Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tytoń

czy na forum zaglądają ludzie około czterdziestki ???

Polecane posty

Cześć wszystkim! Przepraszam za wczoraj, że smęciłam, ale faktycznie, miałam dołek i upiłam sie lampką koniaku.... Smitty nie martw sie juz jest ok i myślę tylko o świętach, od dzisiaj....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja również witam ciepło.....po wczorajszym dniu nie został ślad ......oprócz kieliszka po żołądkowej ;) U mnie pada deszcz...ale nie powstrzymuje mnie to od wyjazdu.Jadę do mojej siostry....sobie pogadać...zawieźć dzieciom prezenty....no i tak ogólnie ...zmienić otoczenie;)....Życzę wszystkim udanego dnia,i myślę że wieczorem będziemy w komplecie...🌼 Słońce wyszło!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam słonecznie, choć jest pochmurno :) boniu, cieszę się, że jest lepiej 🌼 i nie przepraszaj za smucenie, w końcu tu po to jesteśmy, żeby nie tylko móc się pośmiać , ale i pożalić. grazza, to może nie sprzątaj tego kieliszka - żołądkowa jeszcze jest ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewno przygotowania do świąt u was w pełni, ja też staram sie coś zrobic, ale po wczorajszym dniu jestem do niczego...Trzy lampki koniaku to dla mnie zabójstwo;) i to takie pełne...ale za to mi ulżalo i już. Dzisiaj czuję sie lepiej, mam nadzieję że u was jest też OK...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
boniu a bo nie trzeba było sobie w samotności sączyć koniaku , tylko dołączyć do nas w towarzystwie żołądkowej albo adwokacika ;) A serio, to cieszę się, że już Ci lepiej 🌼 A Franio w temacie kotka umilkł zupełnie.. nie rozumiem - zaczynam mieć nieładne myśli..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smitty , ja to samo , coś mi ten Franio ostatnio dziwny jest... A wczoraj to tak sobie ten koniaczek popijałam, popijałam i nie mialm siły nawet pisać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozdrawiam 🖐️ podpisuję listę obecności żebyście o mnie nie zapomnieli;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz dopiero mogłam wejść....dopiero skończyłam stroik świąteczny na konkurs....dla córki...i witraż....nagadałam się z siostrą....było fajnie...zrelaksowana wyruszam jutro na ostatnie zakupy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam nieobecnychi tych co będą po mnie...Zwolnijcie..............................................miłego dnia..............................🌼 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry Ludziki kochane, ale mnie boli dziś łepetyna :( A muszę napisać pismo do US i kompletnie mi nie idzie.. Nie mam tego w zwyczaju, ale chyba wezmę jakąś tabletkę :( Mam nadzieję, że mi ulży..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich co tu zajrzą... Smitty mam nadzieję że głowa przestała Cię boleć:) Ja dzisiaj jeszcze tylko dwa artykuły do gazetki lokalnej...i mogę brać sie za święta...;) Może mi się uda zdąrzyć na czas z przygotowaniami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Głowizna , boniu, przestała boleć :) Z tej radości zakupiłam śledzie i już je porobiłam i do lodówy! Niech nabierają mocy urzędowej. Jedno z głowy:) Prezenty popakowałam.. drugie z głowy :) Jutro spędzę popołudnie z tatą, więc na dobre w kuchni zacznę w czwartek. A piątek i sobotę mam wolne, więc spokojnie wszystko zrobię :) Szczególnie ,że w sobotę przyjedzie córcia, więc mi jeszcze coś pomoże - mam nadzieję ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smitty Ja też od piątku mam wolne, także myślę że zdąże ze wszystkim się uporać... Teraz włączyłam sobie Pink Floydów i słucham ....zamiast...coś robić!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
boniu, skoro jesteś to pozwolę sobie rozwinąć temat śledzi. Dlaczego? Zaraz zobaczysz... Wiadomo, że koty są specjalistami w wycinaniu numerów Nie muszę chyba wspominać, że ryby to pierwszorzędny przysmak... Dziś kupiłam śledzie- oczywiście słone jak sto piorunów. Namoczyłam je w misce. Były dość dokładnie zanurzone...i jeszcze wstawione do zlewu. I poszłam sobie do innych zajęć. Po dłuższym czasie zainteresowałam się, że coś kociamber mi nie towarzyszy.. Rozejrzałam się- nie widzę go.. OLŚNIENIE ! KUCHNIA ! A jakże ! Mój grubaśny przystojniak siedzi w komorze zlewu razem z miską i cóż robi ?? Ano, łowi rybki ! Jeden śledź obok niego, jeden na szafce obok, jeden wyrzucony na podłogę , a jeden właśnie wisi na wystawionych pazurach jak trofeum jakieś Ułamek sekundy- spojrzał, że nadchodzę i w nogi ! Oczywiście zaplątując się w tego śledzia, co go miał na pazurach Zeskoczył z nim na podłogę i tu zaczęła się jazda na desce surfingowej - w roli której wystąpił oczywiście wspomniany śledź Aż się oparłam o ścianę ze śmiechu. Tym sposobem zmusił mnie do natychmiastowego mycia podłogi . Proszę, jak zwierzę pilnuje czystości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smitty, no nie świetny ten Twój kociak, jak Garfild...hahahah uśmiałm się zdrowo...jak w filmie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam!!!🖐️ Przebrnęłam dziś przez listę zakupów;)jutro idę ją realizować...już mnie ręce bolą na samą myśl...więc wezmę męża do pomocy ;)...pomalutku też z przerwami(tak mi się nie chce)doprowadzam mieszkanko do porządku...:D Smitty twój kociak to czyścioszek;)...hihihihihihi Moja mama też miała kotkę która lubiła wiedzieć co się w kuchni dzieje.... Pewnego dnia zajęłam się gotowaniem obiadu,kotlety rozmrażały się w garnku pełnym wody, obok gotował się rosół na kuchence...ja nieświadoma zagrożenia poszłam sobie do ogródka po jarzynkę ...po czym wracam po dłuższej chwili i co widzę kotlety na podłodze rozwleczone ich ilość jakby się zmniejszyła...;)..na szczęście kotka wyszła cało z pełnym brzuszkiem i niespalonym futerkiem...;) Następnym razem już pilnowałam żeby zamykać drzwi do kuchni...:D Pozdrawiam 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakie pustki :( NIe wiem jak u Was, ale u mnie pada deszcz :( Nijak to nie wyglada na Boże Narodzenie. Dobrze, że w firmie też mamy choinki, więc jak się nie patrzy w okno... może być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakie święta będą każdy widzi..no i w tym miejscu temat się kończy..Zaglądam tu od wczoraj..i tylko echo mi odpowiada. Czyżby to była agonia. ..............Za oknem szaro ,zimno..i tak jakoś... blech...Nie ubrałam jeszcze choinki i nawet nie wiem czy chcę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaglądam teraz tylko na chwilkę... grazza, nie wymyślaj ! Ubieraj tę choinkę ! Zasłonisz okno, nie będziesz widzieć co za nim jest i będzie ok :) A jak zapalisz światełka - od razu w domku będzie inaczej. Ja teraz oczekuję na tatę, więc zajrzę wieczorkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smitty...dzieki ..ja wiem że metoda wstrząsowa jest najlepsza....(i na mnie też najlepiej ją używać)ale ........... no bo jak wyobrazić sobie snieg którego nie ma!!!!!!!! Chociaż....mrok kryje różne tajemnice ....to kto wie ...może wyczaruje się i swiąteczny nastrój......NNNNNNNNnooooooooo dobra! No to tak: na początek dwie koleżanki...jedna po drugiej( z każdą inne tematy) ,potem basen..........a potem ......UBIERAM CHOINKĘ! I myślę że dołączę do Was wieczorkiem.....napiszcie chociaż jak wyglądają Wasze choinki?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grazza pytasz o choinkę.... Hmm.. Kiedy byłam dzieckiem zawsze w domu była wielka choinka- taka ponad 3metry, bo mieszkanie było wysokie. I wisiały na niej cuda, cudeńka :) Żadnych plastików i tworzyw sztucznych ! Bombki \"prawdziwe\" - szklane, ręcznie malowane, kształtów przeróżnych : okrągłe, podłużne, przypominające sople, mikołajki, parasolki, szyszki, księżyce... itd :) Kolorowe lampki, pachnące jabłka, cukierki.. Była po prostu bajkowa ! Potem, kiedy mieszkałam przez wiele lat w wynajętych mieszkaniach, musiałam mieć małą -ok. 70-80cm- choinkę, bo większa by się nie zmieściła. I ta mała była ubrana zgodnie z \"modą\" - w moim przypadku czerwono-złota, co dość szybko mi się znudziło. A wszystkie świecidełka z dzieciństwa przeprowadzały się razem ze mną ;) leżąc potem w piwnicy i czekając na swój wielki come back. I kiedy kupiłam mieszkanie , od razu wiedziałam, w którym miejscu stanie duża choinka :) Ma miejsce. I od paru lat napawam się pięknem \"naćkanej\" choinki :) Tak więc już wiadomo , że mam choinkę \"niemodną\" - we wszelkich możliwych kolorach! Oczywiście, ponieważ w trakcie przeprowadzek część \"skarbów\" zginęła śmiercią tragiczną, co rok dokupuję jakieś cudeńka- ale zawsze te \"prawdziwe\"- szklane. I kocham tę choinkę ze wszystkimi starymi pamiątkami, choć z niektórych już częściowo zlazła farba lub brokat, ale każda z nich ma miejsce w mojej duszy.. Pamiętam nawet na gałązkach z której strony która wisiała. Twierdzę, że mam prawdziwą, bajkową, kolorową a nie monochromatyczną i poniekąd (bez urazy ;) ) sztampową choinkę . Jest to jedyna rzecz, która nie musi mi do niczego pasować :D Po prostu ma być (i jest) duża, strojna, kolorowa i rozświetlona !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uprzedzając polemiki, wyjaśniam, że w pełni szanuję odmienne poglądy w tej kwestii :) Jeśli komuś podoba się choinka jedno- czy dwukolorowa to ja nie mam nic przeciwko ! Napisałam o mojej i tyle ;) Takie mam malutkie motto świąteczne : w świątecznym domu powinno pachnieć ciasto, powinien mruczeć kot i powinna byś \"ciepła\" choinka :) Te trzy rzeczy sprawiają, że dom jest oazą spokoju i relaksu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smitty , w pełni się zgadzam z Tobą...:) moja choinka też jest duża , napaćkana, kolorowa pełna szklanych ozdób i jeszcze papierowych robionych przez Małego duszka...lubimy na nia patrzeć jak migocze kolorowo i od razu robi się cieplej na duszy i ciele... a nawet w domu...;) Inni niech wymyślają co chcą, dla mnie ona ma być tradycyjna i tyle...:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️Bonia Smitty i Grazza dobre duszki tego topiku:D które wytrwale go potrzymują ;) Moja choinka...również jest kolorowa ...wiszą na niej szklane bombki we wszystkich kolorach i kształtach,pajacyki,aniołki,zwierzątka,dzwoneczki gwiazdki... słodycze które jakimś sposobem nie chcą się dłużej utrzymać ;)...złoty łańcuch oplata ja całą...Lubię gdy światło zgaszone i tylko drzewko mieni się kolorami. Ach, jak ja lubię taki nastrój ...:D A mój zapach świąt z dzieciństwa...to zapachy z kuchni... ciasta drożdżowego,gotującej się szynki i grzybów ...zapach swieżej choinki a nawet pasty do podłogi...na próżno teraz tego szukać ...część można odtworzyć ale to już nie będzie to samo...ale się rozmarzyłam...:D Dziś u mnie nieśmiało padał śnieżek,marnie bo marnie ale zawsze ;) Pozdrawiam cieplutko 🌻🌻🌻🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
boniu To widzę, że mamy podobne upodobania :) Prawda, że i w domu cieplej ? Ja jeszcze mam tak bajkowo oświetlony przedpokój i taką mini-jadalnię :) Kiedy po południu wychodzę z domu, zostawiam włączone światełka i kiedy wracam, nie muszę od razu świecić światła, więc wkraczam w inny, kolorowy świat :) grazza, jak tam ubieranie choinki? Czy może tak się zagadałaś z koleżankami, że czasu brakło? Albo po basenie byłaś tak zmęczona ;) ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Semi Wiesz, ten zapach pasty do podłogi ja też pamiętam- szczególnie, że go lubiłam :) Teraz tego nie mogę odtworzyć, bo mam polakierowane parkiety- niestety, lub stety ;) A grzyby będą pachnieć jak będę nastawiać bigos, czy gotować barszcz... Też się rozmarzyłam :) I chyba w drugi dzień Świąt będę mieć taką chwilę dla siebie- córcia już pojedzie(chyba), nie planuję żadnych wtedy wizyt, i siądę sobie w fotelu z kotem na kolanach, przy zgaszonym świetle i zapalonej choince z łagodną muzyką w tle... I już oczyma duszy widzę, jak mi błogi uśmiech wypełza na twarz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale się zrobiło \'gwiazdkowo\" . Każdą z Waszych choinek \"widzę \", są naprawdę piekne.....Ale moja też będzie niczego sobie...Duża,obwieszona wielkimi czerwonymi kulami i srebrnymi łańcuchami.Ta choinka ma dopiero 5 lat...dokładnie tyle ile mieszkamy w nowym domu.Lecz najbardziej pamietam (jak wszyscy) choinke z dzieciństwa oraz te moje...zaraz po ślubie,te ...gdzie już były dzieci.Zawsze \"żywe\",ubrane w papierowe łańcuchy i papierowe zabawki....wykonane wspólnie z dziećmi. Chciałabym ten widok zatrzymać na zawsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich bladym świtem :) Zanim jeszcze zacznie się zamęt, piję spokojnie kawkę, więc i Was zapraszam . Dziś jestem ostatni dzień w pracy, więc jestem juz lekko rozkojarzona ;) Nawet przychodzi mi na myśl, czy może dziś nie wyjść choć z godzinkę wcześniej :) I o tym wyjściu myślę już teraz- rankiem :D Wczoraj wieczorem dostałam świeżą jedlinę i już w wyobraźni robię kolejny stroik..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich gorąco ,energicznie i ...może trochę słonecznie. Czuje ,że to dzisiaj .....że za chwilę...wpadnę w szał pracy. ...Jestem przygotowana!... Energia mnie rozpiera! Zacznę --od ubrania choinki.....stroiki już mam....Jeszcze wczoraj w nocy robiłam kartki świąteczne ( na konkurs)....Dla córki. Później przystroję dom -aaaa potem to już z górki... Szukam w programie TV filmu pt.Opowieśc wigilijna....i nie widzę. I co ja teraz zrobię?!😭...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×