Gość Gronkaaaaaa Napisano Grudzień 12, 2006 Witam , niestety okazało sie ,że mam ta cholerna bakterie w sobie . jestem załamana bo slyszalam ,że trudno ją wytępić antybiotykami :( Czy znacie jakies inne sposoby na pozbycie się tej bakteri ? jak wy sobie radzicie ? Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
nomina 0 Napisano Grudzień 12, 2006 Autoszczepionka. Gronkowiec jest trudny, a autoszczepionka stymuluje organizm do wytworzenia przeciwciał i zwalczenia tego świństwa bez rozwalania sobie odporności antybiotykami. Pozdrawiam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość trararar Napisano Grudzień 13, 2006 ja tez mam gronkowca, tylko skórnego. Dostałam autoszczepionke, i tak mnie wypryszczyło, ze teraz się leczę roacuttanem, takze nie kazdemu służy autoszczepiuonka.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz................ Napisano Grudzień 13, 2006 ja mam tę bakterie już ppnad 17 lat w sobie. I trzyma się dobrze;) Nie jest trudno wyplenić ją antybiotykami. To jest NIEMOŻLIWE. Antybiotykiem da się zaleczyć kolejny nawrót infekcji. Jeżeli gronkowiec przejdzie sobie w forme ukrytą, czyi będziesz jego nosicielką, to będzie dawał o sobie znać co jakiś czas. Wtedy konkretny nawrót będziesz mogła potraktowac antybiotykiem. Ale tej diasporowej formy nie:) Zreszta i przy normalnych nawrotach ie ma co szaleć z antybiotykami. Ja przez gronkowca choruję ciągle, wystarczy, że ktoś na mnie kichnie:o a ja zaraz mam całe białe gardło, zawalone zatoki, nos, ledwo mówię, mam angine po prostu:( Ale w ciągu ostatnich 7-8 lat antybiotyki brałam tylko 2 razy. Kiedy bardzo zalezało mi na wyzdrowieniu. A choruję średnio 5-6 azy w roku, a w zasadzie cały czas chodze zasmarkana:) Teraz np. boli mnie gardło i jest właśnie białe, ale ponieważ nie sa to jakieś takm ostre objawy, to uznaję, że jestem zdrowa;) Myślę, ze nie ma się co martwić. Tyle, że będziesz mieć niską odporność na choroby. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gronkaaaaaa Napisano Grudzień 13, 2006 Nie ma sie co martwic ? myslę , że jest sie o co martwic naczytałam sie róznych rzeczy apropo gronkowca i jest to straszna bakteria która wyniszcza organizm ! u mnie ona objawia sie wypryskami na skórze , oprócz tego mam jeszcze grzybice ukł pokarmowego sama już nie wiem jak sie leczyć do antybiotyków nie mam przekonania ! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość luna00 Napisano Grudzień 17, 2006 No witam,koleżanki w nieszczesciu ;) Mam gronkowca w gardle (migdały) od 2 lat,od roku zdiagnozowanego.Nawet mi nie przeszkadza,tylko boję się co będzie jak będę chciała mieć dzieci...:/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zlocista Napisano Grudzień 17, 2006 a ja mam gronkowca zlocistego od 21 lat,czyli tyle ile zyje....dostalam jak bylam mala autoszczepionke...udalo sie jakos to zalatwic w tamtych czasach,ponoc byl z tym problem...jeszcze przez 2 lata po niej mialam jakies problemy(nie pamietam za mala bylam-wiem z opowiadan)ale od tamtego czasu nic....to taki moj przyjaciel,do konca zycia juz:/ ale da sie z nim zyc:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mmegann Napisano Grudzień 25, 2006 pomagają krople homeopatyczna SANUKEHL STAPH D6 niewiarygodne ale prawdziwe [ na gronkowca oczywiście} Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość tu popatrz Napisano Grudzień 25, 2006 http://www.atopowe-zapalenie.pl/atopedia/Gronkowiec_z%C5%82ocisty Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
paciorek 0 Napisano Maj 11, 2007 a w Krakowie gdzie ją wykonac albo Katowicach? chodzi mi o szczepionke nie chce łykać antybiotyków :O , jakos nie wierze ze dadzą rade...raczej rozwalą moj system odpornosciowy ktore odbudowuje Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość podobno Napisano Maj 11, 2007 dobry jest taki preparat ziołowy paraprotex. moj pies ma gronkowca skornego od roku. kupilam mu to i juz po tyg. widac zmieny. cos to za szybko jak na takie leki, ale naprwde mu przechodzi. zaraz wkleje linka o tym paraprotexie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość no cóż ja też Napisano Maj 11, 2007 mam gronkowca i paciorkowca i jeszcze kilka innych bakterii w gardle i w ogóle się tym nie przejmuję. Urodziłam dwójkę dzieci, kóre też już to mają, ale w ogóle nie chorują na zapalenie gardła. Ja za to od dwóch lat nie choruję, a wcześniej byłam chora co miesiąc. Wyleczyłam się lekiem homeopatycznym LYMPHOMYOSOT. od 2 lat nie wiem, co to jest ból gardła, a było tak źle, że już mi mieli wycinać migdałki, ale się nie zgodziłam. I tak żyję do dziś. Ordynator oddz. laryng. powiedział, że trzeba się na te bakterie uodpornić, tzn. nie chorować, to wtedy nic się nie dzieje. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
paciorek 0 Napisano Maj 11, 2007 sorki, ale nie wierze w te bzdurne preparaty z internetu, wole zazerac sie czosnkiem i wprowadzic zdrową diete do no cóż ja też a o tym homeopatycznym leku słyszałam tez ze dobry na odpornosc, moze kiedys spróbuje.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
antygrzybka 0 Napisano Maj 11, 2007 Gronkaaaaaaaaaaaa zapraszam tu: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=1974873&start=4590 dużo ciekawego się dowiesz o bakteriach też Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gut6 Napisano Listopad 19, 2007 Mam pytanie czy jak ja to mam to w domu tez to maja? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nieeeeeee i takkkkkkkk Napisano Listopad 19, 2007 ?????????????? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość sosik Napisano Listopad 19, 2007 ja kilka lat temu zaleczyłam go antybiotykami i skórke miałam super do tej pory. Teraz od jakis miesiaca odczuwam nawrót- moze dlatgeo że okres mi sie zatrzymał mam taki nawrót, ale mam dość antybiotyków bo jak sie niem leczyłam to potem miałam prezent w postaci grzybicy która lecze teraz i juz powoli z niej wychodzę. Nie che znów wchodzic w błędne koło antybiotyków bo potem sa grzybice a skoro antybiotyki tylko zaleczaja to trzeba szukac dalej. teraz stosuje 1 liśc oliwny w kaspsułkach- jestem przy 4 opakowaniu- 2- codziennie na noc robi sobie maseczki z cebuli- rozgotowanej a na wypryski kłade starkowana cebulke 3- rano zmywając maseczkę z cebuli twarz przemywam naparem z jasnoty białej 4- propolis- pije kropleki a na skóre stosuje maśc propolisową- troche jest za tłusta wiec tylko sie nadaje na pobyt domowy,ale ostanio włąsnieproplis jako tako zatrzymał moje wypryszczenie. zamierzam tez sobie kupic puder propolisowy i rano pod pokład go wkładac. 5- lek homeopatyczny- sulfur complexe lehning Podkład- tylko excipial pigmentcereme- inne zatykają pory. Twarz myje cetaphilem. Do tego pije ogromne ilości bratka i pokrzywy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Każdy ma gronkowca Napisano Listopad 19, 2007 ta bakteria jest bardzo pożyteczna,jezeli system odpornosciowy trzyma ja pod kontrolą:)napewno nie wyleczycie sie antybiotykiem syntetycznym,nawet o tym nie myślcie:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
siódma rano 0 Napisano Listopad 19, 2007 też mam gronkowca złocistego w gardle, z tym że mam wycięte migdały (wszystkie trzy możliwe :P) i nie choruję prawie w ogóle, przez ostatnie 10 lat dwa razy miałam zapalenie zatok, ale to na własne życzenie, poza tym nie łapie żadnej grypy, wirusów, nie przeziębiam się... no nie wiem, może jestem dla niego zbyt nudna i go uspałam? :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Każdy ma gronkowca Napisano Listopad 19, 2007 wiec i Ty masz:)buzka nie nie uśpiłas go tylko system immunologiczny go kontroluje Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość jedyna rada Napisano Listopad 19, 2007 zrobić wymaz z gardła na posiew i antybiogram. Jeśli coś się wyhoduje to z antybiogramem do lekarza po adekwatny antybiotyk. Potraktować go właściwą dawką przez minimum 5 dni i póżniej zmusić układ immunologiczny do samoobrony poprzez przestrzeganie 4 punktów: 1.prawidłowe odżywianie 2 wysiłek fizyczny rekreacyjny na poziomie potu 3.higiena w pełnym tego słowa znaczeniu 4.pozytywne nastawienie psychiczne. Szczegóły na: www.vademecum.zdrowia.prv.pl Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość letni deszcz Napisano Listopad 26, 2007 mam pytanie do tej osoby która stosowała sanukehl Staph d6- po jakim czasie mniej wiecej były efekty?czy wtrakcie stosowania był jakis wysyp pryszczy? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość satessa Napisano Grudzień 14, 2007 Pierwsza operacja wymianu stawu biodrowego przebiegła bez komplikacji . Jedynie jej efekt wizualny był dyskomfortem , bo początkowa róznica pomiedzi nogą zdrową / czyt . ale też nadajacą się w przyszłości do zabiegu / a tą operowana wynosiła 3 cm . Przez 5 lat z różnych powodów / m.in osteoporozy / głowka panewki sztucznego stawu wbiła się w miednice prawie przebijając ją na wylot . Noga tym samym też stała sie krótsza juz dodatkowe kilka cm , czyli wynosiła mniej 8 cm . Duzy i znany szpital w W . podjął się zabiegu wymiany tego stawu wraz z przeszczepem kosci . W czasie operacji / tak podejrzewam , bo objawy wystąpiły po w 3 miesiącu po operacji / zostałem zakażony jak się później okazało gronkowcem złocistym . W pierwszych miesiącach wszystkie badanie bakteriologiczne były jałowe , ale ewidentnie coś się działo sądząc po objawach zewnętrznych - narośl na szwie pooperacyjnym , z której sączyła się surowiczo-ropna wydzielina . W międzyczasie aplikowano dwa rodzaje antybiotyków w ciemno i kazano przygotowywać się do następnej operacji . Polegać miała ona na tym , że wyciąga sie cały sztuczny staw i w to miejsce zakłada taką gąbkę z antybiotykiem 400 razy mocniejszym niż ten podawany doustnie . Po kilku miesiącach ponownie przeprowadza sie operacje , tym razem wyciąga gąbkę , a montuje nową protezę . Ponieważ nie chciałem iśc na tak poważny zabieg bez zdiagnozowania zakazenia i oznaczenia go , podjąłem konsultacje z bakteriologiem , który faktycznie po czasie wyhodował i oznaczył gronkowca złocistego oznaczając na co jest odporny i na jakie dawki . Ustalił terapie antybiotykową na kilka tygodni przed operacją , w czasie operaji i po operacji . Problem w tym , że chirurdzy-ortopedzi / a już teraz leczę się na oddziale Aseptycznym / działają z " automatu " podając wszystkim takie same i w takiej samej ilości antybiotyki . Operacja zaplanowana za 3 miesiące , ortopeda zaleca brać te antybiotyki oznaczone przez bakteriologa , a bakteriolog mówi " absolutnie " nie , bo one są przygotowane na operację i organizm nie moze sie z nimi wcześniej stykać . Na dzień dzisiajszy biorę tylko lekii wzmacniające immunologiczne / pod kontrolą imunologa / i czekam na decyzje ...bo bez antybiotyków wszystko się babrze i boli . Jesli ktoś miał podobne kłopoty , to bardzo proszę o kontakt . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość No przeciez Napisano Grudzień 14, 2007 Nie mozna wyleczyc gronkowaca syntetycznymi antybiotykami:)wiec nie wiem skad to pytanie??? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość letni deszcz Napisano Grudzień 14, 2007 ja tez bralam liścia, ale po 3 miechach zaczeło mi znow cos wyskakiwac i zong. Na razie robie przerwe ,a potem moze ejszcz eraz spróbuje. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość chorowitek Napisano Październik 9, 2008 Witam wszystkich. tak samo jak większość z was mam gronkowca złocistego. Bardzo często mam zapalenie migdałów, anginę i zapalenie krtani. W ciągu ostatnich 5 miesięcy byłam 6 razy chora. Na dodatek miałam cztery wrzody (czyraki) na szyi i na twarzy. Wcale to nie było miłe ;/ po ostatniej kroście zrobiono mi wymaz i wyszło mi właśnie to świństwo. Mój lekarz dał mi antybiotyk tylko zaznaczył że leczenie gronkowca to jest walka z wiatrakami i jedyne co to można zmniejszyć jego "ataki". Czytam wasze informacje na ten temat i próbuje wywnioskować co jest najlepsze na "to coś". Czy ktoś z was stosuje jakąś specjalna dietę??? Albo może odstawiliście jakieś produkty które mogą powodować nawrót ataków gronkowca? Proszę was o poradę Pozdrawiam wszystkich :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość enemy aureus Napisano Listopad 4, 2008 Gronkowiec jest własciwie wszędzie i w każdej chwili może zaatakować Ponoć 30% populacji go ma. Atakuje przede wszystkim wtedy, gdy nasza odporność jest w złej kondycji. Szczególnie sprzyja mu antybiotykoterapia, która wyniszcza i osłabia organizm. To świetna okazja dla zadomowienia sie tego paskudztwa. Najlepiej więc, gdy dla włąsnego zdrowia, jeśli tylko będziemy mogli, unikajmy antybiotyków jak ognia. Szczególnie, że lekarzom jest najłatwiej przypisac antybiotyk (często robia to przy infekcji wirusowej, ale co to dla nich przecież). Zawsze jest szansa, że przy szerokim spektrum antybiotyk zostanie dopasowany do bakterii. Szansa jest większa niż w toto lotku, bo wynosi 50 %. 50% że antybiotyk zadziała na bakterię (rzezc obłedną, bo te maja teraz taką oporność na większośc leków) a 50% że zniszczy nasze dobre bakterie. Czyli podsumowując: wtedy antybiotyk działa obok problemu, ktiry nadal się rozwija, a nasze ciało doprowadza do ruiny: problemy z żoladkiem, biegunki, wymioty, grzybice itd. Inaczej jest, gdy przy dłuższej infekcji poprosimy naszego lekarza uprzejmie aczkowliej o wymaz z nosa i gardła. Wyjdzie nam konkretna baktreria, a antybiotykogram wskaże, na co owa jest oporna, a na co wrażliwa. I lekarz nie będzie musiał grac w toto lotka przypisując antybiotyk. Aczkolwiek jeśli baktreia jest, ale nie wpływa znacząco na stan naszego zdrowia tak, że w desperacji sięgniemy p antybiotyk, możemy naturalnie ją zwalczyć. Wybrac odpowiedni peparat podnoszący odpornośc oragnizmu (immunologiczną), stosować przez 14 dni, następnie przyjac odpowiednią szczepionkę podnoszącą odporność, mającą w sobie lizaty odpowiednich bakterii. Wcześniejszy preparat wzmocni działanie szczepionki. W międzyczasie zadbac o odpowiednią dietę i dużo ruchu, ciało musi się pozbywac toksyn. Padłę bakterie muszą zostać usuniete z organizmu. Trzeba tez pamietać, aby przy chorobach nie zbijać od razu gorączki. Gdy ma ok 39 stopni, fagovyty (nasz układ odpornościowy) łatwiej rozprawiają się z intruzem. Nie dajmy się zwariowac lekarzom, poszukajmy sami i próbujmy za wszelką cenę leczyc nasze dolegliwość nie osłabiając organizmu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość co z nami będzie Napisano Listopad 21, 2008 Ja też się męczę z tą bakterią. Ma ktoś na nią cudowny sposób? Enemy, dzięki za podpowiedź, sprubuję. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość riki17 Napisano Czerwiec 24, 2009 a Doxycyklina pomoże czy tylko autoszczepionka????? mam 17 lat Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość julieee Napisano Czerwiec 25, 2009 upppp Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach