Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zrozpaczona coraz bardziej

po jakim czasie bycia ze soba ON zaprosił was do siebie?

Polecane posty

Gość zrozpaczona coraz bardziej
a moze to ------------- a mzoe dlatego ze to takie naturalne ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczona coraz bardziej
szkoda mowiac i plakac tez - jutro wam wieczorem opowiem ciag dalszy tej zalosnej historii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _+_+_+_
Zrozpaczona... ale on jak sama napisalas powiedzial, ze sie postara zaprosic Cie za 2 tygodnie >> POSTARA SIE??? A poza tym co on w palacu mieszka, ze musi zapraszac do domu??? Moze wysle Ci zaproszenie poczta, a pozniej powie , ze termin spotkania nieaktualny, bo listonosz zastrajkowal i nie dotarlo na czas??? Po co sie meczysz??? Zalatw sprawe szybko. Ja mam wrazenie, ze Ty sie boisz, ze Twoj 2letni zwiazek sie rozprysnie jak banka mydlana i dlatego tam nie pojechalas jeszcze, a poza tym chyba nie jestes zbyt asertywna w rozmowach z nim. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość the real_princess_SiSi
zrozpaczona, a skad wiesz ze on zaprasza zajomych do siebie? z jego opowiesci czy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata----
moim zdaniem wiem ze to brutalne co pisze, ale on tam musi miec jakas inna kobiete, wiem ze to mozliwe, bo sama to przezylam na wlasnej skorze, takie sytuacje sa mozliwe, faceci to kretacze.... i potrafia super udawac byle tylko miec to co chca, a twojemu to juz sie nawet nie udaje.... a to ze wine za to ze nie moze zaprosic cie do siebie zwlala na nieposprztany dom to jest wrecz zalosno-smieszne. tak teraz 2 tygodnie bedzie sprzatal pokoj, wystarczylo by mu na to pol dnia..... jesli by mu zalezlo na tobie, juz dawno bylabys u niego... ...moim zdaniem im szybciej dowiesz sie prawdy i im syzbciej to zakonczysz tym lepiej dla ciebie, meczysz sie juz z tym tak dlugo... to juz jest przegiecie ze strony twojego faceta... i jak tu budowac wspolna przyszlosc?! jak on sie tak zachowuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata----
zrozpaczona odpowiedz mi na te 2 pytania: ile razy widzialas sie z jego rodzicami? (tylko ten raz na weselu?) i jak czesto spotykacie sie w tygodniu? wiem jak sie czujesz z tym ze nie checsz do neigo pojechac do domu bez zaproszenia, ja tez tak sie czulam, to by bylo w pewnym sensie ponizajace.... ale moze to jedyny sposob by dowiedziec sie prawdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malagga
hej zrozpaczona napisz koniecznie ciąg dalszy i 3mam za Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"gowno mnie to obchodzi ze on moze nie lubiec kogos do suiebie zapraszac - to niech do cholery do mnie nei przyjezdza i po problemie! \" No tak, to jest dopiero DOROSŁE podejście... Zrozpaczona, JEDYNYM rozsądnym wyjściem jest ROZMOWA z nim. Inaczej niczego się nie dowiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość the real_princess_SiSi
on moze miec powazny problem z psychika i tyle. uwierzcie, wiem cos o tym. jak go zostawisz to zrobisz mu krzywde. no chyba ze rzeczywiscie ma kochanke, ale mi sie nie wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mnie sie wydaje ze ma albo laske, albo zone, albo dziecko, ktore wychowuja mu rodzice...albo wstydzi sie tego jak mieszka, moze rodzicow....ktores napewno:]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agugugu
napewno ma żonę, ale czekamy na autorkę topiku i nam opowie co się dalej wydarzylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość likierka 55
boisz sie ze jak pojedziesz do niego to cie nie wpuści do środka, czy tak postąpiłby chłopak który kocha, ja na twoim miejscu pojechałabym bo nie wytrzymalabym tego krętactwa, jesli faktycznie tak postąpi to odpuśc sobie go, moim zdaniem po dwóch latach znajomości to chyba mozna sie juz odiwedzac bez zaproszenia. Z tego co piszesz, to widac ze nie czujesz sie pewnie i bezpiecznie, boi sz sie jego reakcji na twój przyjazd, a moze boisz sie poprostu prawdy, jak dla mnie to nie jest normalne, zrób cos z tym bo oboje zachowujecie sie jak dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thereal_princess_SiSi
po co ktos milaby taka prorokacje robic? zastanow sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola_25
Moj zaprosil mnie po 2 tyg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pare razy uzylas tesktu o doroslosci, ze wkurza Cie jego zachowanie, ze nie rozumiesz, ze to powazny zwiazek no wlasnie, 2 lata, nie rozumiem w ogole. i sama jestes sobie winna bo powinnas tam pojechac i tyle, sprawa sie wyjasni. jedziesz do chlopaka i wcale nie musisz zapowiadac tej wizyty. pojedź jeszcze dzis!!!!!!!! i sprawa jasna dla Ciebie i dla niego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja ze swoim chlopakiem jestesmy ponad pol roku.. i tez nigdy mnie do siebie nie zaprosil.. tzn. jak sie smiejemy i zartujemy ze wpadne do niego i cos tam mu zrobie np.:) to on mowi no to choooodź.. ale tak to nie zapraszal mnie..a ja chcialabym jechac do niego..bo mamy od siebie jakies 20 km... wiec to 20 minut drogi..moze moj chlopak mysli ze dla mnie to jakis problem doejchac..bo mieszka tak jakby na \"wsi\"... a ja mam dobrego tate i samochod..wiec takze jak ty nie wiem dlaczego moj chlopak nie chce mnie do siebie zaprosic... a moze rzeczywiscie oni sie wstydza swojego mieszkania;/.. rodzicow ?.. nie mam pojecia. 2 lata to rzeczywiscie dluuugo;/... moze powinnas zapyatc wprost ? ja Tak radze..ale sama tego bym chyba nie zrobila;/.. chcoiaz keidys bede chyba musiala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczona coraz bardziej
DOBRA JUZ JEST PO !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczona coraz bardziej
agata---- jego rodzicow widzialm raz zagadza sie my widujemy sie 3-4 razy w tygodniu i to sa naprawde dlugie spotkania czasem po 14-18 godz!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczona coraz bardziej
ale do rzeczy - jak tylko weszlam do mieszkania juz tam byl i gadal sobie z mojaj mama, ja wkurwiona ze ma taki dobry humor i oczywiscie musialam stroic fochy! staral sie nie poruszac tego tematu jakby nic sie nie stalo ale tym razem nie popuscilam! Nie bylo klotni ani nawet podniesionego glosu - powiedzialm ze nie wyobrazam sobie tego tak dalej,ze jest mi zle,ze czuje sie ipokorzobna ta sytuacja itp no i najwazniejsze pytanie CZEMU NIE MOGLAM PRZYJECHAC?????? na poczatku byly odp typu nie bo nie ale jak zorientowal sie ze to nie zarty to powiedzial ze mamusia jego nie bardzo sie cieszy ze mam przyjechac , ze w domu syf maja i ze nie zyczy sobie zebym przyjezdzala dp takiego burdelu ze niby przed remontem sa! Ja pierdole wiec ja dawaj ze co nagle mamy sie boi , ze tak wiecznie sie z nai kloci a tu nagle taki pokorny ble ble... ALE Powiedzial ze mnie zaprosi juz wkrotce (nie sprecyzowal co to znaczy) (Najgorsze ze plakal ..... ale kwiaty dostalam niby na przeprosiny) JA zazyczylam sobie aby wszystkim osobom ktorym wmawial ze to ja nie chce przyjechac ma dac ustne sprostowanie i jesli w ciagu kilku kilkunastu dni mnie nie zaprosi do siebie to ja tak dalej nie moge!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczona coraz bardziej
dzumka ------------- NIE POPELNIJ MOJEGO BLEDU -zrob to jak najwczesniej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za 3 dni święta
i sa przed remontem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DZIWNA JESTES
Z kilkadziesiat razy to piszesz ze jestes z nim 2 lata , juz mdli od tego. Jak dla mnie to PROWOKACJA, cały czas lamentujesz zamiast jechac do niego np. z prezentem gwiazdkowym dla Niego i rodziców, taka niezapowiedziana niespodzianka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no zara zara
no wreszcie wyjasnilas ta sprawe:) ale dalej to jest dziwaczne troche, dalej pewnie ciebie oklamuje, ale coz za 2 tygodnie zacznie ciebie zapraszac, wiec dobrze jest :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no zara zara
a jak zalatwilas sprawe prezentów??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziwne, przez dwa lata są \"przed remontem\"? i niby za 2 tygodnie będą \"po\"? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rose rose rose
azazella bo przez te 2lata juz zdazyli sie zastanowic jak ma wygladac ich mieszkanie, a teraz sa swieta, wiec za dwa tygodnie bedzie jak znalazl, no chyba, ze przeciagnie sie sprzatanie po remoncie o jakies kolejne 2 lata, ale co tam - jak kocha to poczeka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rose rose rose
a swoja droga autorka topicu napisala na jednej ze stron, ze jego rodzice ja na kawe zapraszali, a teraz on niby powiedzial, ze oni nie chca,zeby sie zjawiala dopoki remontu nie zrobia??? Ona albo sciemnia, albo ma naprawde problem sama ze soba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
racja, Wigilia to najlepszy moment na klejenie tapet i zrywanie starej glazury w wc! że też ja głupia o tym nie pomyslałam :o ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rose rose rose
hehehe musze powiedziec rodzicom, pewnie sie uciesza :) Przynajmniej nie bedziemy sie nudzic, jak znowu puszcza te same filmy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×