kocham i zawsze dostaje po tylku

Miałam chłopaka 4 lata i przyłapałam go w łóżku z inną. Teraz poznałam super faceta ale on żyje jeszcze poprzednią miłościa która go zostawiła i pojecgala w siną dal. Co mam robić żeby przestał o niej myśleć ? Już tace nadzieję że poznam kogoś kto mnie pokocha

Poznalam faceta, mam klapki na oczach, serce w zoladku. Co uslyszalam? Ze jeszcze kocha poprzednia, ze nie moge oczekiwac niczego powaznego. I jak to wytlumaczyc swojemu sercu? Moje kochanie wystawia mnie do wiatru od czasu do czasu. Mielismy spedzic niedziele razem. Po poludniu wyslalam mu smsa - jak tam nasze plany. W lesie. Telewizja ciekawsza od spotkania ze mna. Troche boli. Czemu tak trudno odpuscic. Bez sensu z ta nadzieja w serduchu. Smutno mi. Ech....

to wiesz ci czuje. Ci faceci są czasami bez serca.

faceci czasem, kobiety bardzo czesto

czytam sobie topic "nie zakochuj sie we mnie - co to znaczy" bo uslyszalam cos podobnego na poczatku. Wlasciwie to jest tylko jedno rozwiazanie: dac sobie spokoj, bo predzej, czy poznej ktos wartosciowy sie trafi. Szkoda tylko, ze latwo sie mowi, a serce to nie sluga. W miedzyczasie staram sie nauczyc zyc pozytywnie. Juz mam troche dosc tego dolowania sie. :) Na pewno bedzie dobrze. Tak sobie mysle, ze trzeba cieszyc sie zyciem i malymi okruchami: sloncem, przyroda, dobra ksiazka, przyjaciolmi. Moja psiapsiola powtarza: kobiecie potrzebny mezczyzna jak rybie rower :) hi hi hi

Oj baby baby, wszystkie by Was kochać nie starczyło by życia. :) A tak poważnie - nie zakochujcie się za szybko. :) Dajcie sobie trochę czasu by poznać kolejnego, a nie od razu za jajka i do pościeli :)

Zacytuje jedna wypowiedz z topiku \"nie zakochuj sie we mnie\", bo to przedstawia, co jest u mnie. Mam kumpla. ktory mi kiedys szczerze opowiadal o tym, ze boi sie. zeby sie w nim dziewczyny zakochiwaly, bo to klopot. Podoba sie wielu, owszem, ma ochote na seks, ale twierdzi, ze powinny byc od tego legalne i niepiętnowane burdele bez zobowiazan, bo faceci sainaczej skonstruowaniew, i seks bez uczycia to dla nich normalka , dla zdrowia( skad by siebrali gwalciciele, gdyby tak nie bylo?) W nim sie zakochiwaly dziewczyny, histeryzowaly, on byl wsciekly, bo nie mogl sie odczepic, Mysle, ze to moze byc podobny typ. Raczej uczciwy, ale niezaangazowany. Poza tym z duzym powodzeniem i dośc zarozumialy ( bo niby skad mu do glowy przyszlo, ze to ty masz sie zakochac, a nie on). Ma juz doswiadczenie w temacie. Gdyby mu na tobie zalezalo, to by nie wyskakiwal z taka odzywka, bo wie, ze moglabys sie ujac honorem i go zostawic. Mysle,ze mu nie zalezy na uczuciu, tylko na seksie, poza tym cie lubie, ale nie kocha. Pewnie bedziesz pracowac nad tym zeby go rozkochac, ale to bardzo trudne, Jedyny chyba sposob, to\" wsadzc go do lodówki\" dla otrzezwieniA. Jesli uzna ze cos straci, zmieknie. :) Jutro ide na kawe z kolezankami i to jest pozytywne :) Kupilam sobie tez Mistrza i Malgorzate po angielsku, wiec sobie poczytam. :) ech...

jeszcze jeden cytacik: jezeli facet ma 32 lata to NAOGOL (ponad 90% przypadkow) znaczy, ze Cie lubi i moze sie w Tobie zakochac ale Ty powinnas czekac z zakochaniem sie w nim az on sie zakocha w Tobie. Jak nie bedziesz czekac to mu uniemozliwisz zakochanie sie w Tobie. W tym wieku faceci juz naogol to wiedza wiec staraja sie ostrzec dziewczyny, ktore lubia. Jezeli potrafisz sie jeszcze nie zakochac to tak trzymaj i chyba juz nie bedziesz musiala dlugo czekac az sie w Tobie zakocha. Jezeli sie juz zakochalas to staraj sie to koniecznie ukryc dotad az Ci powie ze Cie kocha. Jezeli nie potrafisz ukryc, albo juz sie z nim kochalas (co dla faceta jest tym samym) to niestety musisz sobie poszukac innego faceta do stalego zwiazku bo nawet jak to sie ulozy na jakis czas (zacznie mu sie wydawac ze Cie kocha) to i tak sie wkrotce skonczy kiedy pozna inna dziewczyna, ktorej jeszcze nie przelecial. Taka jest natura facetow a z natura nie ma co walczyc i szkoda na to czasu. W dodatku Ci powie, ze \"przeciez Cie prosil zebys sie nie zakochala wiec dlaczego go nie sluchalas kiedy wszystko bylo na takiej dobrej drodze i mogliscie byc ze soba na zawsze\"?

No i masz rację Babo Jago. :O P.S. Szkoda, że masz.

to nie ja... ja cytuje house elfa. Jest tego wiecej, czyta sie super! Masz jeszcze sposob, zeby zastopowac seks i czekac. Jezeli facet sie juz zakochal a jeszcze o tym nie wie to sobie to wtedy uswiadomi bo nie bedzie mogl bez Ciebie zyc ani myslec o niczym poza Toba. Wtedy mozna to odratowac. Jezeli facet sie wycofa to nie mialas szans bo sie nie zakochal i nie ma czego zalowac a na drugi raz uwazaj z seksem jak chcesz faceta na stale. NAOGOL facet sie nie zakochuje po seksie a tylko przed. Tak to natura dla niego wymyslila i nie ma w tym jego winy. Trzeba to poprostu wiedziec. Poza tym zawsze mozesz liczyc na wyjatek z reguly, ale te wyjatki sa rzadkie i dotycza raczej nienormalnych facetow, wiec nie wiadomo co lepsze. Natura facetow jest bardzo prosta. Przecietny facet naogol nie odroznia milosci od seksu wiec mowi czesto ze \"kocha\" kiedy ma tylko ochote na seks bo dla niego to to samo. Kobieta jako ta istota rozumna powinna umiec te stany odroznic. Prosty sposob to zaproponowanie malzenstwa. Jezeli chodzilo o seks to facet zniknie. Jezeli kocha to poczeka BEZ PROBLEMU z seksem do slubu, nawet kilka lat, tylko ze szkoda byc te kilka lat bez seksu. Wiec jezeli jestes pewna ze kocha (a nie tylko mowi, bo on przeciez nie odroznia) mozesz zaczac seks zeby zobaczyc czy chcesz tego faceta. A jezeli sie okaze ze chcesz to NAOGOL wszystko sie skonczy dobrze. Bo to tylko kobieta powinna wiedziec czy jest jej dobrze z danym facetem. Facetowi jest dobrze (NAOGOL) z kazda kobieta jezeli jest tylko od niego madrzejsza. Ale jezeli jest glupsza to facet to NAOGOL zauwazy i zwiazek sie rozpadnie. Madra kobieta daje facetowi ZAWSZE mniej seksu niz on potrzebuje. Jazeli chce sie go pozbyc to sie zaczyna \"kierowac sercem\" (czyli \"kobieca intuicja\") i facet wkrotce znika. Bo \"kobieca intuicja\" zostala wymyslona przez nature po to zeby kobiety mialy jak najwiecej seksu z jak najwieksza iloscia facetow a przez to jak najwieksza ilosc dzieci.