Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

anka345

gdy życie sie wali

Polecane posty

Co robić gdy po wielu latach facet robi z życia piekło znajduje pannę ,odchodzi zabiera mi dziecko do niej ,wynosi wszystko z mieszkania nawet żarowki a policja ma to w nosie .Sąd przeciaga sprawe w nieskończoność a mi rozrywa serce.Jak znieść taką sytuacje .Z nikad pomocy .nadomiar ktoś kto mi pomógł przez to piekło przechodzic okazał sie dupkiem w momencie kiedy najbardziej go potrzebowałam . .Ile można znieść ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1967
jakim prawem on zabrał Ci dziecko? Trzymaj się jakoś dziewczyno, walcz o swojego malucha...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiele można znieść ... Jesli policja nic z tym nie robi zgłoś sprawę wprost do prokuratury. Staraj się panowac nad emcojami nie daj się im ponieść. Jesli wiesz, ze nie masz nic na sumieniu sprecyzuj konkretnie co chcesz - odzyskac dziecko. I walcz , nie poddawaj się.... Nie licz na pomoc osób z zewnątrz - licz nasiebie. Chyba, ze masz sprawdzonych przyjaciół to poproś ich o wsparcie. Jutro rano idź do prokuratury - zgłoś uprowadzenie dziecka... Trzymaj sie i nie poddawaj się!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bylam juz w prokuraturze mamy te same prawa chyba że sad zadecyduje inaczej a do rozprawy hoho nikt nie respektuje miich praw .On gnębi mnie psychiczne i nikt nie robi nic doszło do tego że boje sie mieszkać w mieszkaniu bo niewiem co może mnie spotkać .wedlug naszego prawa on jest bezkarny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
😠 faceci w naszym kraju w ogóle sa bezkarni ... ale to nie znaczy, ze nie da się nic zrobić...Musi byc jakies wyjście!!! Jak dawno zabrał dziecko?? Ile dziecko ma lat?? Skor ma takie same prawa jak Ty, to dlaczego ty nie masz takich samych praw jak on??Czegos nie rozumiem 😠 Pozwala ci się widywać z dzieckiem? Z jakiego jestes miasta?? W każdym miescie sa ośrodki interwencyjne dla kobiet. Udaj się tam , szukaj pomocy. Założyłas sprawę w sądzie?? Masz niebieska karte założona na policji??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z dużego miasta i w takim ośrodku bylam i to 5 razy nic nie zrobią bo on nie życzy sobie tego a dalej oni nie są władni kazali mi iść do sądu a tam sie czeka byla już rozprawa jedna ale sędzina powiedziala że dopiero na drugiej może wydac postanowienie bo chce przesluchac świadków .Mój jest alkoholikiem wychodził juz 3razy z nałogu był nawet w psychiatryku >Ja naprawde niewiem gdzie mam iść najpierw pozwalał mi widywac dziecko co drugi weckend a teraz nawet juz tego nie pozwala dziecko ostatnio okropnie płakało bo nie pozwolił mu sie ze mną przywitać każe mi podpisywć jakieś kartki a gdy odmawiam to mnie szantażuje że wiecej dziecka nie zobaczę>Niemam już siły niezniose tego dlużej dziecko ma 7 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ludzie !!!jak to??? pozwala ci się widywać z dzieckiem , a teraz nie pozwala !! Co za kraj!!! I jak się mają równe prawa???? Facet alkoholik, był w psychiatryku i on ma dziecko ?!!?? Do tego z kochanką wychowuje je?? A swoją droga jak to się stało, że on zabrał Ci dziecko? Jak na to pozwoliłaś? Przeciez to con robi - jeśli nie ma wyroku sądu jest niezgodne z prawem. jesli nie masz ograniczonych praw rodzicielskich to on nie miał prawa zabrać dziecka. I może Cię urażę pytaniem, ale.... Czy naprawde jesteś bez winy? Czy może cos zrobiłas, ze zabrał dziecko? Coś sie wydarzyło? Przepraszam jesli Cie uraziłam tym pytaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w momencie kiedy zaczoł mi grozić ze mnie wykończy spakowałam sie do wyprowadzki chciałam wziąść dziecko ale powiedział ze mi może jeszcze dacw morde jak je wezme wezwalam policje ale to nie p[rzyniosło efektu upomnieli go tylko ze mamy równe prawa zaraz po tym złożyłam wniosek do sądui ze strachu wyprowadziłam sie cały czas mnie wyzywał i grozil ze zalatwi nawet psa pojechał i uśpiłpoprostu sie bałam i boje do dziś.nie przebywam nawet w mieszkaniu bo tam wszystko zniszczył nawet poodcinał wężyki od wody i prad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anka345... Skąd ja to znam????? Wyobraź sobie, że miałem z moją ex podobną sytuację i z jej strony podobne zagrywki. To ja wniosłem pozew o rozwód, a sędzina, mimo że \"była po mojej\" stronie, też nic nie mogła zrobić. Powtarzała tylko \"zapowiada się długi i żmudny proces\". Nie było mnie stać na coś takiego. Znalazłem adwokatkę (Tobie proponuję adwokata) i na następnej rozprawie poszło już jak \"z płatka\". Jesteś pełna emocji. Na dodatek udało mu się Ciebie zastraszyć do tego stopnia, że nie wiesz gdzie leży jego wina, a gdzie Twoja. Nie dasz sobie sama rady, a w konsekwencji straci dziecko. Dla jego dobra znajdź sobie dobrego adwokata bo inaczej stracisz i dziecko i zdrowie, a w konsekwencji szacunek dla samej siebie.] W sądzie liczą się fakty. \"Zimne i suche fakty\". Bez adwokata się pogubisz, bo już czujesz się w tym wszystkim zagubiona. Pozdrawiam i głowa do góry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i może żeby była jasność on znalazł sobie kochanke a właśćiwie on jemu nie dawała spokoju z dnia na dzien wszystko runeło .Uważam że nie ma tu mojej winy zawsze zajmowałam sie dzieckiem nie zaniedbywałam obowiązkow domowych i bylam z nim nawet wtedy gdy pił pomagałam mu za kazdym razem wychodzic z jego pijackich dołow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Mars ale na adwokata to mnie nie stać bylam po porade prawną i robię tak jak mi kazano ale będe próbowala mieć przynajmniej pełnomocnika.Mam na wszystko świadków i to śa ludzie ktorzy nas bardzo dobrze znaja i wiedza ze on nie jest kryształowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wierzę, że dasz radę i wygrasz... Żal tylko dziecka, że jest narażone na taką traumę... Jesli masz świadków , którzy znaja sytuację to bardzo dobrze. Co do adwokata to można się starać o niego z urzędu - tez jestem zdania, ze lepiej miec pełnomocnika, bo normalni ludzie cięzko radza sobie z emocjami, a one nie pomagają roacjonalnie mysleć, a co dopiero sie wypowiadać, gdy chodzi o tak poważną sprawę. Ja załatwiłam kredyt i wzięłam adwokata i jest mi łatwiej przez sprawy sądowe przechodzić. Skorzystaj tez z poradni psychologicznej - psycholog pomoże ci przez to przejśc, mysle, ze napradwe może Ci pomóc. Trzymam za Ciebie kciuki i za twoje dziecko , żeby ta sprawa jak najszybciej znalazła rozwiązanie. Wyciągnij zaświadczenia o tym, że facet się leczył psychiatrycznie, wszelkie dokumenty świadczace o jego alkoholiźmie. I nie pokazuj przy nim, że się go boisz i jestes słaba. tak napradwę to on ma nad Tobą przewagę, gdy wie, ze cie zastrasza. Musisz być silna i twarda , takie typy czerpią siłe z naszych słabości. Nie daj mu tej satysfakcji. Pozdr 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za wsparcie , kredytu nie dostane mam najnizszą krajowa a adwokat żąda 3000 będe walczyć do końca z urzędu tez nie dostane bo sędzina powiedziała ze do sprawy orozwód i opieki nad dzieckiem ona nie widzi powodu by go przydzielaćze wystarczą nasze i świadkow zeznania .modle sie tylko żeby to sie jak najszybciej rozwiązało i żeby nie zwariować .zrobie wszystko co moge

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anka345 Coś mi się wydaje, że mnie nie zrozumiałaś. Napisałem przecież, że mnie nie było stać (finansowo) na długodystansowy proces z możliwościami mistyfikacji itd., gdzie groziło mi iż to ja jestem winien wszystkiemu (nota bene pozew wnosiłem \"bez orzekania o winie\"). Po przeliczeniu kosztów zakończenia takiego procesu okazało się, że taniej będzie mi wynająć adwokata. anka345... ale nim do tego doszedłem - udałem się po poradę do studentów, studiujących prawo i w ramach praktyki, udzielających bezpłatnie porad prawnych w tym zakresie. anka345, nie naciskam, ale byłem w identycznej sytuacji co Ty. Wiem, że to bardzo boli i psychicznie i finansowo, ale sama na rozprawie nie będziesz w stanie \"wyłapać\" niuansów prawnych w zeznaniach świadków, zarówno zeznający przeciwko Tobie jaki i na Twoją korzyść. Musisz zrozumieć, że sąd będzie tylko na tym bazował, a przy całej bezczelności Twojego męża i Twojej kruchości tenże sąd może wychwycić więcej na Twoją niekorzyść!!!!!!! Mnie przekonała studentka takim zdaniem: \"im szybciej pan zrozumie i zacznie traktować orzekający w pana sprawie skład sędziowski jak nic nie czujący komputer, tym dla pana lepiej\". Wierz mi, to były tak mocne dla mnie słowa jak uderzenie pioruna w głowę. Wierzyć mi się nie chciało, bo doskonale wyczuwałem sympatię sędziny do mnie i wręcz oschłość do mojej ex, że sąd może być tak nieczułym na to co się między małżonkami rozgrywa. Rzeczywistość jest jednak zgoła inna. Sąd musi być zimny jak komputer i nie może kierować się emocjami żadnej ze stron - inaczej byłby niepotrzebny. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie masz racje jutro poszukam kogos za w miare dostępną kase i pójde do kuratora może coś wskóram a świadkami jego są jego rodzice ktorzy gówno wiedzą moga co najwyżej kłamac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anka345 Mogę jeszcze Ci doradzić (zważ to, że jestem facetem) coś, co być może ułatwi Ci trochę poruszanie się po gąszczu \"doradców\". Jeśli nie uzyskasz czegoś takiego jak \"kasa na adwokata\", będziesz się motać sama z okrutnym prawem. Możesz jednak uzyskać \"plan działania na proces\". Co to jest? - ano, rozpisanie przez jakiegoś adwokata (za mniejszą cenę niżby on wziął za bezpośredni udział w procesie) dokładnego Twojego zachowania. Czyli... to co możesz powiedzieć, jak odpowiadać, jakie pytania i kiedy zadawać, co sugerować sądowi (zawsze za zgodą sądu) - jest to bardzo trudne i okrutne dla psychiki, ale możliwe dla osób o stalowych nerwach. Jestem po Twojej stronie, bo brzydzę się ludźmi dorosłymi bez względu na płeć, którzy do swoich spraw wciągają nieletnie dzieci, dla których rozstanie się rodziców i tak tworzy w psychice niezmywalną rysę. Uważam iż rozwód jest lepszym wyjściem niż by dziecko miało być świadkiem zachowania się jednego z rodziców jak pospolita kanalia, często myśląc, że to ono jest tego powodem. Nawet nie zdajesz sobie sprawy jak bardzo Ciebie rozumiem co w chwili obecnej przeżywasz. Im szybciej (na termin rozpraw nie ma się zwykle wpływu) dojdzie do orzeczenia, tym lepiej dla Ciebie i dla Twojego dziecka. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nasss
Są też bezpłatni adwokaci..popytaj w ośrodkach pomocy rodzinie czy podobnych instytucjach.Znajoma korzystała z takiego adwokata i bardzo dobrze się o nim wyrażała.Skoro mąż jest AA to opiekę nad dzieckiem powinnaś miec pewną chyba że ty też masz jakieś problemy..lepiej niczego nie ukrywac bo obróci się to przeciwko tobie.No i jeszcze niedobrze dla ciebie jeśli mąż i jego rodzina są majętni w tym kraju niestety KASA może bardzo dużo.Bardzo ci współczuję mam nieco podobne dośw.Trzymam kciuki żeby dla ciebie i dzieciaka wszystko dobrze i szybko się skończyło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nasss
Gdybyś chciałą żebym odpowiedziała na jakieś twoje pytania podam namiary

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka 345
ja problemównie mam z niczym no chyba ze z tym OGREM ktorego poslubilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka 345
bardzo potr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka 345
bardzo pottrzebuje pomocy NASSS jak możesz to daj namiary ja niewiem już co robić i dziękuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nasss
Trochę mnie dziwi że zrobiłaś się pomarańczowa ale podam gg syna :8474400. Rzadko jestem na komp.ale wyślij wiadomośc -potem przeczytam i odpiszę.Jestem w stanie naświetlic na co zwracają uwagę w sądzie,poradni pedagogicznej.3maj się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dodała spację w nicku :) Widać jak bardzo to wszystko przeżywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bylam dziś u prawnika pomógł mi napisać wszystko do sądu ,u kuratora też bylam ale on nic nie jest w stanie zrobić tylko sąd więc pozostało mi złożyć pismo i czekać .a ten Ogr poodcinał dopływ prądu do mieszkania.to jest jakiś absurd to tak jakby prawo nie działało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak anka345, od czegoś trzeba zacząć. Małymi kroczkami i wygrasz życie nie tylko dla dziecka, ale i dla siebie. Trzymam kciuki za powodzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×