Czy wybaczyć???

niedawno odważyłam się spytac mojego faceta czy jest w stosunku do mnie fer Nie podejrzewałam go ale cos mi do głowy strzeliło i po 3 latach spytałąm czy jest mi wiernyi dzieki bogu usłyszałam tak i ze mnie bardzo kocha. Strasznie mi było głupio ze wogóle tak pomyslałam bo przez te 3 lata nie miałam zadnych watpliwosci. odczułąm straszną ugle, jak przysiagł ze jestem tylko ja. tego samego wieczoru on dostał sms-a i poprosił zebym przeczytałą bo był obok w pokoju. jakas laska napisała mu ze naprawde dobrze całuje i ze dziekuje mu za ostatni wieczór. Przyznał sie i powiedział ze to nie było tylko ten jeden raz. Nie umiem sobie ztym dac radyon mowi ze to ostatni raz i prosi bym dała mu jeszcze jedną szanse ale ja juz chyba nie potrafie zaufac. chodz naprawde bardzo go kocham. Najbardziej boli to ze okłąmał mnie patrzac mi prosto w oczy;( Co robic?

wyrzuc przez okno i to szybko

kobiety tez tak robia.... co nie zmienia faktu, ze ja bym go kopnal w dupe tak mocno, ze sturlalby sie ze schodow na sam dol... nie uznaje zdrady - to obrzydliwe :-o jak raz to zrobil to nie poprzestanie na jednym razie wiem, ze bedzie Ci ciezko, ale innego wyjscia nie ma... Pozdrawiam i zycze powodzenia :-)

jak to czytam to aż mi się przykro robi!!!On Cie zdradził!I okłamał!zerwij z nim jak najszybciej!!!!!!

kochana Boko, wywal go:O bardzo mi przykro, ze cos takiego Cie spotkało. wiem, ze strasznie cierpisz, ale nie ma sensu sie zadreczac facetem. jesli z nim zostaniesz, watpliwosci i niewiara Cie zjedza. lepiej go rzuc i pokaz mu, jak bardzo sie szanujesz. nie pozwol, by Cie upokarzał skokami w bok! trzymam kciuki!

On nie do konca mnie zdradził tzn twiedzi ze z nia nie spał ani z pozostałymi. Tylko sie całował, macał. Heh znów go usprawiedliwiam:((( ciagle tak robie bo to mniej boli...

a myślisz, ze ci prawdę powie? nie bądź naiwna

dziewczyno nie usprawiedliwiaj go! Dla mnie taki facet to ostatna swinia i tchorz, ktory chyba jeszcze nie dojrzal do poważnego związku... daj sobie z nim spokoj. wyjdzie ci to tylko na dobre.

nigdy przenigdy nie wierz facetowi w 100%:( ja wiem, ze to smutne i tak bardzo nie chce sie przejrzec na oczy, ale on calowal sie z innymi(!) dziewczynami! to nie byl wypadek jednorazowy. naprawde chcesz zyc w strachu, ze to za kazdym razem, gdy on wychodzi, to moze sie powtorzyc? nigdy juz mu nie zaufasz w pelni, wiec po co to ciagnac? a teraz, gdy wszystko wyszlo na jaw, wyjdz z tej sytuacji z uniesiona glowa- nie Ty zawiniłas, lecz on. i nie daj mu sie przekonac, ze tego juz nie zrobi, bo popelnil ten blad nie raz!

raz zrobil to zrobi i drugi i trzeci ..... nie wybaczaj !!!

zameczysz sie watpliwosciami... zostaw go, jak najszybciej.... wiem ze Ci ciezko............. naprawde..... ale musisz byc silna, to okropne jacy faceci umieja byc okrutni, zimni.. jak tak mozna klamac w twarz... ;( :(

Ty chcesz wybaczyć ,prawda? Ale czy zapomnisz? Jak będzie ubierał nową koszulę , przyjdzie z nową fryzurą , zadzwoni ,że się spóźni ...... co pomyślisz ? Co będziesz czuła? Postaw sobie pytanie : co masz z tego że nie odejdziesz? Będziesz mogla go sprawdzać , kontrolować ,mieć nad nim władzę ? Marudzić mu ,szantażować ? spalać sie w nieufności i zazdrości ? Choćbyś tego nie robiła -on będzie miał świadomość że możesz.... ani ty ani on tego nie wytrzymacie...... Widocznie on taki jest ....... zaakceptuj to ,tak jakby był jakoś tak niepełnosprawny ...Nie musisz z nim być a możesz spotkać kogoś takiego kto da ci bezpieczęństwo , miłośc i radośc życia... nie zatruwaj swego zycia , zaakceptuj jego ułomność , pozwól odejśc....