czy zdecydować się już na dziecko? Poradźcie, wesprzyjcie...

Mam 26 lat i od jakiegoś czasu myślimy już z mężem o dziecku ale jakoś nie mogę się zdecydować. Mój mąż bardzo by chciał ale mówi ze to do mnie należy odtateczna decyzja bo to we mnie będą te wszystkie zmiany, poród itp. A za z jednej strony bym już chciała bo jak widzę dzieciątka znajomych to aż im zazdroszczę ale z drugiej strony bojesię ciąży, porodu i tego czy poradzę sobie z takim małym dzieciaczkiem sama? Nie mam kompletnie doświadczenia jeżeli chodzi o dzieci, dwa razy w zyciu trzymałam maluszka na kolanach i tyle :O Po prostu boje sie że sobie nie poradzę. Oprócz tego nie pracuję więc praktycznie powinnam się już zdecydować na dziecko, tym bardziej ze nie chcę być \"starą mamą\". Ale boję sie tego wszystkiego... A moze powinniśmy po prostu kochać się bez zabezpieczenia i zobaczyć co z tego wyjdzie? I po prostu nie myśleć, nie zastanawiać się? Ale czy znowu konieczne jest zrobienie wcześniej badań? Czy wystarczy folik? A badania jak sie już okaże... ? Nie wiem :O po prostu nic nie wiem :O Proszę wesprzyjcie mnie jakoś :D poradźcie :D może ktoś ma podobnie?

wiesz gwiazdeczko mam dokladnie taki sam problem :)

Właśnie w takim przypadku dobrze jak zadecyduje los :) Wtedy trzeba sobie poradzic ;) A tak serio to myślę że Twoje obawy są normalne ... Ja również miałam podobne wątpliwości ale doszłam do wniosku że chcę miec dziecko więc nie ma różnicy czy zdecyduję się na nie teraz czy za 10 lat...i tak będę musiała przejśc ciążę,poród i opiekę nad nowym człowiekiem :) Teraz jestem w 7 miesiącu ciąży i już nie mam żadnych wątpliwości ani niczego nie żałuję :) Jestem szczęśliwa że za jakiś czas przytulę moją córeczkę :) Zresztą wydaje mi się że nie warto czekac z podjęciem decyzji w nieskończonośc bo potem może okazac się że jest już za późno ... a i organizm może gorzej reagowac na zmiany. A czemu miałabyś sobie nie poradzic? Wszystkie kobiety sobie radzą więc Ty pewnie też odnajdziesz się w roli mamy :):):)

nie ma na co czekac...czlowiek tak naprawde nigdy nie jest w stu procentach gotowy....zacznijcie proby...dobrze ci zycze, ale jesli mogloby sie okazac, ze jest jakis problem, mozna bedzie wczesnie zaaregowac...poza tym to nie takie proste zrobic dzidziusia, cos o tym wiem...a jak juz przyjdzie na swiat znikna wszelkie watpliwosci...i sama bedziesz sie wtedy pytala jak moglas sie w ogole nad tym zastanawiac...co CUD taki dzdzius...powodzenia:)))))

ja zaszlam w ciaze miesiac po slubie :) poniekad zadecywoal za mnie przypadek otoz mialam infekcje przed slubem i odstawilam tabletki :) dzis mam 17 miesiecznego synusia:) wczesniej gdy planowalam zamiezalam najpierw skonczyc licencjata potem magistra.... licencjata bronilam z synkiem ( tzn maz byl z 2 tyg malenstwem na korytarzu) w czerwcu bede bronic magistra :) ciesze sie ze nie musialam swiadomie planowac ... co do macierzynstwa napewno dasz sobie rade jak tylko zobaczysz malenstwo:) nie mysl tylko dzialaj:)

Kiara 21 a ile masz lat? Tak z ciekawości pytam :) (przypuszczam ze 21? :) ) I długo się zastanawiałaś zanim w końcu podjęłaś decyzję? I jak sie czujesz w ciąży? Bo to też mnie trochę przeraża. Boję sie ciągłego złego samopoczucia, omdleń, nudnosci itp. I gratuluję :D

Dziekuje wam za odpowiedzi :D Też właśnie tak myślę, że jak tak będe się nad tym zastanawiać i analizować to zawsze się znajdzie sto powodów zeby to odwlec. Myślicie ze po prostu lepiej nie analizować tak tego i spróbować i zobaczyć czy po porostu się uda?

Tak, mam 21 lat :) Tak na poważnie to zastanawiałam się rok. Wiesz w ciąży różnie bywa ... pierwsze 4 miesiące były nie najlepsze bo męczyły mnie mdłości i chwilowe omdlenia ale dało się wytrzymac :) Od 5 miesiąca już nic mi nie dolega :) Czuję się bardzo dobrze :) Mój brzuszek ma już 100cm obwodu więc robi się coraz cięższy ... ale to taki kochany \"ciężarek\" :) A wszystkie te mdłości zaraz poszły w niepamięc jak tylko poczułam pierwsze ruchy dzidziusia :)

To musi być wspaniałe uczucie :) A mam pytanie czy robiłaś wześniej te wszystkie badania czy wystarczy zacząć je robić jak już się dowiem ze się udało? Bo jakoś nie chcę tak zapeszać tymi badaniami ... :)

Moim zdaniem najlepiej po prostu zrezygnowac z wszelkich zabezpieczeń i nie nastawiac się tylko na to aby zajśc w ciążę ... bo w tym przypadku niestety często jest tak że jak obsesyjnie się o tym myśli to trudniej o efekty. Po prostu cieszcie się seksem ;)

zaszczepiona na rozyczkę?? bo jezeli nie to chyba by bylo najwazniejsze.No i czy przechorowywalas ospę wietrzną?? jezeli nie szczepilas sie ostatnio na rozyczke to by bylo warto, a nawet obowiązkowo, ale wtedy 3 msc nie mozesz zajsc w ciaze. Pozdrawiam i wg.mnie nie ma na co czekac:) jak tak bardzo bym chciala juz móc zacząć sie starać o dzidziusia, ale to dwie strony muszą byc na to gotowe, a moj mężczyzna jeszcze do tego nie dojrzał.

Ja przed zajściem w ciążę nie robiłam żadnych badań. Dopiero jak test apteczny pokazał 2 kreski poszłam na badanie krwi betaHCG aby potwierdzic ciążę a jak to badanie wyszło pozytywnie pobiegłam do lekarza i tam zobaczyłam na USG malutki pęcherzyk :) Następne badania zlecał mi lekarz ale jak dotychczas była to tylko morfologia i badanie moczu. Teraz niestety muszę iśc na kilka dni do szpitala bo moja córeczka może miec arytmię serduszka i lekarz musi to dokładnie sprawdzic.

To, ze sie boisz, jest jak najbardziej prawidłowa oznaką, każdy rozsądny człowiek zdajac sobie sprawe zodpowiedzialnośći jakie na siebie bierze, przeżywa takie chwile. To trzeba miec nascie lat, i wyobraznie dostosowaną do tego wieku, zeby zrobic to tak bez zastanowienia. Takie dylematy świadczą o dojrzałości. masz 26 lat, męża, pracującego, czujecie, ze juz chcecie tego dziecka, więc czas wziąć sie do roboty. POWODZENIA........ PS. ja przed urodzeniem swojego dziecka, tez nie miałam doswiadczenia z małymi dziećmi

wiesz co ty sie lepiej nie decyduj na to dziecko bo tylko mu krzywde zrobisz!! sorry ale co-napiszemy ci teraz-rób dziecko to zrobisz,a napiszemy nie rób to nie zrobisz??!! co my ci mamy jeszcze mówic kiedy masz sie kochać z meżem i w jakich pozycjach bo TY sie nie umiesz zdecydowac??!! jezuuuuuuuuuu sorry ale znalazłaś sobie autorytety na kafe :O:O

wiesz co najpierw miałam ci odpisać i wytłumaczyć o co mi chodzilo ale strwierdziłam ze jednak chyba nie ma sensu odpowiadać na tak kretyński post. Po co wogóle tu piszesz jeżeli nie masz nic mądrego do powiedzenia :O

tak se to tłumacz...

Wiecie co tez mam 21 lat i bardzo bym chciala dzidziusia :) ale jak na razie jestem na III roku licencjata, nie mam pracy i męza (tzn mam chlopaka) wiec musze jeszcze troszke poczekac :P