Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

suri

a my rodzimy w sierpniu 2007!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Polecane posty

i jeszcze obejrzałam te filmiki z porodów...mieszane uczucie, trochę się tej akcji boję......a z drugiej strony te kobitki mają to za sobą........boże, co się ze mną dzieje!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Badeve ja też tak czasami mam :) wszystko mnie wkurza a najbardziej mąż , czuję się wtedy brzydka i niekochana i oczywiście nierozumiana przez otoczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba obejżę jakiś film, przynajmniej nie będę myślała....strasznie jestem smutna :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Badeve to jest takie normalne, na prawde. A maz jest pod reka to jak ma nie wkurzac. Mnie czasem nawet denerwuje moja corka, chociaz akurat ona to najmniej winna mojego stanu. Ale niestety tez jej sie zdaza oberwac za to, co potem sprawia, ze mam straszne wyrzuty sumienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dragonka odpisałam. Co do biustu to może zostawię ten biustonosz w takim razie. Troszkę się rozciąga to może będzie dobry a jak nie to trudno, potem dokupię większe. Dziewczyny ale czarne humory. Mój też mnie dzisiaj wkurzył z rańca. Fochy strzela większe niż ja. Wkurzyłam się i poszłam sama do sklepu po zakupy, stwierdziłam, że sama sobie przytargam te zakupy na raty. I wzięłam najpierw dwie reklamówki, przyszłam do domu a jego nie było, bo pojechał za mną samochodem, żeby nie dźwigać, bo trochę trzeba było kupić i się minęliśmy he he. Potem przyszedł i poszedł po resztę zakupów, bo nie wiedział co kupiłam. Ale jestem też podminowana od rana. Wydaje mi się, że nikt mnie nie rozumie. Miałam dzisiaj dzwonić po kumpelę, żeby wpadła na plotki ale nawet nie mam ochoty z nikim się widzieć. Może do jutra mi przejdzie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smiglo, brzuszek i w ogóle cała ty jesteście śliczni!!!! dobrze wyglądasz, nie wiem dlaczego czasami nie czujesz się atrakcyjna...ja to dopiero mogę narzekać..nogi mam jak słonica, jakieś takie niewymierne a majtki już na mnie żadne nie pasują..... agunia81, a ty wyglądasz jakbyś była w połowie ciąży, chyba wszyscy ci chyba mówią, że nic się nie zmieniłaś , no nie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wiecie co mój kosmita mądry zrobił?? poszedł grać w piłkę i nie wziął telefonu i jakby się zaczęło to nawet nie mam jak po niego zadzwonić :( i kto mnie zawiezie na porodówkę w razie wu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie mam cm ale przed ciążą miałam 58 cm a teraz to na bank 2 razy więcej :) najgorzej to się boję czy skóra powróci do dawnych rozmiarów , bo jak nie to biorę kredyt i operacja plastyczna :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no co ty, na pewno parę tygodni po porodzie ci zniknie, ja sobię kupię chyba pas wyszczuplający, taki poporodowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak siedzę przed tym komputerem i rycze sama do siebie, chyba się położe dziewczynki, jutro na pewno zaświeci dla mnie słoneczko...:D papapa miłych snów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny przestańcie bo ja zaraz zacznę :P będzie dobrze zobaczycie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jutro pewnie nie bedzie mnie cały dzien bo jak bedzie tak gorąco to pożyczamy cabrioleta od znajomych i szlejemy cały dzień na poprwe humoru mąż załatwił :) bo nasz wielki rodzinny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko uważaj żeby cię nie przewiało hehehe a ja jutro mam w końcu zamiar poprasować koszule do szpitala i przygotować wszystkie rzeczy do szpitala :) w razie jak mnie złapie to otworzę szufladę zapakuję do torby i już :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myszka też tak może być :) kurcze a mnie coś z prawej strony boli :( jakby nerki ?? już sama nie wiem :( czasami miałąm taki ból jak przed miesiączką byłąm :( może to te krzyżowe są ?? nawet nie wiem bo się nie znam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez nie wiem czego sie spodziewać i to jest najgorsze ale lekarz mi powiedział że napewno nie przegapie porodu :D a mały dziś pcha mi sie na prwą strone i mam taki nierówny brzuchol :D ja tez zaraz zmykam bo ledwo zyje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julianna29 tak jak chciałam rodzilam na Karowej i goraco polecam :))))))))))))))))))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja tak sobie mysle, ze moj maz w pierwszej ciazy to w ogole nie wiedzial co jest grane. Zreszta jakos w ogole nie lapal sytuacji i sprawial wrazenie jakby informacja - moja zona jest w ciazy, byla tej samej wagi co informacja - jutro w Moskwie bedzie padalo. Krotko mowiac news jak kazdy. I myslalam, ze nie bede miala z niego za duzo pożytku pozniej, ale jak sie okazalo jak juz zobaczyl ta mala istotke to wszystko mu sie pozmienialo. I np teraz w ciazy jest juz calkiem inny, przede wszystkim jak zaczynam sie na nim wyzywac to mnie rozsmiesza i w ogole jakos calkiem inaczej juz do tego podchodzi. Wiecie oni tez musza dojrzec, my mamy 9 msc w ktorych bola nas brzuchy, plecy, puchna nam rece i glowa, dzieciaczki sie ruszaja, lapia nas grzybice i inne dolegliwosci. I wiemy, ze to wszystko, bo dzidzius. A oni - no coz ich glowna dolegliwosc to przewrazliwiona kobieta w domu, z ktora tak na prawde nie wiadomo jak sie obchodzic ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo to tak jest. Jak sobie coś ubzduram, to wydaje mi się, że tak ma być i innej opcji nie ma. A jak mój facet chce inaczej to mnie trafia. Tzn chodzi mi teraz o czas ciąży. Chociaz wcześniej tez musiałam wyjść na swoje :p A potem fochy, ale potem znowu jest ok. Smiglo jak by co to dzwoń do mnie he he, ja Cię zawiozę na porodówkę. Dobra lecę dziewczyny. Komarów mi naleciało że ho ho. Do jutra. papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość catrina33
Widzę że ja dziś pierwsza:) Szykuję się dziś do lekarza na dziewwiątą, ciekawe co powie......mam mnadzieje że same dobre rzeczy.....Zycze miłego dzionka wszyskim mamuśkom i pźniej się odezwę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć :) wiecie co wczoraj miałam w nocy skurcze , nie bardzo bolesne ale.... przez około 2 godziny mnie łapały , niestety były nieregularne więc poszłam spać i mi przeszły :) ale się mój mąz wystraszył mówię wam , normalnie to nigdy takiej minki u niego nie widziałam jak mu powiedziałam,że mnie skurcze łapią :) ciekawe czy wpływ na to wszystko miało wczorajsze umycie okna ? a najgorsze jest to,że jak mnie te skurcze łapały to nie mogłam oddychać i teraz się boję co będzie jak zaczną boleć te prawdziwe, bardziej bolesne :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć, ja juz dzisiaj w lepszej kondycji psychicznej :D nic właściwie się nie zmieniło od wczorajszego dnia, nie miałam skurczy, nic się nie dzieje...jedynie od rana malutki bardzo mało się rusza...to więc zaczęło się szturchanie, mój mąż mierząc tętno uchem stwierdził, że jest bardzo szybkie, jak to określił\"... 200/min...\" ja na to że to niemożliwe i że mnie straszy , pójdzie to pracy a ja z tym zostanę sama...szturchaliśmy brzuszek ok 30 minut i nic, w końcu ja zjadłam śniadanie, wypiłam 0,5 litra wody i coś się maluszek przesunął....ale normalnie to żywo reaguje...no cóż, tłumaczę sobie, że przed porodem maluszki \"milkną\", więc i tym razem może tak być wczoraj wieczorem był bardzo aktywny, i nie wiem czy nie próbował się przekręcać, ale w tym tygodniu to już chyba nie ma szans żeby się przekręcić, bo jeszcze by mi cesarki brakowało!!! smiglo7 a co do bóli, to mnie pewnej nocy też taki ból brzucha złapał, i też nie mogłam oddychać głęboko, i jedno co pamiętam- to nie mogłam pozwolić, żeby mąż mnie dotknął..ciągle tylko mamrotałam:\"...Tylko mnie nie dotykaj!!!!!!\", nie wiem dlaczego, to jak on mi biedak masaż będzie robił, jak mnie prawdziwe bóle złapią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny. W niedziele urodzilam syna. Nazywa sie NICO. Ma 49 cm, i 3210 kg. Nie bylo latwo. Prawie 20 godzin. Ale wszystko jest ok. Maly jest zdrowy, a ja tez juz sie lepiej czuje. Bolalo, ale mozna bylo to wytrzymac. Pozdrawiam wszystkie mamusie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mirela gratulacje 🌼 [ kwiatek] [ kwiatek] badeve mnie jak wczoraj złapało to poczułam się tak jakby mi się metalowa obręcz zaciskała na brzuchu , bardzo dziwne uczucie a najgorsze jest to,że mnie plecki pobolewają na dole w okolicach krzyża ,nerek jakby i boje się,że będę miała te bóle krzyżowe, najgorsze jakie mogą byc tak słyszałam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smiglo, to takiej \"obręczy \" jeszcze nie czułam, ale bóli krzyrzowych też okropnie się boję, a podejżewam ,że mnie nie ominą..moja koleżanka powiedziała mi ,że jak się miało w czasie miesiączki silne bóle krzyżowe_ co właśnie miałąm, to w czasie porodu bardzo prawdopodobne że także się pojawią....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×