Ktoś zaczyna ze mną od poniedziałku -11 grudnia !!!

no ja akurat mam codziennie..........niestety

Z bioder spadł mi 1cm i pasie też 1cm, waże dokładnie 60kg... Ja za wolno chudne!!!!!! A do tego co dzisiaj zjadłam: - kromka chleba z dżemem (ok pewnie 150kcal) - ryż z groszkiem ok. pół saszetki (co daje pewnie ok.400-500kcal) ale potem... ;( facet zabrał mnie do restauracji... buuuuuu... I obżarłam się: pucharek lodów, ryba i kawa ze śmietanką do tego. A teraz w domu zjadłam reszte ryżu i pomarańczkę... ;(:( Pomyślałam nawet żeby zwymiotować, ale doszłam tylko do półowy korytarza. Nie chce znowu do tego wracać. Nigdy więcej... Dość już napsułam. Nie będę sobie pomagać, to nie fer wobec samej siebie... (choć trudno jest, przyznaje...) Jutro przechodze na ściślejszą diete!!!!!! I koniec kropka! Pokonam samą siebie!

FACET NAJWIĘKSZYM WROGIEM KOBIETY!!! ...ech...

hej U mnie dziś było, kawa x2 bez cukru i mleka, 1 monte, 200 g surówki( same warzywa),pół grahamki pieczarki usmażone, herbata chudeus i batonik kinder pingiu - 130 kcl. Przeszło 1 h szybkiego spacer. W weekendy, bo nie musze chodzić do pracy będe sobie robić takie dietki \"oczyszczajace\" naprzykład same warzywa i zero węglowodanów . PAPA :*

http://www.zdrowie.klips.org/jak_pozbyc_sie_nadwagi_i_odzyskac_zdrowie.htm bardzo ciekawy artykuł

94cm w biodrach. 65cm w talii. Hm... Musze zerknąc w wolnej chwili czy to rzeczywiście tylko po 1cm mniej. :D

O_o ... a jednak pomyliłam się w biodrach straciłam aż 2 ... O_o Musze rano to sprawdzić...

Hej kobitki:) U mnie z dieta w pozadku choc jadam takie rzeczy o ktorych wczesniej nie smialam nawet marzyc..mimo wszystko staram sie nie przekraczac mojej dawki kalorii i jakos wytrzymam do jutra:) Sroka 90-ty chudniesz szybko a nie wolno.....nie rozumiem ,2 cm w biodrach po kilku dniach to niezly wyczyn:D

witam czuje sie beznadziejnie wczoraj 3 browary spilam o,6 wielkosc nie wiem ile to mialo wegli ale dzis czuje sie beznadziejnie w sensie GRUBO ...w dodatku musialam przymierzyc sukienke dzis rano balowa i chce mi sie ryczec jest jakies 3 rozmiary za mala :\'( :\'( :\'( chyba nie dam rady zrzucic z 5/7 kg do 20 stycznia ...stracilam swoj zapal i dobre nastawienie :(:(

hej krecik_gda -- do 20 stycznia spokojnie da się schudnąć 5 kg, wiec głowa do góry:) Skaś to znam jak się odchudza, żeby wejść w sukienke, w kwietniu to przerabiałam :D odchudzałam sie na wesele koleżanki, bo miałam świetną i bardzon drogą sukienke i tak sie uparłam, ze mi się udało, ale co z tego jak jo jo w zastraszająco szybkim tempie mnie dopadło :/ Dziś jak narazie wypiłam kawke bez dodatków, małą bułke z ziarnami z masłem (cieniutko) i 3 łyżki sałatki, Czuje sie baardzo najedzona i moze uda mi się już nic nie jesć do wieczora. Póki co aj się nieważe, wiem mniej wiecej ile ważei to o wiele za duuużo :/ Miłego weekendu

Hmmm to jednak dobrze że nie mam faceta :p - zawsze jeden namawiacz do jedzenia mniej ;) U mnie dzis grahamka z szynką, serek homo. i talerz krupniku

Sroka---nie szalej, skoro juz przez to przechodzilas to wiesz, ze wymiotowanie to nic dobrego. No i zeby sie niszcza. Super , ze masz juz efekty tak trzymac. grecik_gda--- nie poddawaj sie, do stycznia na pewno uda ci sie schudnac 5 kilo, bedziemy cie wspierac, z nami na pewno sie uda. Dziewczyny damy rade !! Razemna pewno!! :)

Ja dzis nie wytrzymalam i poszlam sie zwazyc do apteki na przeciwko. No i 1,2kg mniej hmmm... chcialam zeby bylo tak z 2 do niedzieli, no nic zawsze to cos bo juz myslalam , z enic nie schudlam. W dodatku wczoraj byl moj dzien szalenstwa, tzn tak jak zapowiadalam jeden dzien w tygodniu bede sobie pozwalac bo inaczej nie utrzymam diety, wiem to. Wczoraj bylam na imprezce u kolegi w jego pizzerii wiec sangrii i pizzy na stole nie zabraklo. A ja co prawda moglam zjesc jeszcze wiecej niz zjadlam... ale niewiele :P Jak na moje mozliwosci i taknie byklo tak zle. I tak sobie mysle, ze to tez dobry pomysl , zebym wazyla sie po takim dniu szalenstwa, moze mnie to bedzie mobilizowac. Dzis zjadlam jablko i mandarynke a zaraz zrobie sobie ryz z curry. Bardzo chcialabym do swiat zgubic jeszcze z 2 kilo... :(

Krecik_gda -uwierz ze dasz rade i napewno wejdziesz w sukienke do 20 stycznia:)Przeciez to ponad miesiac wiec biorac pod uwage ze po drodze masz swieta i sylwester minimum 5 kilo mozesz zrzucic:D nie zalamuj sie i walcz dalej!!! Ja narazie niewiele zjadlam ale juz mamusia przygotowuje kotleciki na obiad/i to w panierce/ wiec jeszcze wsz przegonie z kaloriami dziewczyny:(

Do moejgo jedzenia dziś doszła jeszcze mała ryba i surówka i to by było na tyle dziś.:)

Dzięki wam wszystkim za słowa otuchy :):):) Dziś zjadłam tylko talerz rosołu. I mam zamiar tak zakończyć dzień. Jak będę bardzo głodna zjem banana, żeby potem nie rzucić się na jedzenie. :):) ... A dziś tatuś ma urodzinki. Jak ja się opre tym smakołykom na stole???Jakoś będę musiała... :/ Krecik_gda uda się napewno. Schudniemy i wszystkie będziemy super mega laski :D Madziorek1212: Jesteś zmobilizowana? :) Pasadenka: Facet to nic fajnego, gdyby się nad tym głębiej zastanowić...

ale 5 kg to minimum dla lepszego samopoczucia ale jesli chodzi o wyglad to i tak za malo :( nie wiem a ja sukienki nie mam dopiero chce kupic ale zanim kupie chce schudnac bo kupie taka zeby pojsc i na swoja stodniowke a jak schudne to potem ebdzie problem ze za szeroka dlatego chce zrzucic minimum 5 kg a moglo by byc 7 to juz jakos inaczej a niby 2 kilo ...ale wiecie co wole sie martwic za szeroka sukienka niz za waska :) uda sie uda musi :*

cześć dziewczyny, nie było mnie tu kilka dni :( wiecie dlaczego? bo strasznie żarłam, miałam jakies załamanie dietowe no i głupio mi było Wam sie do tego przyznać :( dzis juz troche lepiej, choc też grzeszyłam smakołykami :( :( ale postanowiłam jak tak Was czyutam, ze musze!! i ja byc silna tak jak WY. Podziwiam Was, serio!! i gratuluje Wam, ja tez musze byc tak wytrwała i juz nie opuszcze Was ani na jeden dzień i będę przestrzegała tego, co sobie obiecałam, zero białego pieczywa, słodyczy, a po świętach SB !! :) jak Wy sie miewacie? imprezujecie gdzieś dzisiaj? :)

Olałam faceta. Siedze w domu i gapie się w monitor. :P Impreza=alkohol=kalorie=tłuszczyk. Czyli 0 imprez. :) Asiulek dasz rade, napewno. :D:D Skoro ja daje, też dasz. :) Chodzi o to żeby się nie poddawać. NIGDY! Zupełnie jak życiu. :) A ja jednak tego banana wszamałam i do tego 2mandarynki...

Sroka,a ja teraz pożarłam prawie pol paczki platkow Gold Flakes, i mi niedobrze :( ale jestem głupia!! ide spac, zeby jutro wstac z usmiechem na ustach i siłą w dążeniu do zrzucenia tych zbędnych kilosów. buziaczki, dobrej nocki zyczę Tobie, Sroka i reszcie naszych odchudzaczek :) pa,pa rano sie odezwe jak wstanę :)

Madziorek, jak robisz ryz z curry? cos do tego jeszcze dodajesz, jakieś warzywa czy coś...?

Ja tez zjadlam dzisiaj za duzo....:( No ale mowi sie trudno walczy sie dalej....:D Asiulek22-wracaj do nas na stale:)No i pamietaj ze jestesmy umowione na Sb po swietach:)

Asiulek22--- no come on! kazdy ma chwile slabosci. Niestety dieta wymaga wytrwalosci, mi chyba tez mi sie nie udalo nic zrzucic bez grupy wsparcia:) Z nami dasz rade. A ryz z curry :) robie tak--- otwieram paczke i wsypuje do gotujacej wody :) he he niestety nie cierpie gotowac wiec jedzenie z paczek to super rozwiazanie dla mnie:) Sroka-- he he z tymi imprezami dobrze podsumowane :) ja bylam wczoraj na jednej i wlasnie tymi zbednymi kaloriami sie skonczylo. ja tez dzis za duzo zjadlam bo kawalek pizzy nadprogramowy, ale jutro zamierzam znowu ostro dietkowac.:)

Madziorek...> jak możesz jeśc cos z paczek,wstydz sie leniuchu ugotuj sama ryż . niedużo roboty przy tym ,dopraw według przepisu i wsio . :D mniej węgli i zdrowsze niż te wszystkie EEEEEEEEEEEEEE.

Sroka90 - wiem ze facet to nic fajnego, dlatego go nie mam :P U mnie wczoraj niestety byl napad jedzeniowy :( Ale chyba wyrzyna mi se ząb mądrości więc na jakiś czas odechce mi się jedzenia no i dobrze :P

Dziś zjadłam już dwa jajka i dwie malutkie kromki chleba. Hm... 2 jajka to ok. 300kcal, co? ;( Jaaak to możliwe?? A takie malutkie. Potem obiad. Rezygnuje z mięsa... Na koniec znowu banan. Mam nadzieje, że mi się uda... Musi. Pierwszy raz jestem tak przekonana, że mi się uda. (moje wymiary rano 93,5cm - biodra, 65cm talia, a biustu sprawdzać jakoś nie mam ochoty ;)... Damy radę dziewczyny!! Co do płatków... Pamiętam czasy kiedy potrafiłam zjeść całą paczke. Potrafiłam zjeść całą tabliczke czekolady. To były czasy. :P Kiedy się kompletnie załamałam... Ale... Właśnie przez faceta zaczęłam o siebie dbać. Małymi kroczkami. Zeszłym roku usłyszałam od gostka, który mi się ssstrasssznie podobał, pare słów na temat tego jak wyglądam i jak się ubieram. Nizbyt milych... I wtedy coś się we mnie zmieniło. Poszłam do fryzjera (od 3 lat wtedy nie byłam :o).., kupiłam sobie szpikli i seksowną bluzeczkę (pierwszy raz miałam na sobie top z głębokim dekoldem :P). Na przekór. I... Poszłam tak do szkoły mimo mrozu i śniegu...... :D:D:D WIększość miała trudność z rozpoznaniem mnie... :D:D:D I to jest jedno z moich najmilszych wspomnień. Ja już taka jestem, jak ktoś mi skopie dupe, to robie wszystko żeby zobaczył, że sie mylił. A co was motywuje do walki o lepszy wygląd?? :):):)

wiem , wiem jedzenie z torebek jest okropne, ale wygodne. :) He he dzis znowu wlasnie go przygotowuje na obiadek :) Porcja ma 300kcal, takze nie jest zle. A poza tym zamierzam dzis pochlaniac mandarynki i jablka i nic poza tym. :)

No Sroka i ak trzymac. Ja tez juz mam troche dosyc i mam zamiar sie wziasc za siebie, do Swiat jest co prawda za malo czasu takze poki co zamierzam jeszcze 2kilo zrzucic ale po nowym roku dziewczyny zamierzam sie wziasc jeszcze ostro, rozniez za cwiczenia. Zeby na wakacje miec ladne, jedrne cialko. Mam nadzieje, ze spotkamy sie po nowym roku na jakims topiku, bo ja bede tylko do piatku. Pozniej wracam do domu a tam niestety nie mam neta.

dziewczyny, nie zamierzałam Was opuszczać,a le te dni były jakies cieżkie i dlatego nie odzywałam sie, ale juz dobrze :) dobrze,ze mam Was :) Madziorek, mi chodziło o to, czy ryz sam + curry czy jeszcze tam cos dodajesz na konbiec, np. warzywa, czy taki sam wcinasz? :) ja dzisiaj wstalam przed 12, wiec narazie sniadanko zjadlam:2 kromki chleba słoneczn.+pół serka wiejskiego i plaster indyka pieczonego ( chyba zaczynam jeśc mięso!! :) ) od wieków nie jadłam nic mięsnego, ale tak smacznie pachniał ten indyk,z e spróbowałam i mi posmakował :)

hej Ja dzis zjadłam na śn: 2 kromki chleba ciemnego z serkiem Almette, a na obied bułke niestety białą z serem żółtym i cieńko z masłem.( jestem sama w domu dziś i nie chciało mi sie gotować, bo to jest chyba jedyna rzecz której nie cierpię robić, a już tym bardziej dla siebie samej mi sie nie chciało nic gotować. Dziś juz nic nie jem, tak ze w sumie nie jest tak źle, Teraz tylko piję herbatkę zieloną. :*