Jak utrzec nosa bardzo wrednej ,falszywej kretynce?

j.w.. wiem,ze to infantylne itd,choc jestem w klasie maturalnej ale sprawa jes taka... w mej klasie jest dziewczyna... pomijam to,z ejest skonczoną tapeciarą bezgustu, to i tak uwaza sie za najpiekniejszą wywyzsza sie na kazdym kroku...(choc ladna ani tymbardziej zgrabna raczej nie jest) ,chodzi mi o jej wrodzoną wredote..najpierw udawala taką milą,pomocną kolezaneczke az tu nagle obgadala mnie perfidnie na wszystkei strony...wogole obgaduje krytykuje wsyzstkich za plecami,to jak się noszą,co powiedzą,czy jak dostaną lepszą niz ona ocene itd...wkurza to mnie....i tak se mysle,czy nie mam sie lekko zemscic... sprawa jest dosc prosta i smieszna.... podobno podkochuje sie tam w jakims chlopaku z innej klasy...a ze jestem osoba pewną siebie i mam znajomych tu i tam,poprosila mnie abym dowiedziala sie od znajomych z jego klasy jak mu na imię itd... szczerze mowiac nie wiem czy an niego "leci"ze tak dosadnie się wyrażę,ale tak sie zastanawiam czy aby tym znajomym nie pokazac o kogo chodzi itd... dzioucha bedzie miala przerąbane wtedy:> tak jak ci ,ktorych tak chamsko obgadywala itd...a jak wy byscie w podobnej sytuacji postąpili? proszę o jakies sensowne wypowiedzi,bez chamstwa oczywiscie