Jakie macie postanowienia na nowy rok?

Moim postanowieniem jest: 1. Schudnac 5-6 kg koniecznie! 2. Zadbac o cere i nie wyciskac krostek! 3. Jesc wiecej owocow! 4. Pic wiecej wody min. niegazowanej! 6. Przylozyc sie do pisania pracy mgr! 7. Oszczedzac pieniadze! 8. Byc milszym dla rodzicow! 9. Wiecej sprzatac! 10. Mniej pic alkoholu! Koniec:)

No to juz za pare dni nowy rok a ja jeszcze nie wiem

a ja chcę dostać się wreszcie na medycynę, wyprowadzić się od rodziców i rozpocząć nowe życie;)

a ja to już nie chce na męza pracować i to nie zart takie mam postanowienie palenie rzuciłam odchudzać się nie muszę w boga wierzę . Tylkoto jest bardzo trudne do wykonania jak się naprawdę od męza duzo więcej zarabia

1. przytyć tak ze 3 kilo 2. zapuścić włosy 3. nie przejmować się idiotami / idiotkami 4. zdrowiej się odżywiać, witaminki i te sprawy

a ja takie (czesc z nich juz wczesniej padla ;) ) 1. Skończyć studia , zdobyc tytul mgr 2. Znaleźć prace - zaczac spelniac sie zawodowo - stac sie niezalezna finansowo 3. Wyprowadzic sie z domu -zaczac wlasne zycie na swoj rachunek I to sa chyba takie NAJWAZNIEJSZE nie bede pisac, ze znaleźć milosc bo i tak nie ma szans realizacji (koniec zludzen :( )

bo ja zamierzam obciągnąć z połykiem 300 różnych ku.tasów

znowu komus sie nudzi:O

A ja pierwszy raz od 5 lat zacznę nowy rok jako singielka. Czuję się wspaniale szczerze mówiąc, a moje postanowienia noworoczne to: 1. Schudnąć 5 kilo. 2. Więcej ćwiczyć. 3. Pić więcej wody mineralnej. 4. Pić dużo zielonej herbaty. 5. Spędzać weekendy na nic nie robieniu. 6. Nawiązać i utrzymać nowe znajomości. No to by było na tyle, a że pierwszy raz takie coś piszę, to mam nadzieję że się uda:)

-WALCZYĆ ZE STRACHEM PRZED LUDŹMI- TO DOBRE I CIESZE SIĘ ŻE NIE TYLKO JA TO CZUJE -OLEWAC WIĘCEJ PROBLEMÓW- PSEUDO PROBLEMÓW -NIE PRZEJMOWAC SIĘ PIERDOŁAMI - NIE BYĆ MAŁOSTKOWĄ

zrobic liste najlepszych kochankow ,kochac sie czesciej z wlasnym chlopakiem ,byc milą ,rzucic palenie,zmienic srodki antykoncepcyjne,bawic sie ,zadziej zdradzac chlopaka ,kochac go jeszcze mocniej i zaciagnac go do oltarza hi hi

Moje: 1.zrobić cytologie i mammografie :) 2.bardziej przyłożyć się do pracy.

Ja mam bardzo dużo postanowień : - schudnąć tez około 15 kilogramów -więcej się uczyć -zdać wkońcu egzamin na prawko -zdrowo się odżywiać -uprawiać jakiś sport -zapisać się do szkoły tańca -więcej się modlić i co niedziela chodzić do kościoła -nauczyć się języka angielskiego -zacząć oszczędzać -bardziej o siebie dbać I oby chociaż połowa się udała to będzie sukces :P pozdrawiam

-szpagat -skok z samolotu ze spadochronem -prawko kat.C -nauka rosyjskiego -zrobic karte wedkarska to tyle:)

i jakie postanowienia na 2010 ? -schudnąc -troszkę ćwiczyc - nie być zołza :P -zdać egzaminy ...... Pozdrawiam jeszcze w starym roku

Myreviny to są istoty z zasadami. Pierwsza zasada, nie mieć żadnych zasad.

2010 rok: - nie zapale ani jednego papierosa, - nie wypije ani jednej kawy. Howgh!

orzenić się

dodam jeszcze ze nie pale i nie pije kawy, zeby nie bylo niedomowien ;) Po prostu zawsze postanawiam cos, co wiem na 100% ze bedzie spelnione ;) Nie lubie rzucac slow na wiatr :P

orzenić się } Pierdykam.. To dopiero gupota. :D

wiem, jestem desperatką

Po prostu zawsze postanawiam cos, co wiem na 100% ze bedzie spelnione } Ja też, dla tego nic nic nie postanawiam.

ale wypada miec postanowienia :P Co roku pisze to samo. Jak przestane pic, to jeszcze dodam do nich alkohol :P

Kochana Elu postanawiam 1 być całkowicie posłusznym TOBIE-[na zawsze] 2 przejąć większość TWOICH obowiązków[od dziś] 3skończyć kurs manicure i pedicure[w styczniu] 4przeprosić TWOJĄ mamę [wstydzę się tego co jej zrobiłem] 5całkowicie zrezygnować z kolegów[od zaraz] Kochana Elu zrozumiałem,że TO TY POWINNAŚ dominować a ja być posłuszny,oddany TOBIE i wykonujący TWOJE polecenia. TWÓJ NA WIEKI POSŁUSZNY MĄŻ JANUSZ-

Ja mam takie postanowienia: 1.Zostać sobą. 2.Nie zmieniać się wcale. 3.Przestrzegać 11 przykazania. 4.Pocałować się z moim chłopakiem :D Fajne ?

a ja chce a raczej MUSZE znalesc prace i wyprowadzic sie od rodzicow! to sa moje postanowienia.

oopsy daisy mniej kafeterii hahahahhahahahahahahahahhaha ;)