Smutna historia z happy endem!!!

Jesli to nazywacie \"zasadami\" to wieje to naprawde duza dziecinada, a Ty przy tym jestes bardzo naiwny. Dziewczyna moze i jest zagubiona, nie wie co robic, ale bawi sie i Toba i tym swoim aktualnym... Pomysl ona sobie siedzi tam teraz z nim, przytulona ( no bo przeciez on taki dobry, ze az zal mu swieta psuc :o ) ... nie rusza Cie to ? Podejrzewam ze wlasnie taka samotnosc dobrze by jej zrobila, moze by docenila to co miala, a tak trzyma sobie dwie sroki za ogon i dobrze jej z tym. Obaj za nia szalejecie, a ona od tym nadmiarow uczuc juz chyba zglupiala totalnie ... Mowi ze Cie kocha, chce byc z Toba, ale pobedzie sobie jeszcze z tamtym, zeby mu nie zepsuc swiat, sylwestra i pobawic sie na studniowce, a potem po tym mile spedzonym wspolnym czasie oznajmi mu, ze to koniec i wroci do Ciebie ? Nie ma dobrego czasu na rozstanie, jakby nie bylo zawsze jest to bolesne, smutne, przygnebiajace, nawet dla najwiekszych twardzieli ... jesliby naprawde kochala, zostawilaby tamtego i byla z Toba i nie kierowala sie tymi swoimi chorymi \"zasadami\" :o

Macie racje :/ ona nie odpowiada... nie odzywa sie, czuje, ze juz sie jej cos odwidzialo... A ja ja caly czas usprawiedliwiam...

Kiedy zalozylem ten temat bylo tak pieknie, dwa dni niecale i juz wszystko pryslo...

analityk ja sie zgadzam z Karolą w 100% ja to powiedzialm bardziej z emocjami a ona tak ladnie dosadnie:P radze szczerze pogadac z ta dziewczyna i jej to wszystko powiedzic co my tu napsialsismy kurde ja 2lata temu mialam studniowke i napewno nie wpadlabym na to co ona i ty:o

Chlopaku a usprawiedliwiasz ja dlatego boś mlody, bo to Twoja pierwsza milosc, bo jestes steskniony, bo wydaje Ci sie idealna. Pomysl co by bylo gdybyscie wrocili do siebie, wyszlyby jakies spiecia a ona powiedzialaby Ci ze wroci sobie do bylego-aktualnego bo z nim byl spokoj, bo sie nie klocili ? Albo umowilaby sie z tamtym, ze Ciebie rzuci np. po Wielkanocy bo nie chce Ci psuc swiat :o Jesli jej takie spiski chodza po glowie, taka zabawa uczuciami to moze byc najsliczniejszai najinteligentniejsza ale ja wialabym gdzie pieprz rosnie bo przy wszystkich swoich zaletach jest cholernie niedojrzala. Ja rozumiem, ze kochasz, ze tesknisz, ze ona jest dla Ciebie wyjatkowa, ale ja ciezko to widze i nie pisze tego po to aby Cie zdolowac, bo zycze mase szczescia, ale Dziewczyna kieruje sie dla mnie zasadami nie do przyjecia i najnormalnie bawi sie i Toba i tym z ktorym jest.

Kurde, walnalem gluchego, potem smsa i nic :((( po co ja sobie caly czas robie takie nadzieje...

Zgadza sie, to moja pierwsza... wiem, ze najsprawiedliwiej byloby gdyby z nim od razu zerwala, a ona uklada sobie takie scenariusze... ale w ogole jak jej zaufac? malem nauczke tyle razy, ze nib bylo jednego dnia dobrze, a zawsze juz na nastepny dzien byly jakies problemy. Myslalem, ze rzeczywisice cos w niej peklo.....

A moze przesadzam? Moze teraz cos robi i w ogole nawet jeszcze nie odebrala tego smsa... no ale juz prawie godzine temu napisalem...kurde...

Widzisz znowu ja usprawiedliwiasz. To bez sensu, choc doskonale wiem ze nie wyobrazasz sobie pewnie zadnej innej dziewczyny z ktora moglbys byc, bo zadna nie jest nia. Ja wiem bo ja juz takie kwestie przerabialam... idealizowanie,idealizowanie i jeszcze raz idealizowanie to z tesknoty i milosci ot co.

Odpisala w koncu... Wczesniej napisalem smsa "Juz Ci minelo, zgadza sie?". Odpisala po 2 godzinach "Nie. Nie dalam mu sie dotknac..." i zaraz drugi "Ale ja chce byc sama. nie nadaje sie na zwiazki. I nie chce o tym pisac... Chce byc sama i naprawde potrzebuje teraz czasu.............". Kurde co robic????

dobrzę Ci radzę stary, zamilcz i daj jej spokój. Przerabiałem coś bardzo podobnego w przeszłości i tylko się nerwicy nabawiłem. Ale co ja Ci będę pisał, pewnie musisz sam przeżyć żeby się przekonać o czym piszę.

Daj jej czas.... Ja jestem starszy niz wy, tak przynajmniej mi sie wydaje bo nawet nie pamietam swojej studniowki, ale wydaje mi sie ze dziewczyna jest dziecinna, i nie ma szacunku dla was obydwojga. Bo albo cos jest, albo nie ma. Z tamtym koniec i jest z toba, albo jest z tamtym a z toba koniec, nie da sie robic tego jednoczesnie, no ale tak robia ludzie dojrzali, a dzieci inaczej sie bawia. Powodzenia!!

Ale nie rozumiem tego smsa... "Nie dalam mu sie dotknac..." - czyli co? Nie chce jej dopytywac, bo chyba nie jest w najlepszym stanie. Nie wiem co robic.........

Odpisalem tylko, ze rozumiem i ze jakby co to jestem... Kurde, ale sie porobilo

czy wy w ogóle wiecie co to znaczy miłość? bachory rzucają "kocham cię" komu popadnie a później się dziwią że jakieś dziwne sytuacje z tego wynikają!

Sorry stary ale dla mnie jestes naiwnym chlopaczkiem :O oboje jestescie niedojrzali ale to co robi ta laska to jest przesada- wlasnie dla dobra twojego, swojego i przede wszystkim tamtgeo kolesia powinna z nim kategorycznie zerwac i tyle pieprzyc 100 zł ! A tak...cóż albo jestes naiwnym kretynem albo caly tebn topik to prowokacja...

kretynem a wydaje mu sie, ze wielka milość przeżywa wrażliwy z ciebie chlopak, że tak dajesz soba manipulować beznadziejnej , niedojrzalej , bezmyślnej dziewczynie, która pojecia tak naprawde nie ma co znaczy milość ..... i urzadza sobie zabawe toba i tym drugim .... Dulcynea.. k******a mać, przez takie jak ona normalny , uczuciowy chlopak potem dlugo nie może zbudować udanego zwiazku z inna ... spieprzaj od tego manekinajak najdalej moja rada !!!!!!!!!!

????

Akurat dopiero co wszedlem do neta ;-) No narazie nic :-) Jak to wczoraj mi napisala chce byc sama, bo nie nadaje sie do zwiazku. Nie ma co panikowac, trzeba - tak jak napisala - dac jej czasu... nie wiem co sie wczoraj stalo, wiem tylko tyle ze byl u niej... i z enie dala mu sie dotknac, powiedziala, ze nie chce o tym pisac, wiec nie bede w goracej wodzie kapany i nie bede sie narzucal... Nie wiem co sie stalo... Zerwala? Trudno mi powiedziec jak wygladalo to nie dawanie dotknac sie... czy po prostu unikala jego bliskosci, nie mam pojecia... wysle jej zyczenia pozniej, wieczorem :) jest na gg, ale nie bede teraz pisal, jeszcze nie ten czas, moge cos popusc...

nie nadaje sie do zwiazku ale z tamtym jest do po studniowce?? a ty sie nie bedziezs do niej odzywac zebyc nic nie zepsuc??bo ona taka drazliwa jest i jak ty sie odzywasz to ja to denerwuje??a mi sie wydawalo ze jak sie kogos pragnie to i rozowy sie pragnie:o sluchaj sciagnij rozowe okulary bo potem mozesz bardzo ciepiec a ona albo sie toba bawi albo nie wie co robi wiec moze pora jej to uswiadomic??rany wy macie po 18lat!!!!!!!!!!

Wiem, ze to wszystko jest takie... smieszne, zalosne i w ogole... czasami chcialbym byc z kims innym, kto nie robilby takich problemow, nie komplikowalby niczego, wszystko byloby jasne i bezbolesne... a ona sobie musi zawsze cos w mowic i musi tragizowac... a ja jestem slepy, zdaje sobie tego sprawe, dobrzez, ze jestem tego swiadomy, ale to uczucie jes ode mnie silniejsze...

ej chlopak hehe i ty jej wierzysz w te pierdoly, które ci wypisuje ??? nie dala mu sie dotknać !!!! ale ściema !!! panienka ci kit wciska a ty sie dajesz nabierać i przeżywasz jak mrówka ciąże :) chce być sama ??? no jasne !!! niezle namieszala i teraz nie bardzo wie jak z tego wyjść wiec taki tekst jest najlepszy !!!

Wczoraj mi napisala ze nie nadaje sie do zwiazkow i dodala, ze chce byc w ogole sama... nie wiem co sie wczoraj wydarzylo, pisze tak jakby z nim zerwala??? Nie wiem, nie mam pojecia... co tam sie stalo...

tez facet - znam ja 2,5 roku... wiem jaka jest, znam jej wady, zalety... wiem, ze napisala prawde, jesli go nie dotknela to tak zrobila... ona jest swiadoma tego, ze go caly czas oszukuje i wiem, ze ma juz dosyc... niczego nie wykluczam, jak moze troche ona ochlonie to sie dowiem i bedzie wiadomo co sie stalo, a o czym nie chce pisac...

Moze i okaze sie, ze wszytsko bylo na nic, bez sensu,a le do konca zycia bede wspominal, ze cos takiego przezylem i walczylem do konca, nie baczac na siebie, w imie wszystkiego :D

A tak w ogole... Wesolych Swiat!!!! :-))))))))))))))))))))))))))))))))

też WESOLYCH, ZDROWYCH I SPOKOJNYCH !!! no i żeby ci sie wszystko poukladalo ...... tylko nie z ta laska, z nia nigdy nie dojdziesz do ladu...... trzymaj sie :)

\"Nie. Nie dalam mu sie dotknac...\" i zaraz drugi \"Ale ja chce byc sama. nie nadaje sie na zwiazki. I nie chce o tym pisac... Chce byc sama i naprawde potrzebuje teraz czasu.............\" jasne, ale nim zostanie sama pojdzie z nim jeszcze na sylwestra i studniowke :D lol tez mi samotnosc... a na stwierdzenie \"nie nadaje sie do zwiazku\" trzeba bylo odpisac: \"rzeczywiscie, masz racje kochanie\"

Wiecie co, beznadziejnie glupi jestem :/// tylko swieta mam schrzanione, bo siedze jak kolek i sie przejmuje tym wszystkim :///

Gadalem z nia w smsach chyba z 3-4 godziny... Uwaza, ze mnie kocha, ale musi teraz byc z nim. Nic do niej nie dociera...