a my rodzimy w sierpniu 2007!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

1.08 idę na wizytę, mam nadzieję, że lakarz mnie dokładnie przebada, i powie, czy jest już jakieś rozwarcie...on to jest taki luzak, że na pewno mi powie- \"...a co się tak spieszysz, dziewczyno???pośpisz sobie jeszcze jakiś czas przez całą noc..\"i takie tam...może to i fakt, moja bratowa mówi mi to samo, że jeszcze mogę sobie film obejżec fajny, poleniuchować, pojeść owocki....a dzidziuś prędzej czy póżniej wyjdzie

sprawdziłam i łóżeczko nie brudzi na szczęście ale jak ąż je skręci to umyję je w ciepłej wodzie :)

słuchajcie , a może w tabelce uwzględnimy czas porodu??? hihi ciekawe czy ktoś pobije rekord nati...ale jak na razie nie jest źle, ja tu słucham o 16 godzinnych porodach, a tu bach...30 minut....bach...4 godzinki....i po sprawie

no 30 minut to szybko :) ale nati ma juz dziecko i podobno przy drugim to szybko ikdze a pierworódki to mają długie porody ale zobaczymy przekonam sie sama

bo pierwsze maja najlepiej pewnie :) ja by,m nie chciala pobic rekordu w najdluższym porodzie podziękuję

Nati urodziła pierwsze dziecko :)\'jest nadzieja dla nas :)

nati- gratulacje, pozazdrościć tempa:) Ankakoza, dzięki za zdjęcia. Odesłałam swoje. Badeve, nie chcę żeby było dziedziczne przechodzenie terminu porodu, bo mnie mama urodziła 15 dni po terminie. Na tyle nie starczy mi cierpliwości:) Moja siostra córeczkę też urodziła po terminie, ale kilka dni, tyle że miała indukowany poród.

Smiglo to dobrze, że nie schodzi. Łóżeczko Kuba od tej mojej Eweliny różni się pratkycznie tym, że te łuki są u Ciebie wypełnione a u mnie nie. Ja na tym łuku prawdopodobnie i tak powiesze przybornik, bo zamówiłam tą pościel 10 elementową i tam był także go nie będzie widać, a marzył mi się wcześniej Kuba VII. Takie ma wzorki własnie na tym krótkim boku w księżyc i gwiazdki. Ale jak i tak będzie zasłonięte to sobie dałam spokój. Mama-i-ja dzięki za fotki. Super wyglądasz, malutki brzunio. Ach, będziemy te zdjęcia oglądać z łezką w oku.

kurcze ale mnie swedzi brzuch siedze wysmarowana w oliwce i swedzi :(

aha ja mam pościel w kotki na zielonym tle i żyrafki ecru :) dostałam sms-a od Moonisi i czuje się dobrze tylko mała nie chce ssać cyca ale męczą ją i na pewno się nauczy :)

ja też nieraz się na tym przyłapię, jak na przykład z kimś rozmawiam i tu nagl mnie zaswędzi..to ja wtedy...szkrap..szkrap..drapię się jak opętana, a jak ktoś nie jest w temacie, to pewnie myśli sobie, że się nie myję :.)

no smiesznie to wyglada :D mąż mnie uspokoił i wraca jutro i prosił bym poczekała :D z porodem i gadał z małym żeby poczekał na tatusia

Dziewczyny bierze któras z was znieczulenie ? i gratulacje dla mamusi !!! boże 30 minut marzenie :) Zaraz skręcamy łóżeczko :D

myszka ty się tak nie przejmuj i nie denerwuj bo wywołasz wilka z lasu :) weekend się właśnie zaczął i już jedna ma maluszka przy sobie a została cala sobota i niedziela jeszcze :) ciekawe,która następna będzie :)

u mnie nawet jakbym chciała to nie dają :(

u mnie podejżewam, że też raczej nie dają...trzeba będzie sobie poradzić bez

Ja jak na razie myślę o znieczuleniu bo jest taka możliwość. No chyba że wytrzymam w domu z bólami tyle co nati i jak zajedziemy do szpitala to już będzie za późno:) Wtedy będzie beż. Mam dużo koleżanek które sobie chwaliły zzo. Boję sie trochę ukłucia bo nigdy z życiu nie miałam nawet zastrzyku domięśniowego a co dopiero w kręgosłup. Z zabiegów medycznych toleruję jedynie pobieranie krwi, ze szczepień w szkole też uciekałam. Taki zuch ze mnie:)

ja narazie nie mysle o znieczuleniu bo cykor ze mnie :P toleruje pobranie krwi ale zastrzyk w pupe to już dla mnie za dużo a kręgosłup to już nie wiem jest u nas możliwość ale płatna 450zł

Wiecie co, ja nie wiem, czy wogóle jest, ale chyba u mnie można dostać odpłatnie. Ale jak wytrzymam to nie chcę. Jak miałam 18 lat miałam punkcję i własnie wbijali igłę w kręgosłup. Potem przez parę miesięcy bolało mnie to i jak się schylałam to podnosiłam minutę. Koszmar. Także mam nadzieję, że się obejdzie. Łóżeczko też zaraz skręcimy :-)

mnie tesciowa namawia ale ja nie chcę po co. Tysiące kobiet rodzi i jakoś żyją chyba ja też dam rade :p JA też się boję weekendu ... w tygodniu zawsze do lekarza mogę skoczyć a tak to już nach szpital :D

Ja wrocilam chcialam sie przespac,ale nic z tego nie wyszlo. Nachodzilam sie tak,ze moja mama powiedziala,ze jak teraz nic mnie nie wezmie to chyba juz nic nie pomoze :( Ale krocze boli coraz bardziej i krzyz strasznie mnie boli,ale nadzieja matka glupich. Nati ogromne gratulacje Zona undurowego ja chce znieczulenie tym bardziej ze moj lekarz i zalecil,bo mialam pierwsza cesarke,teraz to juz jestem pewna,bo maly nie jest malutki,wiec ................................ Ankakoza sliczne lozeczko :) Ja w pierwszej ciazy pilam litrami gazowane i mialamstraszna zgage,teraz czasem sie napije,ale nie przesadzam

mama i ja dziekuje za zdjecia :) :) :)

ankakoza a ja nie dostałam zdjęć łóżeczka :.((

Badeve ja tylko wkleiłam linka z allegro. http://www.allegro.pl/show_item.php?item=217243284 jednak jeszcze nie składamy, bo musi sie wywietrzyc a w calosci to nie mamy narazie gdzie wstawic. Musimy poprzestawiać.

Pochwale sie ze mam skurcze coprawda nie regularne ale często są:P Marka nie ma bo u teścia w szpitalu bo teśc miał dzisiaj zawał. No nie wiem co bedzie dalej ale boje sie :P Dam wam znać co i jak

dzieczyny, lubicie kabaret \"Hrabi\"?? prześlę wam ich skecz, ale to jest chyba jeden z pierwszych, taki trochę pokręcony, ale może którąś rozbawi...

Aniusiek jakie masz te skurcze,ja one wygladaja?????

Jade do szpitala chyba zaczełam rodzić:P

aniusiek powodzenia i szybkiego porodu:)

Aniusiek trzymaj sie