Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Agnese_26

STYCZNIOWE STARANIA 2007

Polecane posty

Gość Agnese_26

Witam wszystkich zainteresowanych :) Czy ktoś z Was zaczyna w styczniu starać się o maleństwo?? Jeśli tak, to zapraszam na pogaduchy, wymienimy nasze doświadczenia w przygotowaniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powodzenia życzę!!! Ja chciałabym w styczniu już przestać się starać i mieć maleńswo pod sercem ale zobaczymy ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A długo się już staracie?? Mam nadzieję, że mi się uda zajść już w styczniu. Choć podejrzewam,że stres i samo pragnienie dzieciątka przyczyni się do opóźnień i bynajmniej nie miesiączki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam PCO i zaczęłam teraz brać leki na owulację, to mój pierwszy cykl z wspomaganiem, ale mam nadzieję że się uda... teraz mam właśnie płodne dni:)) Agnese_26 - napisz coś o sobie, dlaczego od stycznia a nie już??:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Życzę Wam powodzenia Kobietki, ja na koniec stycznia/początek lutego kończę długie oczekiwania na moje maleństwo. Życzę wam szybkich poczęć, lekkich ciąż, szczęśliwych rozwiązań i szczęśliwych chwil z maleństwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po pierwsze mężuś chciałby skorpionika:) Po drugie takie miłe rozpoczęcie nowego roku. A teraz jak mniemam nie mam jeszcze porobionych wszytkich badań :( O szczegóły i ich potrzebę robienia dowiem się dopiero na grudniowej wizycie u lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to zycze powodzenia ja mam nadzieje zw w styczniu zobacze 2 kreski na tescie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chociaż tak po przemyśleniu tematu nie miałabym nic przeciwko gdyby coś teraz zafasolkowało :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyżby już większość była Mamusiami... Proszę podzielcie się z nami swoimi doświadczeniami i doradźcie przyszłym Mamusiom:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jak narazie miałam zrobione kilkakrotnie USG i cytologię a poza tym jeszcze nic. Lekarz przepisał Folik i jak narazie grzecznie się słucham jego zaleceń:))) Zobaczymy co powie na kolejnej wizycie mam szereg pytań i mam nadzieję uzyskać na nie odpowiedź:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja juz 8 miesiac sie staram, wlasnie dzis czar prysl...ta wredna @ przyszla...a juz myslalam.... moze ten 9 miesiac, prosto na swieta, bedzie tym wlasnie??? agnes....wbrew temu co mowi buiologia to nie takie proste...szczegolnie jak baaaardzo bardzo sie chce....ale moze akurat Tobie sie uda za pierwszym podejsciem? czego Ci zycze oczywiscie, bo mi w poprzedniej ciazy tak wlasnie sie udalo!!!! tylko teraz widac musze odstac w dlllllllugiej kolejce po dzidziusia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bega zgadzam się z Tobą w 100%. Jeśli czegoś lub kogoś bardzo ale to bardzo się pragnie zawsze jest coś na przeszkodzie i przychodzi z opóźnieniem. Życzę Ci jak najszybszego poczęcia maleństwa i rozkoszowania się nim do granic wytrzymałości:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś byłam u lekarza. I praktycznie nic nowego się nie dowiedziałam. Nadal mam brać folik i na tym koniec z lekarstwami :) Zrobił USG przeprowadził zwykłe badanie i jak narazie wszystko ok. Badania typu mocz, krew, hormony powiedział, że należy zrobić dopiero w ciąży. Według moich informacji to chyba już teraz ale sprzeczać się z nim nie będę. A jak jest u Was odnośnie tych badań??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też słyszałam od mojego lekara, że takie badania to robimy w ciąży.. Ja muszę zacząć jesć kwas foliowy, bo jeszcze nie miałam czasu kupić...a starania w toku, wczoraj według wyliczeń miałam płodne dni i mam nadzieję, że nam się udało zafasolkować:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam nadzieję, że się udało :) Pocieszyłaś mnie z tymi badaniami, a już myślałam, że lekarz na mnie oszczędza. Więc jak narazie skupię się na łykaniu foliku i dalszym planowaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A powiedz mi jeszcze proszę czy też masz manię latania po sklepach z dziecinnymi rzeczami?? Ja chyba czasami fiksuję tak było np. 2 lata przed ślubem oblatałam wszystkie możliwe sklepy w miejscowości żeby zorientować się co jest, jak co wygląda. Plusem było zorientowanie w terenie, wybranie później korzystnej oferty a minusem zszargane nerwy narzeczonego teraz męża:) Teraz przyszedł etap na latanie po sklepach dziecięcych jak tylko jest okazja by do niego wejść. Mąż ma już dość bo jak stwierdził nie ma co teraz oglądać jak będzie potrzeba to się wejdzie obejrzy i kupi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...:)))) az takiej manii nie mam, wiesz, ja się chyba boję zapeszyć... wolę się rozglądać jak już będzie ku temu okazja.. Ja mam znowu ogromną potrzebę opiekowania i kochania i nie mogę się doczekać maleństwa bo wiem, że to zmieni moje życie na lepsze:) Boję się tylko trochę co z pracą, lada dzień dostanę awans( chyba) a wtedy ciąża ...hmmm nie wiem jak to będzie...ale myśl o dziecku jest silniejsza....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie myśl o dziecku...też chciałabym je tulić w ramionach...jak narazie myśli o nim są u mnie na pierwszym miejscu i tak pozostanie:) Gratuję awansu!!! Będzie dobrze. Przecież szefostwo wie, że jesteś kobietą, która w przyszłości będzie chciała stworzyć pełną rodzinę. I być może zdaje sobie sprawę z tego, że poradzisz sobie na nowym stanowisku nawet wtedy kiedy będziesz mieć dziecko. Dając awans ma ku temu powody:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam nadzieję, że masz rację... Nikt nie wie, że z mężem staramy się o dziecko i nie będę o tym mówic dopuki się nie stanie -przynajmniej do 3 miesiąca... Umowę chyba dostanę znów na pół roku, więc jak będzie im przeszkadzać moja ciąża to i tak mnie zwolnią:) ale w końcu trzeba kiedyś znaleźć czas dla siebie i swojej rodziny jeśli bardzo chcesz ją mieć:) Długo jesteście po ślubie? brałaś jakieś tabletki anty wcześniej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja po ślubie jestem prawie 1,5 roku. Od ok. 3 lat nie biorę nic. To była nasza wspólna decyzja. Moja siostra przestraszyła męża, że jak będę dalej zażywać tabletki to na 100% nie będę miała dzieci w przyszłości. I tak to się zaczęło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja po ślubie jestem tyle co Ty:) ale tabletki brałam do końca bo mam PCO i nie miałam miesiączek. Teraz biorę Clo na wystąpienie owulacji... Nie wiem, czy tak naprawdę tabletki nie dają zajść jak się je odstawi...ale różne są teorie... owocnych starań:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Być może mają jakiś tam wpływ na to ale tak drastyczny koniec zdarza się rzadko. Nie miałam okazji się jeszcze spotkać z kimś kto stał się bezpłodny przez tabletki. Zresztą to wszystko zależy od organizmu wg mnie. Jak brałam tabletki czułam się dobrze, miesiączka co do dnia, bardzo regularnie, bezboleśnie przechodzona. A teraz bolesne i nieregularne. Cóż takie kobiece życie..... Dziękuję, postaramy się z mężem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich, w końcu mam wolny weekend :) Trzeba nadrobić zaległości papierkowe, brrr i sprzątanie:) Aniołku chyba większość to już Mamusie... Ze swoich bliskich znajomych (moich roczników) jestem daleko w tyle. Oni mają swoje pociechy:) Nawet moja młodsza siostra ma dwójkę pociech :) Pod tym względem jestem \"zacofana\" :( Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej,hej:) to tak jak u mnie, w moim wieku już mają conajmniej jednego szkraba:) myślę, że sporo kobietek jest na topiiku \"chce mieć dziecko-nie chcę o tym myśleć\" i \"od listopada zaczynam starania o dzidzię\"-dlatego u nas dość pusto.... ale mnie na tych topikach trochę przerażają maniakalne mierzenia temperatury, obserwacje śluzów itp. Chciałabym do tego tematu podejść normalnie, po prostu cieszyć się z myśli że możemy mieć dzieciątko i dzielić się radami, wskazówkmi... po prostu podnosic na duchu:) Może jeszcze ktoś do nas dołączy:) Ja dzisiaj w pracy, bo odrabiamy grudzień 27,28... później oczywiście sprzątanko jak to w sobotę... pozdrawiam cieplutko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez zaczynam starania chcemy aby na swieta juz dzidzia zamieszkala w moim brzuszku:) to by byl super prezent

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×