Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bobby

Jak działa słowo ROZWODNIK na kobiety????

Polecane posty

Gość bobby

Często się zastanawiałem. Jestem kilka miesięcy po rozwodzie. Nikogo nie szukałem. Macie jakieś doświadczenia?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gonada
Wiesz to róznie może być. No i kwestia czy jestes z zobowiązaniami , czy wyszedłeś z małżeństwa całkowicie wolny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _rozmarzona_
zalezy jakie kobiety. To, że komuś nie wyszło nie znaczy, że nie będzie szczęśliwy znowu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na mnie
akurat pozytywnie. Sama juz chciałabym byc "rozwodniczką". :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwodnik to
człek wolny ale z bagażem nie dla wszystkich kobiet do udźwignięcia. Na szczęście wiedzą o tym tylko te kobiety które zdecydowały się na związek z rozwodnikiem. Reszta nie ma pojęcia że to trudny związek więc szanse na znalezienie kogoś masz spore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja dodam jeszcze, że zależy, co przeskrobałeś, że doszło do rozwodu (jeśli w ogóle to ty coś przeskrobałeś) - jeśli mam byc szczera, to to jest pierwsze opytanie, które pojawia sie u kobiet słyszących słowo \"rowodnik\" - oczywiście czasami to jest niesprwiedliwe, ale tak to juz jest ... niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gonada
Jasne, trudno to od razu kogos zaszufladkować. Ale wiżac sie z rozwodnikiem, trzeba brac pod uwagę, ne nie będzie ślubu Kościelnego, dla niektórych moze to byc problem. No i jeżeli sa już dzieci, to trzeb awziąc to pod uwagę, taki facet zawsze będzie musiał sie nimi zajmować, uczestniczyc w ich życiu i życiu byłej żony, i przez 20 pare lat łożyc n ate dzieci. To niby normalne i każda o tym wie, ale póżniej sa rozczarowania, bo to nie tak miało być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gonada
Bagaz emocjonalny to może dzwigac każdy, i niekoniecznie musi być rozwodnikiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwodnik z Wrocławia
Na kobiety działa w miarę spokojnie, ale na ich mamusie, to jak płachta na byka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taktaktaktak
kobiety krążą koło rozwodników jak sępy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robby
optymistycznie to brzmi :)))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gonada
Słuchaj , może to tez wynikac z faktu. ze mamusię maja więcej doświadczenia, młoda kobieta uwaza, że jak ju zpo rozwodzie to da sie radę, każdemu może coś nie wyjść. Tylko jak są dzieci, to trzeba awykazac duzo taktu, empoatii, samozaparcia, żeby sobie z tym wszystkim poradzić + był a żona, która tez zachowuje sie różnie. Mam znajomą , która wyszła zamąz za rozwodnika, z 2 dzieci, i ona mówi, że drugi raz by tego nie zrobiła, bywa ciężko. Dzieci, jak to dzieci, szczególnie jak są instruowane przez była żonę, nie sa do niej nastawione przychylnie, a spedzają u nich sporo czasu, żona wciąz w sadzie walczy o wyzsze alimenty, i w ogole absorbuje faceta na wszelkie sposoby. W zasadzie oni żyją w 3 rodziny, to nie jest proste, bo juz życie we dwoje proste nie jest. Stąd może niepokój matek o los córek w takich związkach, jakies racje mają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asccdasdc
gdy szuka się mężczyzny w pewnym wieku, słowo rozwodnik brzmi lepiej niż stary kawaler czy wdowiec bądź żonaty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość j.w.
no fakt, na moją mamusię zadziałało właśnie jak taka płachta na byka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gbonzo gonzo
Bo jak facet jest rozwodnoikiem, to pierwsza myśl jak anachodzi, to albo to nieudacznik w sensie fizycznym, psychiczny, i życiowym, skoro żona go zostawiła, albo brutal , alkoholik, i tym podobne. Czyli albo ciapa , albo agresor. Prawdą jest natomiast, że w zżyciu nie wszystko jest takie proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolita44444
jak gacio nie ma dziecka to jeszcze luz , najlepiek jakby miał tylko cywilny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolita44444
nieprawda są rozwodnicy zranieni przez żony!!!!!!!!!!!!! mówię wam dziewoje, sama jestem kobietką i wiem to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hue hue u mnie od razu
jak slysze, ze rozwodnik, to pojawia sie pytanie, czy ma z tamtego zwiazku dzieci? jak ma to sorry ale papa. nigdy wiecej zadnych dzieci innych niz moje nie zamierzam tolerowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozwodnik:o Jestem uprzedzona:( Po pierwsze dlaczego sie rozwiodl a po drugie czy ma dzieci. Osobiscie nie zwiazala bym sie z rozwodnikiem,ale oczywiscie to jest moje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agresor DD
tak sobie czytam i smiac mi sie chce-momentami z zalamania... tok myslenia: niestety-w wiekszosci stereotypy!!! [cale szczescie ze nie wszystkie panie] .....bo ja jestem wlasnie kawalerem z odzysku [tyle ze bez slubu] i mam bagaz w postaci syna!!! tyle ze to JA pogonilem moja pania-dlaczego??? BO CHLALA!!! a syn jest ze mna [i innej opcji nie widze] i musze przyznac drogie panie ze nie jest latwo-ale nie chce inaczej-a i na brak potencjalnych kandydatek nie narzekam,lecz teraz moje sito jest bardzo geste! -napisalem to poniewaz "ruszyl" mnie tekst: zona go rzucila-ciekawe co nabroil!!!!! czesto ja sobie zadaje pytanie:a co Wy drogie panie nawywijalyscie,ze jestescie same?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robby
agresor DD alleluja moja nie chlał ale zamarzyło się lepsze życie $$$$$$$$$$$$$$$

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agresor DD
lepsze zycie to nic zlego,kazdy chce miec lepiej...tyle ze [tak mysle] mogla sie lepiej przyjrzec zanim cos Ci obiecala!!! hehehe a mowia ze tylko my-samce-myslimy kroczem! hihihi ojej,nie warto plakac! :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agresor DD
"ojej"- mialo byc OLEJ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na mnie słowo rozwodnik działa lepiej niż kawaler, który w wieku 40 lat dalej mieszka z mamusią, która mu pierze, gotuje i wybiera ubranie na jutro oraz pannę na randkę.... Jestem od 3 lat związana z rozwodnikiem z dwójką dzieci, które są przy mamie i nie powiedziałabym, ze jest to jakieś specjalnie trudne. Oczywiście, nei jest aż tak prosto, jak w \"normalnym\" związku (statystycznie rzecz biorąc), ale przy odrobinie kultury wszystkich stron i jakiejś empatii da się całkiem dobrze w takim związku funkcjonować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobiettka.
Źle działa: - brak mozliwości ślubu kościelnego - w wiekszości to jednak Panowie, ich postawa przyczynia się do rozbicia małżeństwa. (egoizm, zdrada).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwiecień-dziewczyna
Dla mnie nie ma znaczenia. Poza tym nie wierze w miłość do grobowej deski. Nie miałabym nic przeciwko związkowi z rozwodnikiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asccdasdc
asccdasdc: "gdy szuka się mężczyzny w pewnym wieku, słowo rozwodnik brzmi lepiej niż stary kawaler czy wdowiec bądź żonaty" to może ja wyjaśnię co miałam na myśli: otóż zawsze podobali mi się mężczyźni wyraźnie starsi, tak o parę lat, a za kimś dla siebie, na poważnie, rozglądałam się późno, dopiero dobrze po studiach, po objeżdżeniu świata, po nasyceniu się swoim stylem życia i pasjami, no i później przyszedł czas na związek, kiedy zaczęłam kogoś szukać okazało się że muszę mieć partnera dobrze po trzydziestce, i teraz wracam do sedna: okazało się że mężczyźni w tym wieku zwykle są po jakichś związkach, nieliczni KAWALEROWIE to często lekkoduchy lub nieudacznicy (no na takich trafiałam, albo traktowali kobiety jak zabawki, albo od razu chcieli mamie, z którą mieszkali, pokazać narzeczoną), są też ŻONACI (bez komentarza), trzecia możliwość to WDOWIEC - ale to by mi nie odpowiadało, już wolę mężczyznę który z własnej woli zakończył związek niż wybranka serca została mu odebrana przez los, bo gdzie tam miejsce dla mnie, i tak pozostają ROZWODNICY - poznałam kilku, znam kolegów którzy się rozwodzą, dla mnie to już normalne mój ukochany skarb, z którym jestem, jest po rozwodzie i nie widzę w tym żadnego problemu (zwłaszcza że wiadomo, konkretny człowiek to nie definicja słowa rozwodnik z encyklopedii ale konkretna tragedia, konkretne przyczyny, a każda taka sprawa jest inna) p.s. mojej mamie też już fakt rozwodu nie przeszkadza p.s.II jak któraś nie jest w stanie sprostać problemowi dzieci, to pewnie i innym trudnym sprawom w związkach, a takie będą się pojawiać p.s. III żeby współcześnie jeszcze martwić się ślubem kościelnym to mi osobiście już zabobonnością trąci (ale to już sprawa przekonań religijnych, tak już mam że mnie praktykujący śmieszą)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozwodnik to słowo jest ciągle przez niektóre osoby traktowane jako stygmat. Ja wolę zachować otwarty umysł i widzieć konkretnego człowieka z jego zaletami, wadami i jego historią. Nie przepadam za stereotypami, choć pomagają nam orientować się w świecie, równie mocno szkodzą i ograniczają nam świat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja spotykałam się z facetem po rozwodzie, z 10-letnią córeczką. Nie jestem nigdy do ludzi uprzedzona, jego córeczka była przesłodka, ale niestety nie połączyło nas nic więcej, gdyż ów mężczyzna sam sobie nie radził ze swoim bagażem doświadczeń. Każdy człowiek ma prawo do błędów, każdy je popełnia, jednemu się ułoży, ktoś inny nie trafi na swoją wielką miłość. Nie można nikogo z góry oceniać. Każdy ma prawo do szczęścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do asccdasdc...to, ze dla kogoś ważny jest jednak ślub kościelny niekoniecznie musi znaczyć, ze taka osoba jest zabobonna, chodzi o relacje z Bogiem. Jak również nie oznacza, ze dana osoba jest tym samym śmieszna. I nie chodzi o matwienie się - ja po prostu nie wchodzę w relację z rozwodnikami, skoro nie jest to mój sposób na szczeście. Jesli twój jest inny OK, ale dlaczego od razu starasz się innych wyśmiać? A to co, że we współczesnym świecie...tego już nie rozumiem w ogóle. Przeciez mogę być wierząca, praktykująca we wspólczesnym świecie, tak jak ty nie musisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×