Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nim wstanie dzień

można pozbyć się dużych kompleksów, zerowej samooceny ?

Polecane posty

a ja myślę, ze to się znikąd nie wzięło. Ktoś musial Cię osaczać krytyką, nie respektować Twoich potrzeb (np.Twoj facet - niech on się zamknie a Ty nie tlum w sobie emocji, bo czym bardziej się tlumi, tym one mocniej cisną). Autorko ludzie tez nie sa tacy święci - nie namawiam do wyzywania się na otoczeniu, ale tlumienie emocji moze sie na niewiele zdać. Hamuj się, ale nie rob sobie wyrzutów za to co bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coach
kicia, a ty masz duży żal, z którego się nie możesz uwolnić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
coach---> czy zal? Widzisz nie mogę sobie obecnie pozwolić na luksus spokoju. Walczę o byt i widzę na codzień jak ludzie grają. Nie nazwałabym tego żalem tylko świadomością realiów zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coach
każdy ma świadomość jakie są realia życia, nie jesteś jedyna i nie jesteś sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coach
a żala masz do świata, że jest ci źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coach
przepraszam - "żal"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlaczego ? wszystko po trochu, od malego sadzilam, ze jestem gorsza, troche winy w tym rodzicow, poza tym kazda krytyka boli, czesto jest prawda a czasem mysle ze jest niesprawiedliwa.. rzadko slysze pochwaly wiec mysle ze na nie nie zasluguje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
coach co Ty pie....sorry?? Żal doświata? Przeciez czlowiek sam kształtuje swój los. nim wstanie dzień zglosila problem, staram się pomóc i wiem, ze takie rady bywają skuteczne. Ja przewartościowałam swoje podejście do zycia, nie jest jeszcze idealnie, ale jest lepiej. O jakim rodzju żalu mówisz? Wiesz, czasu nie cofnę, ale nie jestem pasywną marudą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nim wstanie dzień -->a czy Ty nie pomyślalas, ze Ci co nie maja dla Ciebie dobrego slowa nie mają go byc moze dlatego, ze \"gdzieś ich bolisz?\" W czyms jestes lepsza albo jestes potencjalną konkurencją dla tych osób? ...zaraz musze kończyć, bo mam obowiązki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coach
będę szczera: twoje wypowiedzi są agresywne, nawet, jeśli chcesz tym pomóc. mają wydźwięk walki w sytuacji, kiedy ktoś ma poważniejszy problem, niż zwykle to ujawnia na forum myślisz, że każdy potrafi sobie powiedzieć "będę walczyć" po czym wstanie i rzeczywiście tak zrobi? masz dobre chęci, ale czasem nawet ludzie, którzy mogą opowiedzieć coś o swoich doświadczeniach, żeby dać przykład innym, nie pomagają. wiesz dlaczego? bo się skupiają na własnych byłych przeżyciach i doświadczeniach na zasadzie "a ja to miałam tak a tak", "a, to jest nic, ja to dopiero miałam ciężko" zamiast skupić się na osobie, która problem posiada i zapytać się co ona sama na ten temat myśli. I WYSŁUCHAĆ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coach
i w takich sytuacjach najgorsze co można zrobić, to poradzić bez zorientowania się, co tak naprawdę będzie dobre dla osoby z problemem, nie znając jej przemyśleń ani jej doświadczeń. Twoje recepty, które Tobie pomogły nie muszą mieć uzasadnienia w życiu kogoś innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja to wiem, ale liczę na to, ze \"nim wstanie dzień\" moze skorzystac z moich doswiadczeń. Ja np.nie chcę oczekiwać ze ktoś mnie wyslucha, bo to nie następuje od bardzo dawna i uznałam, ze taką mam karmę. I mozliwe, ze \"nim wstanie dzień\"tez trudno bedzie spotkac osobę, ktorą ją wyslucha. Bo internet to nie to samo, co rozmowa w 4oczy. Ludzie uciekają od problemów innych - taka jest smutna prawda. Nie chcę podpierać się tym, co wiem w dziedzinie psychologii spolecznej, bo moja wiedza jest niepelna a i sama nie mam zbyt wiele zyciowego doswiadczenia, ale prawda wygląda tak, ze rzeczywistość skrzeczy i rzadko mamy z kim pogadac od serca. Dodam temat do ulubionych - jak chcesz\"nim wstanie dzień\"to czasem tu zajrzę i pogadam z Tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ile masz lat
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedzmy ziarno
nim wstanie dzień--> czuję się podobnie. mam mega kompleksy i powoli przegrywam zycie, choć jestem jeszcze młoda...Ale podejmuję ostatnią próbę jego ratowania. Biorę się z życiem za bary, cokolwiek by sie nie dzialo. Mozesz spróbowac ze mną. Ja wiem, ze dam sobie rade- już ten ostatni raz nie zawiodę siebie. porozmawiałam powaznie ze soba i wiem co chcę osiągfnąc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coach
kicia, tobie też chciałabym się przydać, bo najpierw piszesz, że to od człowieka zależy jak mu będzie, potem piszesz o karmie... jedno jest prawdą: internet nie jest najlepszym sposobem na jakiekolwiek leczenie. "nim wstanie dzień" - spróbuj uporządkować myśli, wiem, że to trudne, ale chociaż spróbuj i nie zniechęcaj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coach
jedzmy ziarno - :-) powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
coach-->ja nikogo nie zmuszę, żeby wysluchal mnie i poświęcił mi tyle uwagi, ile bym, chciała. Pisząc o karmie mialam na myśli to, ze nie mozna miec wszystkiego od razu i ja się z tym godzę. Patrzę nie tylko na to, kogo obdarzam zaufaniem, ale tez na to,czy Ja sam nie robię blędu i nie pokladam zbyt duzych nadziei w osobach, ktore ich nie spełnią. nim wstanie dzień-->ok, teraz muszę lecieć, ale potem jeszcze zajrzę🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedzmy ziarno
coach--> dzięki :) nim wstanie dzień--> i jak, wchodzisz w to ze mną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jedzmy ziarno > Ty jesteś znacznie dalej niż ja, bo ja sama nie wiem czego chcę, chcę żeby bylo dobrze ale to tylko ogólnik.. i nie wiem czy mam tyle siły żeby go zgłębić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coach
kicia - nauczenie się siebie, to trudne zadanie. ale wszystko jest do zrobienia, to zależy naprawdę tylko od tego, jak bardzo chcesz, np. to: http://www.tapety.net/displayimage-23-9.html PS. Karma jest przeznaczeniem. Jeśli sama pracujesz na swój los, nie wierz w karmę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedzmy ziarno
nie wiem czy jestem dalej. Moje zyce to kosmos, pomieszna materia. Ale spróbuje ja uporządkowac, wyprostowac ściezki, zająć się czymś konkretnym zamiast siedzeniem i nicnierobieniem. Chce tego i wiem, ze będzie cholernie trudno. Ale ja lubie sobie komplikowac dlatego to coś dla mnie. Zamknij oczy, pomysl czego chcesz, co możes zrobić żeby bylo lepiej. Za jakiś czas wszystko zacznie się normować a Ty powiesz sobie "dobrze, ze zawalczyłam. Mam jedną radę- albo bierz byka za rogi albonogi za pas. Ja biore to pierwsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coach
nim wstanie dzień - ty też spójrz na link wyżej. jeśli tylko bardzo chcesz - to możesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coach
od jutra? to największy błąd. nie myśl i nie planuj, że zrobisz coś od jutra. zacznij teraz, w tej chwili, tak jak siedzisz przed komputerem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×