Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tytoń

czy na forum zaglądają ludzie około czterdziestki ???

Polecane posty

Sofinka, smitty, grazaa tylko wy tu dzisiaj zaglądałyście...Ja właśnie wróciłam, ale co to za powrót, z pracy do pracy. A o przedświątecznych porządkach ani nie myślę.:( Ostatnio ciągle brakuje mi czasu. Na urlop też nie mogę sobie teraz pozwolić, więc ganiam jak najęta i ciągle się denerwuję że coś jest nie tak. Jeszcze teraz to zamieszanie w drugiej klasie, zwariować można, cała sterta pytań do zdawania, a moje dziecko panikuje, bo nie zdąży, bo nie nauczy się , bo nie zda...i jak mu tu wytłumaczyć żeby się nie przejmował. A swoją drogą to sam ksiądz lekko przesadza i sieje zamęt...nie wiem czy wytrzymam i nie powiem mu parę słów do rozsądku. :( Ale koniec marudzenia, cieszę się że wy jesteście zadowolone :) A co się dzieje z Franiem? Czyżby cały czas bawił się z kotkiem???;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
boniu Popieram Twoją chęć powiedzenia paru słów księdzu. To naprawdę jakieś wariactwo jest. I trzeba im to uświadamiać. W przedkomunijnym okresie miałam parę ostrych kłótni z siostrą, bo akurat ona ich prowadziła. Jedną awanturę, już w maju uczyniłam przed Kościołem. Siostra chciała mnie przestraszyć, że dziecko nie pójdzie do komunii... NIe ze mną te numery. Powiedziałam, że dziecko z pewnością do komunii przystąpi, co najwyżej w innej parafii - i że jeśli tak się stanie, to już moja w tym głowa, żeby ona tzn.siostra , w tej pracy długo miejsca nie zagrzała. Chyba byłam przekonująca, bo dała spokój. To co ona próbowała dzieciom wmawiać , nie mieści się w głowie! Ile ja w domu musiałam się natłumaczyć, że siostra nie ma racji..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wreszcie złapałam chwilkę ,żeby wypić kawę i dać dzieciom obiadek.I oczywiście zajrzeć do Was.Podejrzewam ,że do świąt już tak będzie > Każda z nas będzie wpadać na chwilkę - jak po ogień , no bo przecież tyle obowiązków----a to właśnie my jesteśmy \"niezastąpione\" .Więc planujemy ,organizujemy i ogólnie sie nakręcamy---no bo wszyscy tylko o jednym mówią..SWIĘTA ....... Ale nie dajmy sie zwariować.Te świeta sa też dla Nas. No to może do kina? Z koleżanką? Na winko? Co kto lubi. A tak wogóle gdybym te okna umyła po świetach to swieta też by sie odbyły. Ciekawe czy myślicie tak jak ja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smitty jest właśnie tak jak piszesz, należałoby się IM parę słów prawdy, bo to co niektórzy wyczyniają to przechodzi ludzkie pojęcie. A dzieciaki i tak uczą się tego wszystkiego na pamięć, oto przykład jak moje dziecko w jednym z pytań nie mogło sobie przypomnieć , że Aniłowie są to Duchy Czyste itd, i powiedziało po długim zastanowieniu że Aniłowie są to...Duchy nie brudne...no i co ty na to???hahaha;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
boniu :D :D :D duchy - nie brudne będą hitem tego tygodnia !!! Łzy mi lecą ze śmiechu :D Chociaż myślę, że ksiądz nie ma poczucia humoru. Moje koleżanki zaraz by stwierdziły, że mnie tam trzeba wysłać, bo jakoś się wyspecjalizowałam w kłótniach z nimi. duchy - nie brudne... hi,hi,hi,hi Oscar dla Twojej pociechy !!!:) grazza - no ja tak właśnie uważam. U mnie nie występuje zjawisko pod tytułem \"porządki świąteczne\". Jeśli dziś mam ochotę sprzątnąć w szafce - to sprzątnę, jeśli nie - to nie. Brudami nie zarastam, bo sprzątam raczej na bieżąco. Więc przed świętami - rutynowe sprzątanie. Mam ochotę umyć okna - umyję, nie mam ochoty, lub pogoda nie taka - nie myję. Zupełnie wystarczy mi, że pichcę i gotuję, czego zresztą nie lubię :( A święta są i będą :) nawet bez wylanych hektolitrów potu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smitty- właśnie o to mi chodziło. nikt z nas brudem nie zarasta ale toż to taka nasza tradycja coś robić albo o tym gadać(ha ha ).Ja też od jutra do niedzieli wieczór mam zajety czas towarzysko i prasowo.Mam troche zaległości w gazetkach. A problem nadętych \"zakonnych\" występuje chyba wszędzie. Ale idzie chyba ku dobremu bo ludzie są odważniejsi w dyskusji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja w sobotę postanowiłam ruszyć po \"drobiazgi\" pod choinkę, żeby nie latać na łapu-capu. Jak znam siebie, to pewnie kupię też coś na choinkę - nie potrafię oprzeć się cudnym szklanym bombkom, albo kolejnym światełkom :) To lubię :) Wszędzie światełka ! Córka pytała, kiedy będą w łazience :D No i kupię nową choinkę dla taty, bo ta już się do niczego nie nadaje. Przepraszam - kłamię - nadaje się na śmietnik :) A w niedzielę... Może będę mieć sympatyczną wizytę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja choinka ma 4 lata i ponad 2 metry!Co roku dokupuję bombki . Nie bombki - Bomby ......, wielkie ,błyszczące i czerwone! Co rok dokupuję. I wiecie co ....to ja uwielbiam ubierać choinkę!!! No córki też. Ale mnie nie może zabraknąć.Lubię sobie przy tym powspominać i opowiadam dziewczynom.Przeważnie są to śmieszne wspomnienia. Jestem zodiakalną Rybą. Piszę to bo chcę się wytłumaczyć ze swej romantycznej natury(ha ha ) . Prezenty zaczynam kupować już na początku listopada. Lubię pochodzić po sklepach, przemyśleć . No i tak sie porobiło ,że jeszcze 2 osoby mi zostały. Dlatego na łowy wyruszam w niedzielę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ja też nie sprzątam specjalnie na święta. Okna myję w ładną pogodę i kiedy mnie dopadnie ochota, a mam ich sporo bo mieszkam w swoim domku. zaglądaczka...miło wypić kawkę w doborowym towarzystwie i na pogaduchach oczywiście:) A gdzie reszta ??🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
boniu, duchu - nie brudny :D nie mam pojęcia, co się ze wszystkimi dzieje ??? Wywiało ich gdzieś, czy co? To co będzie jak przyjdą wiatry ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smitty mój duszek umyty poszedł spać!!:) A ja tak patrzę na ten topik i TĘSKNO MI SIE zrobilo za Franiem!😭 Tobie też?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i owszem :) Ale Franio ma maluszka i ja to rozumiem. Pamiętam, jak moją bidulę przyniosłam do domu. Wyciągnęłam go z takiej dziury, gdzie wylot ktoś zastawił płytą chodnikową . A on piszczał i płakał, aż się serce kroiło. I już u mnie został :) Ale przez pierwsze dni nie odstępowałam go na krok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chociaż Franio może wziąć kicię na kolana i odezwać się do nas... A o tytonia to jużz naprawdę się martwię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę że obaj panowie się odezwą i nie opuszczą nas...;) bidulki :) A jak nie to naślę na nich duchy....nie brudne oczywiście;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkich problemów ciąg dalszy podpisuje tylko listę wszystko uważnie przeczytałem pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak na marginesie, nawiązując do duchów... :) Pamiętam właśnie jak dzieci z grupy mojej córci, na którejś z \"prób\" miały śpiewać pieśń... Najpierw śpiewała siostra, żeby dać przykład, no a potem dzieciaki. W refrenie były słowa \"o święta lilijo\" . Stoję i słucham... Aż tu nagle jak nie gruchnie chóralnie \"o święta linijo !\". Cóż, niektóre pojęcia są dla małych dzieci abstrakcyjne :) Ale swojego duszka ucałuj serdecznie ode mnie, bo bardzo mi się podobało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smitty dzięki, ucałuję..z rana :) Tak właśnie to wszystko dzieci odbierają..dla nich lilije czy linije to jedno i to samo...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co prawda telepatycznie ściągnęłyśmy tytonia, ale to, że problem trwa nadal... to okropne. Jakieś pandemonium czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na większość chyba coś padło, my się dzielnie trzymamy...nie damy się.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam 🖐️czyżbym znowu się spóżniła ;) a niech to :( Co do porządków ....już jakiś czas temu darowałam sobie to szaleństwo i nie daję się ponieść... żadne przymusowe porządki i wywracanie wszystkiego do góry nogami tylko z tego powodu że tak każdy robi...cały rok sprzątam na okrągło więc nie ma co wydziwiać ;)jeżeli będę mieć ochotę na gruntowne porządki to zrobię to niekoniecznie z okazji świąt... Wystarczy że mam na głowie zakupy i przygotowanie potem wszelkiego jadła ...Grazza oczywiście że Cię popieram:D Święta są dla nas a nie my dla świąt...mamy wtedy wypoczęci spędzać ten czas z rodziną a nie padać na twarzyczkę ze zmęczenia ...:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Semi Coś nam towarzystwo siadło :( My tu z bonią mamy już prawie prywatne forum :) Trzymamy straż ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesteśmy :) W kupie martwimy się o tytonia, i tęsknimy za Franiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musimy być dobrej myśli...jeśli jest źle to potem może być już tylko lepiej ;) Tytoń da sobie radę a i Franio o nas nie zapomni ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×