Czy któraś z Was zaszła wtedy gdy nie powinna?

Chodzi mi o to, czy któraś z Was sprawdzala najpierw kiedy jej wypada owulacja, a potem zaszla w ciążę w zupelnie innym czasie. Wtedy, kiedy teoretycznie (tak wynikalo z obliczen) owulacji nie bylo, lub już sie skończyla. p.s. Ja znam póki co jeden przypadek taki. Dziewczyna zaciążyła dzień po skończeniu okresu :-0

Ja zaszłam ok. 24ego dnia cyklu. Do dzisiaj nie mogę w to uwierzyć...

25 dzien cyklu :) a mam regularne, 30 dniowe

a ja sie staram jak najczesciej tak co 2 dni nic juz ponad rok

a mierzycie temperature?

Ja skończyłam tabl. anty we środę, w sobote dostałam okres, w poniedziałek się kochałam i zaszłam w ciąże. To było ostatnie opakowanie tabletek. Niemożliwe? A jednak. A teraz patrzę na mojego synka i bardzo się cieszę, że tak się stało...

Marika, bo po odstawieniu tabletek dokladnie wszystko może się zdarzyć. Począwszy od braku okresu przez kilka miesięcy, poprzez kilkakrotny okres w miesiącu, skończywszy na natychmiastowym zajściu w ciążę wlasnie. Dlatego Twoj przypadek mnie raczej nie dziwi :) Interesują mnie raczej te przypadki, gdzie dziewczyny nie braly tabletek, nie zmienily nagle trybu życia, nie wyprowadzily się nagle na Alaskę, itp. :P Wlasnie tak jak milla_21 i 55555555. Ktoś jeszcze? Napiszcie oswoich przypadkach, jeśli takie mialyscie! :) Co do temperatury - ja nie mierzę, bo chyba zbytnio się boję przeklamań spowodowanych samopoczuciem, stresem, pogodą, stanem zdrowia, itp. :-0

Tak, wszystko może się zdarzyć, ale my się kochaliśmy w najwiekszy @ i mąż nie spuścił się we mnie...

a czy po roku juz jest cos ze mna nie tak ze nie umie zasc

Tylko lekarz Ci coś może poradzić. Tutaj raczej profesjonalnej porady nie dostaniesz. Nawet jesli ktoś mial jak Ty - przyczyny tego mogą być różne. Idź więc do lekarza, może przepisze Ci jakies hormony, bo jakichs masz za malo lub za dużo.

wszystko jest niby w pozadku wiec dlatego sie martwie

a robilas badania? a twoj mąż robil?