Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Przygnebiony

Jak odzyskać straconą miłość??

Polecane posty

Gość archi
listonosz do boju przyjacielu wierze w to ze bedzie u ciebie dobrze a co do tego co juz pisalem ... przeanalizowalem twoje wszystkie posty i doszedlem wlasnie do tego wniosku ze bedzie ok jak rodzina za toba ona w koncu bedzie tez takze na spokojnie i bedzie ok ulusia mam zamiar delikatnie sie do niej zblizyc fajna jest i powiem gdyby nie chciala to by nie dala mi ani nr tel do hamburga ani tego w polsce a teraz tylko raz poprosilem o nr gg i dostalem bez wachania , uwazam ze powinienem w koncu trafic na porzadna dobra kobiete , ona jest przyjaciolka moich przyjaciol wiec... a mam samych doroslych znajomych i przyjaciol niejednokrotnie starszych ode mnie znaja mnie i teraz mnie z nia tez prubuja zesfatac:) ona duzo przeszla ja tez moze cos wyjdzie z tego , ja ze swoja ex po dzisiejszym zrywam calkowicie kontakt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ulusia
Archi Dobrze myślisz wszystko powoli się ułoży kiedyś spojrzysz na to z perspektywy czasu i sam stwierdzisz że tak jest lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do jednego możemy być pewni... wszystko się poukłada. Tylko nikt z nas nie wie, czy po naszej myśli, czy zupełnie na odwrót... cokolwiek to może teraz znaczyć:) Ci, którzy mają "alternatywę" i czują się już na tyle silni, że stać ich na nową znajomość (nie związek, tylko znajomość), niech próbują. Ci, którzy jeszcze liżą rany, niech spokojnie czekają na to, aż serce znów zacznie bić pełną siłą. Wiem, że każdy indywidualny problem jest dla nas "największy na świecie". I pewnie teraz nie wyobrażamy sobie, że może kiedykolwiek być inaczej, bo przecież urwały nam się DŁUGIE I POWAZNE związki, a nie przelotne nastoletnie miłostki. Bo problemy, z którymi sie mierzymy, są naprawdę duże i poważne - to problemy życia dorosłego nawet, jeśli my sami jeszcze nie czujemy się dorosłymi ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość archi
slusznie prawisz przyjacielu slusznie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Libero1989
Wczoraj mo moja już byla dziewczyna powiedziała że z nami narazie koniec co mam przez to rozumieć ze wróci do mnie czy już nie? Ja ja tak strasznie kocham że zrobiłbym wszystko dla niej pomóżcie mi prosze tak bardzo chce ja odzyskać z powrotem... Błagam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może i słusznie, bo czasami głos rozsądku przeze mnie przemawia:P Ale tylko czasami:) Dawno go nie słyszałem, ostatni raz jakieś 2,5 roku temu. oduczyłem się go słuchać tak samo, jak oduczyłem się samotności. A teraz smacznego... właśnie zabieram się za roladki wieprzowe ze nadziewane sliwkami w sosie serowo-koperkowym... do tego 3 rodzaje surówki i świeże ziemniaczki... myslicie, że "teściowa" mnie rozpieszcza? Ja się zabiję:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salamandra plamista
listonosz, mam wrazenie, ze osaczyles te dziewczyne ze wszystkich stron. nie dosc, ze przychodzisz na obiadki do mamusi, to jeszcze z ojcem na piwko wychodzisz i wspolnie smazycie kielbaski na ognisku. zycze ci powodzenia, ale przyznam, ze choc sama jestem po zerwaniu, ucieklabym od ciebie, gdzie pieprz rosnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SALAMANDRA Masz trochę racji... ale to było kiedyś. Teraz bardziej osacza Ją Jej własna rodzina niż ja. Dałem spokój temu, co z Nią związane, ale nie wszystko mogłem zamknąć w pudełku z napisem KONIEC. Z Jej rodzicami nie tylko ona mnie łączy. Mamy też wiele wspólnych spraw i interesów które załatwiamy razem od dłuższego czasu. Poza tym, jak może być inaczej, jeśli mieszkam 50 metrów od Niej, codziennie przynajmniej kilka razy mijam kogoś z Jej rodziny i często sobie pomagamy? A obiadki są gratis i nie ukrywam że mi bardzo smakują:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość archi
dobrze jest listonosz dzialaj tak dalej niech wie ze twoi rodzice cie doceniaja za to jaki jestes dla nich jestes cenny a twoja ex zazdrosci tobie najwyrazniej i niech ja skreca :) ja tam od dzis rozpoczynam nowy etap w swoim zyciu spalilem wlasnie przeszlosc i to sam nie chce miac takij kobiety jaka dzis ujzalem w sojej ex spojzalem naprawde obiektywnie i .... przerazilem sie wszystko mi nagle smignelo przed oczami i stwierdzilem DOSYC !!! listonosz trzymaj sie chlopie nie pekaj i dalej jej pokazuj ze to ty jestes gora ja mam zamiar to pokazywac tej materialistce niech wie co stracila :) bedzie mi bdb z takim faktem :) egoistyczne ale prawdziwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Libero1989
Prosze was pomóżcie mi jestem załamany...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LIBERO1989 Skoro powiedziała NA RAZIE, to daj Jej to "na razie". Nie popełniaj tylko błędu większości ludzi z tego forum ( w tym także mojego) i nie naciskaj Jej. Nie żądaj od Niej decyzji, a tym bardziej tego, żeby ta decyzja usatysfakcjonowała Ciebie. Na razie czekaj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Libero1989
Listonosz ILe mam dac jej tego czasu? niewiem czy wytrzymam bez niej prosze Cie pomóz mi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość archi
libero chlopie opamietaj sie czas to czas rzecz wzgledna pozwol jej sie zajac soba a ty soba czas potrzebny jest na przemyslenia i nie panikuj jak rozmawia z toba normalnie i prosi o czas jest super:) uwierz mi bedzie ok powinienes uzbroic sie w cierpliwosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Libero1989
nie jest mi tak łatwo wierz mi. ale posłucham was mam nadzieje że to sie uda. Dzięki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Libero1989
mam jeszcze jedno pytanko. co moge zrobić żeby pokazac jak jak bardzo mi na niej zależy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Janek 52525

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość archi
libero zrob to o co cie prosila nic wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pocieszka87
do libero 1989 To ze poprosiła cie zebys dał jej troche czasu to jeszcze nie znaczy ze to juz koniec widocznie ona potrzebuje miec troche dal siebie zeby zajac sie soba, uszajuj jej wole:):) a normalnie ze soba rozmawiacie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jep
a ja sie zaraz rozjebe z uczucia pzryjedzie moja byla po swoje rzeczy, których wczesniej nie chciał brac jak ja zobacze to chyba zjade pojebane to strasznie ja ciagle ja mocno kocham a nic nie bede mógł zrobic popatzre na nia i wróci to co próbuje zapomniec i tak ciezko mi to zrobić po prostu nie potrafie, to jest paradoks bo nie chcialbym sie z nia widziec było by łatwiej a tak bez znów oniej myslał intensywniej a zobaczyc sie juz nie bede mógł pojebane to tak ja ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam was wszystkich w tak piękny słoneczny dzień:) Dzisiaj miałem wspaniały sen - śniła mi sie moja ex bardzo miłe przezycie przez co pozniej spac nie mogłem. I jak tu zapomnieć o niej jak wszystko mi ja przypomina :(. Kocham ja i na bardzo długo tak juz pozostanie bardzo dóżo nas łączyło i cieżko jest o tym nie mysleć, a tym bardziej zapomnieć. Szkoda, że juz nic nie moge zrobić a bysmy znów mogli byćrazem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
RUDY222 Ja sny o swojej Ex mam codziennie (conocnie:P). Tak to jest, że w nocy śni nam się najczęściej to, co emocjami staramy się stłumić za dnia. Kiedy bylismy razem, \"przyzwyczailiśmy się\" do siebie i powiem szczerze, żę rzadko miałem o Niej sny. Teraz to się całkowicie zmieniło. Nawet, jak czasem przychodzę do Niej do domu, to zapach, który kiedyś był mi obojętny i prawie go nie czułem, teraz pachnie mocniej i bardziej intensywnie. Zapach Jej perfum, Jej ubrań i tego, co przed chwilą miała w rączkach, cały pokój jest tym przesiąknięty... jak w mieście jakaś dziewczyna ma na sobie te same perfumy, to potrafię Ją wyczuć z kilkunastu metrów a moje serce zaraz pokazuje, jak szybko może bić... te sny to całkiem \"normalne\" zjawisko... nieprzyjemne, ale normalne:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Libero1989 Ja mam podobnie jak ty, Moja panna (EX) powiedziała mi ze jestem cudowny idealny i ze mnie Kocha ale sama nie wie czego chce. Zeby pokazac ejj jak ja kocham wysłałem duży bukiet róż z liśikiem i to wszytsko - tego samego dnia wieczorem dostałem telefon i powiedziała mi to co pisałem wyżej. Postanowiłęm dac jej ten czas. Z tym ze od tygodnia sie do mnie nie odzywa (ja tez nie nic a nic) Z tym że pomaga mi przetrac ki n ie mysleć praca i weekendy. Ale jednego sie boje, poznałem ostatnio tyle dziewczyn na imprezach ze przez 5 lat bycia z moją EX tyle nie znałem. I wszystkie te laskie strasznie sobie wkrecają. No i widzisz ja jestem głupi bo daje im nadzieje robiąc rózne rzeczy......:):) NIe wiem czy to fer wobc mojej EX ale tłumacze sobie ze JESTEM SAM i moge robic co chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Listonosz Ogulnie to się już dużo lepiej czuje ciągle coś robie i nie marnuje czasu przez to nie mysle tak intensywnie o niej. Oczywiście mam to samo wszystko mi ja przypomina, piosenki, zapachy, oj mozna by było tak w nieskonczonosć wymieniac :) Wiem, że ma chłopaka i dobrze niech spróbuje nowego życia aby miala porównanie jak żyje się z inna osobą ale wiem, że ona gdzieś tam mysli o mnie bo tego sie nie zapomni. Ona jest na prawde piękna kobietą, wrazliwa, miłą itd. brakuje mi tego. Najgorsza dla mnie jest myśl, że juz nigdy nie będziemy razem, wciąż żyje nadzieją, że jeszcze będziemy razem jak nie za rok to za jakis czas ale moge być w błędzie a wtedy jeszcze bardziej będzie mnie to meczyło. Uważam, że zbyt dóżo nasz łączyło aby ona o tym nie myslala po prostu w to nie wierze. Teraz do poku u niej jest wszystko ok to nie bedzie sie odzywała, pytala ludzi co tam u mnie słychac ale sadze, ze nie raz bedzie ciekawa jak sobie radze. Nie potrafie byc z inna kobieta i na wet nie szukam bo nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Libero1989
pocieszaczka tak wiesz nawet wczoraj sie do mnie na gadu odezwała i normalnie rozmawialiśmy. Co to może oznaczać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ulusia
Do Libero Mój były też poprosil mnie o czas i tez po tym wiele razy normalnie i miło rozmawialismy na skypie,wysylaliśmy mnóstwo smsów.Ale przemyślałam wszystko i postanowiłam się do Niego nie odzywac pomimo że On do mnie pisze.Takie pisanie o pierdołach nic nie da,według mnie do niczego nie prowadzi.Wiec milcze niech sobie myśli,zrób to samo bo jeśli Cie kocha to wróci zobaczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Listonosz Jezeli chodzi o Twoja sytuacje to fajnie, że cała jej rodzina jest p twojej stronie. Wydaje mi się, ze takie postepowanie nie jest dobre dla was obojga jeżeli chcesz aby ona wróciła. Ja bym na jej miejscu na prawde się wkurzył gdy bym widział ze moj ex przychodzi do moich rodziców itd. Wiem, że ciężko jest sie całkowicie odizolowac, odciąc od rzeczy które dla człowieka były codziennością, częścia codziennego życia to jest na prawde trudne. Jeżeli chce sie kogos odzyskać to nie wlno byc nachalnym i się narzucać tak sadze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Libero1989
Ulusia ale to nie jest łatwe nie potrafie się nie odezwać jak ona do mnie zagada. A jak sobie pomysli że ja juz jej nie chce to co wtedy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
RUDY222 Wiem, że z jednej strony robię źle, szkodzę sobie przede wszystkim (i w jakiś sposób Jej), ale z drugiej strony Ona nie wie, że do Niej przychodzę. A nawet jeśli się domyśla, to bardzo szybko i sprawnie można Jej te domysły wybić z główki. Wie tylko, że Jej rodzina ma ze mną kontakt i od czasu do czasu ze sobą rozmawiamy ale to wszystko. Poza tym - pisałem to już wcześniej - mam wspólne sprawy i interesy z Jej rodzicami więc niemożliwością jest odcięcie się od wszystkiego, co mnie z Nią w jakiś sposób łączy - musiałbym wyprowadzić się z miasta. Bo skoro przeprowadziłem się tutaj tylko dla Niej, mam pracę w której razem z Nią pracowaliśmy i ćwiczyliśmy codziennie, mieszkanie, w którym przesiadywała całymi dniami i nocami, to jak mam teraz zabawić się w łóżku z inną Kobietą? Kiedy pościel jeszcze pachnie Nią...? Kiedy połowa moich ciuchów była przez Nią noszona ( a który facet nie lubi, gdy Jego Kobieta nosi Jego ubrania?:P ) Masz rację... jest ryzyko, że utrzymując kontakt z Jej rodziną grzebię tym samym szanse na nasz powrót. Ale dobrze też, że Ona o tym nie wie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Listonosz Rozumiem Cię jak najbardziej i zdaje sobie z tego sprawe, że nie jest to łatwe. Ja natomiast jakis czas temu starałem sie za wszelka cene nawiązać z nia kątak, starałem się naprawiać i ratowac związek ale wiem, że zle postępowałem. Wszystko jest fajne do poki nie przekroczy pewnej granicy - cierpliwości innych osób, jej rodziny, znajomych itd. Ja byłem zbyt nachalny, za szybko chcialem aby znów wszystko sie poukładalo i moze dla tego tez ja straciłem. Tylko, że człowiek inaczej reaguje niz powinie, bo chce coraz wiecej, spotkasz sie raz to juz chcesz sie na drugi dzien widziec aby byc blisko kochanej osoby bo dobrze sie przy niej czujesz i co raz wiecej sie wymaga i oczekuje od drugiej osoby. Takie postepowanie powoduje to, ze nie dajemy czasu naszej ex na przemyslenia, a by sama poczula porzebe bycia z nami. Ja własnie tak mialem po naszych ostatnich spotkaniach chcialem coraz wiecej i to mnie zgubiło. Starałem się nie nalegać itd ale widocznie nie wytrzymałem tego czekanie, niepewosci bo było mi przy niej dobrze. Tylko jak sie kocha to trudno jest zrozumiec i przystosowac sie do takiego postepowania. tu działaja uczucia, miłość a nie zdrowy rozsadek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pocieszka87
do libero Skoro normalnie sie odzywacie ze soba , to dobry znak a pytałes sie jej czemu potrzebuje tego czasu???? czy jak juz minie ten czas to czy dalej bedziecie ze soba??? i tak masz dobrze bo moj były sie nawet nie odzywa :(:(mimo tego za ja probuje psiac do niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×