Czy to alkocholizm ?

Pytanie jak w temacie, codziennnie po pracy przychodze zmeczona zestresowana, jedyna forma na rozluznienie jest mały drink no czasem dwa, kazdy mi juz mowi, ze jestem alkocholiczka....jak jest u was czesto pijecie ?>

w ogóle nie piję % :) wolę zjeść np. czekoladę :) :) no ale nie codziennie ;)

ale po alkocholu czuje błogi spokoj

Jeśli musisz i nie potrafisz sobie odmówić,to może być problem.Ja często popijam jakieś piwko w zaciszu domowym,ewentualnie wino z wodą :D

powiedź co Ci wyszło: http://www.alkoholizm.akcjasos.pl/122.php pijesz w samotności ?

Wole z kims sie napic, ale mieszkam sama , wiec jest z tym problem , nie upijam sie tylko czasem dwa drinki. Tak odreagowuje stres w pracy

chyba jesteś w fazie 2 - ostrzegawczej, od Ciebie zależy co z tym zrobisz http://www.alkoholizm.akcjasos.pl/117.php może przydałaby się przyjaciółka, z którą można "wygadać" stres, ja tak robię często, chyba czujesz się samotnie ?

Czesto chodze na imprezy, a jak sie juz idzie to sie pije. A jesli zapraszam jakas kolezanke do siebie , to zawsze proponuje drinka , bo wtedy mam kompana do picia tak dla towarzystwa. Jestem towarzuska osoba i czesto imprezuje. Tylko ten fakt, ze codziennie po przyjsciu po pracy robie sobie drinka. A na marginesie moj ojciec jest alkocholikiem.

musisz to juz masz problem

alkocholizm nie wiem, ale co to alkoHolizm to proponuję stronę www.google.pl :-D

Kasik - spróbuj powiedzieć sobie \"dość\"! Postanów sobie coś innego - np. że skoro przychodzisz zestresowana codziennie to idziesz pobiegać, albo inaczej się zmęczyć. Zobaczysz, czy potrafisz odmówić sobie alkoholu, nie mając już wymówki.

dlaczego codzienie przychodzisz z pracy wyczerpanma i zestresowana ? Na pewno alkoHol nie jest lekarstwem na to :-D, a nie wmawiasz sobie to, nie jest to powod do picia ? Co to za praca ??????????????????????????

Włosi czy Francuzi piją codziennie sporo wina do posiłków i jakoś nie wpadają w alkoholizm. Może jednak kawka zamiast drinka?

ale niestety uzależnia jak pijesz codziennie nawet w małych ilosciach po jakims czasie jeden drink bedzie za mało żeby sie wyluzowac,ale jak wezmiesz leki mechanizm bedzie taki sam wiec wybór należy do Ciebie

czy ktoś tu zna zasady kurwa ortografii !!! alkocholiczką na pewno nie jesteś !!! :-)

tutaj w kafeterii to są osoby które tylko sprawdzają błędy to też może być pewnym sposobem spędzania wolnego czasu

Powiem Ci kasikkk27, że jesteś na pewno na dobrej drodze do uzaleznienia sie od alkoholu, ponieważ stworzsz sobie pewien schemat picia i w dodatku ograniczasz sobie sposób radzenia sobie ze stresem. Dobrze, że dostrzegasz ten problem. alkoholizm to niebezpieczna choroba i podstępna, bo powoduje,że człowiek traci kontrole nad swoim życiem. Poszukaj innych sposób, wiem ze to trudne,ale na pewno łatwiejsze od ewentualnej terapii. Wiem co mówie, bo pracuje w osrodku terapii uzależnień. Pozdrawiam

Ciesze się ,że sama zauważyłaś ,że masz problem.Niestety masz.... Ja zaczynałam tak samo i nie widziałam nic w tym złego.Byłam zmęczona,zestresowana zresztą wydawało mi się,że każdy tak robił. Przekroczyłam granice nie wiedząc kiedy Teraz jestem po leczeniu,rok nie pije.Jestem alkoholiczką.

taaa... mały drinczek nie zaszodzi na rozluźnienie... a jak komuś się nie podoba niech nie pije

jest dla ludzi ale z umiarem. Ja lubię sobie wypić ale nie robie tego codziennie, jak coś to ostre picie raz na jakiś czas (raz na pół roku), ale nie codziennie. Alkohol to nie jest wyjście ze stresu, a jeszcze bardziej jesteś narażona na tą chorobę, ponieważ twój ojciec jest alkoholikiem i mogłaś odziedziczyć po nim skłonnoście to tej choroby.