jestem w ciąży i nie potrafię żucić papierosów!!!!!!!!

dziewczyny ja znam ten problem ale jak dowiedziałam sie o ciazy z dnia na dzien rzuciłam i do dzis nie mysle mimo ze mały ma prawie 20 miechów niepaliłam znowu jakos duzo ale długo jednak do dzis jestem niepalaca super sprawa ! nie wiem jak wam pomóc mysle ze tu chodzi o silna wole ...

Nałogowo paliłam 12 lat - około paczki dziennie. Nawet podczas choroby, takiej jak np. zapalenie oskrzeli nie potrafiłam sobie odmówić papierosów. Wielokrotnie starałam się zerwać z nałogiem. Dopiero kiedy dowiedziałam się , że jestem w ciąży odstawiłam papierosy> Było to 20 lipca b.r.. Od tamtej pory nie zapaliłam ani jednego, choć musze przyznać, że wielokrotnie miałam straszną ochotę na dymka. Papierosy śniły mi się w nocy. NIkt nie musi mnie uświadamiać jak ciężko jest zerwać z nałogiem. Siebie mogłam truć jednak nie wyobrażam sobie żebym mogła to robić mojemu maleństwu. NIe wiem jakbym się czuła gdyby moje dzieciątko urodziło się z poważną wada wywołaną paleniem. NIgdy nie wybaczyłabym sobie, że się do tego przyczyniłam. Warto rzucić w każdym momencie -nigdy nie jest za późno- zrób to dla maluszka, którego w sobie nosisz. Trzymam kciuki żeby Ci się udało!!! :) :) :)

takiej jendej pani u nas z osiedla wycieli płat z płuca i troche z drugiego opowiadała mi jej córka ale to straszne operacja trwała 8 godzin pani miała zawieszonay barek na haku bo nie mogli sie dostac wyrwany i zawieszony .... a teraz ledwie chodzi i kaszlnac ledwo moze taki ból....

Primabalerina ma racje.Co myślała autorka topiku zakładając go???Że Cie pochwalimy,powiemy ,że palenie w ciąży nie szkodzi??A z tym ,że jeden papieros od czasu do czasu nie zaszkodzi to któraś przesadziła.Zaszkodzi,tylko nie wiesz jak bardzo.I ja paliłam wiele lat ...od razu odstawiał w ciąży.Po skończeniu karmienia wróciłam do fajek bo jest to jednak nałóg.Ale przy drugiej ciąży też odstawiałm więc nie piszcie,że jest to cholernie trudne....Jak widać można się przełamać i zrobić coś dobrego dla swojego jeszcze nie narodzonego dziecka.

Dziewczyny przede wszystkim to nie ma czegos takiego, ze damski cienki papierosek light nie zaszkodzi:) Mozna sobie tak oczywiście tłumaczyć. Kazdy fajek szkodzi tak samo!!! jest to potwierdzone naukowo, ze albatros szkodzi tak samo jak jasne niebieski slimy. Ja palilam przed ciążą paczkę dziennie. Nie wyobrazałam sobie kawki bez papieroska . Oj jak juz za tym tesknie:) a alkoholu to juz wogole, tyle ze w ciąży sie nie pije. Tak czy inaczej ostatniego papierosa zapalilam przed zrobieniem testu ciążowego. Pozniej nie wytrzymałam chyba w 3 miesiacu i spalilam polowe fajka, ale mialam takie wyrzuty sumienia, ze od tamtej pory mimo , ze strasznie mnie ciagnie nie zapalilam. Przeraza mnie wizja, ze ten caly trujący dym wdycha moje dziecko, ktoremu wszystko sie rozwija dopiero:( Ale sa kobiety ktore, nie potrafią rzucić. Moja ciotka jest polozna juz baaaaaaaedzo dlugo i mowi, ze kobiety ktore zaraz maja rodzic kombinują tylko gdzie by sie ukryc zeby zapalic fajka, bo nie moga wytrzymac, albo od razu po porodzie chowaja sie po lazienkach i pala, a przeciez karmiąca matka tez nie moze palic. Ja jestem w 27 tyg i jakos wytrzymam jescze do konca, ale jak juz bede mogla to na pewno zapale, nie chce juz nalogowo jak bedzie maleństwo, ale okazjonalnie to na pewno. Polecam wszystkim palącym cieżarnym, zeby paląc kazdego papierosa pomyslaly, ze ich dziecko moze urodzic sie przez to za wczesnie, z niedorozwojem, z roznym chorobami płuc, jak rowniez mozgu.... Pozdrawiam