Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Agnese_26

STYCZNIOWE STARANIA 2007

Polecane posty

Możliwe, że za wcześnie założony topik. W styczniu byłoby więcej wpisów. Ale np. ja chciałam dowiedzieć się wcześniej co i jak zaplanować żeby czegoś nie pominąć. Jak narazie uważam, że wystarczające są dla mnie dane o dniach płodnych. Przyznaję się, że z \"metody temperaturowej\" jeszcze niekorzystałam. Zdam się na los...będzie jak będzie, uda się za pierwszym razem super!!! jak nie to może za kolejnym... Chcę poprostu dzielić się swoimi doświadczeniami, spostrzeżeniami i porównać je z innymi...A w razie wątpliwości skontaktować się z lekarzem i przedyskutować sprawę... U nas nie odrabiamy tych dni, więc po świętach od razu do pracy, tyle tylko, że nie będzie dużo roboty papierkowej...:) Przyjemnej pracki życzę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć donna leng , fajnie że dołączyłaś:) to by było coś pięknego gdyby na święta w moim brzuszku zamieszkał dzidziuś....więc my już jesteśmy za pierwszą próbą i mam nadzieję, że cos z tego będzie... okaże się za jakieś 2 tyg:) Ja jestem z Kielc, a Wy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnese_26 - nawet się nie wygłupiaj, jaka stara:) poczytaj topiki o 40 które chcą mieć 1 dziecko... jesteśmy w idealnym wieku:) Mam nadzięję, że przed trzydziestką zdążymy z tymi ciążami, ja bym chciała przynajmniej 2 mieć i pierwszego synka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my tylko jedno chlopak( bo nie planujemy slubu) chce chlopca a ja dziewczynke u niego w rodzinie sa sami chlopcy a u mnie dziewczynki:) zob na kogo strone wyjdzie.Jestesmy para juz 5 lat a slubu nie bedziemy brac dlatego ze bede pracowa u chlopaka w fimie i ZUS by sie mogl doczepic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi też marzy się dwójka maluszków. Chłopiec i dziewczynka. Chciałabym tak w odstępie dwóch lat. Ale zobaczę czy się wyrobię przed 30:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My chcemy jedno bo nas na dzien dzisiejzy na 2 nie stac ale jesli by se cos zmienilo to wtedy jeszcze jedno.Ja jestem jedynaczka a narzeczony ma siostre.Niby jedynaki sie rozpieszczone : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
donna leng - może z tym ślubem kiedyś coś wymyślicie... fajnie jest mieć poczucie że jest się z kimś tak blisko związanym...choć może nie wszyscy mają taką potrzebę... fajnie gdyby nam się udało od razy, bez czekania latami i zamartwiania się jak to będzie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli prowadzi swoją firmę a Ty byłabyś jego żoną zatrudnioną u niego, byłabyś osobą współpracującą i płaciłabyś tylko wyższe składki ZUS-owskie co do reszty ZUS się nie doczepi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nio bedziemy mieli slub ale dopiero po tym ja bedzie wszystko ustabilizowane w ZUSIE wiesz wole nie miec narazie slubu i dostawac macierzynski i wychowawcze.To sa grosze ale zawsze cos.Powiedzcie a po macierzynskim wrocicie do pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chodzi o to ze jak np pojde na L4 to sie doczepia bo to same nazwisko on prowadzi firme z ojcem i mieli male problemy z tym zwiazane.A tak jak inne nazwisko to co to ich obchodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie wiem jak u mnie będzie z pracą, na dzień dzisiejszy to już mi się umowa skończyła... miałam zacząć od grudnia z nową umową na nowym stanowisku.. pewnie, że chciałabym wrócić, bo ja jestem takie stworzenie co nie wysiedzi na miejscu zbyt długo... ale jak szybko to będzie nie wiem, zalezy od dziecka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja chce byc w domu min do ukonczenia przez dziecko roczku.Jesli bym miala jakas fajna oferte to bym wrocila do pracy a jak nie to bym byla na wychpwawczym.Bardzo wazne jest aby dziecko na poczatku bylo z rodzicami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi ciężko powiedzieć po jakim czasie wróce do pracy, tak jak napisał Aniołek będzie zależeć od dziecka. Ale napewno nie wróce na pełny etat ale do czasu... Cały czas to ale...:) Mam w pracy koleżankę która zaraz po skończeniu macierzyńskiego wróciła do pracy na pół etatu i jakoś sobie daję radę... A ja jestem za pełna energii żeby siedzieć cały czas w domu, ciągle szukam tylko czegoś do roboty ale bez przesady pracoholiczką nie jestem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akurat ten styczeń to u mnie:) Aniołek jest już w trakcie starań praktycznych, ja jak narazie teoretycznych:) U mnie wynika to z tego, że mężuś chciałby mieć syna spod znaku skorpiona:) Powinniśmy zacząć się starać w lutym ale styczeń jest tym początkiem a właściwie rezerwą. A z mojej strony chyba dobre rozpoczęcie roku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pytałaś dlaczego styczeń- właściwie to październik...bo już próbujemy. Doszłąm do wniosku, że wiek mnie goni, jajniki chore i nie wiadomo jak długo jeszcze można zwlekać... pracę mam fajną i nie chciałabym odchodzić,ale w porównaniu z dzieckiem i marzeniach o nim nic nie jest w stanie stanąć na pierwszym miejscu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnese_26 - wiesz, kupiłam ostatnio w empiku taka grubaśną książkę coś w stylu \"będziemy mieli dziecko\"- kupiłam bo jest polecana równierz przez najlepszą klinikę pediatryczną w Poznaniu.. i zaczęłam lektuę. Jest w niej dosłownie wszytko, jak zacząć, diety, pytania trudne i mniej trudne.. ale trochę mnie przeraża sam fakt tak wielu wyrzeczeń, żeby wszytsko poszło dobrze... narazię się z niej uczę ...więc poza praktyką jak najwięcej teorii:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tzn. już dużo wyrzeczeń przed zajściem w ciążę czy w trakcie?? Podsunęłaś mi dobry pomysł, warto mi chyba będzie się przespacerować do księgarni... Bo jak narazie przyszłe babcie podrzucają mi ulotki i książeczki jak opiekować się maleństwem:) A z dzieckiem napewno wiążą się znaczne wyrzeczenia ale dla niego zrobię wszystko żeby tylko było dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja sprzątam gotuję i jednocześnie rozmawiam z Wami...Tylko ja mam plusy-obiad już się robi sam a mieszkanko małe więc mniej sprzątania:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz, jak wrócę do domu to napiszę Ci dokładny tytuł tej książki i ją sobie obejrzysz, może Tobie też się spodoba, bo jest naprawdę życiowa:) ja jestem zielona jeśli chodzi o małe dzieci i chciałabym jaknajwięcej wiedzieć, żeby pomóc sobie i maleństwu przejść przez to beż przeszkód... są zalecenia przed zajściem, odpowiednia dieta, minerały, nawet ćwiczenia...nawet nie wiedziałam że jest cos takiego jak dieta ciężarnych- po to, żeby zminimalizować wszystkie skutki uboczne ciąży-mdłości,zaparcia itp. Są ćwiczenia na kręgosłup i brzuch, żeby później nie czuc się strasznie obolałą.. naprawdę fajna rzecz. Jak będę w domku to napiszę jak ona się nazywa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×