Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość załamanaaaa...

jąkam sie, zacinam-pomórzcie!!

Polecane posty

Gość co nie znaczy
ze sie juz nie jaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sajgon
Witajcie Też mam podobny problem jak wy lecz chyba się mnie od was stresuje nie stresuje się wypowiedzeniem imienia albo adresu nie mogę czasem wypowiedzieć jakiś słów jak czytam np wyrazów na początku z O zacina mnie takie słowo i mówię yyy ze 3 razy i dalej czytam,czasem też ciężko coś powiedzieć,jak sobie z tym radzić pomuszcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fli..
Ja też się jąkam i zacinam... i też nie moge sobie z tym poradzić. Ogólnie zauważyłem że jąkam się bardziej niż kilka miesięcy temu... Jąkanie zabrało mi też pewność siebie... boje sie wymawiać jakieś zdania w towarzystwie bo wiem że moge sie zaciąć i zrobić z siebie tak jak bym idiote... Mam 17 lat i męczy mnie to odkąd pamiętam... Jeszcze jest tak... że po alkoholu zwiększa sie moja pewność siebie, ale za to jąkam sie bardziej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość funiq
Ja także mam z tym problem ... przez to jestem cicha poniewaz nie umiem sie odezwac bo jesli zaczne nie skoncze .. to jest straszne ..mam 25 lat i czuje sie z tym zle ... mam juz meza i 2ke dzieci ... niekeidy jest tak ze moje dzieci pomagaja mi cos dokonczyc gdy ja nie moge :( moj maz chodzi na zaupy bo ja nie chodze bo wiem ze w sklepie zanim cos powiem minie troche czasu :( :( :( chodzilam kiedys do logopedy ale przestalam poniewaz nic mi to nie pomogało ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez się jąkam, jest to dla mnie trudne, uważam ze w moim przypadku przyczyna jest stres, mam 21 lat i studiuje, moim największym problemem jest powiedzieć słowo "jestem" przy sprawdzaniu listy obecności i innych slow jeśli muszę wypowiadać się publicznie. również szukam zamienników ale jest to trudne, czasami się nie udaje a wtedy mój współrozmówca się śmieje, bo jak wcześniej pisaliście nie rozumie naszego problemu:( po przeczytaniu waszych wiadomości spróbuje metod relaksacji, mam nadzieje ze pomogą;) nie mogę zaproponować wam żadnej metody bo nie znam, ale myślę ze jeśli ktoś ma taki problem jak ja czyli zbytnio się denerwuje i przejmuje błahostkami to powinien udać się do psychologa może szczera rozmowa i porady również coś pomogą.. ja mam taki zamiar, co mi szkodzi spróbować.. mam dla was jeszcze jedna poradę.. polecam film: "jak zostać królem" bardzo wzruszająca historia- coś dla nas..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem jedno i tyle
mów śpiewająco, mówię poważnie podczas śpiewu ludzie się nie zacinają i nie jakają - polecam film - Jak zostać królem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toniefajne
mam 15 lat , jąkam sie odkad pamietam ;d jak o tym nie mysle to nie jest tak zle , mowie w miare , ale jesli zaczynam cos opowiadac , mowie za szybko , nikt mnie nie rozumie i w koncu zamykam sie i juz nic zupełnie nie mowie , najgorzej jest w klasie gdy mamy cos przeczytac , cisza w klasie a ja czytam , dotąd udaje mi sie jakos zapanowac ale boje sie ze raz sie zajakne i nie bede mogla przejsc do nastepnego słowa , chodzilam kiedys do logopedy ale nic nie pomoglo , wiec nie wiem co juz moze mi pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć mam 22 lata i mam problem z zacinaniem się -nie z jąkaniem. Byłem ostatnio u logopedki i powiedziala mi ze ja nie potrzebuje leczenia nic z tych rzeczy ,ździwiłem się.Powiedziała mi że to wszstko jest w mojej psychice strach ,lęk przed mówieniem do człowieka.Wieżę w to bo np jak jestem sam nie jakam sie jak czytam też nie... I powiedziała mi ze to komuś nie przeszkadza ze ja sie jąkam (a tego wlasnie sie balem, ze co ktos sobie pomysli) mówiła ze to tylko moje złe myslenia ,wyolbrzymianie.Pytałem nawet kolegów mówili ze im to wcale nie przeszkadza.Logopodka powiedziala ze czlowiek sluchajac skupia sie tylko na tym co mówisz.Chodzi a pozytywne myślenie o to żeby nie myśleć że sie jakasz nie myśleć też zastepczych słów !! też to robiłem ,to jest oszukiwanie samego siebie i co jescze ? w tym samym czasie szukajac słowa znowu myślisz ze sie jąkasz.Nie można się chamować trzeba mówic to co przychodzi do głowy jesli tego nie zrobisz to się nie wyleczysz chodzi trafienie w czuły punk ,jesli chcwsz to wyleczyc musisz mu się postawić.Powiem ci że warto się przełamać bo warto naprawde.Na początku może być ciężko ale potem tylko lepiej.I nie załamuj sie wiele osób jest od ciebie gorszych głupszych naprawde.Odnajdź siebie,nie mówiąc nic sie poznasz sie !!Mam nadzieje że pomogłem :D be happy Piosenka Myslovitz: http://www.youtube.com/watch?v=0CCwyUzpaIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mario7
Wyleczyłem się z jąkania.Nie mogłem policzyć nawet do 3 a lęk przed mówieniem paraliżował mi myśli.Byłem w Częstochowie na Jasnej Górze i tam zostało mi wymazane z pamięci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilibeth
Witam. Mam 24 lata i w wyniku wypadku zaczęłam się jąkac dośc intensywnie. Czasem mam takie blokady ze nie jestem w stanie wydobyc z siebie żadnego dźwięku. Chodziłam do logopedy przez dwa lata a moje wyniki były marne. Studia sprawiają mi duże problemy. Ale jedynie odpowiedzi szczególnie kiedy czuje na sobie wzrok innych studentów. Unikam przemówień publicznych bo nie czuje się pewnie w takich okolicznościach. Film "Jak zostac królem" dał mi wiele do myślenia. I staram się robic coś w tym kierunku. Ale niestety nie mam wiele efektów. Zapisałam się nawet do psychiatry i dzięki temu moje jąkanie się zmniejszyło. Zaczęłam panowac nad moja wybuchowością kiedy nie mogę wydobyc z siebie dźwięku. Od 3 miesiecy moja wymowa zaczęla byc spokojna i jedynie z niewielkimi przerwami. Jednak ciągle mam obawy że moje kłopoty wrócą prędzej czy później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, ja poradziłem sobie z jąkaniem w ten sposób że od lat uczestniczę w wakacyjnych wyjazdach 2 tygodniowych na turnusy terapeutyczne wymowy. Pod kontrolą wiodących terapeutów mowy i psychologów uczestniczę w nowatorskich programach terapeutycznych. Podczas turnusu uczestnicy podzieleni są na trzy grupy wiekowe: dzieci z opiekunami, młodzież i dorośli, zajęcia odbywają się grupowo i indywidualnie. Poza zajęciami terapii mowy organizowany jest czas na rekreacje i wypoczynek (zwiedzanie, ogniska, wycieczki, gry sportowe i dyskoteki). Nawiązuje się nowe znajomości, przyjaźnie i sympatie. Dowiedziałem się b.wiele o jąkaniu i wiadomości te staram się wykorzystać na codzień dla siebie. Wierzcie mi że są efekty ! i wam tez polecam. Wiem że w tym roku jest organizowany wyjazd do Darłówka. Zapoznajcie się z linkiem: http://www.frogos.org.pl/index.php?option=16&action=&cat_id=12&menu_id=127&page=262

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość UnderLight
A mnie pomogła praca w restauracji. Pamiętam, że przed podjęciem takiego zawodu bardzo się bałam kontaktu z ludźmi. Zacisnęłam zeby i uznałam, że musze normalnie żyć. Na początku stresowałam się klientami, ale teraz radzę sobię z tym bez problemu. Nikt nigdy nie zwrócił mi uwagi ani nie spojrzał na mnie dziwnie. W szkole miałam większe problemy, w ostatniej klasie szkoły średniej bardzo bałam się czytać na głos, zauwazył to chyba nauczyciel z historii i na każdej lekcji mnie gnębił. Zaczełam opuszczać zajęcia, miałam jakieś 30% frekwencji. To był najgorszy okres w moim życiu, nigdy sie tak nie bałam. "Normalni ludzie" tego nie zrozumieja.. Towarzyszy mi to na każdym kroku, za każdym razem gdy cos mówię myśle tylko o tym, żeby powiedziec wszystko płynnie. Mój chłopak po roku związku chyba tego nie zauwazył, mój szef po 2 latach także. Mówię mniej, żeby nie prowokować okazji, ale tez staram się nie zamykac w sobie. Czasami nie wyjdzie, trudno. Bałam się studiów, po traumie związanej z liceum, ale zaryzykowałam. Nie mam za złe rodzicom, że zaniedbali moją wade, gdyż wielokrotnie pytali czy chce iść na terapię. Odmawiałam, wiedząc, ze nie dam rady mówić o tym otwarcie, a też nie uważałam mojego problemu za tak poważny. starajcie się mówić sylabami albo opuszczajcie pierwsze litery jesli sprawiają wam trudność. Będzie to mało słyszalne, a może pomóc. Mówcie w spokoju, patrzcie ludziom prosto w oczy - to paraliżuje (może się wydawać paradoksalne) i odczuwasz wiekszą presje, zeby sie nie zaciąć. To zabieg czysto psychologiczny. Po za tym, nie myśl o wyrazie który właśnie wypowiadasz, lecz o kolejnym. W ten spodob nie zastanawiasz się nad tym co mówisz w danej chwili (technicznie oczywiście) i wypowiadasz to płynnie. I tak z każdym słowem. Ewentualnie przeciągnijcie jedną sylabę, brzmi lepiej niż zająknięcie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam. Mój facet ma 26lat i się jąka.Ostatnio strasznie zaczęło mu to przeszkadzać i praktycznie nie chce rozmawiać . Jedynym plusem jest to,że nie robi tego notorycznie .Wtedy , kiedy się denerwuje albo chce coś szybko powiedzieć . Oczywiście słychać tą wadę też podczas zwykłej rozmowy. Już nie wiem jak mam do niego podejść . Czy logopeda coś pomoże ? :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nanssy
Ja mam gorzej nie dość ze się jakam to jeszcze gdy np.Pani każe mi przeczytać wiersz to chce zaczać ale nie mogę zatyka mnie i nawet jak bym się dusila nic nie powiem i tak mam ciągle nie umiem sobie z Tym poradzić pomocy mam 14 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale dlaczego wy nie chodzicie do logopedy??? Ja też katowałam się wadą wymowy do 24. roku życia, aż się wkurzyłam i poszłam, w kilka m-cy nauczyłam się mówić i nie kosztowało mnie to praktycznie żadnego wysiłku, prawie nie ćwiczyłam w domu. Z jąkaniem pewnie jest trudno, ale naprawdę spróbujcie kto nie był, każdą wadę wymowy da się usunąć, chyba że przyczyną są wady w budowie aparatu mowy, a u was pewnie tak nie jest. Nie są to nawet wielkie koszty, serio polecam. I jeszcze jedno. Naprawde nie rozumiem jakim debilem trzeba być, żeby śmiać się jak ktoś się jąka czy ma inną wadę wymowy :( Jak ja rozmawiam z kimś kto się jąka czuję tylko ogromne współczucie, bo wiem jaki to stres dla tej osoby (i jeszcze powiększa on jąkanie) oraz zwyczajna męka. Serio nie warto się tak męczyć, zróbcie coś z tym, wiem, że nie jest łatwo się przełamać, ale jacy potem będziecie dumni z siebie :) I jak to miło jak można się odezwać bez stresu nie zastanawiając się wcześniej czy dane słowo da się wypowiedzieć czy szukać innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A, i wiem, że czasem trudno się przełamać i rozmawiać o tym problemie nawet z logopedą, ale wystarczy znaleźć odpowiedniego, takiego, przy którym poczujecie się w pełni swobodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli chodzi o jąkanie się, czyli zaburzenia płynności i rytmu mowy, to prognozy wyleczenia tego zaburzenia są bardzo obiecujące, jeśli się nie zaniedba sprawy. Najlepiej udać się do specjalisty - logopedy, który przeprowadzi diagnozę różnicową i stwierdzi, co leży u podłoża jąkania się. Czy jest to jąkanie rozwojowe, nabyte, czy może zaburzenia mowy są wtórne do innych problemów natury emocjonalnej. Zachęcam do konsultacji logopedycznej i odsyłam do wątku: https://portal.abczdrowie.pl/pytania/jakanie-podczas-stresu Pozdrawiam i życzę powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz najpierw okreslic kiedy najczesciej sie jakasz , logopeda Ci raczej nie pomoze ani inny mentor. Czy podczas mowienia do kogos odczuwasz strach , lek , zlosc czy krepuje Cie obecnosc obcych osob czy tak samo jakasz sie w obecnosci np rodzicow ? Moze po prostu w swoim wygladzie odczuwasz jakis dyskomfort cos Cie trapi i przez to odczuwasz jakas nizszosc wobec osoby z ktora rozmawiasz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam tak samo. Mam 33 lata i się zacinam. Staram się to kontrolować Ale nie wychodzi.Wydaje mi się ze tego nie słychać bo nikt na ten temat nic nie mówi ale tak nie jest. To słychać !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest to bardzo krępujące. Ciezko mi odebrac tel w pracy i sie przedstawic aby sie nie zaciac. Siedza kolo mnie inne osoby i jest mi bardzo glupio. Czasem mam dosyc, plakac mi sie chce . Kiedys chodzilam do logopedy ale chyba nie dalo to za duzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość logopedka1
Jeśli wchodzicie Pastwo na ten temat, to mam do Was prośbę. Jestem studentką II roku studiów podyplomowych na kierunku Logopedia i terapia pedagogiczna na Uniwersytecie Szczecińskim, w trakcie pisania pracy podyplomowej. Chciałam Wam podać link do ankiety, która jest mi potrzebna do pisania pracy podyplomowej, ale Kafeteria traktuje to jako spam. Bardzo proszę osoby zainteresowanie o kontakt na maila beamus@gazeta.pl, a przyślę wtedy linka do ankiety. Z góry dziękuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polecam Terapię Jakania w MIKOŁOWIE bardzo skuteczna trochę kosztuje ale są efekty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hipnoterapeuta

Polecam hipnoterapię, zazwyczaj jedną sesją rozwiązuję problem, wiecej info na michal@hipnoterapeuta.info.pl

Temat jak najbardziej do wyleczenia, szybko i skutecznie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×