Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mysica

Pessar - czy ktoś miał??

Polecane posty

Gość kulka nowa
Arhen mam nadzieję, że szybko pójdzie, choć w necie wyczytałam, że śluzowata wydzielina może byc normalna i wcale nie jest czopem śluzowym... Skurczy brak, poza tymi w pachwiny, ale wcale nie stają się częstsze. Jeszcze 6 dni i do szpitala, oby zaczęło się wcześniej. a dla kurażu chętnie pójdę z tobą na porodówkę :P to co jutro idziemy? Oby Twoje słowa o szybkim rozpakowaniu były prorocze :D Dzieki MoniaKat za linka, chyba cos podziałam jutro z tymi masażami lub herbata z malin...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kulka nowa
No, a tak w ogóle to Arhen, to chyba u Ciebie zacznie się szybciej niż u mnie. Oczyszczanie organizmu to chyba tuż przed porodem się zaczyna, przyspieszona perystaltyka to najlepsze ćwiczenia skurczowe dla macicy. No i senność - ponoć organizm kobiety tak reaguje przed rychlym wysilkiem. Po prostu wypoczywaj - no chyba ze nalatałas sie po schodach i teraz śpisz ze zmęczenia po wysilku a nie przed wysilkiem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kulka tak tez myślałam, i miałam nadzieje, że się zacznie. Dziś wstaje i wszystko standart. To oczyszczanie to chyba sprawka czereśni i ogólnie owoców bo sie ostatnio pasłam na samych owocach, a zmęczenie od pogody. Dziś taka fajna data :D:D:D no nic chyba mi jeszcze będzie dane meczyk zobaczyć. Tłumacze przez powłoki brzuszne mojemu mundialowcowi co mnie tak obija, że ma wychodzić bo na finał nie zdązymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wertyuiop
Już niedługo dziewczyny, nawet nie wiecie jak ja Wam zazdroszczę. Ivette73 jaką dawkę bierzesz tej luteiny podjęzykowej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kulka nowa
U nas podobne teksty leciały :) najpierw podejrzewaliśmy że po prostu dzidziuch chce iść na wybory, no a teraz tłumaczymy i tłumaczymy, że Polska nie gra, więc można się rodzić, nie ma co czekać :P ale nie dociera ;) w każdym razie dzień się nie skończył... (pewnie jutro będę żyć tą samą nadzieją)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Na 17 jadę do lekarza na ściagniecie krażka....trzymajcie kciuki, bo ja znów w stresie....napiszę później co i jak Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja dziś juz z tego wszystkiego przeginam pałe na maxa. Wysmarowałam sie samoopalaczem ale tak ze mam w cholere plam. Potem wziełam sie za strzyżenie dopiero co ostrzyżonych psiaków i tak krzywo to zrobiłam ze musiała obie boroczki na 3mm wygolić. Teraz wszystkie 3 siedzimy w pokoju i czekamy bo woda ciepła nie leci i nie mam jak spłukać piesków i co gorsza siebie z tych włosów. Wszystko mnie swędzi.............. Niech juz mój luby wraca z pracy bo ja coś jeszcze zmajstruje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MoniaKat trzymam kciuki. Jestem ciekawa czy u Ciebie pójdzie to szybciej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wertyuiop - ja biore luteinę 3 razy po dwie podjęzykowo i do tego 3 razy po jednej duphaston:) arhen - ale ciebie to chyba bierze:) wszystkie syndromy na to wskazują :)napisz potem jak było jak już będziesz po...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kulka nowa
MoniaKat trzymamy kciuki, żebyś nie musiała za długo czekać na efekty zdjęcia krązka i szybciorem powitała swoją kruszynkę. Daj znać jak było. Arhen, ivette ma racje. Tak Cię nosi, że chyba nie donosisz do terminu ;P Ja dzis natomiast mam senny dzień z częstymi przerwami na jedzenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MonikaKat pewnie teraz czeka a może juz nie ma pessara. Ciekawe ... A u mnie dalej ciepłej wody nie ma. Chyba zaczne juz powoli grzać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Czuję się lzejsza jeden krażek a cięższa o jakieś 24 kg, masakra......no i mogę urodzić albo za 3 dni, albo za 3 tygodnie, wiec czekamy :) Szyjka miękka i bardzo podatna............... Powiedział, ze moge mieć jakis czas taką upierdliwą wydzielinę, ale to minie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MoniaKat no to super. A czujesz się jakoś inaczej zresztą na to pytanie to jutro odpowiedz dopiero bo zanim poopada to troche czasu trzeba. Ja tez miałam szyjke miękką. Jutro sie dowiem ze ma jakieś 4cm ze jest twarda i ogólnie ze nie urodze w terminie. Dziecko mnie bije od środka, nogi to mam jak ludziki z bajki Wall-E i śmiechawe. Normalnie sie ze wszystkiego śmieje jakbym przynajmniej sie czegoś nawdychała. Ciągle mnie ciśnie na siq ale ja wiem ze to moja córa tak sie ze mną bawi hehe Meczyk sie zaczyna .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kulka nowa
No i wleciałam dzis przed meczem na 10 piętro w niecałe 3 minuty, zjechałam już windą i nic, brzuch mi się tylko napiął. Wcześniej bylam na krótkim spacerku z mężem. Córcia żwawo kopie (no chyba ze część z tych ruchów brzucha to skurcze), nadal mam skurcze w pachwiny i ciągnięcie w dole brzucha. No i brzuch mi sie jeszcze bardziej obniżył. ale oczywiście nic się nie zaczyna. Denerwujące to czekanie... ale powoli przywykam do myśli że pójdę w poniedziałek do szpitala i zostanę tak czekać na poród. Przynajmniej będą monitować zdrowie dzidziusia nie bieżąco...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dziś miałąm średnio dobrą noc, bo przewracałam sie z boku na bok, oczywiscie wilki cieżki brzuch przeszkadzał i bolało przy każdym ruchu. A nie mogę wziać żadnych leków...... Do tego moja mała księżniczka obudziła nas dziś jak nigdy o 5:30...z czego o 6:30 zaczęła sie domagac mleka, bo ona zawsze rano pije mleko z miodem :) Więc było po spaniu... Zaraz sie ogarniam i pojedziemy dziś do optyka, bo muszę cos z okularami zrobić, bo mi niebawem szkło wyleci.......przy okazji małe zakupki :) Udanego dnia M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ppotrzebującaa
Dziewczyny nie został ktoreś z Was zbyteczny fenoterol i isoptin? Jeśli tak to proszę o info na gg: 2624506

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kulka Nowa to nieźle jeszcze z Tobą. Ja dziś na wizyte a tak mnie niewymowna boli ze nie wiem jak tego dokonam. Ja dziś przez te bóle dziwne itp mam mieszane uczucia. Do tego bulka mi w brzuchu... Coś mi sie zdaje ze ja to półfinału i finału nie zobacze w domu. MoniaKAt a jak bez pessara?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Potrzebująca ja mam jeszcze fenoterol i isoptin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ppotrzebujacaa
hej, nie działa mi konferencja w gg i nie mogę odpisać na gg, możesz napisać jeszcze raz tylko do mnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kulka nowa
Hehe, schody jednak mnie zmęczyły, odczułam to kładąc się spać, ból jak na @ ale mocniejszy niż wcześniej. No i te upierdliwe kłujki w pachwinie... Za to dzis jestem po spacerku, ale większych sensacji nie ma, poza napinaniem i odpuszczaniem brzusia. dziś po południu ktg, zobaczymy czy coś wykaże, czy te skurcze, to bardziej moja wyobrażnia życzeniowa... oj jakbym chciała urodzić, bo nie wiem jak przetrwam zbliżające się upały... mam stopy jak Shrek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emi_wawa
Przeczytałam kilkanaście stron waszych rozmów i dopiero udało mi się odsunąć nieco czarne myśli. Jestem w 24 tygodniu ciąży, mam dziewczynkę 620 gr w brzuszku, szyjkę 28 mm, rozwarciw wew. 12mm, zew.zamknięte. Od kilku dni mam założony pessar. Nie czuje zadnego bolu ale czasem brzuch twardnieje. Biore fenoterol, no spe i isoptin. Co 5 dni globulki profilaktycznie. Cały czas leżę, wstaję tylko do wc a i tego się boję. Przeraża mnie, że jeszcze tyle tygodni leZenia, ale znacznie bardziej boje się, że moja córczka urodzi się za wcześnie, że nie da rady przeżyć. Ciężko sobie to wszystko poukładać. Zawsze byłam aktywną optymistką... Czy ktoś jest lub był w takiej sytuacji? Jak sobie radzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, mam skórcze, nieregularne i o różnej sile....wiem, ze taki stan m oze trwac nawet kilka tygodni, wiec nie panikuję :) Twardnienia brzucha+ bóle w krzyżu.....tak samo było przy Emi.......funkcjonuję normalnie, mam nowe szkła w okularach i jestem szczęśliwa....musze zamówic wanienkę, ale celowo to odkładam, bo jak ją kupię to mogę rodzić :) Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja dostałam skierowanko do szpitala bo KTG (5 min) które miałam na wizycie wyszło szalone bo mała cały czas kopała. W szpitalu zrobili mi 30 min i mała tez szalała potem sie uspokoiła. Powiedzieli ze wszystko ok i moge sobie iść do domu nie mają podstaw by mnie zostawić i jak mi bardzo zalezy by zostać to mam przyjechać rano po 9:00 po wypisach bo miejsc nie ma wtedy mnie przyjmą ale i tak nic robić do terminu nie będą. Więc sobie myśle ze chyba jednak na weekend zostane w domku a pojade w poniedziałek albo wtorek 2-3 dni przed terminem. No chyba ze mnie złapie i wtedy wiadomo.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emi_wawa ja byłam w takiej sytuacji jak Ty. Szyjke miałam krótszą bo jakieś 1,5 cm Ile bierzesz tego fenoterolu? Bo ja miałam 4x1 i dr nie chciał za nic zwiększyć dawki a brzuch napinał mi sie strasznie. Polecam Ci pić dodatkowo magnesol 150 i do tego brać magnez75+potas200 i wit B6 cała ta mieszanka ślicznie potrafiła wyciszyć skurcze do minimum ba do takiego stanu ze nie musiałam brać no spy tylko fenoterol i isoptin, bo jak juz sie fenka zacznie to podobno trzeba kontynuować. Polecam tez relanium ale nie codziennie tylko w stanach naprawde wielkiego doła. Z doświadczenia wiem ze jak wpadałam w takiego dołka to i skurczy było więcej. Przede wszystkim tez nie dotykaj brzuszka. Ja wiem ze ciężko nie dotykać czy głaskać ale to naprawde pomaga. Staraj sie nauczyć leżeć na lewym boku. Ja tam jestem niemal pewna ze dotrwasz z palcem w tyłku do 37 tc bo skoro masz tylko czasem twardy brzusio to nie ma źle. Do tego stosujesz sie do zaleceń i leżysz więc nie wiem co by sie musiało złego stać byś urodziła przed czasem. Zobaczysz jeszcze będziesz przy końcu chodzić i marudzić (tak jak ja), że juz chcesz rodzić a tu nic :D Będzie dobrze. Melduj jak sie czujesz. Jak masz jakieś pytanka to śmiało Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kulka nowa
No i nocke dzis miałam z głowy, ból w dole brzucha był masakryczny, nadal nie przechodzi. Od rana mój organizm się oczyszcza, więc co chwila latam do kibelka. Skurczy brak, tzn. o ile to co czuję w dole brzucha to nie skurcze... Z tego co wiem, to skurcze powinny sie pojawić od dna macicy czyli od góry brzucha, a ja tak nie mam. Brzuch mi się na przemian napina i odpuszcza. Nie mogę sobie znaleźć wygodnej pozycji, zeby to jakoś przetrwać. w krzyżu też troche rypie :/ A wczoraj na ktg 25 minut serduszko dziecka biło wzorcowo, u mnie skurczy brak - wg lekarzy nie ma szans na poród w terminie, raczej się opóźni, no chyba że szyjka będzie gotowa. A ja jakoś nie mogę oprzec sie wrazeniu, że jednak nie przenoszę, tylko urodzę najpózniej w poniedziałek :P ech, marzenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ppotrzebujacaa
Arhen, podaj mi dane do przelewu i kwotę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kulka nowa coś juz sie u Ciebie zaczyna dziać. Mnie po wczorajszej bieganinie tak wszystko napierdziela w dole brzucha ze szok. Kupq tez mam dosyć często i utrzymać czopka na przydupasy nie potrafie. Trudno musi wystarczyć maść. Brzuch mi sie tez napina. Na KTG miałam kilka skurczy co 7 min o sile ok 35 czyli musze sobie jeszcze poczekać. Potrzebująca koperta + przesyłka priorytetem wyszła mnie 2,5 zł nie opłaca sie dokonywać przelewów ;) niech będzie na zdrówko Tobie i Dzidziusiowi w Twoim brzuszku. O kurcze zaś mam skurcze...... zabieram sie za śniadanie i liczenie co ile występują eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ppotrzebujacaa
Arten dziękuję bardzo i życzę żeby te skurcze były regularne i coraz mocniejsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kulka nowa
Arhen, opisz mi te swoje skurcze. Sa typowe, takie od góry brzucha? Mnie nadal męczą, nieregularnie, ale cały czas czuje skurcze raczej w podbrzuszu+napięcie brzucha w czasie skurczu. Od ok. 7 rano mam tak co 6, 15, 3,10 minut... Teraz mam chwilę przerwy. Na skurcze pomagaja ciwczenia oddechowe, więc wnoszę, że to jednak skurcze. Teraz czekam, az będą regularne lub się zmienią lub zanikną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Te moje skurcze są różne, ale zaczynają sie od dna macicy. Poza tym mam tak obolałe podbrzusze ze chodzić nie moge. Wczoraj było tych spacerków za duzo. Leże więc dziś w wyrku. Jakby mi teraz przyszło rodzić to nie mogła bym chodzić bo by mnie rozwaliło. Z lewej strony na prawą mam taka bieda sie przekręcić a wyjście do wc to z płaczkami. Dziś mam zły dzień....... boli ałaaaaa Kulka a Ty chodzisz dzis czy juz masz dość. MoniaKat co u Ciebie? Potrzebująca a jak Ty sie dziś czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×