kiedy było lepiej PRZED czy PO urodzeniu dziecka ?

chodzi mi o relacje z mezem, o wasze ogólne samopoczucie, o zdrowie o psychikę, jak wam sie układa, o wszystko

podnosze

Po urodzeniu bez zmian. Najwięcej zmieniła sama świadomość zajścia w ciążę. Wcześniej, aż wstyd się przyznać, byłam uzależniona od papierosów. Przez rok rzucałam, przez to byłam zestresowana, przeżywałam każdy drobiazg. Bywałam podejrzliwa, złośliwa, czasami przesypiałam całe dnie, nie chciało mi się wychodzić do ludzi, nie byłam jeszcze zaklimatyzowana w nowym mieście. Z paleniem to nieprawdopodobne. Rzucałam latami, co drugi dzień, byłam zła na siebie i dalej paliłam (niewiele, ale regularnie), prosiła mnie mama, facet, wszyscy i nic. Sama też nie chciałam, bo lubiłam. Ale z chwilą gdy zobaczyłam 2 kreski, tak już papierosy poszły na zawsze na śmietnik. Nie potrafię tego uzasadnić. W ciąży stałam się spokojniejsza, wszystko przestało mnie denerwować. Zaczęłam doceniać drobiazgi, których wcześniej nie widziałam. I tak już zostało.

Zbliżyliśmy się do siebie jeszcze bardziej