Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość luludia

Srebrne obrączki?

Polecane posty

Gość luludia

Gdzies przeczytalam o srebrnych obrączkach.. Czy duzo osob je nosi? Nigdy wczesniej o tym nie slyszalam.. Jak to traktujecie? Dlaczego sie je nosi.. tak przed slubem? A zareczyny? Pierscionek zareczynowy? Co te obraczki symbolizują?..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betway
ja ze swoim facetem na druga rocznice bycia razem sprawilismy sobie srebrne obraczki..ale nie jest to dla nas symbol narzeczenstwa, raczej bycia razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luludia
bo wlasnie slyszalam ze to swiadczy o zachoaniu czystosci przedmalzenskiej.. czyli jesli ja z moim chloapkie sie kochamy juz.. w sensi fizycznym.. znacyz ze nie powinnismy miec takich obraczek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dachtilia
i to normalnie poszliscie na jubilera i poporsiliscie srebrne obraczki? są takie wogule? czy tylko imitacja obraczek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna ...
u jubilera są prawdziwe srebrne obrączki - też takie miałam z moim ex ... no własnie podobno one przynoszą pecha - u mnie się sprawdziło :o może to był tylko zbieg okoliczności ;) nie wiem ale wiem że teraz z moim obecnym facetem ich nie kupimy tak jak butów i zegarka :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaktotak*
Ale o co chodzi z tymi butami i zegarkiem??? Będziecie chodzić boso???? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja jestem na nie
jak dla mnie srbrne obraczki sa dla dzieci,takie podrabianie zkotych obraczek symbolizujacych malzenstwo. w zyciu nie chcialabym takich nosic,jak dla mnie obraczka symbolizuje tylko i wylacznie malzenstwo i musi byc ze zlota. taka tradycyjna jestem...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margarynka
hmmm.... ja nie do konca mam zdanie... moja przyjaciolka nosila taka obraczke i jej chlopak tez. byli razem 4 latka, planowali slub. on wyjechal na pare tygodni za granice do prac a ona go zdradzila w tym czasie i potem sie rozstali. po jakims czasie okazalo sie, ze tej nocy ktorej ona kochala sie z innym facetem, jemu pekla ta obraczka... pewne zbieg okolicznosci, ale... ja osobiscie nie mam nic przeciwko, nie uwazam to za dziecinade, racej za cos milego. ale wiem, ze moj chlopak nigdy by sie na cos takiego nie zgodzil :) tez tradycjonalista hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mnie się podoba takie coś ze pary nawet przed slubem nosza obrączki bo to znaczy ze sa zajeci...teraz to nawet małżeństwa nosza srebrne obraczki zamiast złotych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja z chłopakiem kupilismy sobie takie srebrne obrączki .Kupiłam mu tez pasek i zegarek....i jak narazie jestesmy nadal razem a to już 4latka.Nie wierze w te zabobony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja osobiscie uwazam te zabobony za smieszne. Jeśli ktoś się kocha, to zaden głupi zegarek, buty czy tam pasek tego nie zmieni. Chyba ze ktoś w to uparcie w to wierzy, to w koncu to sobie \"wywoła\" Co do obrączek to sama planuje ich zakup dla mnie i mojego Miśka. Dla mnie obraczka na palcu to jasny znak ze jestem zajeta i nie do wziecia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Craz_y
Ja też jestem tradycjonalistką i to właśnie dlatego srebrne obrączki kupilsmy z moim chłopakiem na nasze czwarte walentynki na znak naszej miłośći; ale małżeństwo tylko złote; jesteś,y ze sobą już 5 lat i mam nadzieje że tak zostanie; znam też kilka par które nosiły srebrne obrączki a potem "zamieniły" je szczesliwie na złote pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pauletka
Moim zdaniem te zabobony to bzdury. Jakbym w coś takiego wierzyła to do końca życia podobno mam mieć pecha:P Jak dotąd stłukłam już 7 luster a jestem szczęśliwa. Z moim misiem też sobie takie niedługo kupujemy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blekota
najpierw były srebrne,potem zlote,bo latwiej je było przepić:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maliniarsko *_*
Uważam tak jak większość tutaj się wypowiadających, że srebrne obrączki symbolizują to że jest się zajętym... :) Moj chłopak też zaproponował abyśmy sobie takie kupili :D I ja także jestem za tym... :D Jesteśmy ze sobą juz ponad 2,5 roku :D:D:D I bardzo się kochamy! Nie wierze w te wszystkie zabobony i nie spotkalam jeszcze pary, ktora po zakupie takich obraczek zerwala ze sobą! Pozdrawiam :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maliniarsko *_*
Nie symbolizują oczywiscie tylko tego ze jest sie zajetym, ale takze, z szacunku do swojej drugiej połowki, z miłości itd. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pirwszy kupil mi srebrny pierscionek, zgubilam w wodzie i sie rozstalismy :) koledze pekl pierscionek od niej, byl z dziewczyną 4 lata, rzucila go z kolejnym ex kupilismy sobie srebrne obraczki, tak zamanifestowac ze jestesmy razem :( nie wyszlo maz znajomej zgubil slubną obrączke pol roku po slubie i nic sie nie stalo :) chyba nie ma reguly :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja w swoim eks nosilismy te badziewne srebne obrączki,noi nam nie wyszło,to był symbol dla Nas,ze się kochamy i jesteśmy razem,bleee Po pol roku od zaręczyn z pierscionkiem spieprzył. :/ A teraz to mi się śmiac chce z mlodych par,które noszą srebne obrączki.Teraz to taki szpan,ze ma sie chloptasia noi dziecinne zabawy w doroslosc. :/ No co zmienilam zdanie o 360 stopni. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZakochanaBezPamieci
Ja dzisiaj kupilam z moim chlopakiem srebrne obraczki. Jestesmy razem nie caly miesiac ale juz wiemy ze chcemy byz razem i ze sie kochamy. Wydaje mi sie ze te obraczki symbolizuja bycie z kims. Nie slyszalam zeby symbolizowaly czystosc. No a nawet jesli to My nie mamy problemu :). No ja sie ciesze z zakupu bo obraczki sa swietne :) teraz juz wszyscy bd wiedziec ze kogos mam:) :) Ps. moj facet ma te sama ma sie rozumiec ;) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosiulka88
Ja z chłopakiem planujemy kupic sobie srebrne obrączki aby przypominaly nam o sobie,że siebie mamy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczupła brunetka
ja z mężem mamy obrączki z białego złota, bo nie lubimy koloru złota żółtego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luuuuuuuuuuuuuuuuu............
Myślicie, ze jak będziecie nosić srebrne obrączki i wasi faceci to co będzie wszystko ładnie i pięknie?? Będzie tak samo jak było nic sie nie zmieni, lepiej wziąć zaręczyny lub ślub jeśli chcecie obrączkę nosić. Przecież to jest totalna beznadzieja:O Jak weźmiecie ślub to sobie sprawcie obrączki z białego złota bo są bardzo ładne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciewaky temat
ciekawy temat... rowniez widzialm takie cus u ludzi... u mnie osobiscie nikt z znajomych nie ma takich 'obrączek'... ale rowniez slyszalam o tym,ze to przyniosi pecha... tak samo jak np. zakup ubranek dla niemowlaków, przed zajściem w ciąze... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mazak
no coz....ja z moim chlopakiem kupilismy sobie srebrne obraczki z wygrawerowana data poznania i z imieniem na :"polrocznice" mielismy je rok,na rocznice dostalam srebrny pierscionek, taki nie zareczynowy ale dla niego duzo znaczyl...niestety pare miesiecy pozniej pozniej on zgubil swoja obraczke ....i zwiazek zaczal sie kruszyc....obecnie nie jestesmy razem, stwierdzil ze musimy sobie przerwe zrobic,stwierdzil to dzien przed wigilia, zwalone swieta...i teraz cierpie... ja swoja obraczke mam nadal, ....zostaly wspomnienia....i zlamane sece, bo kocham go nadal...... ale jakby kiedys mialabym szanse na zwiazek inny lub z nim nie kupilabym juz obraczek.....moze nie wierze w przesady, ale po co na sile sie uszczesliwiac majac obraczke na palcu...jak sie kocha to sie kocha... i nic tego nie zmieni czy obraczka, czy zegarek czy buty.... niestety ja mialam pecha ale nie wiem do konca czy to obraczki....kolezanka wyszla za maz i takze miala ze swoim chlopakiem ten symbol "milosci" z tym samym z ktorym teraz jest szczesliwa.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my z chłopakiem kupiliśmy sobie srebrne obrączki na naszą pierwszą wspólną wigilię - byliśmy wtedy razem ok.10 miesięcy, poprostu na znak że jesteśmy razem. pół roku później mi się oświadczył i ja swoją obrączkę nosze na serdecznym palcu lewej ręki, ponieważ na prawej mam pierścionek zaręczynowy :) on nadal nosi swoją na prawej ręce. w dniu ślubu zamienimy srebrne obrączki na te prawdziwe - złote :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×