Jak PODERWAC dziewczyne W TANCU?

promotora już mam - babka podobno dużo pomaga:) do zobaczenia

raczej się przeprowadzamy, ale jeszcze nie wiem gdzie:D trochę mnie kusi akademik - zawsze można sobie jakoś pomagać:) i podobno dzieci rodziców którzy studiują i mieszkają z ludźmi lepeij się rozwijaja i są inteligentniejsze:P

:D też to słyszałam. jedna Pani z mojego miasta (już po 30-stce) mieszkała na początku z mężem i dzieckiem w akademiku. podobno wszysycyu chętnie pomogali, a jej syn bardzo przyjaźnie do ludzi był nastawiony ;) no i zawsze macie z kim zostawić dziecko, jak wykłady albo inne zajęcia. tyle tam ludzi ;)

dokładnie:) a jak sami będziemy to się tylko pozabijamy:P muszę zmykać - 3maj się cieplutko:) i żeby przy obiekcie wręcz gorąco było:)

dzięki, oj już jest gorąco ;) napisz, jak już będziesz wiedzieć :) i dbaj o siebie paaaa

cześć deuś:) prawdopodobnie będzie dz:)

Widze po wpisach że nie tylko ja mam problemy, z poderwaniem fajnej dziewczyny, może nie aż tak fajnej "no takiej co nie odstrasza" Niema konkretnego texstu, formułki na podryw na parkiecie. Przyznam ze dobrze tańczę, tak mi mówią koleżaniki, koledzy. jeżdżę do różnych klubów, wiadomo trzeba próbować w różnych miejscach, i wiadomo inne dziewczyny inne doświadczenia. Jeżdżę do Mega-Music do Wilgi, Jest to moim zdaniem najlepsza dyskoteka w okolicy, dodam że mieszkam w Siedlcachi mam 22 lata , i u nie niema jakiejś dobrej Dyskoteki. a co do podrywania, jak ja to robie hymm. nie zawsze sie udaje, kolega nie pamiętam nicku napisał żeby się uśmiechać to prawda, ale też nie za dużo bo pomyslą ze jesteś na dopalaczach czy na jakims innym Gównie. Ja tego nie biore, zawsze prowadze auto na dyskotekę i nim wracam. Na dyskotece trzeba sie bawić a nie przymulac dziewczyny to widzą, często widzę w klubie jak faceci są zmęczeni tańcem, wtedy ja wchodze na parkiet i się bawię, zainteresowane dziewczyny, ale nie wszystkie zaczynają tańczyć koło mnie, uśmiecham się, patrze w oczy, ale tak beż przerwy w tańcu, jeśli dziewczyna mną zainteresowana zaczyna się do mnie uśmiechac zaczynam tańczyć w jej stronę tzn twarzą do niej, usmiechając się. wiadomo nie zawsze dziewczyna będzie chciała z tobą tańczyć, dawała się obmacywać itd. ale to nie problem, na dużej dyskotece np. Mega Music w Wildze, próbuję podbijać do jakiejś, ona ucieka, no problem tancze dalej próbuję do drugiej powiedzmy ze też zmyka. ja zmieniam miejsce w którym tańczę, tzn salę. Zawsze w przerwach w tańcu można zagadać do jakiejś dziewczyny, też wiadomo każda jest inna, ale próbować trzeba. Wiem że moi koledzy mają już żony, dziewczyny, ja niemam i tak szczeze nie miałem jeszcze kogoś na stałe, ale nie wieżę ze wszystkie dziewczyny w klubach mają chłopaków i przychodza do klubu tylko potańczyć są ładnie ubrane, i nie szukają chłopaka itd... jakiejś fajnej znajomości. Uważam że trzeba próbować ale nie na siłę na luzie ale też nie za bardzo na luzie po prostu być sobą, zmieniać kluby, gromadzić doświadczenia. w klubie a jeżdzę już po nich juz dość długo, wiem niewiem dlaczego ale wiem która dziewczyna jest mną zainteresowana, po prostu to widzę i wielu kolegów mi mówi z ką d ja to wiem. a ja sam niewiem ja to po prostu czuje. GG : 5613875 dla tych co się Boją zagadać, niech próbują bisko tanczyć bla blabla , nie uda się za pierwszym razem, nieszkodzi każda dziewczyna jest inna, trzeba sprubować z inną bla bla bla i tak to . Pozdrawiam !!!

Kiedyś tu pisałem. Niemal same debile a przede wszystkim taka jedna psychicznie niezrównoważona DEA

TO HOLERNIE PROSTE. Wkładasz sobie ogórek do kieszeni spodni i w tańcu tym bokiem mocno się do niej przytulasz. Wtedy ona przesuwa się na drugą stronę...... A TAM JUŻ NA NIĄ CZEKA!!!

Witam Podryw w tańcu to szeroki temat, ale wcale nie skomplikowany. Na wszystkich forach dostaniesz rady typu: - bądź sobą - bądź oryginalny - po prostu podejdź i tańcz - wczuj się w piosnkę Wszystkie te rady są gó*no warte. Podryw w tańcu to jest sztuka, która jest i będzie tajemnicą dla 99 % facetów. W uwodzeniu najpiękniejszych kobiet liczy się wszystko, to nie jest takie po prostu wejście na parkiet, liczy się cała otoczka, ( dowód społeczny, stan w którym się znajdujesz itd.) Nasza szkoła Limitlessdance uczy jak nauczyć się tańczyć w taki sposób aby kobiety patrzyły tylko na Ciebie, w klubie, na domówce gdzie się pojawisz i masz możliwość potańczyć. Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej to zapraszamy limitlessdance.pl Generalnie chodzi o to żeby wyróżnić się z tłumu i zaintrygować kobietę tak aby patrzyła na Ciebie i mówiła sobie " co za szalony i pozytywny facet, chcę go..." Robi sie to poprzez techniki i fajne triki, seksowne ruchy biodrami, szyją, barkami, rękoma. Mają one wprawić kobietę w pozytywny nastrój, aby można było zdjąć ją z parkietu i kontynuować znajomość w innym miejscu. Na dzisiaj tyle.

To proste Wpisz uwodzenie tańcem w google i pójdź na szkolenia www.dancecontrol.pl