Czy bieganie w miejsculub po mieszkaniu daje takie efekty?

czy daje efekty takie jak bieganie na zewnatrz??

nikt nie wie>??

sama się nad tym zastanawiam.Może ktoś wie? :)

na pewno daje ! ważne że biegacie :)

fdfdf

kiedyś sobie tak biegałam, fajnie było...kiedyś byłam szczuplejsza...a teraz od roku zero ruchu, dopiero wracam do ćwiczeń, więc ciałka więcej...ja bardzo lubiłam biegać w miejscu, fajna muzyka do tego, dynamiczna i jest super:)) biegaj biegaj:)trzymam kciuki:)

no wlasnie ...daje to cos, ja biegam ,a zakwasy,na drugi dzien nie moge chodzic

pewnie - daje!

oczywiscie ze to cos daje-kazda forma ruchu jest dobra..lepsze bieganie w miejscu niz siedzenie :-) a moze ktos doradzi co zrobic jak lapie kolka tak mocno ze nie mozna jej po prostu przebiec

zaciekawiona- tak nie wolno, ale pomalu , miarowo , bez duzego wysilku, bo ci serducho wysiadzie. A ile minut biegasz.? Ja chce sobie wyrzezbic cialo, pozbyc sie boczkow i miec ladna pupe i nogi bez celulite. Ile czeba czekac na efekty?

A ile tak biegacie dziennie? Ja tez biegam, ale tak 5 minut, pozatym wykonuje inne ćwiczenia :)

ja biegam 20 -30 min , nie wiem czy to wystarczy? dopiero tydzien , to za malo na jakiekolwiek efekty, napisze tu po miesiacu, oczywiscie w wekendy , robie sobie przerwe, byc moze nie powinnam.

efekty ???

dopiero tydzien , wiec to za malo , zobacze po miesiacu.

szczegonie specjalne, gdy uderzysz pyskiem o sciane i wizualne, 5 minut pozniej.. :P

uwazam,ze w domu sie tak samo chudnie jak i na sali tylko,ze w domu jest mniej miesca na pewne cwiczenia........pozdrawiam wszystkich cwiczacych w domku.pa

"Cwicz razem z nami",na razie tydzien mnie wyszczupli? mam spora nadwage-160 cm a 70kg wagi :-0

Mialo byc:myslicie,ze 40 min miarowych cwiczen mnie wyszczupli??

Każde cwiczenie cos daje :)

ja juz tak 2 tyg . ale to za malo , nie widze efektow , nie poddaje sie , napisze za kolejne dwa

ja juz cwicze miesiac i sie ciesze bo sa efekty :) boczki robia sie mniejsze , cialo sie robi jedrniejsze postanowilam sobie tak jeszcze 2 miesiace , zobacze czy pozbede sie boczkow na zero , mam tez celulit , nogi robia sie jedrniejsze , juz nie stosuje zadnych kremow :)

dodam jeszcze ze nie nie odchudzam , bo mi nie zalezy na tym aby ogolnie schudnac i tak jestem chuda... ale w jedzeniu tez trzymam umiar , nie obzeram sie , zwlaszcza poznym wieczorem.....a po spodniach widze , tych po domu , nie dresowych i nie na gumce , ze mi leca z tylka , wiec w tali robie sie szczuplejsza ...i o to mi chodzilo .:)

ja tez tak cwicze codziennie 30-35 minut, chce dojsc do 45, a oprócz tego basen 2-3 razy w tyg. i widac efekty i mam swietny humor :-)

i jak dziewczynki?? ja też znowu zacznam biegac, zaczne od 10 minu dziennie potem bede stopniowo zwiekszać :)

strajkuja mi sciegna i dzisiaj rano łzy mi leciały z bólu (cienias jestem :-( ) wiec jutro odpoczynek i od czwartku przechodze na tryb 4x w tyg po 1 godzinie, bo juz do godzinki dojechałam :-) kondycje chyba juz mam niezla tylko te sciegna okropne ;-( piszcie co u Was

a rozciągasz się potem? Dziewczyno opanuj się! proponuję biegać co 2 dzień, a jeśli nie chcesz mieć 1 dniowej przerwy to ćwicz z płytą w domu, rozciągaj się po każdym bieganiu i przed....nie o to chodzi żeby sobie krzywdę zrobić ale żeby trenować ale z rozwagą.Każdy wie że mięśnie potrzebują czasu na regenerację! Albo biegaj krócej codziennie albo co 2 dzień godzinę, a w dni w które nie biegasz chodź na basen, tańcz, spaceruj.... ech, brak fantazji? NIe mówię tego bo Ci zazdroszczę, uważam tylko że trochę przeholowałaś, dla Twojego dobra lepiej zrób jak mówię...aha, naprawdę nie zapominaj o rozciąganiu, no chyba że chcesz mieć nogi:łydki i uda jak kulturysta:)

No racja, przegięłam :-( dzisiaj przerwa a od jutra zgodnie z postanowieniem 4 x w tyg. Oprócz tego chodze 2x w tyg na basen no i bede wysiadac 4 przystanki wczesniej z pracy i zasuwać przez park. A co do rozciagania to masz rację :-) od jutra zastosuję. Pozdrawiam cieplutko.

Entliczek, pozdrawiam:))naprawdę:)) gratuluję postawy i sammozaparcia:) nie wiem co jest dla Ciebie motywacją ale aż Ci zazdroszczę:)) i zmobilizowałaś mnie, ja kiedyś tak biagałam, może znowu zacznę:) powodzenia

a wysiadanie wcześniej z autobusu popieram:) ja chodzę na pieszo do pracy, codziennie w obie strony po 25 min:)