Strach przed malzenstwem

Moj ukochany zaczyna przebakiwac cos o tym, ze chcialby, abysmy razem zamieszkali po nowym roku, abysmy zaczeli myslec o slubie....Jestesmy ze soba od roku i mimo, ze go kocham to jakos niezbyt spieszy mi sie do takiego zycia:/ i mimo tej milosci nie jestem do konca pewna, czy on jest tym Jedynym...Boje sie powiedziec mu o tych obawach, zeby nie zrobic mu przykrosci, ale to tak troche dziwnie i szkoda mi go, ze az tak sie zaangazowal a ja nie chce w tak mlodym wieku udawac, ze dojrzalam do zalozenia rodziny...

szczerosc to podstawa. musicie o tym pogadac bo samo chyba sie nie rozejdzie. jak kocha to poczeka... nie boj sie takich rozmow przeciez to twoj przyszly maz z kim mozesz tak pogadac jak nie z nim?????? :-)

no właśnie:) To z Nim, własnie:)

a ile masz lat?mogę spytać?