Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wanda ale nie rybka

Jak teraz postąpić? Prosze ,prosze o radę, nie mam kogo zapytać.

Polecane posty

Życzę abyś założyła ze swoim przyszłym partnerem fantastyczny związek oparty na miłości i szacunku , to jest pewne, że zasługujesz i głowa do góry i piersi do przodu. 3maj się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wanda ale nie rybka
;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wanda ale nie rybka
🌻 Nie musi byc fantastyczny :) chciałabym tylko jeszcze kidyś kogoś pokochać i żeby on mnie pokochał...pomażyć mozna :) Trzymajcie sie cieplutko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajednakobietka
Wanda, na pewno nie dzwoń do niego, nie szukaj z nim kontaktu i przestan o nim mysleć - nie dawaj mu tej satysfakcji że myślisz o nim!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czterdziestolatek
Wanda, nie próbuj "żyć zemstą" 9dotyczy Twojego ostatniego zdania). Zacznij żyć SWOIM życiem. Rozejrzyj się wokól Siebie. Życie jest piękne i ludzie równiez są wspaniali. Trzeba tylko rozejrzeć się wokół Siebie. Warto żyć. Warto się cieszyć. Warto być szczęśliwym. ...........Bądź szczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wanda ale nie rybka
Nie chce żyć zemstą :) w ostatnim zdaniu miałam tylko małą nadzieję, że choćtroche jego serce kiedyś o mnie wspomni. A teraz jestem na 100 procent pewna ,ze nei zadzwonie. Zostawił mnie z tym wszystkim po spotkaniu...cóż mam więcej myśleć. Niech będzie tak jak jest. Myślałam ,że chce dla nas szansy. W kazdym razie trudno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czterdziestolatek
Wybacz, ale jeszcze raz zapytam: (odpowiedz Samej Sobie) gdzie byłaś przez ostatnie 9! lat. ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czterdziestolatek
Przepraszam, że jeszcze raz się odzywam, ale tym razem mam pytanie do "takajednakobietka" - skąd w Tobie tyle nienawiści do mężczyzn?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wanda ale nie rybka
Nie wiem czy dobrze rozumiem, ale przez naszych 8 lat czułam, że byłam w jego sercu. Tak na prawde kiedy się odzywał przez ten rok do mnie, zawsze sam z siebie, wiedziałam, że coś jest...ale nie dałam po sobie poznać czy jeszcze coś czuje. Na ostatnim spotkaniu też czułam, ze jednak wszystko nie zgasło, że byłam w jego sercu...ale może po prostu sie myliłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czterdziestolatek
Moim zdaniem są dwie odpowiedzi: 1. Ty się POMYLIŁAŚ, 2. On się mylił. Pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka Zarzycka - Wenert
nie mam siły czytać 3 stron, ale po przeczytaniu pierwszej to wydaje mi się że on czeka na twoją reakcje (tylko nie wiem czy ty mu coś powiedziałaś o swoich odczuciach) napisał smsa i dalej się nie narzuca to jest "sucha opinia" bo nie znam ani ciebie ani jego ty go znasz więc powinnaś sama wiedzieć czy tak tylko gadał żeby gadac czy faktycznie był szczery

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wanda ale nie rybka
On wie co czuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czterdziestolatek
A skąd wiesz, że On wie co ty czujesz, skoro ty nie wiesz co on czuje. Zagmatwane...... ale prawdziwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka Zarzycka - Wenert
no to nie wiem :O siedzicie pewnie tak obydwoje i rozmyślacie, gdybacie, nic nie robicie, wyjaśnilibyście sobie wszystko od a do zet i byłoby po kłopocie, albo wte albo wewte zrobisz co będizesz uważała za słuszne, tylko jak nic nie zrobisz, olejesz to, to zastanów się czy nie będziesz się potem zastanawiać co jakiś czas coby było gdyby. czasem lepiej się rozczarować ale mieć przynajmniej spokojne sumienie że zrobiło się wszystko co było możliwe do zrobienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wanda ale nie rybka
On wie, bo mu powiedziałam co czuje. Ale skończyło sie wszystko po tym spotkaniu tak jak sie skończyło. A może mu o to chodziło, żeby wiedzieć. Wiem ,że do końca nie jestem mu obojętna, to raczej wiem na pewno...ale co dalej, nie wiem. Po wszystkim teraz cisza, a ja nie odezwe się, bo to on powinien chyba wiedzieć czego chce...byc może nadal jest z tamtą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czterdziestolatek
A On Tobie nigdy nie mówił co czuje do Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wanda ale nie rybka
Mówił. Powiedział też to na ostatnim spotkaniu, ale tak niepewnie. Sama nie wiem. Ale czy nie powinien zawalczyć jakby co teraz? Przecież nie bede do niego dzwonić, mówić o swojej miłości jesli pewnie wciaz jest z tamtą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wanda ale nie rybka
Powiedział , że mnie się nie da zapomnieć. Że cały czas myślał o mnie...itd. To nei wiem jak to juztraktować. Pewnie jako farmazony...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przede wszystkim
podejdź do tego z rezerwą, ale i z pewną przychylnością. Jako facet mogę powiedziec ze on tez na pewno bardzo sie boi. Jesli jest szczery to znaczy ze dobrze zdaje sobie sprawe z tego, co zawalil i jest mu wyjątkowo przykro i glupio a teraz wysyla delikatne sygnaly czekajac na jakis pozytywny odzew. Jesli po przemsleniu calej sprawy stwierdzisz ze chcesz mu dac szanse, to nie omieszkaj mu tego zasugerowac. Ludzie nie takie rzeczy odbudowywali i teraz sa szczesliwi. Wazne aby podchodzic do tego ze spokojem i dzialac malymi kroczkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wanda ale nie rybka
A więc co teraz. Dać mu czas? Może powinien załatwić jeszcze jakieś sprawy, moze z tamtą nie wiem. Dałam mu do zrozumienia, że nie jest mi obojętny. Przecież to chyba i tak wiele jak na pierwsze spotkanie, po tym wszystkim, to było pierwsze spotkanie po rozstaniu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wandawczesniej pisalas
jako Emi,prawda?? pamietam tamten topic,trzymaj sie cieplo,jestes dzielna dziewczyna:**

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wanda ale nie rybka
No tak... jako Emi...a czy ten temat jeszcze istnieje? A jak mnie poznałas ;). I kim jesteś... A wiec tak sie toczy dalej moja historia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wandawczesniej pisalas
poznalam po szczegolach,o ktorych piszesz tutaj.mniej wiecej w tym samym czasie wtedy tez rozstalam sie z moim chlopakiem i bardzo przezywalam Twoj topik:] podziwialam Cie za to,jak potrafilas sie zachowac.masz swoj honor i jestes bardzo fajna dziewczyna,tak sadze;] skrzywdzil Cie bardzo, ale chyba kazdy bladzi...jesli mu zalezy,pewnie sam niedlugo sie odezwie,niech sie troszke pokaja za to wszystko;] zycze Ci ,zeby wszystko ulozylo sie po Twojej mysli :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wanda ale nie rybka
A masz ten link do naszego tematu? Jejku...może za bardzo wszystko opisuje...ktos mnie rozpozna;). To takie moje małe tajemnice, ale to chyba dlatego ,że przeżywałaś ze mną to razem, więc moze dlatego łatwo mnie skojarzyłaś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wandawczesniej pisalas
niestety nie mam juz linka:( bez obaw, chyba tylko ja Ciebie kojarze,ze wzgledu na specyficzne okolicznosci,ktore nam wtedy towarzyszyly;) kilka razy nawet się poplakałam przy Twoich wpisach;) dlatego życzę Ci, zeby szczescie się usmiechnelo do Ciebie po tym wszystkim:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wanda ale nie rybka
Znalazłam, a co mi tam myśle, ze te osoby, które mnie znają, które mogłyby to skojarzyc nie przeczytają tego...On na pewno... Zwykle nikomu sie tak nei zwierzałam. Nikt by nawet nie skojarzył...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wanda ale nie rybka
ale to ty deli? czy inna miła mi osóbka z tego tematu, wszystkie byłyści kochane, wszystkie się wspierałyśmy...no i tak jak widać sie dalej plecie ta historia - dawno na to forum nie zaglądałam, jakoś zaczynałam żyć...a teraz znowu zawirowania , niepewność... jak to sie człowiek w zyciu niczego nie spodziewa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wandawczesniej pisalas
nie,nie,nikt z tego tematu;)- nie udzielalam sie wtedy,nie byłam w stanie nawet pisać. tylko czytalam, pomagało mi to przetrwać mniejsze i większe kryzysy...mnie też po tym wszystkim życie zaskoczyło,bo on w nim cały czas jest...a ja nie potrafię się zdecydować...trzymaj się ciepło,mam nadzieje,że wszystko sie ułoży najlepiej dla nas,z nimi,czy tez bez:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wanda ale nie rybka
A więc jednak... zawsze jest jakaś nasz "wygrana" - jednak tak łatwo nie da się zapomnieć .Dziękuję ci ,ze się odezwałaś :). Cieszę się ,ze u ciebie też różnie cie życie zaskakuje...nawet właśnie tak. Życzę ci wszystkiego dobrego. Trzymaj sie i ja będę. Zawsze troszkę raźniej. Przecież tak jak wtedy żadna z nas nie wiedziała co jeszcze bedzie...jak widać różnie bywa. Może w końcu te ciemne chmurki odsłonią całkiem słoneczko. Trzymaj sie cieplutko kochana. 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×