Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Fionea

Homeopatia - czy komuś pomogła?

Polecane posty

Witaj ata! Ja dzisiaj odebrałam wynik posiewu i mam tak jak przypuszczałam bakterie e.coli 100 000 w 1 ml moczu.Mam też antybiogram. Narazie biorę leki homeo i muszę przyznać że jest znaczna poprawa.Nie jestem jeszcze wyleczona bo czuję mały dyskomfort ale nie jest to, to samo co przed kilkoma dniami.Poczekam jeszcze kilka dni i zobaczę jak będzie. Teraz biorę lek Serum Anticolibacillaire i mam nadzieję że on wykurzy te bakterie! Piszesz że byłaś u urologa i dostałaś antybiotyk.A jakie masz bakterie?Robiłaś posiew? Dobrze że te antybiotyki działają na ciebie. U mnie to już było tak że antybiotyki kompletnie nie działały na mnie. Brałam i brałam je a zero efektu!!! Tak więc narazie zostaję przy lekach homeopatycznych.Działają one na mnie tak samo ale nie mają skutków ubocznych. Już tak długo miałam spokój i wszystko zaczęło się od wejścia do jeziora!!Pogorszyło się dodatkowo po stosunku! A u ciebie jak się zaczęło?Zauważyłaś jakąś konkretną przyczynę tego zapalenia,czy pojawiło się ono tak nagle bez widocznego powodu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fionea: wlasciwie to u mnie sie wcale nie zaczelo ,tylko to trwa caly czas!Od dlugiego juz czasu mam czesto uczucie jakby nagle ktos wkladal mi cos do cewki-tak mi zostalo po ktoryms tam zapaleniu.Po zakonczeniu leczenia antybiotykami robilam badania ,okazalo sie ,ze jest ok.No i tak przyzwyczailam sie do tego dziwnego bolu,ktory towarzyszy mi juz na codzien.W momencie gdy te bole stawaly sie czestsze ,badania pokazywaly ,ze sa bakterie.Od momentu ,gdy zaczelam leczyc sie homeop. stracilam juz kontrole kiedy mam zapalenie a kiedy jest to poprostu normalny dla mnie objaw,bo u homeop. nigdy przed leczeniem nie robilam badania moczu ,jak i po leczeniu,bo nigdy w sumie nie umialam powiedziec,ze te bole przeszly(namieszalam totalnie!!!-ale moze zrozumiesz).Moje leczenie homeop. wyglada w taki sposob,ze biore leki,po paru dniach wydaje mi sie ,ze juz jest lepiej,a po mniej wiecej 5-6 dni zaczynam na nowo.I tak to juz trwa od ho,ho,ho...!!!Bez sensu!!!Ostatnio stwierdzilam ,ze moja homeop. akurat w dziedzinie ZP nie jest najlepsza.Zawsze ja chwalilam,bo potrafi naprawde dobrze np. zajac sie psychika,ale pecherz...Nie wiem co dalej robic.Od wczoraj biore antybiotyk,juz czuje lekkie swedzenie pochwy i zoladek mnie pobolewa.A lekarz proponuje mi po tych 5 dniach kolejna minimalna dawke na ok.6 tygodni. Fionea,a ty gd ymialas ZP i leczylas to homeop. to po kuracji robilas badania kontrolne-czy mialas dowod na to ,ze homeop. zabila bakterie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fionea: ja do jeziora ani razu na urlopie nie weszlam,wieczorkiem ,gdy wszyscy sie zachwycali jak cieplutko ,ja siedzialam pod sosenka zawinieta w kocyk,a o seksie to niedlugo moje dzieci beda wiedzialy wiecej ode mnie-jak zaszaleje raz na \"jakis\" czas to potem czekam kiedy...bedzie znowu problem.Mam tego powoli naprawde dosyc,a co o tym sadzi moj maz to nawet nie chce myslec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej!Widzisz u mnie to jest podobna sprawa jak u ciebie.Też większość czasu czuję się jakaś niedoleczona.Jeden dzień czuję się ok,a np na drugi dzień już czuję lekkie palenie w cewce i ból.Potem to mija i tak do następnego czasu.Tak było po antybiotykach jeśli był trafiony lub nie było żadnej poprawy! Teraz po lekach homeo miałam kilka miesięcy spokój,nie czułam dosłownie niczego,żadnego dyskomfortu.Czułam się całkowicie wyleczona. A teraz znów to się zaczęło!Biorę to serum antycoli i jest lepiej ale tak jak ty czuję się niedoleczona. Moja homeopatka też uważa że badania są zbędne,nie ważne jakie są bakterie ale co ja czuję.Zawsze leczy objawowo. Ale raz zrobiłam sobie badanie moczu jak miałam ZP.Mocz był bardzo zły,dużo leukocytów,liczne bakterie i ślad białka.Brałam tylko leki homeo i po 6 tyg zrobiłam kontrolne badanie.Chciałam wiedzieć czy faktycznie te leki działają. Wyobraź sobie że mocz był idealny!!!Dlatego wiem że leki homeo na pewno działają, trzeba tylko utrafić w odpowiedni lek. Kiedyś pisałam o tym moim przypadku na topiku o zapaleniu,żeby przekonać Nominę że to nie jest jakieś placebo jak ona twierdzi! Bakterii nikt sobie nie wymyśli,albo je się ma albo nie! W przyszłym tyg zrobię sobie kontrolne badanie moczu.Zobaczymy czy tym razem mi się poprawi.Tydzień temu miałam bardzo zły mocz.Nic innego oprócz tych homeo nie biorę.Zobaczymy!!! Mam pytanie.A po antybiotykach czujesz się w pełni wyleczona? Bo jak niestety nie czułam się wyleczona.Po antybiotykach czuję się tak jak po homeo więc wolę już brać te homeo. Miałaś teraz robiony posiew?Jeśli tak to jakie masz bakterie? Ja mam ciągle e.coli. Nic na mnie nie działa,żadne leki ziołowe,Urinal i tego typu leki też są do niczego!!! Pozdrawiam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polo
Fionea, a już miałam nadzieję, że te algi pomogą..... Ja też się dalej męczę. Jednego dnia lepiej, drugiego gorzej. Przypuszczam, że gdybym nie piła codziennie hektolitrów wszystkiego co się da, to byłoby fatalnie. Ja cały czas biorę homeopatię bez przerw i różnie to bywa. Jestem też po pierwszej autoszczepionce i było lepiej. Zamierzam znowu zrobić badania i jak będzie trzeba to zainwestuję w drugą szczepionkę. Jakoś w to wierzę. Też już powoli nie mam siły...... Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jozefinka
Drogie panie... interesuje sie medyc yna naturalna, ale doswiadczenia z homeopatia nie mam ale sprobuje doradzic in ne metody. ZOLADEK-pojadanie platkow migdalow w ciagu dnia zapobiega dolegliwosciom zoladka takze w przypadku brania lekow, zapob iega zgadze ,nadkwasocie- moja corka sprawdzila n a sobie . Dodatkowo spac z glowa uniesiona wyzej- n ie za nisko - aby kwasy nie splywaly do ust. Popijanie szkl wody letniej przynosi ulge- rozcienczy kwas.Siemie lniane , zmielone , sparzone wrzatkiem tez popijac- szczegolnie przy braniu tabletek i nie tylko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jozefinka
PECHERZ MOCZOWY, drogi moczowe a przy okazj drogi rodne < jajniki , macica>,skuteczne tu beda nasiadowki z ziol; skrzypu , rumiankulub szalwi, krwawnika , nagietka- garnek z parujacymi ziolami na 20 min do sedesu najlatwiej- najlepiej przed s nem .Zrobic kilka a powtarzac prz kazdym przemarznieciu. Dbac aby stopy b yly zawsze cieple- kapiele stop w najc ieplejszej wodze + np ocet j ablkowy czy sol. Na predce rozgrzac alkoholem, t erm oforem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jozefinka
P owrotu do zdrowia zycze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fionea:posiewu tym razem nie mialam robionego,od dlugiego czasu mam ciagle E .coli ,na wiekszosc antybiotykow jestem uczulona ,wyprobowany ma Norfloxacin i jego daje mi zawsze urolog.Po antybiotyku jest zawsze lepiej,mocz jest ok,ale te dziwne klucia w cewce (choc nie tak czesto),ale zostaja.Mialam robiony wymaz na chlamydie,bo to podobno jest tez taki objaw,ale tez bylo ok. Prawde mowiac,najlepiej (psychicznie )czuje sie w czasie brania antybiotyku-takie uczucie,ze moze byc tylko lepiej.Ale taki stan mija z koncem brania leku-wtedy wraca wieczny strach,ze znowu sie zacznie. W momencie wyleczenia ,gdy wszystko jest w miare dobrze,tez unikam np. seksu,bo sie boje ,ze wszystko znowu popsuje!To jest chore!!!Lekarz zalecil mi po stosunku posmarowac cewke kropelka masci z antybiotykiem do oczu-ale przeciez w ten sposobznowu dostane miejscowego grzyba-a z tym tez walczylam kupe czasu. Ja juz nie wiem co robic! Fionea,a z jakiej firmy jest to lekarstwo homeop. .ktore bierzesz, i czy gdy jest wszystko ok to bierzesz tez cos profilaktycznie? Pozdrawiem!!!A tak na inny temat-polecam strone: www.nasza-klasa.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ata! U mnie już ok.Mocz mam dobry,więc leki homeo działają na 100%. Nilt mi nie wmówi że to sprawa psychiki a leki homeo to placebo.Miałam bakterie, a teraz ich nie mam. Jedyny problem jaki pozostał,to mam tak jak ty lekkie pieczenie i szczypanie.Ale to nie jest codziennie,ale czasem się zdarza. Ale po antybiotykach też tak miałam,więc wolę już brać leki homeo,bo jak wiadomo nie mają skutków ubocznych. Myślę że my może mamy podrażnioną śluzówkę pęcherza i cewkę po tych licznych zapaleniach i bakteriach.Dlatego czujemy ten dyskomfort! Ata nie boli cię czasami i piecze po spożyciu jakiś pokarmów?Poobserwuj siebie, Mnie czase boli i piecze po kwaśnym. Póki co piję codziennie siemie bo podobno jest dobre na regenerację śluzówek. Ja tak jak ty,podczas zapalenia ciągle mam e.coli i to w dużych ilościach!!! Teraz brałam 3 leki homeo żeby zwalczyć to zapalenie i udało się. Leki mam z firmy Boiron,wszystke jednoskładnikowe. Jeżeli będziesz zainteresowana nazwami tych leków to chętnie ci je podam. Mam też super książkę o homeopatii 2 tomową.Jest tam wszystko dokładnie opisane: zasady działania homeopatii,typy osobowości i odpowiednio dobrane do nich leki, opisy chorób wraz z objawami i leki na te choroby.Jeden tom jest o chorobach ostrych, drugi o przewlekłych. Muszę ci powiedzieć że homeopatia to bardzo trudna dziedzina medycyny niekonwencjonalnej.Żeby trafić w odpowiedni lek,trzeba się nieźle natrudzić. Mi ta książka bardzo pomaga.Odkąd moje dzieci są na homeopatii prawie wcale nie chorują.Kiedyś chorowały często i miały przepisywane antybiotyki.Teraz unikamy antybiotyków jak ognia. Na szczęście moja lekarka pediatra też jest za homeopatią i często ją stosuje. Napisz koniecznie co tam u ciebie?Jak się czujesz? Jak tam po antybiotykach? Pozdrawiam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jozefinka! Bardzo dziękujemy za rady.Na pewno spróbuję,szczególnie tego sposobu na żołądek! Pozdrawiam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fionea: zaraz poszukam w sieci,ale wydaje mi sie,ze firma o ktorej wspomnialas jest z Niemiec,wiec jesli mozesz ,to napisz jakie leki bierzesz.A mozna wiedziec co to za ksiazka? Po antybiotyku bylo prawie dobrze-dzisiaj rano znowu mialam te dziwne klucia w cewce.Wczoraj bylam u kontroli -mocz byl ok.Mam jednak nieczyste sumienie,bo zgodzilam sie na te minimalna dawke antybiotyku przez nastepne 3 tygodnie.A potem -jesli portfel na to pozwoli, to chyba wezme te szczepionke na coli.Niestety od nikogo nie moge sie dowiedziec,czy to komus pomogla. Wiesz ,u mnie najgorszy problem to chyba ,ze nie potrafie znalezc tej granicy w odczuciach-kiedy to sa moje zwykle bole cewki, a kiedy jest juz zapalenie. Pozdrowionka!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ata! O ile mi wiadomo to firma Boiron jest z Francji, ale być może u was są też leki z tej firmy.U nas są leki homeo z Niemiec, Francji, Polski.To dlaczego u was miałoby nie być innych firm. Ja obecnie czuję się ok.Od ostatniego mojego wpisu tutaj \"nie poczułam\" pęcherza i cewki, ale nie chcę zapeszać!!! Co do leków to brałam 3 leki jednoskładnikowe Serum anticolibacillaire CH 9, Cantharis CH 9 Mercurius corrosivus CH 9 (nie mylić z Mercuriusem solubilisem) Lek Serum brałam 2 razy dziennie 5 granulek, Cantharis na przemian z Mercuriusem co godzinę 5 granulek(potem w miarę poprawy rzadziej- do najrzadziej 3 razy dziennie) Wszystko brałam około tygodnia. Najgorzej miałam drugiego dnia,objawy jakby nasiliły się,myślałam że oszaleję.Ale podobno tak może być przy lekach homeo,że początkowo może się pogorszyć a potem już tylko lepiej i faktycznie tak było. Teraz nic nie biorę,piję tylko siemie lniane.Wiem że powinnam coś brać ale narazie jeszcze nie wiem jaki to powinien być lek. Te leki co podałam to są tzw leki \"płytkie\",na stany ostre. Teraz powinnam brać lek \"głębokiego\"działania żeby zapobiec nawrotom.Dopasowywany on jest do osobowości ale tyle pasuje do mnie leków że sama nie wiem!!! Co do książek to mam 2 tomy pt \"Leczenie homeopatyczne\" 1 tom-choroby ostre,2 tom-choroby przewlekłe.Oba tomy są edycji firmy Boiron,autorzy - jakieś francuskie nazwiska. To tyle na dzisiaj! Pozdrowienia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki Fiona,jak bede w Polsce to popatrze za ta literatura, a ta firma pochodzi rzeczywiscie z Francji,ale znalazlam ja w googlu niemieckim, wiec mysle ,ze leki tez mozna tu zamowic.Ale na razie to sama nie wiem co mam dalej robic,lykam dalej antybiotyk...i powoli robie sia znowu bardzo zmeczona,czyli moja walka homeop. idzie powoli na marne... A, Fiona ,a te leki co bierzesz na pecherz to polecil ci homeop.,czy sama wyszperalas z tej ksiazki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ata1!!! Jeśli chodzi o te leki, to Cantharis i Mercurius poleciła mi homeopatka. Natomiast Serum anticolli sama wyszperałam w tej książce. Jeśli chodzi choroby przewlekłe to zawsze trzeba je konsultować z homeopatą.Natomiast choroby ostre można samemu spróbować leczyć.Przecież jak coś nam dolega np przeziębienie to nie biegniemy odrazu do lekarza tylko sami próbujemy się ratować.Te leki homeo są bez recepty to nie zaszkodzą a pomóc mogą. Ja mam taką fajną panią farmaceutkę w aptece,która 30 lat zajmuje się homeopatią i wystarczy że powiem co dolega to potrafii dobrać odpowiednie leki. Teraz w sobotę mój synek miał ropne gardło i źle się czuł.Sobota,wiadomo przychodnie nieczynne,a tu angina się przyplątała.Pojechałam do tej apteki,pani dała taki lek że w niedzielę już nie było śladu po ropie,tylko miał jeszcze zaczerwienione gardło.Dzisiaj już poszedł do szkoły. Normalnie na takie coś zawsze dostawał antybiotyk,bo raz w roku choruje na anginę! już miałam plany,że jak mu nie minie to w poniedziałek jadę do przychodni.Ale naszczęście nie było takiej potrzeby. Wiesz,ja antybiotyków unikam jak ognia!!! Ale jak trzeba to nic się nie poradzi!!! Pozdrawiam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polo
Witajcie koiety! Zastanawiam się nad tym, co napisała Fionea, gdy ją dopadło zapalenie ostatnio. Brałaś na przemian mercurius i cantharis. Ja biorę tylko mercurius 3xdziennie po 5 . I cały czas mi coś dolega. Nie ma dnia, abym nie odczuwała cewki lub pęcherza. Wydaje mi się, że cały czas mam bakterie, tylko je przyćmiewam. Dużo piję również. I tak się zastanawiam po tym, co napisałaś, że może powinnam brać częściej homeopatię w ciągu dnia, aby się tego pozbyć. Jak radzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Polo! Ja brałam te leki często, ale tylko wtedy gdy miałam ostre zapalenie. Jak jest u ciebie?Masz teraz ostry stan czy czujesz ten pęcherz tylko od czasu do czasu? Napisz mi nazwy tych leków wraz z Ch jakie bierzesz? Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polo
Witaj Fionea! Ja niestety od dłuższego czasu tzn. mniej więcej od pół roku biorę homeopatię non stop. A przewlekle dolegliwości mam od 1,5 roku. Głównie mercurius corrosivus. Mimio to, że biorę, to i tak praktycznie codziennie mam jakieś dolegliwości. Raz czuję mocniej pęcherz i parcie, a częściej cewkę. Jednego dnia jest lepiej, drugiego gorzej. Czasami bywa tak, że łapie mnie mocniej. I wtedy zwiększam dawki wszystkiego co biorę. Brałam już mnóstwo różnych rzeczy, a w tej chwili to: piję zioła (pokrzywa, skrzyp, nagietek, bratek, melisa), żurawina 2 tabl. dz. plus do picia (herbata i sok 100%), lacibios femina, folik na przemian z wit. B, ginjal (niedługo kończę - brałam ok. 3 m-ce) i ostatnio kupiłam i zażywam od 10 dni srebro koloidalne. No i oczywiście jestem po jednej autoszczepionce. Jak przeczytałam to co napisałaś, to zaczęłam się zastanawiać, że może powinnam brać więcej homeopatii i może w tedy byłoby lepiej. Aha, piję jeszcze (jak mocniej mnie złapie) takie kropelki homeopatyczne UVA URSI 9. Powiem szczerze, że trzeba mieć dużo cierpliwości i samozaparcia, aby w tym trwać. Wiadomo, że na lekarzy nie można za bardzo liczyć. Przynajmniej ja mam takie doświadczenia. Zainteresowałam się tą książką o homeopatii, o której pisałaś. Czy mogłabyś podać autorów? Chętnie jej poszukam. Pozdrawiam!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Polo! Tak sobie myślę że sam ten Mercurius może być niewystarczający dla ciebie. A bierzesz go w rozcieńczeniu 9 CH? Jeśli tak to trzeba go brać najrzadziej 3 razy dziennie.Jednak takie dawki są raczej na ostre objawy.U ciebie wydaję mi się że to sprawa przewlekła. Ja brałam te leki naprawdę często,nawet co godzinę,ale miałam wtedy stan ostry,ból był nie do zniesienia!!! Z tego co się orientuję to niskie CH powinny działać niemalże odrazu,natomiast wysokie np 30 ch, 200 ch są na sprawy przewlekłe i działają później! Ja tak samo jak ty brałam różne \"cuda niewidy\" na ten mój pęcherz.Zauważyłam jednak że nic na mnie nie działało i zainteresowłam się homeopatią,po której jest najlepiej! Też jest raz gorzej raz lepiej,ale lepiej niż po innych środkach! A wiesz może jakie masz bakterie w moczu??? Chętnie ci podaję autorów tych książek.Naprawdę polecam je,jest tam wszystko o homeopatii i leczeniu. 1 tom to Leczenie homeopatyczne Choroby ostre, ma 359 str. 2 tom to Leczenie homeopatyczne Choroby przewlekłe, ma 497 str., autorzy ci sami dla obu tomów J.Jouanny,J.B.Crapanne,H.Dancer,J.L.Masson. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fionea:No i powiedz ,jak mozna byc tak glupim-po licho wzielam ten antybiotyk??????????????Musze go jeszcze brac okolo 10 dni!Po tej glownej serii bylo jykby ok,a teraz znowu czuje,jakbym miala ZP.Ludzie ja oszaleje,grzyb mnie zjada,ale nie ma sensu walczyc z nim dopoki lykam to dziadostwo. Wczoraj bylam u mojej homeop.-przywrocila mi znowu wiare w to ,ze uda nam sie pokonac to cholerstwo.Powiedziala cos co dalo mi do myslenia.Zastanawialam sie glosno w jaki sposob pomimo wielkiej ostroznosci bakterie przedostaja sie do cewki.Ona na to odpowiedziala,ze bardzo prosto np.przez pocenie.Nie wiem ,czy to mozna jakos polaczyc,ale z tym mam ogromny problem-miejsce ,ktore najszybciej mi sie poci,to wlasnie miedzy nogami,cala niby sie nie poce,a majtki mam ciagle spocone-ohyda.Nigdy nie laczylam tych dwoch spraw, a moze warto.No i w ogole ona twierdzi,zeto ,ze tak czesto mam ZP,to musi byc sprawa flory bakteryjnej jelit i pochwy,ze niby nigdy do konca nie bylo ok. Tak wiec czekam ,az zjem ten antybiotyk(chyba,ze wczesniej zje mnie grzyb-hi,hi...),a potem walcze z MUCHOMORAMI, ajak juz bedzie dobrze,to dostane miedzy innymi cos na to pocenie. No coz -nadzieje trzeba miec...!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej!Nie obwiniaj się że bierzesz ten antybiotyk.Każdy ratuje się jak może.Tobie nic nie pomagało więc sięgnęłaś po antybiotyk.To zrozumiałe. To co napisałaś o tym poceniu to naprawdę interesująca sprawa!Nigdy nie słyszałam czegoś takiego.Może faktycznie to jest twoim głównym problemem.Musisz wziąć się za leczenie tego i miejmy nadzieję że będzie ok. Ja naszczęście z \"grzybkami\" nie mam i nigdy nie miałam problemów.To pewnie dlatego że antybiotyków unikam jak ognia.Chociaż był rok kiedy antybiotyk brałam na okrągło ale naszczęście grzybica nie dopadła mnie. Całe szczęście bo słyszałam że z nim też są niezłe problemy i trudno go zwalczyć! Cieszę się że jest dla ciebie nadzieja na wyleczenie!Pozdrawiam cię cieplutko! Informuj mnie na bierząco co tam u ciebie. Papa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejku co za fatalny błąd! miało być na bieżąco! Dzisiaj jestem tak zmęczona że już nawet takie błędy popełniam! Hejka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polo
Fionea! Witam serdecznie i dziękuję za odpowiedź. Nie odzywałam się, bo byłam na wakacjach. Nawet, nie zapeszając, czułam się w miarę dobrze. Ja miałam cztery bakterie, nie wiem jak jest teraz, ponieważ dawno nie robiłam badań kontrolnych. Właśnie zamierzam wybrać się do W-wy, aby to sprawdzić. Ja niestety non stop walczę z grzybem i nie potrafię się go pozbyć. Bardzo długo nie brałam już antybiotyków, a grzyb się trzyma. Leczyłam się już różnymi lekami. Na chwilę się uspokajało, a potem znowu wracało. Nie wiem, być może którejś z Was udało się wyleczyć z grzybicy homeopatią. Jeśli coś wiecie na ten tamat to proszę napiszcie. Pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Polo:Ja wlasnie zaczynam walke z grzybem ukladu pokarmowego i pochwy.Miesiac brania antybiotykow zrobil swoje!Na uklad pokarmowy dostalam od homeop. Prosymbioflor(firma SymbioPharm GmbH),jak to skoncze Symbioflor 1,a na koniec Symbioflor 2.Do tego kategoryczna dieta antygrzybicza-min 2 miesiace. Na grzybice pochwy zalecila mi codzienne irygacje:0,5 l wody,1 lyzeczka rozmarynu,2 krople olejku z drzewa herbacianego-gotowac 5 minut.Zaraz potem dopochwowo Lactovaginal, a po skonczeniu Vagiflor-cala serie oczywiscie. A tak w ogole na pozbycie sie grzyba wyczytalam kiedys dobry sposob w ksiazce\" Jak zyc dlugo i zdrowo\".Jest to sposob na oczyszczenie jelit i przy okazji na pecherz.Trzeba przez 2 tyg. wieczorem zuc zabek czosnku.Wyprobowalam na wlasnym przykladzie i musze powiedziec,ze z pecherzem przez jakis czas bylo super,nawet zginely te glupie klucia w cewce.Tylko jest jedno \"ale\"-po kuracji przez tydzien balam sie jeszcze odzywac,nawet moja skora smierdziala juz czosnkiem!!!Ale POMOGLO!!!Jesli ktos jest zainteresowany,to napisze pozniej dokladnie jak trzeba jesc ten czosnek,bo to caly rytaul. Slyszalam tez o wkladaniu czosnku do pochwy...podobno dobry sposob na grzyba,ale nie probowalam osobiscie...!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polo
Ata 1, dzięki za odpowiedź. Jeśli możesz to napisz jak to z tym czosnkiem. Jak człowiekowi coś dolega, to spróbuje wszystkiego. Zastanawiam się, jakie jest wrażenie po zaaplikowaniu czosnku do pochwy? Nie piecze? Ciekawe....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Polo: O tym czosnku dopochwowo ,to wyczytalam tez na topiku w kafeterii-poszukaj ,moze cie zainteresuje. A teraz na temat czosnku ,o ktorym pisalam: Michal Tombak\"Jak zyc dlugo i zdrowo\" ___ Oczyszczanie jelita grubego____ Czeste przyjmowanie lekarstw(szczegolnie antybiotykow),spozywanie slodyczy,ciasta drozdzowego,mleka ,a takze nieprawidlowe laczenie produktow w potrawach sprzyja zagniezdzeniu sie w przewodzie pokarmowym obcych mikroorganizmow-bakterii,grzybow,drozdzy.Te pasozyty wdzieraja sie do sluzowki drog pokarmowych ,zywia sie nasza krwia i wydzielaja w nas trujace toksyny.Sa one przyczyna bolow glowy,angin,szybkiego meczenia,przeziebien katarow,czestych zapalen oczu,pecherza moczowego,nerek ,silnych boblow brzucha,zoladkka,watroby ,nerek itd.......................Niszczac zdrowa mikroflore ,bakterie chorobotworcze powoduja dysbakterize,na ktora cierpi ,wedlug danych specjalistow,do 80 %populacji niezaleznie od wieku.W walce z chorobotworczymi pasozytami najbardziej skuteczny jest czosnek. Przez 2 tygodnie nalezy zjadac po 1 zabku czosnku wieczorem 2 godziny po kalacji,sygnalem wyzdrowienia bedzie nie odczuwanie ociezalosci lub wzdecia(powiekszenia zoladka)po spozyciu pokarmu.Czosnek nalezy jesc bez chleba ,dobrze przezuwac.W czasie jedzenia czosnku w jamie ustnej ,przelyku i zoladku pojawia sie silne pieczenie.Trzeba pocierpiec,poniewaz sok czosnku zabijajac bakterie chorobotworcze wchlania sie w pojawiajace sie ranki ,gdzie zagniezdzily sie pasozyty.W czasie spozywania czosnku moze wzmoc sie bicie serca u osob z zaburzeniami ukladu krwionosnego -to naturalna reakcja ,poniewaz czosnek ,to jedyny produkt zawierajacy rozpuszczony german,a ten pierwiastek wspaniale regeneruje i oczyszcza naczynia krwionosne,Po zjedzeniu czosnku mozna przeplukac usta ,umyc zeby i przed snem zjesc jablko lub wypic herbate z cytryna i modem.Zapach czosnku zupelnie zanika jesli pozuje sie skorke cytryny,pomaranczy lub drobno posiekana natke pietruszki. Ale sie napisalam!Ufff...!Mi to naprawde na jakis czas pomoglo nawet na klucia w cewce.No ,tylko z tym zapachem to trudno sobie jednak poradzic.Ale prawde mowiac zastanawiam sie,czy by znowu nie powtorzyc tej kuracji,tym bardziej ,ze po antybiotykach mam znowu grzyba,a tak jak mowi homeop. grzybica jest jednym z powodow ZP.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ,nie napisalam najwazniejszego-moja ponad miesieczna kuracja antybiotykowa poszla na marne przedwczoraj bylam u kontroli i okazalo sie ,ze lekarz teraz dopiero spojrzal w antybiogram i miesiac temu mialam e.coli i antybiotyk na to nie dzialal, chcial mi od reki dac inny lek,ale ze mam na wiekszosc antyb. alergie wiec z braku laku kazal mi poczekac na wyniki nastepnego posiewu.No i Bogu dzieki, bo dzisiaj sie okazalo ,ze juz nie mam coli,tylko streptokoki,no i znowu by nie dzialalo.Podobno jednak nie ma ich duzo i dlatego mam odczekac co bedzie dalej. Pytanie \"czy homeopatia komus pomogla?\"-nawet jesli nie na stale, to napewno nikomu jeszcze nie zaszkodzila,a antybiotyki owszem...!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polo
Witajcie kobiety! Ata1! Dzięki za odpowiedź. Książki Tombaka znam, moja mama jest jego fanką, ponieważ wiele jego sposobów stosowała z rewelacyjnym efektem. Ja też kilka rzeczy zastosowałam. I tę kurację, o której piszesz, również. Stosowałam również kurację oczyszczajacą z cytryn. Ale fajnie, że mi przypomniałaś, bo powtórzę sobie ten czosnek. A na grzyba z homeopatii biorę Monilia Albicans. Zaczęłam brać, zobaczymy, czy pomoże. Pozdrawiam serdecznie!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×