ZAKRĘCENI czyli normalni inaczej otwieramy klub kto chętny.........

niech się wpisuje

Ja!!!

To już jesteśmy dwie

Ja zawsze pierwsza w takie klimaty :) Wystarczy zapytać znajomych, jaki zjeb ze mnie ;) W każdą stronę, chodząca sprzeczność :)

to coś jak ja

a tak w ogóle to co w Was takiego zakręconego?

Nikogo więcej nie ma?? Tylko my dwie?? To napisz coś o sobie, czym się Twoje zakręcenie objawia ;)

jak nas poznasz to zobaczysz

jestem zakrecona ;) zglaszam sie do klubu:)

witamy całusku

witaj Ciociu;) :D

Jaa tez bym musiała :P Moge..??

No dobra, skoro tyle chętnych, to każdy coś o sobie. Nie wystarczy napisać, że się jest zakręconym, trzeba to jeszcze czymś poprzeć. Ja ostatnia ;)

jasne czym nas więcej tym lepiej witaj Sabiino

Witaj Sabinko;) w im Cioci;)czesc

No to super - trafił swój na swojego ;)

no dobra ja pierwsza całe moje życie jest zakręcone wszystko traktuje jak żart oczywiście są wyjątki ale nawet w chwilach kiedy trzeba być poważną trudno mi tą powage zachować zawsze mam coś wesołego do dodania tak,że potrafie rozbawić ludzi do łez i na każde głupie pytanie szybko umie głupio odpowiedzieć

OoOO Ja też jak mi ktos głupio coś powiem potrafie rónie dobrze odpowiedziec:P Ostatnio usłyszałam z tego powodu ze mam ciety jezyk :P

to tak jak ja

Hmm....do teraz sie zastanawiam czy to komplement czy zwykły wtyk :P

no w naszym przypadku to komplement jak najbardziej

No własnie :D

co to nikt więcej się nie wpisze skromniutki ten nasz klub

Czyzbyśmy zostały samiuśkie??

chyba tak niema więcej zakręconych czy jak

To teraz ja. Cięty języczek jak najbardziej. Czasem dość mocno cięty, zołza ze mnie wychodzi jak ktoś podpadnie ;) Ale za to potrafię też być milutka jak trzeba :) Poza tym zmienne humorki - zmieniam nastrój i samopoczucie z prędkością światła! Nie potrafię się obrażać - za to na maxa się wkurzam. Nerw totalny, zwyzywam, wykrzyczę wszystko, a potem jest już super, nie umiem się gniewać. Ale niektórzy się mnie boją jak ich opieprzę ;) Poza tym moja psychika jest totalnie zryta. Mam jazdy takie, że psycholog to za mało ;) Ale dobrze mi z tym jak na razie i kaftan bezpieczeństwa mi nie grozi :) A poza tym to mogłabym pisać w nieskończoność...

chyba nie ja tu jestem;)

Jak ja czasem sie wkurze to potem wszyscy załuja :P Potrafie wychwycić nawet coś co jest pwoiedziane nie chcacy i potem byuuu...Ostatnio nie gadałam z kolegą mase czasu bo cos mu sie wymsknęło, ja to usłysałam, a on sie nie chciał przyznac :P Ale w końcu wyszło na moje :P

Dzika orchidea - wiesz u mnie jest tak, że cały mój świat potrzebowałby Psychologa ;)

Chyba muszę już uciekać... Ale jutro wrócę, zbierajcie ekipę ;)