DLA ZDROWIA Prezentacja PowerPoint. 3. PRAWDZIWI MĘŻCZYŹNI PYTAJĄ O KIERUNEK, KIEDY SIĘ ZGUBIĄ. Wspomnienia tych, którzy przeżyli. 4. CZY MOŻNA SIEDZIEĆ CICHO, GDY ONA PROWADZI Gra na symulatorze. 5. DOROSŁE ŻYCIE - PODSTAWOWE RÓŻNICE POMIĘDZY TWOJĄ MATKĄ A TWOJĄ PARTNERKĄ Ćwiczenia praktyczne i odgrywanie ról. 6. JAK BYĆ IDEALNYM PARTNEREM NA ZAKUPACH Ćwiczenia relaksacyjne, medytacja i techniki oddechowe. 7. TECHNIKI PRZEŻYCIA - JAK ŻYĆ, BĘDĄC CAŁY CZAS W BŁĘDZIE Dostępni indywidualni psychoterapeuci. 8. CHOINKA - CZY MUSI STAĆ DO WIELKANOCY - telekonferencja z udziałem Świętego Mikołaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Po zrobieniu badan okazuje sie ze najprawdopodobniej do 2-3 tygodni dostane samoistna @. Nie dostalam nic na wywolanie. Moje estrogeny sa bardzo wysoko... I tak sobie mysle, ze jednak ten moj organizm to plamienie naprawde potraktowal jak @. Stad ten przerosniety pecherzyk, wysokie estroegeny i dlatego tez kazali czekac na @. Mam taka nadzieje, ze naprawde moje jajniki sie obudzily...w koncu nie na darmo biore metformnie, odchudzam sie, cwicze. Ten pecherzyk sam urosl, bez zadnej stymulacji. Mam optymistyczna wizje przyszlosci, tylko trzeba byc cierpliwym. I moze naprawde tak jak Rybko pisalas mozna zajsc w ciaze bez @. Bo zalozmy hipotetyczna sytuacje ze pecherzyk peknie, endo mam grube ( podobno znacznie sie pogrubilo przez ostatnie 2 tygodnie) wiec i hipotetycznie dzidzius jest mozliwy...Oczywiscie to marzenia, bo moje jajo nie peknie, nigdy nie peka...Ale kiedys w koncu zrobi to !!!!! Skapituluja pod moim obstrzalem.:D Ciekawe gdzie sie podziala malolppsza. Jagodko, a moze dziadek czuje sie niezrecznie ze tak kolo niego skaczecie. I wrecz czuje sie bardziej chory...i chcialby sam sobie zjesc, pobyc. I nie jestes wyrodna wnuczka ale zostawiasz mu troche samodzielnosci :) Wierze, ze dziadzio wyzdrowieje i jeszcze palcem ci pogrozi ;) Pozdrawiam was goraco :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, bać się - wracam!!!!!!!!!!!:P:P:P:P:P:P Już jestem na nowo skomputeryzowana:):):):):):):) Surfitko - taka wiadomośc to wg mnie baaaaardzo dobra wiadomośc. A nuż tym razem się uda? Próbuj, kochana, próbuj!!!!!;) Jagody - czasami trzeba nawet i dziadka ustawić do pionu! Pomaga jak diabli! Powodzenia w oczekiwaniu na wyniki staranek:) Małolepsza - czy ci twoi pacjenci to nie dadza ci chwili wytchnienia? A może M. wrócił niespodziewanie i dlatego przepadłaś?????:P Ryba - jeszcze nie znam info odnosnie do wiesz czego, ale jak będe wiedzieć, daję od razu znać:) Dla całej niewymienionej przeze mnie reszty: 🌻❤️🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Surfitka – w sumie to dobre wieści przyniosłaś od gina. To teraz nic nie pozostaje jak poczekać na @ może w końcu się zdecyduje i da kolejnemu jaju szansę. Dziadek to mam wrażenie, że sam nie bardzo wie czego chce. Zobaczymy co dzisiaj będzie jak pójdę go nakarmić na obiad. Fakt pozostaje faktem, ze w mojej rodzinie to ja uchodzę za powszechny „straszak” Może to ta stanowczość w głosie ;) Ja wczoraj Dziak nie prosiłam tyko postawiłam przed faktem dokonanym. :D Wyrodna wnuczka – ale przynajmniej z głodu nie umrze :D Ryba__lufa – świetna tematyka warsztatów. :D Co prawda z niektórych zajęć mogłabym swojego M zwolnić, ale np. naukę odnajdywania rzeczy mogę go z powodzeniem wysłać. Zawsze dobija mnie pytaniem czy mam uprasowane koszulki? Wiec pytam a są takie na półce? Po czy słyszę odpowiedź, ze nie – to po co pytać. Ubrania mają swoje stałe miejsca i skoro ich nie ma na półce to chyba oczywiste, ze krasnoludki ich nie uprasowały i nie położyły w innym miejscu :D Malolepsza – a Ty gdzie przepadłaś? Reszta to samo, od kilku dni jakoś tu pustawo :( U mnie chyba @ puka do drzwi, dzisiaj wstałam z migreną i brzuch się trochę odzywa. A to dotychczas były ewidentne dowody, ze trzeba będzie zająć kolejkę na następny miesiąc. Poczekamy jeszcze trochę i się wyjaśni. Testu nie mam zamiaru robić bo co ma być to i tak będzie. Niczego nie zmienię. Miłego dnia WSZYSTKIM życzę :D, pa, pa 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Omega - całe szczęście, że wracasz, ustawisz do pionu to nasze towarzystwo, które gdzieś przepadło ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie od rana tylko trzy wpisy w tym dwa moje? Gdzie Was wcięło? A teraz to już nawet 3 na 4 :( Zaczynam mówić do siebie tym bardziej, ze M na szkoleniu. Moja akcja przemawiania dziadkowi do rozumu przyniosła nadspodziewany efekt. Dzisiaj już nie było żadnego problemu z jedzeniem i wstawaniem. Czasami trzeba coś walnąć skoro prośby nie skutkują :D Myślałam, ze się obraził a on od rana pytał czy na pewno przyjdę – no i zrozum faceta ;) Dzisiaj dla odmiany udała się moja babcia. Tylko mnie zobaczyła od razu wyskoczyła do mnie z tekstem, wnusiu przyśniło mi się dzisiaj, ze będę prababcia – będziesz miała chłopczyka i dziewczynkę. Wytrzeszczyłam oczy bo nigdy takimi proroczymi snami mnie nie zaskakiwała a tu nagle nie wiedzieć skąd takie wieści ??????? Zapytałam czy te dzieci to tak na raz czy oddzielnie to nie mogła sobie przypomnieć. Zobaczymy czy się nie pomyliła. Oby, oby. Do końca cyklu już niewiele zostało. Zresztą nie dawała „gwarancji” kiedy to nastąpi – uśmiałam się z niej jak nie wiem, bo tak przeżywała jakby te dzieci już na rękach trzymała :D W każdym razie zasiała we mnie nutkę optymizmu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×