Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nieszczesliwaaabardzooo

kto przeszedl to samo?

Polecane posty

Gość nieszczesliwaaabardzooo

mialam chlopaka przez prawie trzy lata i nagle on stwierdzil ze kocha mnie ale tylko jako pzyjaciolke i za tydzien mial juz inna panne. to byla moja pierwsza milosc wiec dla mnie to byl szok i nie moglam dojsc do siebie przez dlugi czas bo nie moglam zrozumiec jak on mogl sie odkochac kiedy tyle razy mowil ze kocha... po trzech miesiacach jestem w stanie powiedziec ze teraz juz go nie kocham ale zastanawiam sie czy milosc w ogle istnieje? czy ja kiedys jeszcze spotkam swoja milosc? bo zaczynam w ta watpic;((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczesliwaaabardzooo
niech ktos mi pomoze,jak ja teraz mam zyc...wiem ze nie kocham jego ale wlasnie stwierdzilam ze nie kocham nikogo i nie wiem po co mam zyc. no nie mam po co np sie uczyc bo dla kogo niby? po co mam sie ladnie ubierac bo dla kogo? nic nie ma sensu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boże to ty zamierzasz od jutra
mój to samo zrobił po 8 latach, teraz jednak uznał po roku, że jednak to tamta jest przyjaciółką a ja jestem tą ukochana - tyl;e ,że ja go tym razem w zada kopię ! Miłość istnieje, ale nie znają jej egoisci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boże to ty zamierzasz od jutra
Co ty piszesz, ja jak mi wypalił taki numer - to nawet nie myslałam, zeby kogos pokochać. Trzeba czasu. A ubierasz sie chyba też dla siebie, czy po domu np. chodzisz w szmatach? Ja ubieram sie przede wszystkim dla siebie, żeby fajnie sie czuć, dbam o siebie dla siebie, a ze ktoś to zauwazy doceni i odpali mi komplement - to dziękuję i to miłe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczesliwaaabardzooo
heh no wlasnie masz racje...naprawde ja podomu chodze z dresach bo tak mi najwygodniej...a ty znalazals swoja nowa milosc? ja w ogole nie moge sobie teraz wyobrazic ze ja kogos innego moge pokochac, no nie umiem tego zrozumiec jak to bedzie jakbym kochala kogos innego niz jego...:/ nie wiem jak to wyjasnic ale strasznie sie boje. bo zaczyna mi to przeszkadzac ze nie mam chlopaka, zaczyna mi przeszkadzac ze nie mam nikogo komu by na mnie zalezalo...bo pamietam czasy jak on zawsze byl przy mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boże to ty zamierzasz od jutra
Nie znalazłam i nie szukam narazie. Wiesz ja jestem po bardzo długim związku i narazie dobrze mi samej. Były chciałby wrócić, kochałam go ale zbyt wiele się stało i nie widze szans, bym dała radę kolejny raz być z nim w związku. Hehe mam w sumie 2 adoratorów, a co lepsze kazdy z nich jest na prawde super facetem, ale cóz serce nie sługa. I ja tego mojego serca do niczego nie zmuszam i tobie radze. Wiesz ja narazie "inwestuje w siebie". Douczam sie, teraz własciwie jestem na etapie zmiany pracy, na lepiej płatną :) wiec i poszaleje sobie pewnie z ciuszkami ;), kupuje sobie ulubione płytki, remontowałam mieszkanie. robie wszystko co sprawi mi choc troche radości. Odczuwa sie smutek, ale trzeba to przetrwać. Też mi sie wydawało ,ze nikt inny niż ten były, ale coraz mniej tak czuje...jeszcze troche czasu. To była moja taka pierwsza, wielka ;) miłość ... też przeżywałam. Ale nie ma sensu przemyslac, zagłębiać się, rób wszystko co sprawi ci radość. Spotykaj sie z przyjaciółmi, jesli chcesz popłakac popłacz sobie przy jakiejś senstymentalnej muzi a potem ruszaj dalej. Z dnia na dzień bedzie łatwiej. Na prawde.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madralka...ka
ja mysle ze milosc istnieje ...na pewno ja spotkasz niedlugo nawet nie bedziesz wiedziala kiedy,u mnie tak bylo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FajnyGostek
luzno... kazdy tak ma , ja tez tak mialem jak mnie zostawila dziewczyna ale popatrz na to tak .. co ci po nim jak zostawil cie tak chamsko... tak nawet przyjaciel by ci nie zrobil a co dopiero prawdziwie kochajacy facet.. olej go , zapomnij , napewno trafisz na takiego co na to zasluzy .. a i zapomnij o powrocie.. postanow ze z nowym rokiem co by nie bylo , on jest pzreszloscia i bedzie dobrze:) troche czasu minie i sie wygrzebiesz, wez sie za siebie i bedziesz czuc sie lepiej :) Pozdrawiam i glowa od gory :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boże to ty zamierzasz od jutra
Tylko nie czekaj na jego powrót, ja z początku czekałam ;) no i faktycznie kiedy juz przestałam mysleć i czekać doczekałam sie jego deklaracji. Ale spotkanie, to dziwne uczucie ,ze już nigdy nie bedzie tak jak kiedyś, ta swiadomość ,ze stała miedzy nami ta inna jeszcze, z którą sypiał, której mówił wszystko to co mi... nie to nie ma sensu. Dlatego radze ci jak najszybciej zacznij myslec o sobie, nie czekaj na nic, zycie samo cie zaskoczy, pokaże jakie jest przewrotne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczesliwaaabardzooo
on mnie zostawil i chcial byc moim przyjacielem wtedy powiedzialam ze nie. pisal cos do mnie co jakis czas zawsze ale nic nie odpowiadalam a po trzech miesiacach chce sie spotkac...on nadal jest z ta dziewczyna i najlepsze ze ona o tym nie wie ze on chce sie spotkac ze mna...czemu on tak ze mna gra?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boże to ty zamierzasz od jutra
Jejć zupełnie tak jak mój. Wymigaj się, ja się migałam długo ,w końcu mnie podstępkiem wyciągnął. Nie daj sie , chce sie spotykać mimo, że jest z tamtą. Sama pomyśl... Taki buc. Robił różne rzeczy za twoimi plecami jak był z tobą o których pewnie nie wiesz, a teraz za plecami tamtej umawia sie z tobą. Czy jest sens sie spotykać? Po co by odświerzać swoje uczucia? Daj sobie czas, to za wcześnie, bedziesz cierpiała. Mój tez tak szybko chciał sie spotkać ,ale ja odmawiałam i powiem ,ze zwodziłam go tak ponad rok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczesliwaaabardzooo
on twierdzi ze chce sie ze mna spotkac i pogadac jak z przyjaciolka. on chce teraz byc moim przyjacielem...heh ale ciekawe o czym bysmy gadali...chyba jak mu sie uklada z nowa dziewczyna:/ a podobno takim pantoflarzem teraz jest, bo ze mna mial za fajnie bo to ja za nim latalam:/ wiem ze bylam glupia ale bylam zakochana:/ no masz racje ze za wczesnie wiec mu odmowilam. ale mam pytanie,myslisz ze jeszcze znajde swoja milosc? ja nie moge sobie wyobrazic ze moglabym pokochac jeszcze kogos:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boże to ty zamierzasz od jutra
Daj sobie czas:) Serce ochłonie i bedzie otwarte na miłosc zobaczysz. A spotkanie, skoro jest z tamtą, a ty przeżywasz jeszcze - nei ma sensu. Potem tylko wrócisz i bedziesz kolejne dni płakać, przypominać sobie itd. Nie warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczesliwaaabardzooo
no wlasnie czasami mysle ze moglabym z nim poagdac ale zaraz ze jednak nie. teraz mysle ze go nie kocham ale w sumie nie wiem czy nieprzypomnialo by mi sie wszystko...a on nie wiem po co chce wiedziec co u mnie:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sory ale w jakich czasach zyje
On moze nawet na spotkaniu powiedzieć ci wiele rzeczy, a nawet doprowadzić do tego ,ze bedziecie uprawiać sex...tyle ,ze po wszystkim bedziesz czuła sie jeszcze gorzej...a on wróci do tamtej. Nie stresuj sie tymi spotkaniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boże to ty zamierzasz od jutra
Tak jest, mój były też różne podchody robił. Ale wiedz ,że nie warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczesliwaaabardzooo
ale myslicie ze po co on chce sie spotkac? on chce zebym ja dalej o niego walczyla i zbey on sie czul taki wazny ze ma tamta i ja sie jeszcze za nim uganiam? czy jest mozliwe ze on naprawde chce mnie traktowac jako przyjaciolke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczesliwaaabardzooo
kto tak mial? przeszedl ktos takie cos jak ja? czy jeszcze bede w stanie pokochac jakiegos chlopaka? jak mam znalezc milosc? brakuje mi jej :/ tesknie za tym ucvzuciem ale go nie ma:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem ze istnieje milosc
milosc istnieje! ja mam meza i wiem ze to co nas laczy to wlasnie milosc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez to przerabialam 3 lata tem
bylam z chlopakiem prawie 4 lata, byl moja pierwsza miloscia i rowniez tak jak i Ciebie bardzo chamsko zostawil mnie dla innej. Plakalam, plakalam i plakalam , czulam tak jak i Ty, bezsens chodzenia ladnie ubranej, bezsens uczenia sie ( mialam poprawki na egzaminach). Moja terapia okazal sie internet:) zaczelam umawiac sie na randki , albo na luzne spotaknia przy piwku , nawet tylko godzinne. po 9 miesiacach znalazlam kogos cudownego:) i ostatnio odkryalam nawet male czerwone pudeleczko:) wiec zareczyny chyba niebawem:) glowka do gory!!!!! znajdziesz sobie szybciej kogos niz myslisz:)i zakochasz sie jeszcze po uszy!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez to przerabialam 3 lata tem
a co do spotkan. to zerwij kontakt!! bedziesz sie tylko rozstrajac psychicznie, a on i tak wybierze tamta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczesliwaaabardzooo
to da sie jednak pokochac na nowo..ale co czujesz do swojego nowego chlopaka? bo przeciez nie to samo co do starego? kurde ja juz sama nie wiem o co mi chodzi :/ ale nie moge przestac o tym myslec. no i wlansie tak jak ty piszesz, wszystko nie ma sensu, nie mam czlowieka ktory sie o mnie troszczy ...no to dopiero minely trzy miesiace , a on jest niby z tamta panna taki szczesliwy, ale sie tez zastanwiam jak on ja kocha-on czuje to samo co do mnie czul? ja chcialabym kogos pokochac ale moze ja nie jestem jeszcze na to gotowa...:/ ale ja chce kogos kochac;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez to przerabialam 3 lata tem
w pierwszym chlopaku bylam strasznie zauroczona , to byla fascynacja od pierwszego wejrzenia. Drugiego chlopaka pokochalam powoli , z kazdym dniem bardziej i teraz moge powiedziec ze jest czescia mnie. Mialam tez cos takiego w poprzednim zwiazku , ze tak naprawde przed zerwaniem czulam ze cos sie sypie , wczesniej juz mowil mi ze traktuje mnie jak siostre , ale im bardziej on tak mowil tym bardziej wmawialam sobie ze go kocham . Balam sie byc sama. I wiesz co przez te 9 miesiecy jak bylam pozniej sama to tez mialam chwile ze sadzialam ze dalej go kocham .. nie umiem tego wyrazic ale ja poprostu nie mialam o kim myslec innym. Tak dlugo bylismy razem , mialam sie kim opiekowac .. a jak zostalam sama to nie mialam o kim myslec. I sadze ze tez tak masz , ze czujesz ze jestes sama , dodatkowo wsciekasz sie ze on jest szzcesliwy z kims innym ( nawiazem mowiac , nie moze byc szczesliwy bo nikt nie zbuduje szczescia na czyims nieszczesciu). Wejdz na jakis czat poznaja kogos , na pocztaku tylko internetowo , jak zaczniesz z kims codziennie pisac na gg , wysylac sobie smsy to zaczniesz o nim myslec o nie o bylym chlopaku:) o samoocena Ci wzrosnie:) I l;adnie sie ubieraj zeby zalowal ze Cie stracil!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczesliwaaabardzooo
no dziekuje bardzo za odpowiedzi. bardzo mi sie przydaly. ale jesli ktos jeszcze przeszedl cos podobnego to pisac ;) no to ja mam to samo co Ty mialas ''tez to przerabialam 3 lata tem'' bo np teraz wiem ze go nie kocham a czasami mnie nachodzi takie cos ze jednak sie dalej nad tym zastanwiam, z moze ja go jendak kocham itp :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nastepnamadralinska
kiedys tez takie cos przeszlam...ale mam jedna rade. nie rozpamietuj tego co bylo, wez sie w garsc, ladnie sie ubieraj i zajmiij sie czyms. zawsze wygladaj ladnie i niech teraz zaluje kogo stracil. naprawde nie bedziesz wiedziala kiedy i znajdziesz swoja milosc. ja tez rozpaczalm dlugo az kiedys spotkalam moja milosc...warto bylo czekac na niego. niedlugo planujemy slub;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×