Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

DalekoOdIdealow

Szala goryczy

Polecane posty

Rozmawialiscie powaznie... tak zeby jedna i druga strona mogla powiedziec co mysli bez zadnych zahamowan i skrywania pewnych spraw ? Powiedziec co na sercu lezy ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marti2
i tak i nie ... - od siebie mogę powiedzieć, ze ja nie mowię, bo nie chce komlikować. A wy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My... to ja chyba za duzo mowie a za malo slucham. Moze w tym problem. Nie wiem. Wiesz jak to jest ktos chce dobrze czasem za dobrze... Nie mowisz bo nie chcesz komplikowac ... sadzisz ze tak lepiej zeby probowal sie domyslac czasem trzeba kawe na lawe jak najwiekszemu tepakowi bo zaslepiony jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marti2
ale mam wrazenie, ze robimy z twojego topiku "prywatną linię" bo nikt się nie włącza - zaraz nas zjadą :) Niech się może wypowiedzą inne osoby na ten temat - ja też chętnie poczytam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja sie boje jednego ze w tych moich probach kontaktu wyjasnienia po prostu pograze sie w jej oczach ;/ to jest przykre i wlasciwie nie wiem co mam robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marti2
powiem tak - z kobietami czasami trzeba ostro i zdecydowanie - "uderz w stół a nożyce sie odezwią". Może jesteś za mało zdecydowany, stanowczy ... ja nie chce, zeby mój rozmówca domyślał sie tego, czego nie mówię - a może mi właśnie brakuje tez u niego tego zdacydowania - wiem jedno: relacje internetowe to zagmatwana i niebezpieczna sprawa Poki co pozdrawiam o zycze powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj mocno bym musial w ten stol walic zeby uslyszala... Takie uroki znajomosci z netu brakuje wielu rzeczy ktore pozwalaja na zdecydowane kroki i pewne sposoby postepowania ciezki grunt niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marti2
a nie macie kontaktu np. telefonicznego? Moze tak prościej. Trochę nie moge zrozumieć czemu wy tak na dystans - bojeżeli jesteście sami, to co was ogranicza - no chyba ze są jakis dodatkowe utrudnienia ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mielismy. Mamy ? hmm trudno z kims rozmawiac skoro ma wylaczony telefon. Moze potrzebuje czasu na zastanowienie tylko ze ja mam wrazenie ze ten czas dziala na moja niekorzysc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marti2
odległość i ...kilka innych spraw - u mnie to bardziej skomplikowane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Macie kontakt telefoniczny ? Rozmawiacie ? Powinienem sie spakowac i pojechac do niej. Debilne pieniadze jedyna rzecz ktora mnie w tej chwili ogranicza taka prawda. No i moze to ze nie mam nawet jej adresu :) ale to juz szczegol.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwona wisienka
Jestem w podobnej sytuacji, dlatego moze nawzajem sobie pomożemy? Napisz Daleko.... w czym konkretnie jest problem. U mnie niedopowiedzenia rozwalają nasz zwiazek ( tez internetowy) :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marti2
może powineneś - pieniądze rzecz nabyta, ale ten adres :) .... dobry mi szczegól. Tak jechac w ciemno to nie jest dobry pomysł. Poczekaj jeszcze trochę a jak sie odezwie to postaw sprawę jasno - bo wcześniej powiedziałeś, ze wie, bo z twojego zachowania może wywnioskować, ze ci zależy ... ale wierz mi - jak cos nie jest powiedziane wprost i dosadnie to czasami trudno się domyślić, mimowszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marti2
nowy głos - super, witamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W czym pewnie tak jak napisala Marti2 mnie sie to tez dotyczy za malo stanowczy... w momencie kiedy powinienem byc oparciem zaczynam miec watpliwosci ktore miec miejsca nie powinny nie wtedy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marti2: A jak sie odezwie... dlatego nic innego mi nie pozostalo tylko czekac na jej ruch. Wisienka: A u Ciebie kto nawala... meski trybik pewnie jak wszedzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem cos o tym i wam napisze
uczucia potrafia z czlowiekiem robic rozne rzeczy miedzy innymi zamienic go w cos co przypomina zmoczonego zbitego psa ze spuszczonym pyskiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DalekiOdIdealow
Tak tym niezbyt optymistycznym akcentem konczymy dzisiejsza dyskusje ;) Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość świetnie Cię rozumiem
bo przeżywałem podobną sytuację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marti2
jak tam Daleko... ruszyło się coś czy nadal cisza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marti2
tak się zstanawiam, że przeciez kilka słów wypowiedzianych bez zastanowienia nie może aż tak bardzo zranić, żeby sie całkiem wycofać bez słowa, tym bardziej, że pewnie wytłumaczyłeś, że nie miałes nic złego na myśli może przyczyna tkwi w innym miejscu - trudno mi jest gdybać, ale pogłówkuj co to może być: może ostatnio poszły zdjęcia i coś nie przypasowało lub coś w tym rodzaju ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jaki jest sens teraz analizowania wszystkiego... robilem juz to ... nie raz nie dwa. Nie wycofala sie bez slowa... to ja w zly sposob chcialem ja zatrzymac nie tak jak powinienem. Teraz pozostaje tylko czekac bo coz innego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×